robbo2k pisze:Czemu prezes ULC? Skoro nowe rozporządzenie zniosło strefy R dla BSP i majac swiadecwo UAVO możesz latać do woli (z ograniczeniami oczywiście CTR, TSA, TRA, P, ATZ itd..) .
Nie majac zas swiadectwa masz te 100metrów...
Jeśli loty są niekomercyjne to też potrzebuję UAVO?
Wtedy musisz zachować 100metrów od granicy zabudowy albo latać Sparkiem czy Beopem.
robbo2k pisze:Czemu prezes ULC? Skoro nowe rozporządzenie zniosło strefy R dla BSP i majac swiadecwo UAVO możesz latać do woli (z ograniczeniami oczywiście CTR, TSA, TRA, P, ATZ itd..) .
Nie majac zas swiadectwa masz te 100metrów...
Jeśli loty są niekomercyjne to też potrzebuję UAVO?
Wtedy musisz zachować 100metrów od granicy zabudowy albo latać Sparkiem czy Beopem.
Celem rozporządzenia było nakreślenie "podmiotu i przestrzeni" niejako wyjętej z "duzych" przepisów lotniczych. Chodzi o to, by jak to ładnie panowie od "duzego" lotnictwa stwierdzili,
ci od "zabawek" dupy nie zawracali swoimi komarami. Zauważ iz ograniczenie 100metrów dotyczy tylko osób bez UAVO i wynika nie tyle z klasyfikacji przestrzeni co domniemania "zabawkowości i braku umiejętności" operatorów zabawek. Moim zdaniem ULC nawet nie rozpatrzy wniosku o latanie 10 metrów za oknami budynku, nie przez operatora UAVO. Bo niby jak ma ocenić czy to bezpieczne? Powołać komisje, zrobić dokumentacje wirów zabudynkowych, uzyskać zgodę właściciela?
A operator UAVO z papierami sam ma ocenić bezpieczeństwo i możliwości takiego lotu, gdyż ma lub raczej powinien mieć, wiedzę na tyle duża iż jest wstanie oszacować ryzyko oraz ponieść konsekwencje swojej pomyłki.
Bo to w jego kompetencjal lezy ew. zwolnienie zainteresowanego ze stosowania niektorych ograniczen wynikajacych z rozporzadzenia.
robbo2k pisze:Majac swiadecwo UAVO możesz latać do woli
Samo swiadectwo UAVO nie wystarczy. Musisz spelnic jeszcze szereg innych wymagan (ot chociazby posiadac ubezpieczenie czy instrukcje operacyjna). I z tym 'do woli' tez bym byl ostrozny...
Bo to w jego kompetencjal lezy ew. zwolnienie zainteresowanego ze stosowania niektorych ograniczen wynikajacych z rozporzadzenia.
robbo2k pisze:Majac swiadecwo UAVO możesz latać do woli
Samo swiadectwo UAVO nie wystarczy. Musisz spelnic jeszcze szereg innych wymagan (ot chociazby posiadac ubezpieczenie czy instrukcje operacyjna). I z tym 'do woli' tez bym byl ostrozny...
O ubezpieczeniu wiedziałem ale o instrukcji operacyjnej?... Co to takiego?... Znalazłem tylko dla ośrodków szkolenia lotniczego. Jesteś pewny, że jest potrzebna przy lotach, wprawdzie w centrum miasta, ale max 20m nad ziemią?...
Wprawdzie gostek, o którego planuję sie szkolić powiedział, że z tą podstawową licencją (ubezpieczeniem i zachowaniem ostrożnosci - czyli zdala od zgromadzeń, lotnisk itp) mogę mogę we Wrocku latać kiedy tylko chcę. To fakt, że jest zainteresowany sprzedaniem kursu i może nie mówić mi wszystkiego, czego dowiem się w jego trakcie...
I dzięki za każde info -nie chciałbym narozrabiać niekomercyjnie ;)
JarekS pisze:ale o instrukcji operacyjnej?... Co to takiego?
Zapoznaj sie z rozporzadzeniem - rozdzial "Zasady eksploatacji bezzałogowych statków powietrznych"
JarekS pisze:Wprawdzie gostek, o którego planuję sie szkolić powiedział, że z tą podstawową licencją (ubezpieczeniem i zachowaniem ostrożnosci - czyli zdala od zgromadzeń, lotnisk itp) mogę mogę we Wrocku latać kiedy tylko chcę.
To ja bym sie zastanowil nad wyborem szkoleniowca, bo ten robi dosc niebezpieczne uproszczenia...
Pamiętajcie, że prawo nie dzieli latanie na latanie "gości z licencją" i "latanie gości bez licencji".
Jest tylko podział rodzajów lotu: "rekreacyjny/hobbystyczny" oraz "inny". A do tych "innych" wymagane jest świadectwo kwalifikacji.
Nawet ze świadectwem więc nie możesz latać gdzie chcesz ot tak dla zabawy! W razie czego musisz być w stanie udowodnić, że się nie bawisz, tylko wykonujesz pracę, która musisz wykonywać akuratnie w danym miejscu.
Trzeba przy tym też pamiętać, że świadectwo UAVO tylko pozwala te pracę wykonywać - ale nijak nie chroni w wypadku, że cokolwiek namieszasz.
Dokładnie, Prezes ULC żadnej zgody nie daje. Jeżeli latasz niekomercyjnie czymś cięższym niż 0,6 kg to musisz stosować się do odległości 100 i 30 m. Jeżeli latasz komercyjnie to ogranicza Cię zdrowy rozsądek i to, czego nauczyłeś się na szkoleniu. Pytanie, kto zweryfikuje czy latasz komercyjnie, przecież nie będziesz pokazywał nikomu umowy ;) Pamiętaj, że komercja, to nie tylko zlecenie za które bezpośrednio bierzesz pieniądze. To również wszystko co jest związane np. z działalnością marketingową (pod kątem wrzucania zdjęć do sieci). O ile masz UAVO, dość łatwo podciągnąć lot pod komercję, no chyba że faktycznie tylko się bawisz.
mikolajdoskocz pisze:Dokładnie, Prezes ULC żadnej zgody nie daje.
W tym konkretnym przypadku zapewne nie da. Ale w ogolnosci, gdyby zechcial sie pochylic nad takim wnioskiem to jak najbardziej moglby, bo takie uprawnienia (konkretnie zwolnienie ze stosowania niektorych wymagan zalacznika) posiada.
Innymi slowy jesli ktokolwiek mialby zwolnic watkotworce z obowiazku zachowania wymaganej odleglosci od zabudowy to wlasnie Prezes ULC. Zgadzam sie jednak, ze zapewne nie potraktowalby takiej prosby jako 'uzasadniony przypadek' do skorzystania ze swoich uprawnien :)
pawelsky pisze:Innymi slowy jesli ktokolwiek mialby zwolnic watkotworce z obowiazku zachowania wymaganej odleglosci od zabudowy to wlasnie Prezes ULC.
To nie jest takie proste. To jest rozporządzenie ministra a nie prezesa ULC. Ten mógł by zrobić odpowiedni wniosek i dopiero z nim pójść z nim do ministra...
mikolajdoskocz pisze:Pytanie, kto zweryfikuje czy latasz komercyjnie, przecież nie będziesz pokazywał nikomu umowy ;
Jeżeli coś narobisz, to cie zweryfikują dosyć intensywnie.
IvanM pisze:To nie jest takie proste. To jest rozporządzenie ministra a nie prezesa ULC. Ten mógł by zrobić odpowiedni wniosek i dopiero z nim pójść z nim do ministra...
Nie ma potrzeby biegania do ministra, minister rozporzadzeniem takie uprawnienia juz Prezesowi ULC nadal (patrz pkt. 1.2 zalacznikow).
mikolajdoskocz pisze: Pytanie, kto zweryfikuje czy latasz komercyjnie, przecież nie będziesz pokazywał nikomu umowy ;) Pamiętaj, że komercja, to nie tylko zlecenie za które bezpośrednio bierzesz pieniądze. To również wszystko co jest związane np. z działalnością marketingową (pod kątem wrzucania zdjęć do sieci). O ile masz UAVO, dość łatwo podciągnąć lot pod komercję, no chyba że faktycznie tylko się bawisz.
Przede wszystkim zdrowy rozsądek.
Nawet nagranie, ktore wykonales "amatorsko" i potem przekazales nieodplatnie firmie uprawniajac ja do jego wykorzystania to komercja i brak umowy nikogo by tu nie interesowal.