Spalone ESC
: poniedziałek 18 mar 2024, 20:51
Witajcie,
Jestem świeży w temacie dronów ale to jedno z marzeń, które chciałem zrealizować i zacząłem działać. Nie myślę o dronie do wyścigów czy ewolucji ale do umieszczenia na nim lekkiej kamery i filmowania.
Zbudowałem drona na bazie komponentów:
Rama - iFlight Chimera V2.
Moduł Video - DJI Air Unit 03
Radio - Betafpv SuperD
GPS - Matek M10Q
FC i ESC - Stack T-Motor Velox Cine F7 V50A SE
Silniki - T-Motor F100 1350KV
Śmigła - HQProp 7537
Bateria - T-Line 1400 6S
Nie wiem czego nie widzę ale wszystko po polutowaniu, skonfigurowanieu w BetaFlight działa poprawnie. Silniki się obracają smigłami w poprawne strony.
Gdy uruchomię drona na dworze po uniesieniu na chwilę pali się ESC. Spędziłem kilka godzin w necie szukając co jest nie tak - wydawało mi się, że komponenety są dobrane prawidłowo. Po zakupie tego samego ESC dziś przy kolejnej próbie zapalił się żywym ogniem (śmiech przez łzy).
Link do specyfikacji silnika: https://www.dronopedia.pl/pl/p/Silnik-T ... 350kV-/575
Link do stack: https://rcmaniak.pl/pl/p/Stack-T-Motor- ... 0A-SE/5594
Nie miałem nawet okazji by mocniej rozpędzić silniki stąd może błędnie wnioskuję, że nie przekroczyłem max prądu - nie wiem czy chociaż dałem 20% mocy.
ESC ma max 50A w Peak Current(5S) 60A - czy można to przeliczyć na 6S?
Czy to znaczy, że jeśli silnik max ma 61A to to jest przyczyną spalenia ESC - mimo, że ani razu nie dałem pełnej mocy?
Czy to znaczy, że te silniki są źle dopasowane? A jeśli tak to jaki ESC powinienem dobrać? A może to jeszcze coś innego.
Z góry dziękuję za pomoc.
Jestem świeży w temacie dronów ale to jedno z marzeń, które chciałem zrealizować i zacząłem działać. Nie myślę o dronie do wyścigów czy ewolucji ale do umieszczenia na nim lekkiej kamery i filmowania.
Zbudowałem drona na bazie komponentów:
Rama - iFlight Chimera V2.
Moduł Video - DJI Air Unit 03
Radio - Betafpv SuperD
GPS - Matek M10Q
FC i ESC - Stack T-Motor Velox Cine F7 V50A SE
Silniki - T-Motor F100 1350KV
Śmigła - HQProp 7537
Bateria - T-Line 1400 6S
Nie wiem czego nie widzę ale wszystko po polutowaniu, skonfigurowanieu w BetaFlight działa poprawnie. Silniki się obracają smigłami w poprawne strony.
Gdy uruchomię drona na dworze po uniesieniu na chwilę pali się ESC. Spędziłem kilka godzin w necie szukając co jest nie tak - wydawało mi się, że komponenety są dobrane prawidłowo. Po zakupie tego samego ESC dziś przy kolejnej próbie zapalił się żywym ogniem (śmiech przez łzy).
Link do specyfikacji silnika: https://www.dronopedia.pl/pl/p/Silnik-T ... 350kV-/575
Link do stack: https://rcmaniak.pl/pl/p/Stack-T-Motor- ... 0A-SE/5594
Nie miałem nawet okazji by mocniej rozpędzić silniki stąd może błędnie wnioskuję, że nie przekroczyłem max prądu - nie wiem czy chociaż dałem 20% mocy.
ESC ma max 50A w Peak Current(5S) 60A - czy można to przeliczyć na 6S?
Czy to znaczy, że jeśli silnik max ma 61A to to jest przyczyną spalenia ESC - mimo, że ani razu nie dałem pełnej mocy?
Czy to znaczy, że te silniki są źle dopasowane? A jeśli tak to jaki ESC powinienem dobrać? A może to jeszcze coś innego.
Z góry dziękuję za pomoc.