Polskie Forum FPV

... a bacik działa.
W czym stockowy bacik jest lepszy od GP?
No ale od początku:
link video: https://usa.banggood.com/1_2G-TX1000-1W ... 91192.html
Zestaw antenowy - 3 antenty GP do VTx i jeden bi-quad do VRx, zamówione u Kkacpra, strojone na 1080 MHz. Przeznaczenie - do łodzi podwodnej.

bi-quad wydaje się działać z odbiornikiem. Natomiast gdy podłączam dowolny z trzech GP do nadajnika, to obraz jest tragiczny, praktycznie nic nie widać.
W akcie desperacji zdrapałem po kawałku izolacji z ramion anteny i sprawdziłem miernikiem połączenia. Zgodnie z oczekiwaniem, w antenie jest wszystko ok. Po podłączeniu anteny, sprawdziłem połączenie między końcami ramion anteny a gniazdem nadajnika (i gorące i zimne). Połączenie jest, więc to nie konektor.
Nie wiem czy wspomniałem, ale na stockowym baciku w Tx obraz jest dobry.
Jeszcze jedna rzecz: nadajnik i kamera zostały zalane żywicą epoxy. Mój błąd, nie sprawdziłem anten GP przed zalaniem żywicą. Czy sama żywica mogła coś uszkodzić w nadajniku? Ale wtedy dlaczego na baciku obraz jest dobry?
I jeszcze: jakie są objawy upalonej końcówki mocy? W prawdzie nadajnik pracował krótko na tych antenach GP, ale skoro ich "nie czuł", to czy mogła się upalić końcówka mocy?
Edit: tak to działa za ścianą na stockowym baciku:
https://youtu.be/vF24kDPuxX0
na antenie GP obraz jest taki gdy nadajnik leży na biurku obok odbiornika...

Arthor pisze: ↑środa 16 lis 2022, 12:55I jeszcze: jakie są objawy upalonej końcówki mocy?

Zasięg bliski zeru, rzędu kilku metrów lub bardzo niestabilny. Niezależnie od anteny.

Arthor pisze: ↑środa 16 lis 2022, 12:55W prawdzie nadajnik pracował krótko na tych antenach GP, ale skoro ich "nie czuł", to czy mogła się upalić końcówka mocy?

Mogła. "Nie czuł" = praca bez anteny co w przypadku nadajników dużej mocy (a tak należy traktować praktycznie wszystko powyżej 500mW) = smród z końcówki mocy w bardzo krótkim czasie

Co do samego problemu - to oczywiście gdybanie ale czy przypadkiem złącza zastosowane w GP nie są "mniej szczelne" niż te w oryginalnym baciku? Jak w złącze włazi woda to pewnie robi diabła. To samo tyczy się reszty anteny. Bacik jest w plastikowej pochewce. GP ma tylko farbkę. Być może kontakt z wodą rozstraja GP tak jak np. dipol z drucika może się rozjechać w kontakcie z pianką.

Zestaw jeszcze nie był testowany w wodzie. Problem zauważyłem przy pierwszym podłączeniu, na sucho.
Sprawdzę jak ze szczelnością złącza, może to to. Jeśli tak, to co można z tym zrobić? Owinąć miedzianą blaszką? wpleść drucik z uzwojenia jakiegoś silnika (tak jak się uszczelniało rury sznurkiem)? Czy zalać cyną? to by było rozwiązanie ostateczne...
Smrodu z końcówki nawet bym nie poczuł, bo nadajnik jest szczelnie zalany żywicą...

Hmmm, wygląda na to że błędnie założyłem że cię to trapi PO doświadczeniu wody. Zatem teoria niespecjalnie się kupy trzyma. Myślę ze uszczelnieniem należy się zacząć martwić jak ogarniesz problem na sucho - może kapkę smaru do instalacji elektrycznych?
A żywica wcale nie musi chronić przed smrodem. Wręcz przeciwnie - podgrzana mogłaby dodać aromatu od siebie.
Tak zupełnie z ciekawości sprawdziłbym tak zwane "inne kanały". Czasami opis ustawienia DIPów nadajnika jest mało zgodny z prawdą albo wydrukowany w negatywie i niby ci się wydaje że jesteś na jednym kanale a w rzeczywistości wisisz na zupełnie innym. Odbiornik masz cyfrowy więc przeklikanie kolejnych pozycji powinno pójść szybko.

Kanał na pewno jest dobry. Weryfikowałem to w innym wątku. Przeklikałem wszystkie kanały i pokrywają się z tymi z instrukcji. Ustawiłem Rx i Tx na 1080 MHz i zalałem nadajnik żywicą.
Dziś wysłałem syna na rower z zamocowanym nadajnikiem z bacikiem i sprawdzałem różne anteny w odbiorniku. Co dziwne, nie widzę znaczącej różnicy między bi-quadem, GP a stockowym bacikiem. No ale anteną w odbiorniku na razie się nie zajmuję. Ważne, że końcówka mocy nie jest upalona.
https://youtu.be/Hy2Uppc4wKo?t=189
Zdecydowałem zatopić w łodzi nadajnik z bacikiem. Już wszystko było gotowe, ale (na szczęście) podłączyłem nadajnik jeszcze raz... i zonk! nie działa. Znów zacząłem zmieniać anteny, macać i ugniatać nadajnik i chyba znalazłem czuły punkt:
https://youtu.be/PS-YdF3oueM
Na filmie nie widać, ale przy antenie GP też chwilami udawało mi się uzyskać dobry obraz na 1-2 sekundy.
Czyli: zamawiam nowy nadajnik, a na teraz montuję to co jest. Może chociaż chwilę pociągnie...
A co do anten: Czy antena o większej sprawności/lepszym dostrojeniu nie pobiera przypadkiem więcej mocy z nadajnika? Cały czas nie rozumiem, dlaczego bacik działa a GP ani bi-quad nie...

Lepsza antena pobiera mniej prądu, tak się dawniej stroiło anteny :)

wiesiek_kr pisze: ↑poniedziałek 21 lis 2022, 11:34 Lepsza antena pobiera mniej prądu...

I to by było logiczne.
Tylko dlaczego w takim razie na lepszej antenie (GP, bi-quad) nie działa, a na gorszej (bacik) działa...?
Tak czy siak, nadajnik jest już zalany z bacikiem w modelu, a zaraz zamawiam nowy nadajnik. Jak dojdzie, to podmienię i wsadzę porządną antenę.

Czemu zalewasz nadajniki żywicą?

Marcin pisze: ↑wtorek 22 lis 2022, 15:43 Czemu zalewasz nadajniki żywicą?

Bo będzie pracować w wodzie morskiej

A jak go będzisz chłodził?

Cześć
Śledzę twój opis i jestem przekonany że z twoich planów nic nie będzie, przeczytaj ten wątek https://kopalniawiedzy.pl/komunikacja-f ... grunt,6844, oraz ten https://www.modelepodwodne.pl/technika/ - temat "Redukowanie zakłóceń:" przy tej częstotliwości będziesz miał kontynuację problemów.

pma_ pisze: ↑wtorek 22 lis 2022, 17:49 A jak go będzisz chłodził?

Nie będę. Woda zrobi to za mnie :D

|Darek05 pisze: ↑wtorek 22 lis 2022, 17:50 Cześć
Śledzę twój opis i jestem przekonany że z twoich planów nic nie będzie, przeczytaj ten wątek https://kopalniawiedzy.pl/komunikacja-f ... grunt,6844, oraz ten https://www.modelepodwodne.pl/technika/ - temat "Redukowanie zakłóceń:" przy tej częstotliwości będziesz miał kontynuację problemów.

Cześć,
dziękuję za linki z cennymi informacjami. Z wielkim zainteresowaniem wchłonąłem zawartą tam wiedzę.
Nie jesteś pierwszym, który wróży fiasko temu projektowi. Ale prawda jest taka, że nie przekonam się jeśli nie spróbuję. A do tego już na prawdę blisko, bo projekt ma się ku końcowi.
Wierzę, że model będzie od razu świetnie pływał i dawał mi stabilne łącze do 50m zanurzenia, ale liczę się z możliwością, że już 5cm pod powierzchnią odetnie mi wszystko. Mam też już w głowie kilka kolejnych pomysłów na rozwiązanie hipotetycznych (mało prawdopodobnych ) problemów z łącznością. Podbicie mocy nadajników, retransmisja z pływającymi antenami, anteny zanurzane na zadaną głębokość, zejście z częstotliwością, a w skrajnym przypadku podpięcie smyczy do pływającej stacji retransmisji (oby do tego nie doszło ). Ale to tylko gdybanie. Najpierw zwoduję łódkę, zejdę nią na 50m i spróbuję z powrotem wypłynąć...

NaprawdęÎ wierzysz, że 50m pod wodą będzie sygnał? Zgadnij dlaczego wszystkie konstrukcje łodzi podwodnych są na kablu.

pma_ pisze: ↑wtorek 22 lis 2022, 23:40 Zgadnij dlaczego wszystkie konstrukcje łodzi podwodnych są na kablu.

No jakoś trzeba wyciągnąć z wody jak padnie, no nie? ;D