Strona 4 z 7

Re: APM 2.6 problem GPS

: wtorek 14 cze 2016, 10:36
autor: flc1976
Tak, muszę to posprawdzać bo wychodzi na to, że to co jest narysowane na obudowie GPS-a to nie do końca zgadza się z płytką. Dziękuję za uwagi i odpiszę, jak już poustawiam co trzeba. Dziękuję.

Re: APM 2.6 problem GPS

: wtorek 14 cze 2016, 10:52
autor: kuczy
Poli25 pisze:Latałem tego dnia i uszkodziłem swoją maszynę podczas lądowania awaryjnego (złamałem śmigło).
Poli25 pisze:koledzy latali też niedaleko mnie i też spadali szybko na ziemię
Może obok tematu, ale zastanawiam się jak wy to robicie? - przecież wystarczy przełączyć tryb na AltHold, albo lepiej Stabilize - i można cieszyć się lataniem - owszem, może nie bardzo do ładnego wykonywania filmów, ale skąd te uszkodzenia? - Stabilize włączam bardzo często, APM2.6 a jeszcze ani razu nic nie złamałem (śmigła się łamały, ale nie z powodu niż brak GPS).....
Oczywiście nie chcę atakować, ani wywoływać kłótni, po prostu nie ogarniam i dlatego pytam...

Re: APM 2.6 problem GPS

: wtorek 14 cze 2016, 11:22
autor: daras1962
kuczy pisze: Stabilize włączam bardzo często
Ja zaś dronem na stabilize nie latam wcale, nie mam nawet do wyboru tej funkcji. :-)

Re: APM 2.6 problem GPS

: wtorek 14 cze 2016, 11:59
autor: RW
daras1962, a masz w ogóle APM?

Re: APM 2.6 problem GPS

: wtorek 14 cze 2016, 12:04
autor: maxiiii
Ja też już dawno stabilize wyrzuciłem z trybów lotu. Zmieniłem tylko ustawienie że przy zaniku hdop nie ma lądować a tylko zmienić tryb lotu na althold.
flc1976 pisze:Tak, muszę to posprawdzać bo wychodzi na to, że to co jest narysowane na obudowie GPS-a to nie do końca zgadza się z płytką. Dziękuję za uwagi i odpiszę, jak już poustawiam co trzeba. Dziękuję.
Już dawno wszyscy ci to proponowali i jeszcze tego nie zrobiłeś.

Zrób kalibrację kompasu dokładnie tak jak w tym opisie.

http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?f=60&t=33916

Re: APM 2.6 problem GPS

: wtorek 14 cze 2016, 12:27
autor: flc1976
Ale ja robiłem kalibrację, tak jak w opisie, tylko wychodzi na to, że mimo strzałek ustawionych na wprost faktycznie elektronika na wprost nie jest. Akurat na to nie zwróciłem uwagi. Dziękuje za link, prześledzę to jeszcze raz.

Re: APM 2.6 problem GPS

: wtorek 14 cze 2016, 12:32
autor: maxiiii
Cytat:

Pierwszą czynnością jaka musimy wykonać jest fizyczne sprawdzenie położenia magnetometru.

Znajduje się on na płytce GPS zazwyczaj pod spodem.

Ze względu na sporą ilość dostępnych typów GPS z kompasem na rynku nie polecam sugerowanie się strzałka na obudowie.
Należy rozkręcić taki GPS i fizycznie to sprawdzić.


Chyba jednak nie robiłeś w/g opisu. :evil:

Re: APM 2.6 problem GPS

: wtorek 14 cze 2016, 12:55
autor: flc1976
Miałem na myśli ogólnie opis kalibracji. Nie, nie rozkręcałem obudowy. Nie robiłem kalibracji wg opisu z linku, ale kalibrację jako taką robiłem. Jeśli czerwona kreska w MP to właściwy kierunek no to już wiadomo, że strzałka nie pokrywa się z tym co jest na płytce. Czy w związku z tym nadal muszę rozkręcać obudowę? Teoretycznie to nie kłopot, ale obudowa jest przyklejona do tyczki a śruby pod spodem.

Re: APM 2.6 problem GPS

: wtorek 14 cze 2016, 12:58
autor: daras1962
RW pisze:daras1962, a masz w ogóle APM?
Mam APMa ale nie korzystam z tej funkcji, ponieważ ta funkcja niczemu nie służy, przynajmniej w moim przypadku.

Re: APM 2.6 problem GPS

: wtorek 14 cze 2016, 13:04
autor: maxiiii
flc1976 pisze:Miałem na myśli ogólnie opis kalibracji. Nie, nie rozkręcałem obudowy. Nie robiłem kalibracji wg opisu z linku, ale kalibrację jako taką robiłem. Jeśli czerwona kreska w MP to właściwy kierunek no to już wiadomo, że strzałka nie pokrywa się z tym co jest na płytce. Czy w związku z tym nadal muszę rozkręcać obudowę? Teoretycznie to nie kłopot, ale obudowa jest przyklejona do tyczki a śruby pod spodem.
Nie, nie musisz rozkręcać możesz latać tak jak do tej pory.

Co się uparłeś na te linie.
Dopóki twój kopter nie będzie w ruchu te linie nic ci nie dadzą.

Re: APM 2.6 problem GPS

: wtorek 14 cze 2016, 13:05
autor: RW
Nie możesz zrobić tak jak pisałem wcześniej? :-/

Cała fantazja kończy się przy max 3 kalibracjach.

YAW 0 stopni, 45 stopni w prawo lub lewo (z inaczej ustawionymi kompasami się nie spotkałem).

I po wskazaniach już wiesz czy kierunek masz odpowiedni - nawet nie trzeba rozkręcać dysku.

daras1962, zobaczymy jak ci mocniej dmuchnie przy lądowaniu i przydzwonisz w glebę :lol:

A na czym latasz? AltHold, Loiter? To trochę tak mułowato, jeśli wokół położenia zawisu jest deadzone o pewnej szerokości, gdzie nie masz kontroli nad gazem.

Re: APM 2.6 problem GPS

: wtorek 14 cze 2016, 13:18
autor: maxiiii
RW pisze:daras1962, zobaczymy jak ci mocniej dmuchnie przy lądowaniu i przydzwonisz w glebę
RW nie rozumiem tego stwierdzenia.
Też jestem za używaniem loitera ale w tym przypadku nie rozumiem tego powiewu.
Czy przy stabilize wiatr nie wieje?
Wydaje mi się iż przy każdym trybie lotu mocny powiew wiatru potrafi sporo narozrabiać a w szczególności przy lądowaniu.
W trybie loiter i poshold można bez problemu lądować na małym trawniku przy domu a w stabilize niestety ale aby to zrobić trzeba mieć trochę tych godzin wylatanych.

Na forum są dwie szkoły RW i Maxiiii :mrgreen:
Pierwsza stabilize dla każdego kto potrafi już latać i druga dla niepotrafiących latać ale z dobrze zrobionym kopterem.

Każdy może sobie wybrać.

RW a może podamy w punktach plusy startu i latania w tych trybach? :-P Tak po 3-4 punkty.

Re: APM 2.6 problem GPS

: wtorek 14 cze 2016, 13:27
autor: flc1976
RW pisze:Nie możesz zrobić tak jak pisałem wcześniej?
Cała fantazja kończy się przy max 3 kalibracjach.
YAW 0 stopni, 45 stopni w prawo lub lewo (z inaczej ustawionymi kompasami się nie spotkałem).
I po wskazaniach już wiesz czy kierunek masz odpowiedni - nawet nie trzeba rozkręcać dysku.
Jasne, że mogę, ale był post o tym aby sprawdzić czy strzałka na płytce zgadza się z tą na obudowie i był post o kreskach w MP. Jeśli patrzeć na kreski w MP to w tej chwili dysk przekręcony jest w lewo względem APM. Nie wiem czy to jest 45o, ale może to właśnie to. Też nie sądzę aby płytka była źle zamontowana. Oczywiście na wszelki wypadek mogę to sprawdzić. A tak już zupełnie na marginesie, nie siedzę teraz przy tym. Zajmę się tym tematem nie co później. Prześledzę od początku informacje od Was i zobaczę co z tego wyjdzie. Przecież to nie jest takie trudne. Jak się domyślam to parę ruchów raptem. Więc może dziś.

Re: APM 2.6 problem GPS

: wtorek 14 cze 2016, 13:59
autor: RW
O ile w Pixhawku baro działa bez zarzutu, to nie można tego powiedzieć o APM.

Oczywiście, że w każdym trybie wieje wiatr. W stabilize wiatr oddziałuje na kopter bezpośrednio. Przy AltHold dodatkowo oddzielnie na baro a baro dalej na kopter. A więc nie dość, że człowiek kompensuje ruch koptera, to jeszcze dodatkowo wiatr przy pomocy baro wpływa na pulsowanie koptera w pionie.

W stabilize jesteś w stanie bardziej precyzyjnie regulować wysokość, a podczas podmuchów wiatru, szybciej kompensować ruchy koptera. Jeśli lądujesz z baro, to masz drążek gazu niedaleko granicy deadzone, co oznacza, że przyspieszyć opadanie możesz w każdej chwili, natomiast aby spowolnić musisz machnąć przez obszar deadzone i dopiero wtedy uzyskasz ponownie kontrolę nad gazem.
maxiiii pisze:a w stabilize niestety ale aby to zrobić trzeba mieć trochę tych godzin wylatanych.
Jak się zaczyna swoją przygodę z kopterem od doopy strony, to potem tak jest.

Ja zaczynałem od takiego, co miał tylko żyroskop (GAUI 330XS). Żyroskop elektroniczny sam z siebie określa tylko obroty wokół osi. Poziomu nie potrafi utrzymywać. Jednak jeśli kontroler ma troszkę miejsca na obliczenia, to może sumować prędkość obrotu (po czasie) w dowolnej osi koptera i w ten sposób określić przechylenie. Jednakże po jakimś czasie może się rozjechać. Dlatego do utrzymania poziomu stosuje się akcelerometry.

Nie miałem przelatanych godzin, latałem w różnych warunkach aby zaobserwować reakcje koptera. Jakoś nie zdarzyło mi się go uszkodzić ze względu na warunki atmosferyczne. Takie dodatki jak baro, GPS to kwestia może ostatnich 2 lat.

Re: APM 2.6 problem GPS

: wtorek 14 cze 2016, 14:16
autor: maxiiii
No właśnie dopiero 2-3 lata.
Ja zaczynałem od kk ten też nie miał akcelerometrów a żyroskopy były analogowe na potencjometrach.
Też się latało. I to jeszcze z jaką radochą:))

Kiedyś miałem nawet auto bez abs-u i też jeździłem. A uczyłem się jeździć na maluchu.
Fajne wspomnienia i tylko tyle.
Już nie mam ochoty na ciągłą walkę z nie wiadomo czym.

Po to mam w aucie kilka wspomagaczy żeby jazda stała sie prostsza i bezpieczniejsza.
A w dronie baro to jak wspomaganie kierownicy w aucie. Też można latać "bez" ale lepiej "z".