Pioneer 1400 - transport
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Pioneer 1400 - transport
Witam,
właśnie zostałem szczęśliwym właścicielem swojego pierwszego samolotu RC: Pioneer-a 1400 i mam pytanie odnośnie montażu.
Drugi punkt instrukcji mówi: "Nanieś klej na koniec skrzydła i włóż je starannie do kadłuba (obr. 2). Wykonaj tę samą czynność w przypadku drugiego płatu skrzydła.":
Czy przez "koniec skrzydła" mam rozumieć tylko płaszczyznę, która będzie się stykać z drugim płatem czy też górę i dół płatu? W drugim przypadku skrzydło zostanie przyklejone na stałe do kadłuba, przez co powstaje kolejne pytanie:
Jak transportować sklejony samolot? Jeśli skrzydła będą do niego przyklejone na stałe wtedy nawet wpakowanie go do bagażnika może być problematyczne. Możecie polecić jakieś patenty na to, by sklejać ze sobą jedynie płaty skrzydła i montować je w kadłubie na wcisk wraz z zabezpieczeniem, by samolot nie rozpadł się w powietrzu?
Przepraszam za pytania o pewnie oczywiste rzeczy, ale szukanie po tym i innych forach nie przyniosło rezultatów.
pozdrawiam,
janek
właśnie zostałem szczęśliwym właścicielem swojego pierwszego samolotu RC: Pioneer-a 1400 i mam pytanie odnośnie montażu.
Drugi punkt instrukcji mówi: "Nanieś klej na koniec skrzydła i włóż je starannie do kadłuba (obr. 2). Wykonaj tę samą czynność w przypadku drugiego płatu skrzydła.":
Czy przez "koniec skrzydła" mam rozumieć tylko płaszczyznę, która będzie się stykać z drugim płatem czy też górę i dół płatu? W drugim przypadku skrzydło zostanie przyklejone na stałe do kadłuba, przez co powstaje kolejne pytanie:
Jak transportować sklejony samolot? Jeśli skrzydła będą do niego przyklejone na stałe wtedy nawet wpakowanie go do bagażnika może być problematyczne. Możecie polecić jakieś patenty na to, by sklejać ze sobą jedynie płaty skrzydła i montować je w kadłubie na wcisk wraz z zabezpieczeniem, by samolot nie rozpadł się w powietrzu?
Przepraszam za pytania o pewnie oczywiste rzeczy, ale szukanie po tym i innych forach nie przyniosło rezultatów.
pozdrawiam,
janek
dokładnie, mam Bete1400 i w skrzydła wkładam rurkę węglową (grubszą od oryg.), a skrzydła są w pełni demontowalne.
wkleiłem w nie kilka raz magnesów neodymowych, chyba 5x5x2mm ale są za słabe, po locie muszę lekko dosunąć (docisnąć) skrzydła do siebie. gdyby lot trwał >30min, to pewnie by się do końca wysunęły.
kable z serw kończą mi się tuż poza skrzydłem - tam podpinam przedłużacz kabla. fotki mogą wrzucić później, skrzydła mam w samochodzie.
wkleiłem w nie kilka raz magnesów neodymowych, chyba 5x5x2mm ale są za słabe, po locie muszę lekko dosunąć (docisnąć) skrzydła do siebie. gdyby lot trwał >30min, to pewnie by się do końca wysunęły.
kable z serw kończą mi się tuż poza skrzydłem - tam podpinam przedłużacz kabla. fotki mogą wrzucić później, skrzydła mam w samochodzie.
moje filmy https://www.youtube.com/user/razorree?
dzięki za odpowiedzi! Mimo to spróbuję z magnesami, gdzieś po domu wala się stary HDD, może cos to pomoże. Jak zmontowałem skrzydła bez klejenia i troche potrząsłem modelem to zaczeły się rozchodzić, więc wolałbym nie latać w takiej konfiguracji.
Jeszcze kombinowałem z żyłką: jeśli udałoby się ją jakoś przyczepić do skrzydła to możnaby w czasie montażu przewlekać ją na drugą stronę i tam zabezpieczać. Zobaczymy...
Jeszcze kombinowałem z żyłką: jeśli udałoby się ją jakoś przyczepić do skrzydła to możnaby w czasie montażu przewlekać ją na drugą stronę i tam zabezpieczać. Zobaczymy...
Może mało estetyczne, ale skuteczne:
Więcej "patentów" w wątku na RCGroups Sky Surfer - aka Bixler See Post #2 & #3 for parts & mods B4 asking
Więcej "patentów" w wątku na RCGroups Sky Surfer - aka Bixler See Post #2 & #3 for parts & mods B4 asking
Hehehe.
Magnesy tu nie pasują. Szkoda tyle ciężaru pakować to raz a druga sprawa to że magnesy trzymają tylko dopuki się dotykają więc to dość ryzykowne rozwiązanie.
Rurkę można przedłużyć, nalać kleju w skrzydła i poczekać aż wyschnie. Potem rurka będzie wchodziła z oporem a skrzydła będą się na niej trzymały nawet rozsunięte na 20cm
Rozważcie Panowie czy warto wprowadzać dodatkowe komplikacje gdy rozwiązanie jest tak proste i nie wymaga dodawania niczego do intniejącej konstrukcji.
Magnesy tu nie pasują. Szkoda tyle ciężaru pakować to raz a druga sprawa to że magnesy trzymają tylko dopuki się dotykają więc to dość ryzykowne rozwiązanie.
Rurkę można przedłużyć, nalać kleju w skrzydła i poczekać aż wyschnie. Potem rurka będzie wchodziła z oporem a skrzydła będą się na niej trzymały nawet rozsunięte na 20cm
Rozważcie Panowie czy warto wprowadzać dodatkowe komplikacje gdy rozwiązanie jest tak proste i nie wymaga dodawania niczego do intniejącej konstrukcji.
No dobra, załóżmy że trzymają wystarczająco. Wytłumaczcie mi w takim razie po co wozić dodatkową masę?
Artu, po co te gumki? Po co haczyki które mogą się złamać w transporcie? Po co wogule z tym kombinować skoro na samej rurce węglowej wsadzonej w srzydło zawiśnie 5Kg. Więc po co to wszystko? Aby mieć czego zapomnieć jak idziesz na pole? A może aby mieć co robić przed każdym startem? No a może aby mieć co wozić na samolocie bo za lekki jest?
edit: Wystające elementy psują aerodynamikę oraz wygląd samolotu.
Co ma do tego 20cm? Jak puszczą choćby na 2mm to już nie będą trzymać wcale. Gdybyś tak polatał dostatecznie długo to skrzydła wogule by powypadały.misiekkk pisze:I tu się z Tobą nie zgodzę - dobre magnesy trzymają jak szalone i nie ma szans aby się skrzydła rozsunęły na 20cm - chyba, że przy krecie - ale wtedy właśnie powinno puścić.
Artu, po co te gumki? Po co haczyki które mogą się złamać w transporcie? Po co wogule z tym kombinować skoro na samej rurce węglowej wsadzonej w srzydło zawiśnie 5Kg. Więc po co to wszystko? Aby mieć czego zapomnieć jak idziesz na pole? A może aby mieć co robić przed każdym startem? No a może aby mieć co wozić na samolocie bo za lekki jest?
edit: Wystające elementy psują aerodynamikę oraz wygląd samolotu.
jelcyn - sam pisałeś o rozsunięciu się skrzydeł o 20cm i dalszym lataniu.
Latam na magnesach juz bardzo długo i co mogę stwierdzić:
- nie są tak ciężkie jak się wydaje ( uwaga dla chcących to sprawdzić: wagi są przeważnie metalowe i mocno przyciągane przez te magnesy, co znacząco zwiększa odczyt wagi )
- skrzydła nie rozsuwają mi się w locie ani o 1 cm
- skrzydła prawidłowo rozsuwają się przy krecie
- co do trzymania rozsuniętych magnesów - można tego doświadczyć składając/rozkładając skrzydło - mocne magnesy neodymowe przyciągają się już z odległości ok. 2-3 cm naprawdę mocno.
Podsumowując - na dzień dzisiejszy uważam to za najpewniejszy i najbardziej estetyczny sposób zabezpieczania skrzydeł.
Latam na magnesach juz bardzo długo i co mogę stwierdzić:
- nie są tak ciężkie jak się wydaje ( uwaga dla chcących to sprawdzić: wagi są przeważnie metalowe i mocno przyciągane przez te magnesy, co znacząco zwiększa odczyt wagi )
- skrzydła nie rozsuwają mi się w locie ani o 1 cm
- skrzydła prawidłowo rozsuwają się przy krecie
- co do trzymania rozsuniętych magnesów - można tego doświadczyć składając/rozkładając skrzydło - mocne magnesy neodymowe przyciągają się już z odległości ok. 2-3 cm naprawdę mocno.
Podsumowując - na dzień dzisiejszy uważam to za najpewniejszy i najbardziej estetyczny sposób zabezpieczania skrzydeł.
Świat z góry wygląda lepiej
no właśnie po to są magnesy, żeby nie myśleć 'czy czegoś zapomniałem wziąć ze sobą?'
rozsunięcie się skrzydeł o 2-3cm, czyli wypadnięcie ich z mocowania w kadłubie, nie wazne czy są na linkach, gumkach, rurkach, magnesach, spowoduje że zaczną się obracać, a samolot spadnie.
rozsunięcie się skrzydeł o 2-3cm, czyli wypadnięcie ich z mocowania w kadłubie, nie wazne czy są na linkach, gumkach, rurkach, magnesach, spowoduje że zaczną się obracać, a samolot spadnie.
moje filmy https://www.youtube.com/user/razorree?