pierwszy dron subiela -> silniki
: piątek 28 sie 2020, 07:48
siema :)
jakoś tak wyszło, że poszukując ciekawej opcji na zmarnowanie kilku pieniędzy których nie mam, napatoczył się dobry kumpel i nagadał pierdoły o lataniu... na tyle skutecznie ze zacząłem składać pierwszego coptera 250mm -> racer/freestyle. mieszkam w korzystnej okolicy, albowiem mogę z okna sobie wylecieć dronem i polatać po okolicy bez marudzenia sąsiadów :)
ostrożnie do tematu podchodzę, wiedza przychodzi powoli, rynek jest przepastny i popsuty...
na ten moment czekam na ramę, czekam na FC, czekam na PDB z ESC 4-1, które powolutku sobie płyną od naszych dobrych żółtych braci. radio mam też już wybrane, jakieś tanie gogle na próbę też, z większością sobie radzę.
ale... stoję przed zakupem motorów. co ja powinienem kupić?!
kumpel ma pakiety 4S, ja docelowo planuje zakup własnych pakietów 6S (zakupiona elektronika jest 3-6S). ograniczają mnie mocno inne wydatki, więc na ten moment zamierzam chwilkę posępić na pakietach i polatać moment na 4S. samo ESC ma 4x55A stałego maksymalnego poboru, do 75A bursta, więc zasilanie raczej mnie nie ogranicza w niczym.
i znalazłem takie różne fajne, z t-motor f40 f60 f80, demon speedy od KO, sa xingi od iFlight... wszystkie się ciut różnią...
nie spieszy mi się ze złożeniem drona, nie chce pakować tandety. z drugiej strony chciałbym żeby to była porządna konstrukcja. musi uwzględniać fakt, że totalna amatorszczyzna z tej strony, więc dron musi być dosyć stateczny i prosty w utrzymaniu i locie. ponadto staram się ogarniać tak zestaw, że jeśli zabawa mi z jakiś przyczyn nie siądzie, będę mógł go po prostu sprzedać, na części lub w całości.
czy są jakieś takie złote rozwiązania? takie pewniki, co to na pewno będą działać i człowiek będzie zachwycony? wole poczekać do następnej wyplaty i kupić coś porządnego, niż przyżałować kilu złotych i mieć półśrodek który nie zdaje egzaminu.
subiel
jakoś tak wyszło, że poszukując ciekawej opcji na zmarnowanie kilku pieniędzy których nie mam, napatoczył się dobry kumpel i nagadał pierdoły o lataniu... na tyle skutecznie ze zacząłem składać pierwszego coptera 250mm -> racer/freestyle. mieszkam w korzystnej okolicy, albowiem mogę z okna sobie wylecieć dronem i polatać po okolicy bez marudzenia sąsiadów :)
ostrożnie do tematu podchodzę, wiedza przychodzi powoli, rynek jest przepastny i popsuty...
na ten moment czekam na ramę, czekam na FC, czekam na PDB z ESC 4-1, które powolutku sobie płyną od naszych dobrych żółtych braci. radio mam też już wybrane, jakieś tanie gogle na próbę też, z większością sobie radzę.
ale... stoję przed zakupem motorów. co ja powinienem kupić?!
kumpel ma pakiety 4S, ja docelowo planuje zakup własnych pakietów 6S (zakupiona elektronika jest 3-6S). ograniczają mnie mocno inne wydatki, więc na ten moment zamierzam chwilkę posępić na pakietach i polatać moment na 4S. samo ESC ma 4x55A stałego maksymalnego poboru, do 75A bursta, więc zasilanie raczej mnie nie ogranicza w niczym.
i znalazłem takie różne fajne, z t-motor f40 f60 f80, demon speedy od KO, sa xingi od iFlight... wszystkie się ciut różnią...
nie spieszy mi się ze złożeniem drona, nie chce pakować tandety. z drugiej strony chciałbym żeby to była porządna konstrukcja. musi uwzględniać fakt, że totalna amatorszczyzna z tej strony, więc dron musi być dosyć stateczny i prosty w utrzymaniu i locie. ponadto staram się ogarniać tak zestaw, że jeśli zabawa mi z jakiś przyczyn nie siądzie, będę mógł go po prostu sprzedać, na części lub w całości.
czy są jakieś takie złote rozwiązania? takie pewniki, co to na pewno będą działać i człowiek będzie zachwycony? wole poczekać do następnej wyplaty i kupić coś porządnego, niż przyżałować kilu złotych i mieć półśrodek który nie zdaje egzaminu.
subiel