Jak zabezpieczyć auto przed kradzieżą?

[Rybskee]

Hej!

Każdy z nas ma swój środek do transportu modeli i nikt nie chciałby by mu ktoś owy podprowadził. Jesteśmy specjalistami w każdej dziedzinie, tak więc co to takiego buchnąć auto z pod domu. Pies nawet nie zaszczekał :D
Niedługo ponownie moja matka sprawi sobie wymarzoną furkę którą jakiemuś pedałowi się za bardzo spodobała. Oby się udławił śrubką a silnik spadł na głowę przy rozbieraniu. Ażeby historia się nie powtórzyła zobowiązałem się do załatwienia pakietu ochronnego.

Myślałem nad ukrytym przyciskiem odcięcia zapłonu i GPS. Nerwy, czas i zdrowie są praktycznie bezcenne i nikomu nie życzę podobnej sytuacji, niby jest AC ale walczyć później o swoje pieniądze to nie jest miła sprawa. No i zawsze fakt, że ktoś się targnął na Twoje. Lepiej zapobiegać. W Szczecinie akcje z wyjeżdżaniem autem z garażu to norma, tak więc za komentarze w stylu; wybuduj schron, serdecznie dziękuję.

Czy znacie jakieś dobre (tj "fachowiec" nie namierzy auta i po niego z chłopakami nie pojedzie) warsztaty na terenie caaałej Polski które oferują takie zabiegi? Z GPS-em mam taki problem, że działają na GSM a furka będzie za granicą. Nie będzie to żaden problem z SMS-em z koordynatami? Czy są systemy które regularnie, np. co dwie godziny wysyłają dane? Niekiedy między kradzieżą a zorientowaniem się o fakcie mijają godziny, przykryć auto matą ołowianą to nie problem...

Dzięki i pozdrawiam!

[chrzanu]

Raczej nie będzie problemu z wysłaniem smsa, ale jeśli dane pakietowe to nie problem, to bym rozważył ukrycie w aucie jakiegoś smartfona i wrzucenie na niego apki lokalizującej. Problemem jest wtedy zakłócanie gps/gsm, a to złodzieje mają raczej rozpracowane niestety.

[zeman0]

Sam sobie odpowiedz.....
http://allegro.pl/lokalizator-gps-tk103 ... 57601.html
http://allegro.pl/zagluszacz-zaklocacz- ... 71441.html

[jacekV]

Gwòźdź tapicerski pod pokrowiec na siedzenie... to jeden ze sposobów z ciemnej komuny... (autentyk)
Patrole obywatelskie, również, ale ma swoje wady... złodziej uciekając złamał sobie nogę, rękę w nadgarstku i 3 żebra.... (autentyk)
Parking strzeżony, słabo... parkingowy nad ranem nawalony w 3 dupy, samochodu brak... i co mu zrobisz... a dostał od złodzieji na flaszkę (autentyk)

Ale wszystkie 3 sposoby na raz ?

Niestety nie ma skutecznej metody na złodzieja który ma upatrzone auto na zlecenie.

Znam przypadek (autentyk) kiedy złodzieje zaliczkowali dwa Audi A8 w konfiguracji dokładnie takiej jakie mieli zlecenie z Rosji, i nie odebrali, poczekali aż salon w promocji je sprzeda w/w egzemplarze i tylko kwestia czasu kiedy je zwineli. Za kwotę zaliczki mieli auta takie jak życzył sobie "klient"

[bloodmoon]

Raczej nie będzie problemu z wysłaniem smsa, ale jeśli dane pakietowe to nie problem, to bym rozważył ukrycie w aucie jakiegoś smartfona i wrzucenie na niego apki lokalizującej. Problemem jest wtedy zakłócanie gps/gsm, a to złodzieje mają raczej rozpracowane niestety.

Jeszcze prostsze rozwiązanie to stara komórka, zwykła karta sim tylko żeby była zalogowana w sieci, ukryta w samochodzie podłączona pod ładowarkę. Operator jest w stanie namierzyć gdzie się znajduje za pomocą stacji naziemnych. Ale to już chyba po fakcie a koledze chodziło o prewencje :)
Jeśli chodzi o wyspecjalizowane firmy to wydaję mi sie, że AutoGuard wiedzie prymę.

[chrzanu]

Raczej nie będzie problemu z wysłaniem smsa, ale jeśli dane pakietowe to nie problem, to bym rozważył ukrycie w aucie jakiegoś smartfona i wrzucenie na niego apki lokalizującej. Problemem jest wtedy zakłócanie gps/gsm, a to złodzieje mają raczej rozpracowane niestety.

Jeszcze prostsze rozwiązanie to stara komórka, zwykła karta sim tylko żeby była zalogowana w sieci, ukryta w samochodzie podłączona pod ładowarkę. Operator jest w stanie namierzyć gdzie się znajduje za pomocą stacji naziemnych. Ale to już chyba po fakcie a koledze chodziło o prewencje :)
Jeśli chodzi o wyspecjalizowane firmy to wydaję mi sie, że AutoGuard wiedzie prymę.

No też można, ale załatwianie u operatora może być co najmniej problematyczną i długą procedurą, a w drugim wypadku sprawdzasz pozycję kiedy tylko chcesz ;)

[bloodmoon]

No też można, ale załatwianie u operatora może być co najmniej problematyczną i długą procedurą, a w drugim wypadku sprawdzasz pozycję kiedy tylko chcesz ;)

Wiadomo, to nie sa informacje udostępniane ot tak, ale w razie kradzieży myślę, że policja się z tym upora :)


Edyta:

Odnośnie samego AutoGuard znam funkcjonowanie z autopsji i sprawdza sie bardzo dobrze, sa nawet wersje wodoszczelne ( i nie tylko) z zasilaniem awaryjnym. Znalezienie samochodu trwa kilka sekund, i jak coś jest kombinowane odrazu jest sygnał że coś nie tak.

[Sonix]

Jeszcze prostsze rozwiązanie to stara komórka, zwykła karta sim tylko żeby była zalogowana w sieci, ukryta w samochodzie podłączona pod ładowarkę. Operator jest w stanie namierzyć gdzie się znajduje za pomocą stacji naziemnych. Ale to już chyba po fakcie a koledze chodziło o prewencje :)
Jeśli chodzi o wyspecjalizowane firmy to wydaję mi sie, że AutoGuard wiedzie prymę.

Tutaj sprawa ma się nie najlepiej niestety.
Lokalizacja w większych miastach z dokładnością do ulicy. Mniejsze miejscowości (mało nadajników), dokładność kilka-kilkanaście kilometrów czyli żadna.
Do tego patrz wyżej - zagłuszacze GSM.

Lokalizacja GSM-GPS jest dobra jeżeli dajesz komuś auto i chcesz go sprawdzić lub na 'dzieciaków' pożyczających auto do przejażdżki i tyle.

Najlepszym zabezpieczeniem jest takie którego znalezienie znajdzie dużo czasu.
Wszelkie ukryte przełączniki w dobrze ukrytym miejscu sprawdzają się najlepiej.
Problem w nowszych autach jest taki, że nie zawsze można odciąć jakiś sensowny obwód żeby komputer nie wywalił błędu albo nie dało się go szybko obejść. Tutaj liczy się już doświadczenie i inwencja twórcza osoby instalującej.

Nigdy nie dać się namówić na pseudo-alarm montowany w salonie - jakiej marki alarm by nie był, każdy jest zamontowany w tym samym miejscu z rozpiski dostarczonej z alarmem.
Salonowi elektrycy zupełnie to tego się nie nadają.
Do tego obejście takiego patentu zajmuje kilka-kilkanaście sekund.

Dodatkowym utrudnieniem będzie zmiana miejsca zamontowania gniazda diagnostycznego OBDII - w zależności od marki obejście fabrycznych blokad przez OBDII zajmuje kilka-kilkanaście sekund.

Widziałem już dużo przypadków, od otwierania VW Touran'a na 'konserwę' - dziura wycięta w drzwiach, podpięcie się pod 2 przewody CAN i auto jest gotowe do jazdy, po film z wyjechania kilkumiesięcznym Audi Q7 z podjazdu domu, gdzie właściciel zaparkował centralnie pod kamerą bo fabryczne zabezpieczenie auta mu wystarczyło.
Na pocieszenie został mu film jak wyjeżdżają furą z podjazdu, wszystko trwa 5-6 minut włącznie z demontażem siłowników bramy skrzydłowej....

[Rybskee]

No niestety w tym wypadku też tak było ;(
3.0 diesel odpalony bezszelestnie, producent chwalił się 5 gwiazdkami przeciw kradzieżowymi, co najlepsze może jest 5 fur w Polsce tej marki i takim kolorze więc ojciec stwierdził... a kto Ci go ukradnie. No i ukradli :D A policja jak zwykle. Przyjechali popatrzyli i stwierdzili jednoznacznie, że auta nie ma.
Czyli bardziej się nastawiać na odcięcie czegoś, uniemożliwienie jazdy. Tylko kto to robi i nie spieprzy elektroniki ;/

[kamilborkowski]

Kiedyś kuzyn kupił auto i po jakimś czasie użytkowania ja (wówczas nastolatek) z jego synami poszliśmy je umyć i odkurzyć. Zabraliśmy się za to w 3 i ładnie wszystko wyczyściliśmy. W pewnym momencie zgasło nam radio, ale jakoś się tym nie przejeliśmy. Wrócił kuzyn i już auta nie odpalił. Po godzinie walki przyjechała laweta i do mechanika. Po 2 kolejnych godzinach mechanik znalazł to ukryte odcięcie zapłonu, które szturchnęliśmy końcówką odkurzacza a o którym poprzedni właściciel zapomniał wspomnieć...
Nad ukrytym przyciskiem też myślałem, ale pewnie zrealizuję to przy następnym aucie, które będzie coś warte ;)
Teraz natomiast wpadła mi do głowy taka myśl: ukryty przycisk, który trzeba trzymać podczas odpalania auta umieszczony przez kierowcę osobiście w takim miejscu żeby tylko on go znał i żeby nie było tego widać nawet dla pasażerów a w sytuacji gdy auto próbuje się odpalić bez niego (nawet z pominięciem stacyjki) wówczas alarmowe połączenie czy sms z komórki.

[Rybskee]

Teraz natomiast wpadła mi do głowy taka myśl: ukryty przycisk, który trzeba trzymać podczas odpalania auta umieszczony przez kierowcę osobiście w takim miejscu żeby tylko on go znał i żeby nie było tego widać nawet dla pasażerów a w sytuacji gdy auto próbuje się odpalić bez niego (nawet z pominięciem stacyjki) wówczas alarmowe połączenie czy sms z komórki.

No ja bym chciał mieć takie coś pod klaksonem tj, niekiedy są dwa fizyczne przyciski i pod jednym wstawić takie cudo. Jaki złodziej dusi klakson podczas kradzieży :D Jedyny problem to własnie dobry elektronik.

[bloodmoon]

Kolego Sonix, odnośnie "salonowego" zakładania autoalarmów mogę się wypowiedzieć bo akurat mam z tym styczność bezpośrednia i to w samochodach klasy premium i to nie jest tak do końca z tym schematem każdy producent ma swoje wymagania, wiadomo że wszystko leci po szynie CAN ale obejście tego systemu nie jest ot takie proste :D Dany alarm jest zintegrowany z samochodem który przy probie dobrania się do niego blokuje zapłon.



Edit:

Wdziałem że kiedyś widziałem coś prostego i sobie przypomniałem :

http://sklep.avt.pl/avt2472.html

[Sonix]

.....to nie jest tak do końca z tym schematem każdy producent ma swoje wymagania, wiadomo że wszystko leci po szynie CAN ale obejście tego systemu nie jest ot takie proste :D Dany alarm jest zintegrowany z samochodem który przy probie dobrania się do niego blokuje zapłon.

Nie wymagania tylko 'rozpiski' co i gdzie podłączyć. Seo, Ampio czy inny producent systemów alarmowych daje ją praktycznie każdego auta na rynku.
Znam też takich 'salonowych instalatorów' że nawet wiązkę dostają przyciętą na wymiar pod konkretny model auta żeby się przypadkiem za dużo nie napracowali :)

Alarmy w salonach montowane są dla 'świętego spokoju' właściciela, ale nie są niestety przeszkodą dla profesjonalnych amatorów cudzej własności.

[MichasKrk]

Na serio myślicie ze złodzieje, nie wiedza gdzie w konkretnych markach, najcześciej montuje sie takie guziczki?? Poza tym nie wszędzie można upchnąć to dziadostwo, chociaż jest stosunkowo małe. Nie powiem , ze sie nie sprawdza, bo swego czasu miałem coś takiego zamontowanego i właściwie , nikt ze znajomych nigdy nie zgadł,(no właśnie znajomych, nie złodziei samochdowych),gdzie znajduje sie magiczny przycisk. Niestety prawda jest taka, ze na tych skur.... co kradną nie ma rady, ale zawsze można im trochę życie uprzykrzyć. Oczywiscie warto jest mieć każde zabezpieczenie (najciekawsze z wcześniej podanych to z gwoździem haha), ale niestety jak bedzie zlecenie to nie ma mocnych. Co do elektryka/elektronika, to warto tez jest mieć osobę sprawdzona, nie pierwszego lepszego z ogłoszenia, bo oni sami obracają sie e takim a nie i innym towarzystwie, wiec warto byc przezorny i najlepiej ubezpieczonym.

[bloodmoon]

Hahaha z tymi kablami to akurat trafiłeś :D czasami tak jest ale nie z powodu żeby się przepracować a dlatego że tak sobie projektant / producent wymyślił i tyle ma być :)