Polskie Forum FPV

Chyba każdy zetknął się kiedyś z tematem o spadochronie zamontowanym w modelu jako deska ratunku na wypadek awarii.
Wyrzucamy spadochron na wypadek nagłej utraty wizji- jesteśmy za daleko lub zbyt wysoko żeby kontrolować tor lotu modelu. Wybieramy- odlecieć w siną dal lub otworzyć spadochron i zminimalizować ryzyko uszkodzenia czegoś/kogoś i zbytniego oddalenia się modelu od bazy.

Jaką powierzchnię powinien mieć spadochron do modelu o wadze 1.5kg?
Z czego najlepiej zrobić aby był lekki a zarazem mało zajmował po złożeniu?

Na myśl przychodzi mi ratownicza folia NRC- leciutka i cienka. Daje świetne refleksy świetlne dzięki czemu łatwo można było by zlokalizować model na niebie i obserwować gdzie spada.

W nowej platformie chciałbym zastosować taki system.

Pudełko ze sklejki wsadzone do kadłuba, ze sprężynką i wieczkiem zamykanym na serwo. Po zwolnieniu wieczka sprężynka wyrzuca spadochron i rozkoszujemy się widokiem opadającego modelu :)

Jakieś pomysły?

ciekawe jak bym wywalił spadochron na wysokości 1700m przy tak silnym wietrze gdzie spadł by model :)

kefir pisze:ciekawe jak bym wywalił spadochron na wysokości 1700m przy tak silnym wietrze gdzie spadł by model :)

To zależy od tego jaki duży byłby ten spadochron :)
Na pewno lepiej byś na tym wyszedł niż pozwalając modelowi lecieć swoim torem.

kefir pisze:ciekawe jak bym wywalił spadochron na wysokości 1700m przy tak silnym wietrze gdzie spadł by model :)

W ostatnich warunkach to gdzieś na molo w Sopocie

Temat wałkowany w paru miejscach ale na koniec konkretów niewiele było . Na pfmrc był ciekawy wątek (z arkuszem do obliczania takiego spadochronu) - wazne żeby nie był za duży wbrew pozorom to aby sie mocno nie połamał - bo jak bedzie za duży i troche powieje to mozna szukać dalekoooo . Do uszycia fajny by był materiał z normalnych spadochronów (ostatnio miałem w rekach i cienizna straszna a mocny okrutnie).
Taki projekt z uczelni "OSA" miał spadochron właśnie tak wyrzucany jak napisałeś i na filmach widac było ,że działa bez problemów . Tylko zrobić i potestować

Model do testów powinienem mieć pancerny i pojemny z poduszką powietrzną i ABSem :D

Więc nic tylko robić spadochron i testować :D

krzysztof21 pisze:Temat wałkowany w paru miejscach ...

tu jest naprawde dobrze walkowany:
http://www.nakka-rocketry.net/paracon.html
warto tez zerknac na pozostale dzialy na tej stronie dotyczace charakterystyki i budowy spadochronow "krzyzowych"
dla leniwych polecam przerobienie parasolki
z autopsji wiem ze najwazniejsza rzecza w odzysku za pomoca spadochronu jest nie czasza a linki laczace z modelem - otwarcie czaszy powoduje potworne szrpniecie - wymagany jest system amortyzacji

knod pisze:

krzysztof21 pisze:Temat wałkowany w paru miejscach ...

tu jest naprawde dobrze walkowany:
http://www.nakka-rocketry.net/paracon.html
warto tez zerknac na pozostale dzialy na tej stronie dotyczace charakterystyki i budowy spadochronow "krzyzowych"
dla leniwych polecam przerobienie parasolki
z autopsji wiem ze najwazniejsza rzecza w odzysku za pomoca spadochronu jest nie czasza a linki laczace z modelem - otwarcie czaszy powoduje potworne szrpniecie - wymagany jest system amortyzacji

Masz rację. Dlatego spróbuję to zrobić tak aby nie urwało kadłuba zaraz za skrzydłami :)
Model będzie z EPP, żaden tam elapor i inne podobne. Prawdziwe kombaciarskie EPP!

No, tylko ważna rzecz żeby wyrzucić spadochron jak będziesz w pozycji "normalnej". Jak będziesz na plecach, to cały misterny plan idzie w pi..u

miś pisze:No, tylko ważna rzecz żeby wyrzucić spadochron jak będziesz w pozycji "normalnej". Jak będziesz na plecach, to cały misterny plan idzie w pi..u

Też nie do końca. Wyrzucić spadochron jak będę spadał. W locie poziomym raczej małe szanse aby zdążył się otworzyć nim zdmuchnie go na ogon i zapląta się w stery :)

Trzeba by model specjalnie w korkociąg wprowadzić i wtedy otworzyć.

Niestety teoria a praktyka to 2 różne rzeczy. Trzeba testować. Inaczej nici z naszych gadanek :)

Chyba że spadochron miałby swoje miejsce w części ogonowej. Zdmuchnięty przez pęd powietrza zadziałał by najpierw jako hamulec a dopiero później model opadał by dziobem w dół.

Wojtass_nt pisze:Chyba że spadochron miałby swoje miejsce w części ogonowej.

To brzmi sensownie. Tylko zaś kolejny problem to dodatkowa i wcale nie mała masa na ogonie (spadochron + system wyrzutu), co będzie oznaczać problemy z wyważeniem modelu.
Nie lepiej byłoby tak zaprogramować failsave w odbiorniku żeby model opadał kręcąc kółeczka o promieniu ze 100m. W razie draki wyłączamy aparaturę i tyle.

Wystarczyło by aby na końcu był i wyskakiwał malutki spadochron (pilot) który wyciąga leżący w środkowej części kadłuba ten docelowy spadochron

Popatrzcie na ostatnie zdjęcie :)

Ten model ląduje na spadochronie :D

http://www.eurotech.com.pl/pliki/Platforma%20bezzalogowa%20%20MJ-7%20Szogun.pdf

No i już to kiedyś widziałem powiedzcie czemu te skrzydła mają uszy ale w dół ?