Bezmyślne wypalanie traw
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Wypalanie nie tylko nie użyźnia gleby - wręcz przeciwnie, niszczy materię organiczną (próchnicę - zbutwiałe szczątki roślin, zwierząt, zawarte w nich mikroorganizmy), która normalnie wpływa pozytywnie na żyzność gleby, niszczy też zawarte w roślinach związki azotu (które nie mają szans użyźnić gleby). Można na ten temat poczytać w wielu miejscach w sieci.
Dodam, że mój dziadek, który był rolnikiem (podobnie jak jego ojciec, jego dziadek itd.) nigdy nie stosował tej metody (z resztą część dzieciństwa spędziłem u dziadków na wsi i nigdy z tematem wypalania się tam nie zetknąłem - dopiero niedawno - parę lat temu dowiedziałem się z mediów o tym zjawisku).
Może jest to jakaś bardziej regionalna tradycja?
Innym podobnym barbarzyństwem jest kłusownictwo (ostatnio widziałem ciekawy reportaż na ten temat, ale ten temat znany mi niestety od dawna bo tak się złożyło, że kilka osób z mojej rodziny pracowało niezależnie od siebie w roli leśników w różnych częściach Woj. Mazowieckiego).
Dodam, że mój dziadek, który był rolnikiem (podobnie jak jego ojciec, jego dziadek itd.) nigdy nie stosował tej metody (z resztą część dzieciństwa spędziłem u dziadków na wsi i nigdy z tematem wypalania się tam nie zetknąłem - dopiero niedawno - parę lat temu dowiedziałem się z mediów o tym zjawisku).
Może jest to jakaś bardziej regionalna tradycja?
Innym podobnym barbarzyństwem jest kłusownictwo (ostatnio widziałem ciekawy reportaż na ten temat, ale ten temat znany mi niestety od dawna bo tak się złożyło, że kilka osób z mojej rodziny pracowało niezależnie od siebie w roli leśników w różnych częściach Woj. Mazowieckiego).
Moje DRONY: Y6 copter, ST-330 glider, bezzałogowy helikopterek meteorologiczny "Putas"
- Freddie Chopin
- Posty: 337
- Rejestracja: sobota 11 sty 2014, 13:36
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
Glebę użyźnia popiół, więc ktoś sobie wymyślił, że wypalanie również. W rzeczywistości wypalanie NISZCZY cały ekosystem - robaczki, małe gryzonie, korzenie roślin, krzewów, drzewa, ... Efekt jest przeciwny do zamierzonego, bo posypując ziemię popiołem nie zabijasz wszystkiego co w tej ziemi rośnie, a wypalając niestety tak.loop pisze:Jedno pytanie mi po głowie chodzi - skąd się wzięło stwierdzenie że wypalanie trawy nic nie daje glebie?
Mam zupełnie odmienne przeświadczenie. Zwęglenie a później opady deszczu dostarczają glebie związki chemiczne. Podobnie sprawa ma się z wulkanami, gdzie okolica jest bardzo żyzna. Wiedza na ten temat się zmieniła, czy tak się mówi aby dodać powód że wypalanie jest złe?
PS - nie bronię wypalania, chodzi mi o rezultat prawdziwy.
:: freddiechopin.info ::
Dokładnie jest tak jak piszesz, nie ma lepszej metody na odmłodzenie fauny i flory, sama natura robi to na sawannach przed nastaniem pory deszczowej.loop pisze:Jedno pytanie mi po głowie chodzi - skąd się wzięło stwierdzenie że wypalanie trawy nic nie daje glebie?
Mam zupełnie odmienne przeświadczenie. Zwęglenie a później opady deszczu dostarczają glebie związki chemiczne. Podobnie sprawa ma się z wulkanami, gdzie okolica jest bardzo żyzna. Wiedza na ten temat się zmieniła, czy tak się mówi aby dodać powód że wypalanie jest złe?
PS - nie bronię wypalania, chodzi mi o rezultat prawdziwy.
Jeżeli ktoś zwłaszcza z niedowiarków ma możliwość sprawdzenia to proponuję sprawdzić samemu, wypalić kawałek i poobserwować różnicę przez sezon.
Nie da się patrolować jakimś latawcem z kamerą na podczerwień?ReMo pisze: Czasami zdarzaja sie ludziska co w lesie robia sobie grilla lub ognisko.
Takim zlapanym dal bym tylko zaplacic za akcje, a dowiedzial by sie ile taki wyjazd kosztuje.
Niestety zlapac takiego to 10% szans
samolot max 4579/1293 analog, DJI do końca zasięgu :)
coper max 1729(na 5.8)
coper max 1729(na 5.8)
Materiał video z wypalania traw (chyba omawiany obszar) jest na Kontakt24
http://kontakt24.tvn24.pl/temat,pozar-t ... tegoryId=0
http://kontakt24.tvn24.pl/temat,pozar-t ... tegoryId=0
- Freddie Chopin
- Posty: 337
- Rejestracja: sobota 11 sty 2014, 13:36
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
No i właśnie z takich "mądrości" wynika "tradycja" podpalania traw... Podpalacze trawy normalnie nagrody powinni dostać jeszcze za bezcenne usługi które świadczą światu!Pieth pisze:Dokładnie jest tak jak piszesz, nie ma lepszej metody na odmłodzenie fauny i flory, sama natura robi to na sawannach przed nastaniem pory deszczowej.
Jeżeli ktoś zwłaszcza z niedowiarków ma możliwość sprawdzenia to proponuję sprawdzić samemu, wypalić kawałek i poobserwować różnicę przez sezon.
:: freddiechopin.info ::
No ręce do samej ziemi opadają... Zapytam tylko... mniej więcej orientujecie się co roślinom jest potrzebne do poprawnego wzrostu? Wiecie jaki jest optymalny stosunek NPK w glebie? Wiecie, że jak utlenicie związki azotu zawarte w biomasie to tylko rośliny motylkowe potrafią pobrać sobie go z powietrza?Pieth pisze:Dokładnie jest tak jak piszesz, nie ma lepszej metody na odmłodzenie fauny i flory, sama natura robi to na sawannach przed nastaniem pory deszczowej.loop pisze:Jedno pytanie mi po głowie chodzi - skąd się wzięło stwierdzenie że wypalanie trawy nic nie daje glebie?
Mam zupełnie odmienne przeświadczenie. Zwęglenie a później opady deszczu dostarczają glebie związki chemiczne. Podobnie sprawa ma się z wulkanami, gdzie okolica jest bardzo żyzna. Wiedza na ten temat się zmieniła, czy tak się mówi aby dodać powód że wypalanie jest złe?
PS - nie bronię wypalania, chodzi mi o rezultat prawdziwy.
Jeżeli ktoś zwłaszcza z niedowiarków ma możliwość sprawdzenia to proponuję sprawdzić samemu, wypalić kawałek i poobserwować różnicę przez sezon.
Długo mógłbym o tym rozmawiać, bo w przeciwieństwie do Was mnie przez 5 lat studiów o tym uczono, a cała wiedza oparta była na badaniach, a nie na zabobonach.
Pokaż mi jeden z drugim rolnika, który na pole wywala popiół, a nie obornik...
- From_heaven
- Posty: 1301
- Rejestracja: czwartek 04 lut 2010, 13:04
- Lokalizacja: Kraków
Nie znam się na botanice, ale pewnie musi coś być na rzeczy z tymi motylkowymi, jak piszesz. Jak dwa lata temu jacyś kretyni na wiosnę podpalili łąkę niedaleko mnie, to już miesiąc później było widać diametralną różnicę: tam gdzie wypalone to trawa była dużo bardziej bujna, wyższa i bardziej intensywnie zielona.
Mówicie jak telewizor, jutro wstawię fotkę i będę co miesiąc pstrykał. Ocenicie sami.
cyt:
Nie znam się na botanice, ale pewnie musi coś być na rzeczy z tymi motylkowymi, jak piszesz. Jak dwa lata temu jacyś kretyni na wiosnę podpalili łąkę niedaleko mnie, to już miesiąc później było widać diametralną różnicę: tam gdzie wypalone to trawa była dużo bardziej bujna, wyższa i bardziej intensywnie zielona.
Dokładnie i nie tylko trawa ale cały system roślinno- zwierzęcy, ale kłamstwo stale wciskane staje się prawdą. Nie należy wypalać ze względów na możliwość pożarów, koniec i kropka.
cyt:
Nie znam się na botanice, ale pewnie musi coś być na rzeczy z tymi motylkowymi, jak piszesz. Jak dwa lata temu jacyś kretyni na wiosnę podpalili łąkę niedaleko mnie, to już miesiąc później było widać diametralną różnicę: tam gdzie wypalone to trawa była dużo bardziej bujna, wyższa i bardziej intensywnie zielona.
Dokładnie i nie tylko trawa ale cały system roślinno- zwierzęcy, ale kłamstwo stale wciskane staje się prawdą. Nie należy wypalać ze względów na możliwość pożarów, koniec i kropka.
- Freddie Chopin
- Posty: 337
- Rejestracja: sobota 11 sty 2014, 13:36
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
A jak się obcina włosy i paznokcie to szybciej rosną! A jak się baby nie bije, to jej wątroba gnije!Pieth pisze:Jak dwa lata temu jacyś kretyni na wiosnę podpalili łąkę niedaleko mnie, to już miesiąc później było widać diametralną różnicę: tam gdzie wypalone to trawa była dużo bardziej bujna, wyższa i bardziej intensywnie zielona.
Kto ma jeszcze jakieś "mądrości" poparte "faktami"? Powyżej ktoś dał linka do artykułu na wikipedii o wypalaniu traw, są tam zacytowane wyniki badań naukowych przeprowadzonych w PL kilkanaście lat temu. Jeśli dla kogoś "pożyteczne" jest zachowanie powodujące stukrotny wzrost ilości toksycznych substancji w powietrzu to nie mam pytań.
Ponadto w zadymionym powietrzu wykazano obecność polichlorowanych bifenyli (PCB) na poziomie 50 000 pg/m³ (50 ng/m³). Jest to wartość bardzo duża biorąc pod uwagę, że w powietrzu czystym w miesiącach letnich zawartość PCB jest rzędu 500-800 pg/m³. Polichlorowane bifenyle uważane są za związki, których toksyczność porównywalna jest do dioksyn.
:: freddiechopin.info ::
No to teraz pokaż sawannę na terenie Polski i kiedy przypada pora deszczowa w naszym klimacie (nie, nie mam na myśli jesieni)... A wystarczyło nie spać na biologii w podstawówce.Dokładnie jest tak jak piszesz, nie ma lepszej metody na odmłodzenie fauny i flory, sama natura robi to na sawannach przed nastaniem pory deszczowej.
Oczywiście - ogień zniszczył konkurencję to trawa miała okazję wybujać bo w obecności chaszczy i innego badziewia raczej szans nie miała na intensywny wzrost. Jak wypalisz las to też będziesz miał po roku piękną łączkę. Ale nie dlatego że użyźniłeś glebę tylko zniszczyłeś drzewa przesłaniające światło niższym partiom.Nie znam się na botanice, ale pewnie musi coś być na rzeczy z tymi motylkowymi, jak piszesz. Jak dwa lata temu jacyś kretyni na wiosnę podpalili łąkę niedaleko mnie, to już miesiąc później było widać diametralną różnicę: tam gdzie wypalone to trawa była dużo bardziej bujna, wyższa i bardziej intensywnie zielona.
Ten wredny...