Zakres temperatury w jakich może latać dron
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Zakres temperatury w jakich może latać dron
Witam.
Jak w temacie szukam zakresu temperatury w której może latać Phantom.
Chciałbym go wypuścić o 24 dziś jest sucho ale ok -8
Jak w temacie szukam zakresu temperatury w której może latać Phantom.
Chciałbym go wypuścić o 24 dziś jest sucho ale ok -8
Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana
Zaraz będzie wysyp filmów z pokazu sztucznych ogni okiem "drona" :D!
A tak wracając do tematu, bateria nie będzie miała pełnej wydajności więc nie rozładowywałbym jej do końca, baterie do ostatniej chwili trzymaj w ciepłym miejscu.
Baro trochę u mnie świrował przy takich temperaturach ale po obudowaniu nazy styropianowym domkiem z małym prześwitem dla baro problemu już nie zauważam.
Pochwal się później ujęciami, powodzenia i najlepszego w nowym roku :)!
A tak wracając do tematu, bateria nie będzie miała pełnej wydajności więc nie rozładowywałbym jej do końca, baterie do ostatniej chwili trzymaj w ciepłym miejscu.
Baro trochę u mnie świrował przy takich temperaturach ale po obudowaniu nazy styropianowym domkiem z małym prześwitem dla baro problemu już nie zauważam.
Pochwal się później ujęciami, powodzenia i najlepszego w nowym roku :)!
- kornelitoo
- Posty: 206
- Rejestracja: wtorek 19 lis 2013, 23:01
- Lokalizacja: Wola Uhruska/Wwa
Latałem w ciągu ostatnich dni kilkukrotnie przy -6/-8 i wszystko było okej. Według producenta Naza pracuje do -10. Dużego spadku wydajności pakietów też nie zauważyłem, bez problemu latałem ok 14 min i zostawało jeszcze ok 30%. Oczywiscie Phantom 2 z gimbalem, kamerka, osd i nadajnikiem wideo. Za co duży plus dla mydelniczki, w innych kopterach gdzie pakiet jest na zewnątrz wydajność drastycznie spada.
jestem pod wrazeniem glebi odpowiedziAdasko pisze:Mateusz pisze:Um... Za zimno na phantoma
No ale jaka wiedza taka odpowiedz
/quote]
Mógłbyś mnie z łaski swojej nie obrażać?
Nie wyczułeś ironii?
Mydelniczki, niech lepiej nie latają nad głowami ludzi... :)
Szczęśliwego nowego roku!
Trutututu nici z drutu.
Moim zdaniem albo przelecieć się na jeszcze wygrzanym z domu modelem albo wystawić go żeby mu temperatura spadała i dopiero próbować. (li-pol oczywiście i tak ciepły na koniec) Najgorzej to jak jesteśmy wysoko a model stygnie i kwiatki się zaczaczynają. "na zimnym" odrazu po starcie widać czego sie można spodziewać.
Jak się zapomni takiego zmarźlucha skalibrować to są kwiatki. Jak się zrobi wszystkie procedury prawidłowo to tylko zimne luty mogą powodować usterki.Dobraku pisze:"na zimnym" odrazu po starcie widać czego sie można spodziewać.
A prawidłowe procedury należy zacząć od tego że sprzęt powinien na mrozie stać WŁĄCZONY (w sensie elektronika FC i przydaski, bez załączonych silników ) przez pół godziny. Po czym zmieniamy pakiet na CIEPŁY, kalibrujemy i górę. Nic się nie ma prawa dziać dziwnego jeżeli nie ma usterek w lutowaniu albo innych ewidentnych niesprawnosci.
infekcja FPV postępuje w zastraszającym tempie...
Moje fc raczej nie ma zimnych lutów (nic nie widać, wygrzewać też wygrzewałem) a jednak jak pcb nawet pod napięciem zostawię na mrozie ok <-8 oC(z barometru) to się horyzont buja... nie wiem co dokładnie pływa bo jeszcze nie wnikałem, oscyluje mi o kilka stopni poziom. Jak płytkę przeniosę do ciepłego to stoi jak trzeba.
Dodam, że kalibracji próbowałem ale ona nic nie daje w moim przypadku. Model naturalnie nie daje się zazbroić z aparatury jak horyzont "lata" już na postoju.
Ciężko trochę u mnie z czasem ostatnio, ale jak znajdę chwilę to poszukaj jakie są zakresy i tolerancje temperaturowe użytych na AIOv2 czujników.
Tylko ja mam taki problem?
Dodam, że kalibracji próbowałem ale ona nic nie daje w moim przypadku. Model naturalnie nie daje się zazbroić z aparatury jak horyzont "lata" już na postoju.
Ciężko trochę u mnie z czasem ostatnio, ale jak znajdę chwilę to poszukaj jakie są zakresy i tolerancje temperaturowe użytych na AIOv2 czujników.
Tylko ja mam taki problem?