Witam,
Od niedawna posiadam quadrocopter 450 z ArduFlayer z rctimer.com.
Loty tym sprzętem były przyjemne. Niestety ostatni lot zakończył się spadaniem z wysokości 160m. Copter zaczął się obracać wzdłuż osi przechodzącej przez 2 ramiona. Wydaje mi się, że maiłem awarię jednego silnika, ale chciałbym to jakoś potwierdzić odczytując logi. Niestety nie ogarniam jeszcze większości informacji z logów, dlatego zgłaszam się do was z prośbą o zerknięcie na log i podpowiedz co mam nie tak w copterze.
Pozdrawiam
https://www.dropbox.com/s/6gt7576r44qjul1/logs.rar
ArduFlayer 2.5.2 analiza logów po krecie.
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
ArduFlayer 2.5.2 analiza logów po krecie.
Ostatnio zmieniony wtorek 11 mar 2014, 11:10 przez pa0l0, łącznie zmieniany 1 raz.
Hey,
Loga nie ogldalem ale jak sie zaczal obracac to moze byc wiele rzeczy. Mialem dokladnie tak samo ale z Naza. Moze byc silnik, rygiel, zlamany wiatrak w locie (odpadlo ramiono), chwilowy zanik napiecia albo quad sie zderzyl z czyms. Nie wiem czy czytales jak koledze Myszonowi quad uciekl caly czas obracajac sie. Niestety nie zostal do dzisiaj odnaleziony :( Nie za bardzo wiado co zawiodlo ale mogl sie RX zwiesic.
Loga nie ogldalem ale jak sie zaczal obracac to moze byc wiele rzeczy. Mialem dokladnie tak samo ale z Naza. Moze byc silnik, rygiel, zlamany wiatrak w locie (odpadlo ramiono), chwilowy zanik napiecia albo quad sie zderzyl z czyms. Nie wiem czy czytales jak koledze Myszonowi quad uciekl caly czas obracajac sie. Niestety nie zostal do dzisiaj odnaleziony :( Nie za bardzo wiado co zawiodlo ale mogl sie RX zwiesic.
--
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Jestem prawie pewien ze to śmigło lub silnik. Jedno ze śmigieł nie było nowe. Przeżyło jeden kontakt z ziemią i mogło nie być równe. Najprawdopodobniej były na nim wibracje. Wiec mogło się rozpaść w powietrzu.
Nie wiem czy to możliwe żeby od wibracji złamało się ramię, ale na ziemi to właśnie ten silnik ze starym śmigłem odłamał się z kawałkiem ramienia, odczepił od regla i spadł 2m od coptera. Ale równie dobrze mogło to się stać kiedy copter zaczepił o drzewo spadając. Śmigło nie miało jednej łopaty.
Dodam że silniki to 2830-11 1000KV ,
Śmigła 10x4,7
Rama RM450
Regulatory Afro Slim 20A
Pakiet 4000mah 3s.
Nie wiem czy to możliwe żeby od wibracji złamało się ramię, ale na ziemi to właśnie ten silnik ze starym śmigłem odłamał się z kawałkiem ramienia, odczepił od regla i spadł 2m od coptera. Ale równie dobrze mogło to się stać kiedy copter zaczepił o drzewo spadając. Śmigło nie miało jednej łopaty.
Dodam że silniki to 2830-11 1000KV ,
Śmigła 10x4,7
Rama RM450
Regulatory Afro Slim 20A
Pakiet 4000mah 3s.
Mam bardzo podobny zestaw na tej ramie tylko rygle Blue HK 30A i pakiet to 3s 2200, wiatraki 9x47
Od wibracji to ramie raczej nie moze sie zlamac chyba ze to jakas bardzo watla konstrukcja. Bardzo wazne (nawet do probnego lotu) to wywazyc smigla. Nie musi to byc perfekcyjne ale jest to wazne. Na poczatku mialem z tym problem, ale na forum jest kilka bardzo pomocnych filmow i dyskusja jak sie do tego zabrac. Po kilku zestawach doszedlem do wprawy i po 5 min mam wszystkie zrobione i to przy uzyciu zwyklej taniej wywazarki magnetycznej. Roznica jest diametralna. Silniki pracuja o wiele ciszej i wydajniej. Nastepnie wywaznie silnikow. Co do wiatrakow to ja do plastykow nie mam przekonania bo z nimi wlasnie tak jest. Do testow jak najbardziej. Nawet kontakt z takim smiglem bedzie zapewne bardzo bolesny ale nie powinny powaznie zranic. Oczywiscie jeszcze raz z tego miejsca za kolegami prosze o rozsadek i rozwage. Nawet plastykowe smigla sa niebezpieczne i nie wolno ich lekcewazyc. Zadnego lapania quada w locie czy latania po mieszkaniu.
Po tych kilu miesiacach latania zdecydowanie polecam carbony ale on tez potrafia lamac sie w locie, nawet te bardzo drogie i markowe. Koledzy opisywali takie przypadki jednak sa duzo bardziej niezawodne.
Od wibracji to ramie raczej nie moze sie zlamac chyba ze to jakas bardzo watla konstrukcja. Bardzo wazne (nawet do probnego lotu) to wywazyc smigla. Nie musi to byc perfekcyjne ale jest to wazne. Na poczatku mialem z tym problem, ale na forum jest kilka bardzo pomocnych filmow i dyskusja jak sie do tego zabrac. Po kilku zestawach doszedlem do wprawy i po 5 min mam wszystkie zrobione i to przy uzyciu zwyklej taniej wywazarki magnetycznej. Roznica jest diametralna. Silniki pracuja o wiele ciszej i wydajniej. Nastepnie wywaznie silnikow. Co do wiatrakow to ja do plastykow nie mam przekonania bo z nimi wlasnie tak jest. Do testow jak najbardziej. Nawet kontakt z takim smiglem bedzie zapewne bardzo bolesny ale nie powinny powaznie zranic. Oczywiscie jeszcze raz z tego miejsca za kolegami prosze o rozsadek i rozwage. Nawet plastykowe smigla sa niebezpieczne i nie wolno ich lekcewazyc. Zadnego lapania quada w locie czy latania po mieszkaniu.
Po tych kilu miesiacach latania zdecydowanie polecam carbony ale on tez potrafia lamac sie w locie, nawet te bardzo drogie i markowe. Koledzy opisywali takie przypadki jednak sa duzo bardziej niezawodne.
--
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Okazało się że to lutowanie goldów na regulatorze. Jeden w jednym miejscu przerywało. Wykryłem przez przypadek bo z powodu kretów kombinowałem co nie działa i zamieniałem miejscami silniki. W ten sposób doszedłem ze to jeden z regli i przy odłączaniu go wyrwałem (lekko poszło) ten źle przylutowany kabel z golda. Po zlutowaniu wszystko śmiga jak trzeba.
