Albo świat mnie nie lubi, albo coś robię straszliwie źle.
Postanowiłem reanimować starą 250-tkę, która po spaleniu naze32 leżała na półce.
Pomimo, że z naze32 bardzo się zaprzyjaźniłem, to postanowiłem przetestować CC3D.
I nagle, okazuje się, że jest totalna porażka, quad nie jest w stanie nawet oderwać się od ziemi bez zrobienia beczki
(Tak, sprawdziłem, nic nie jest odwrócone, silniki są dobrze podłączone ... )
Załączam screena z GCS-a oraz filmik z testów "statycznych" i zdjęcie jak to wygląda.
Wiem, że pewnie ten test na filmie jest źle zaprojektowany, ale proszę mi uwierzyć, że na podłodze wygląda to identycznie.
Co ciekawsze, dokładnie ten quad, bez żadnych poważniejszych zmian latał dosyć (7/10) dobrze z naze32.
tj. te same silniki, ESC i śmigła. platforma wydrukowana nowa, ale to chyba nie może mieć aż takiego wpływu.
Wcześniej miałem niemal identyczny problem, dlatego, że miałem śmigła 6x3 3-łopatowe i silniki za wolno reagowały. Jednak po zmianie na 5x3 quad latał już bardzo dobrze.
Wracając do CC3D
Najpierw próbowałem na ustawieniach fabrycznych, potem załadowałem "(RACE) HobbyKing 260 ..." i ostatecznie próbowałem samemu dostroić PID-y ale bezskutecznie. na zamieszczonym screenie widać ustawienia które pracują na filmie.
Pozwolę sobie jeszcze napisać, że wiem co oznaczają literki PID
Wyposażenie:
Silniki - Emax Plastic pm[dalejniepamietam]
ESC - chyba 12A kupione w HK (oryginalnie były niebieskie)
Śmigła - diatone 5x3
Rama - wydrukowane to coś: http://www.thingiverse.com/thing:1038700
kontroler - OpenPilot CC3D EVO
To, że nie pamiętam jakie tam są rzeczy, nie ma większego znaczenia, bo to połączenie latało. jedyną zmianą jest CC3D,
więc raczej na pewno w nim jest gdzieś problem.
Test na smyczy (beczki były w trybie "rate", reszta "attitude")
ustawienia:
Jeśli ktoś słyszał o takim problemie, i wie co się z tym robi, to bardzo byłbym wdzięczny za pomoc
