Kolejne nieodpowiedzialne osoby...
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Przepisami takich rzeczy jak latanie na dzieciakami w hali 2 metry nad głowami nie uregulujesz. Bo dojdzie do tego że nigdzie i niczym nie będzie można latać. W takich warunkach tak dużym kopterem stwarza się tylko poważne zagrożenie. Latanie na tak małej wysokości bezpośrednio nad ludźmi trzeba piętnować.
Jedno jest pewne tej firmie powinno się odebrać uprawnienia do szkolenia innych...
Jedno jest pewne tej firmie powinno się odebrać uprawnienia do szkolenia innych...
Jak zwykle nie znam sie ale sie wypowiem, sam latam tym znienawidzonym bialym duchem, mimo ze jest to w zasadzie pierwszy bardziej zaawansowany model, to do glowy by mi nie przyszlo latac nad glowami ludzi. Zwlaszcza, ze wszystko moze sie stac.
Jest to nieodpowiedzialne i naganne.
Jezdzicie po posiadaczach phantomow jak po przyslowiowych burych....a tu prosze, wyedukowany, doswiadczony, modelarz, do tego certyfikofany instruktor....a odwalil taki pokaz braku uzywania mozgu....
Wiec nie tylko fantomowcy to debile.... ;)
Jest to nieodpowiedzialne i naganne.
Jezdzicie po posiadaczach phantomow jak po przyslowiowych burych....a tu prosze, wyedukowany, doswiadczony, modelarz, do tego certyfikofany instruktor....a odwalil taki pokaz braku uzywania mozgu....
Wiec nie tylko fantomowcy to debile.... ;)
Born to sail, Forced to work
Pilot ponosi pełną odpowiedzialność i pewne jest, że to on powinien zostać ukarany. Kto wie? Może szkolił się gdzie indziej?martiiii pisze:Jedno jest pewne tej firmie powinno się odebrać uprawnienia do szkolenia innych...
Natomiast firma w żaden sposób nie powinna takiego latania promować lub takie usługi oferować. Jeżeli tego nie rozumie, to nie rozumie podstawowych zasad bezpieczeństwa a logicznie nie może kogokolwiek szkolić w dziedzinie w której sama ma poważne braki.
Niestety- właśnie dla tego jest to tak szokujące i wzbudza tyle emocji.paco_x pisze:Jezdzicie po posiadaczach phantomow jak po przyslowiowych burych....a tu prosze, wyedukowany, doswiadczony, modelarz, do tego certyfikofany instruktor....a odwalil taki pokaz braku uzywania mozgu....
To sytuacja jak gdyby instruktor nauki jazdy zrobił pokaz głupoty w stylu froga i zamieścił to w internecie. Ten też stworzył tylko zagrożenie i nikomu w rzeczywistości krzywdę nie zrobił.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 08 gru 2014, 14:41 przez IvanM, łącznie zmieniany 1 raz.
A na innym forum, szukają kolejnych Jeleni.
Jeżeli ULC uregulowało przepisy dot. bezzałogowców, to niech nakładają odpowiednie kary w przypadku niestosowania się do nich.
Tym bardziej że jest to podobno firma która szkoli innych adeptów kamerunowania na weselach.
Jeżeli ULC uregulowało przepisy dot. bezzałogowców, to niech nakładają odpowiednie kary w przypadku niestosowania się do nich.
Tym bardziej że jest to podobno firma która szkoli innych adeptów kamerunowania na weselach.
Użytkowane: Bixler 2 1500m, SkySurfer 2000mm, Transporter Q7.6, Mini-Hrejser slim 280mm, Delta120min.
Składają się: SU31 ElectriFly, FarFlyer długolot fpv.
Zakurzone: T-rex 500ESP, Ofna ultra lx comp, Hpi Sprint 2
Składają się: SU31 ElectriFly, FarFlyer długolot fpv.
Zakurzone: T-rex 500ESP, Ofna ultra lx comp, Hpi Sprint 2
Latanie to moje kolejne hobby moze nie bedzie przejsciowe, ale widze tutaj wiele podobienstwa do plywania.mknet pisze:A na innym forum, szukają kolejnych Jeleni.
Uwolniono patenty na prowadzenie mniejszych jachtow, zrobil sie boom.
Jednak jak ktos zalapal bakcyla, to idzie na szkolenie, ktore czesto jest szkoleniem "na patent" a nie przekazaniem konkretnej wiedzy i nauczenie o co w tym wszystkim chodzi.
Zmierzam do tego ze tak jak i tam tak i tutaj szkolenia tego typu i certyfikaty to w wiekszosci wyciaganie kasy, bo jest na to boom wiec ludzie zaplaca.
A czego ucza.....na pewno nie myslenia i uzywania mozgu niestety.
Born to sail, Forced to work
Właśnie otrzymałem odpowiedź od p. Szymańskiego z ULC, która kończy się:
W nowych rozporządzeniach należy też doczytać się tego wpisu:Oczywiście zdajemy sobie sprawę, z zagrożeń jakie generuje użytkowanie dronów i staramy się nad tematem pracować. Kilka zaistniałych zdarzeń znalazło swój finał w prokuraturze.
Jeżeli chodzi o przesłany film, to nie jest Pan pierwszą osobą w dniu dzisiejszym, która napisała do nas w tej sprawie. Na pewno będzie miała ona swój ciąg dalszy.
4) zapewniając bezpieczną odległość od osób, mienia lub innych użytkowników przestrzeni powietrznej, w przypadku awarii lub utraty kontroli nad bezzałogowym statkiem powietrznym, jednak w odległości poziomej nie mniejszej niż 30 m od osób, pojazdów, budynków i obiektów budowlanych niebędących w dyspozycji lub pod kontrolą operatora
Sami na siebie piszecie donosy i skargi :) Z takim głupim zapisem, to jest tak samo jak z wyprzedzaniem o 1 metr rowerzysty na drodze... No niech mi ktoś udowodni że nie byłem 31 metrów dalej To nie jest mierzalne w praktyce i po fakcie!
Jak "miło" poczytać, że tu same aniołki i wszystkowidzące i wiedzące gdzie donieść :)
W cudzym oku widzicie źdźbło, a we własnym.... nie widzicie
Jak "miło" poczytać, że tu same aniołki i wszystkowidzące i wiedzące gdzie donieść :)
W cudzym oku widzicie źdźbło, a we własnym.... nie widzicie
A czym ten film różni się od zamieszczanych tu z poklaskiem innych userów, które odbywają loty po 30-50 km? Skąd wiecie komu to zrobi i jaką krzywdę jak spadnie nie wiadomo gdzie? Albo latanie nawet po osiedlach domków jednorodzinnych? Czym to się różni od tego tu filmiku? Nic się przecież tu nie stało.... Podobnie jak i w tamtych filmikach. Ale i tu i tam mogło się stać... Ale niektórzy mają jakąś blokadę umysłową chyba Ja i my jesteśmy cacy, bo nic nie odmówi mojej maszynie posłuszeństwa, ale on jest be, bo jemu udało się jedynie uniknąć awarii teraz
Obejrzałeś film którego dyskusja dotyczy Ciekawe, czy był byś tak samo "wyrozumiały" gdyby taki copter spadł na Ciebie, lub Twoje dziecko...piwko pisze:Z takim głupim zapisem, to jest tak samo jak z wyprzedzaniem o 1 metr rowerzysty na drodze...
Wykazali sie skrajną nieodpowiedzialnością, i okazuje się, że ich pusta czaszka służy tylko do noszenia czapki
Pozdrawiam, Artur
Lepiej wejść komuś w drogę, niż w tyłek...
Lepiej wejść komuś w drogę, niż w tyłek...
Roznica jest taka:piwko pisze:A czym ten film różni się od zamieszczanych tu z poklaskiem innych userów
nawet wiekszy model lecacy nad miastem teoretycznie wyrzadzi mniejsze szkody,
ryzyko ze runie na grupe dzieciakow jest raczej znikome.
mozliwosc ewentualnego posadzenia modelu we wmiare bezpiecznej lokalizacje jest wieksze,
wiekszy margines bledu.
Born to sail, Forced to work
No to pozostaje poczekac na rozstrzygniecie. Machina ruszyla...IvanM pisze:Właśnie otrzymałem odpowiedź od p. Szymańskiego z ULC, która kończy się:Oczywiście zdajemy sobie sprawę, z zagrożeń jakie generuje użytkowanie dronów i staramy się nad tematem pracować. Kilka zaistniałych zdarzeń znalazło swój finał w prokuraturze.
Jeżeli chodzi o przesłany film, to nie jest Pan pierwszą osobą w dniu dzisiejszym, która napisała do nas w tej sprawie. Na pewno będzie miała ona swój ciąg dalszy.
Różnica między lataniem w hali nad ludźmi jest taka, że nie ma żadnego marginesu błędu, jak w przypadku lotu nad miastem. Jak coś rypnie to śmigła zranią ludzi bo operator nawet nie zdąrzy go wyłączyć. W hali owszem można polecieć ale na pewno nie latać tuż nad zbiorowiskiem ludzi 2 metry nad nimi. W hali zdecydowanie nie poleciałbym takim kopterem tylko wziął nawet zabawkę typu phantom lub podobny malec z miękkimi śmigłami. W takiej sytuacji w zamknięciu taki malec będzie bezpieczniejszy ale nie 2m nad głowami, tłumu ludzi
W otwartej przestrzeni jest bezpieczniej, większe możliwości odzyskania kontroli, doholowania do domu, czy w skrajnej sytuacji przynajmniej wyłączenia śmigieł.
A propo tych przepisów. Te 30m od zabudowań to przesada. Nigdzie w centrum nawet pionowo w górę nie będzie można wzlecieć. To nie helikopter żeby tyle miejsca potrzebował na start. Lepiej egzaminy zrobiliby jak należy bo dzisiaj to każdy może to zdać bez żadnych umiejętności i wiedzy. Wiem bo widziałem na egzaminie, niektórzy nawet nie wiedzą dlaczego im phantom nie startował i dlaczego ale i tak zdali.
W otwartej przestrzeni jest bezpieczniej, większe możliwości odzyskania kontroli, doholowania do domu, czy w skrajnej sytuacji przynajmniej wyłączenia śmigieł.
A propo tych przepisów. Te 30m od zabudowań to przesada. Nigdzie w centrum nawet pionowo w górę nie będzie można wzlecieć. To nie helikopter żeby tyle miejsca potrzebował na start. Lepiej egzaminy zrobiliby jak należy bo dzisiaj to każdy może to zdać bez żadnych umiejętności i wiedzy. Wiem bo widziałem na egzaminie, niektórzy nawet nie wiedzą dlaczego im phantom nie startował i dlaczego ale i tak zdali.