DJI Phantom -hack, usprawnienia,masa, dłuższy czas lotu, FPV
Moderatorzy: Adrián, breweryhills, moderatorzy2014, moderatorzy
DJI Phantom -hack, usprawnienia,masa, dłuższy czas lotu, FPV
Postanowiłem założyć osobny wątek dla osób zainteresowanych modyfikacjami Phantoma (1 i 2) . Będę w nim (w miarę wolnego czasu) wrzucał ciekawe modyfikacje. Jeśli ktoś ma inne pomysły w swoim Phantomie i może się tym podzielić - zapraszam.
Pewnie większość z posiadających Phantoma 1, na początku tego roku po pojawieniu się Phantoma 2 zastanawiała się z kilku powodów nad przejściem na Phantom 2. Pierwszy powód - to dłuższy czasu lotu (tutaj możemy w P1 poradzić sobie dodatkowymi pakietami) i w głównej mierze brak w P1 portu CAN-BUS, do podpięcia np. iOSD i innych urządzeń DJI po złączu CAN-BUS.
Jeśli ktoś używa Phantoma w wersji 1 (lub 1.1.1) i chce używać iOSD, to wykonałem u siebie hack płyty głównej, aby mogła obsługiwać port CAN-BUS (dostępny dopiero w wersji Phantoma 2 na płozie). Dodatkowo odchudziłem Phantoma o zbędny balast, co wydłużyło jego czas lotu. - tak, jest to możliwe i nie trzeba od razu przesiadać się na P2, w szczególności, gdy ktoś zainwestował trochę pieniędzy w Phantoma 1!
Warunkiem przeprowadzenia modyfikacji jest posiadanie płyty DJI Phantom Upgrade Kit (P330CB-H3-2D v1) i umiejętności lutownicze.
Sama płytka kosztuje około 300zł (jak jest ktoś zainteresowany, mam u siebie jedną zapasową, więc jak coś to na priv).
Jako ciekawostka dodam, że płyta w P2 to v2 tej samej co płyta z Upgrade Kit.
Płytka ma swoje inne zalety. Jeśli ktoś używa gimbala Zenmuse H3-2D, nie musi pakować do środka PMU i GCU, wiec odchodzą 2 zbędne kostki oraz kostka Can-HUB (w przypadku chęci podpięcia iOSD) , a to już sporo gramów mniej (dalej będą szczegóły). GCU jest zintegrowane w nowej płycie, więc 8 żyłowy kabelek z Zemnuse wraz z downlinkiem idzie prosto do płyty, a w środku Phantoma mamy więcej miejsca na inne klocki.
Schemat płyty P330CB-H3-2D i miejsce, gdzie należy wykonać modyfikacje:
Tak wygląda z bliska miejsce, w którym należy dokonać przeróbek:
Oznaczenia pinów:
-L – Can-Bus Low (CL)
-H – Can-Bus High (CH)
-G – Ground - uziemienie
-V – regulated Voltage. Nie mylić z napięciem baterii!
UWAGA! Przed przystąpieniem do lutowania i modyfikacją samej płyty:
1. Musimy zerwać silikon w miejscu, gdzie znajdują się piny V i G. Najlepiej zrobić to nożykiem- ale uwaga, żeby nie uszkodzić płyty!
2. Musimy ostrożnie zdrapać folię na pinach L i H – najlepiej zrobić to czymś ostrym. Ja to robiłem ostrym śrubokrętem.
Wygląd płyty po pozbyciu się silikonu i zdrapaniu pinów wraz z przylutowanymi kabelkami:
Teraz zobaczmy, co kryje w środku iOSD mini:
Po rozkręceniu śrubek, ściągnięciu obudowy i zdrapaniu białego silikonu należy odlutować kabelki (chyba, że ktoś woli odcinać wtyczkę z kabla – bo tak też można - odejdzie lutowanie kabelków do iOSD).
Mamy tutaj następujący rozkład pinów (L ,H , V i G) na płytce iOSD
Lutujemy wszystko w całość.
Mamy tutaj tak naprawę 2 sposoby na przylutowanie iOSD do płyty Phantoma:
1. Ucinamy wtyczkę Can-Bus od iOSD i lutujemy kabelki do płyty głównej Phantoma. UWAGA na kolory kabli, bo potrafią być różne w iOSD! Wtedy pakujemy cale iOSD mini do Phantoma wraz z jego obudową.
2. Odlutowujemy kable z iOSD i lutujemy własne. Trzeba odpowiednio przylutować kable, tak aby nie narobić szkód. Pozbywamy się dodatkowej masy obudowy iOSD i kabla.
W moim przypadku zdecydowałem się na 2 przypadek.Tak to finalnie wygląda.
Oznaczenie kabli ze zdjęcia powyżej:
- niebieski – oznacza „L”
- biały – oznacza „H”
- czerwony- oznacza „V”
- czarny – odnacza „G”
Płytkę iOSD przykleiłem dwustronną taśmą samoprzylepną w miejscu, gdzie nie było żadnych układów. Lutowania dobrze tez zakleić białym silikonem.
Przed złożeniem obudowy warto podpiąć się do IOSD przez port miniUSB i wykonać upgrade firmware - dostaniemy wtedy dodatkowa ikonkę na ekranie – „azymut”
Informacja dla użytkowników Phantom 2
W przypadku użytkowników z Phantom 2 do iOSD można przylutować do 4 żyłowego kabla wychodzącego z płyty (zdjęcie poniżej). Odejdzie wtedy sporo niepotrzebnego balastu (czarny kabel wyprowadzający port na płozę, konektor CAN-BUS na płozie, konektor CAN-BUS w środku obudowy). Jeszcze nie ważyłem tego, ale pewnie z 20-30g się uzbiera.
Ile zaoszczędzamy na wadze przy takiej instalacji?:
Same graty od Zenmuse (GCU i PMU + kable) to jakieś 22+28+20 = 70g.
Jak chcemy podpiąć iOSD to dodatkowo waga Can-Bus HuB = 30g
Obudowa i kabel iOSD = 12g
Wiec razem to jakieś ponad 112g dodatkowego, zbędnego balastu.
iOSD razem z kablem (16g). Bez obudowy 4g.
iOSD bez kabla (4g)
Na końcu zamieszczam zdjęcie z kabla połączeniowego iOSD, ImmersionRC i płyty Phantoma wraz z wbudowanym włącznikiem ON/OFF odcinającym zasilanie FPV.
Waga nadajnika ImmersionRC (najlżejszy jaki spotkałem na rynku i zarazem dobry jakościowo):
Waga nadajnika z anteną:
Waga okablowania:
Tak więc:
Masa całego zestawu FPV (iosd z obudową i kabla, nadajnik ImmersionRC, kable połączeniowe, antena spiro) – 54g.
Masa całego zestawu FPV (iosd bez obudowy i kabla, nadajnik ImmersionRC, kable połączeniowe, antena spiro) – tylko 42g !
Uważam, ze przy możliwościach takiego zestawu FPV jak ten i tak niskiej masie, aż grzech się nie skusić na modyfikację. Phantom praktycznie tego nie poczuje, a frajda z lotu niesamowita.
Pewnie większość z posiadających Phantoma 1, na początku tego roku po pojawieniu się Phantoma 2 zastanawiała się z kilku powodów nad przejściem na Phantom 2. Pierwszy powód - to dłuższy czasu lotu (tutaj możemy w P1 poradzić sobie dodatkowymi pakietami) i w głównej mierze brak w P1 portu CAN-BUS, do podpięcia np. iOSD i innych urządzeń DJI po złączu CAN-BUS.
Jeśli ktoś używa Phantoma w wersji 1 (lub 1.1.1) i chce używać iOSD, to wykonałem u siebie hack płyty głównej, aby mogła obsługiwać port CAN-BUS (dostępny dopiero w wersji Phantoma 2 na płozie). Dodatkowo odchudziłem Phantoma o zbędny balast, co wydłużyło jego czas lotu. - tak, jest to możliwe i nie trzeba od razu przesiadać się na P2, w szczególności, gdy ktoś zainwestował trochę pieniędzy w Phantoma 1!
Warunkiem przeprowadzenia modyfikacji jest posiadanie płyty DJI Phantom Upgrade Kit (P330CB-H3-2D v1) i umiejętności lutownicze.
Sama płytka kosztuje około 300zł (jak jest ktoś zainteresowany, mam u siebie jedną zapasową, więc jak coś to na priv).
Jako ciekawostka dodam, że płyta w P2 to v2 tej samej co płyta z Upgrade Kit.
Płytka ma swoje inne zalety. Jeśli ktoś używa gimbala Zenmuse H3-2D, nie musi pakować do środka PMU i GCU, wiec odchodzą 2 zbędne kostki oraz kostka Can-HUB (w przypadku chęci podpięcia iOSD) , a to już sporo gramów mniej (dalej będą szczegóły). GCU jest zintegrowane w nowej płycie, więc 8 żyłowy kabelek z Zemnuse wraz z downlinkiem idzie prosto do płyty, a w środku Phantoma mamy więcej miejsca na inne klocki.
Schemat płyty P330CB-H3-2D i miejsce, gdzie należy wykonać modyfikacje:
Tak wygląda z bliska miejsce, w którym należy dokonać przeróbek:
Oznaczenia pinów:
-L – Can-Bus Low (CL)
-H – Can-Bus High (CH)
-G – Ground - uziemienie
-V – regulated Voltage. Nie mylić z napięciem baterii!
UWAGA! Przed przystąpieniem do lutowania i modyfikacją samej płyty:
1. Musimy zerwać silikon w miejscu, gdzie znajdują się piny V i G. Najlepiej zrobić to nożykiem- ale uwaga, żeby nie uszkodzić płyty!
2. Musimy ostrożnie zdrapać folię na pinach L i H – najlepiej zrobić to czymś ostrym. Ja to robiłem ostrym śrubokrętem.
Wygląd płyty po pozbyciu się silikonu i zdrapaniu pinów wraz z przylutowanymi kabelkami:
Teraz zobaczmy, co kryje w środku iOSD mini:
Po rozkręceniu śrubek, ściągnięciu obudowy i zdrapaniu białego silikonu należy odlutować kabelki (chyba, że ktoś woli odcinać wtyczkę z kabla – bo tak też można - odejdzie lutowanie kabelków do iOSD).
Mamy tutaj następujący rozkład pinów (L ,H , V i G) na płytce iOSD
Lutujemy wszystko w całość.
Mamy tutaj tak naprawę 2 sposoby na przylutowanie iOSD do płyty Phantoma:
1. Ucinamy wtyczkę Can-Bus od iOSD i lutujemy kabelki do płyty głównej Phantoma. UWAGA na kolory kabli, bo potrafią być różne w iOSD! Wtedy pakujemy cale iOSD mini do Phantoma wraz z jego obudową.
2. Odlutowujemy kable z iOSD i lutujemy własne. Trzeba odpowiednio przylutować kable, tak aby nie narobić szkód. Pozbywamy się dodatkowej masy obudowy iOSD i kabla.
W moim przypadku zdecydowałem się na 2 przypadek.Tak to finalnie wygląda.
Oznaczenie kabli ze zdjęcia powyżej:
- niebieski – oznacza „L”
- biały – oznacza „H”
- czerwony- oznacza „V”
- czarny – odnacza „G”
Płytkę iOSD przykleiłem dwustronną taśmą samoprzylepną w miejscu, gdzie nie było żadnych układów. Lutowania dobrze tez zakleić białym silikonem.
Przed złożeniem obudowy warto podpiąć się do IOSD przez port miniUSB i wykonać upgrade firmware - dostaniemy wtedy dodatkowa ikonkę na ekranie – „azymut”
Informacja dla użytkowników Phantom 2
W przypadku użytkowników z Phantom 2 do iOSD można przylutować do 4 żyłowego kabla wychodzącego z płyty (zdjęcie poniżej). Odejdzie wtedy sporo niepotrzebnego balastu (czarny kabel wyprowadzający port na płozę, konektor CAN-BUS na płozie, konektor CAN-BUS w środku obudowy). Jeszcze nie ważyłem tego, ale pewnie z 20-30g się uzbiera.
Ile zaoszczędzamy na wadze przy takiej instalacji?:
Same graty od Zenmuse (GCU i PMU + kable) to jakieś 22+28+20 = 70g.
Jak chcemy podpiąć iOSD to dodatkowo waga Can-Bus HuB = 30g
Obudowa i kabel iOSD = 12g
Wiec razem to jakieś ponad 112g dodatkowego, zbędnego balastu.
iOSD razem z kablem (16g). Bez obudowy 4g.
iOSD bez kabla (4g)
Na końcu zamieszczam zdjęcie z kabla połączeniowego iOSD, ImmersionRC i płyty Phantoma wraz z wbudowanym włącznikiem ON/OFF odcinającym zasilanie FPV.
Waga nadajnika ImmersionRC (najlżejszy jaki spotkałem na rynku i zarazem dobry jakościowo):
Waga nadajnika z anteną:
Waga okablowania:
Tak więc:
Masa całego zestawu FPV (iosd z obudową i kabla, nadajnik ImmersionRC, kable połączeniowe, antena spiro) – 54g.
Masa całego zestawu FPV (iosd bez obudowy i kabla, nadajnik ImmersionRC, kable połączeniowe, antena spiro) – tylko 42g !
Uważam, ze przy możliwościach takiego zestawu FPV jak ten i tak niskiej masie, aż grzech się nie skusić na modyfikację. Phantom praktycznie tego nie poczuje, a frajda z lotu niesamowita.
- krystianen
- Posty: 82
- Rejestracja: poniedziałek 25 lis 2013, 01:32
- Lokalizacja: Poznań - Swarzedz
Kawał dobrej pracy, dzięki greniu.
Jako użytkownik P2, już wcześniej zapowiadałem, że iOSD i FPV zamontuje w środku, ale do tego pewnie jeszcze skorzystam z Twojego pomysłu i dodatkowo zlikwiduje kable CAN BUS oraz gniazdo.
Choć w moim przypadku, postaram się jeszcze, jak "najlżejszym kosztem" jednak wyprowadzić gniazdo micro USB od iOSD.
pozdr.
Jako użytkownik P2, już wcześniej zapowiadałem, że iOSD i FPV zamontuje w środku, ale do tego pewnie jeszcze skorzystam z Twojego pomysłu i dodatkowo zlikwiduje kable CAN BUS oraz gniazdo.
Choć w moim przypadku, postaram się jeszcze, jak "najlżejszym kosztem" jednak wyprowadzić gniazdo micro USB od iOSD.
pozdr.
Prawdopodobnie w lutym będę kupował H3-2D-DJI0248-P330CB oraz iOSD Mini, i mam nadzieję, że ktoś mi to polutuje
Re: DJI Phantom -hack, usprawnienia,masa, dłuższy czas lotu,
30g to sporo przesadziłeś ale ja dołożyłem iOSD mini i podmieniłem na odbiornik Futaby i całość zmian nie wpłynęła zupełnie na masę! Poniżej wizualizacja .greniu pisze: Informacja dla użytkowników Phantom 2
W przypadku użytkowników z Phantom 2 do iOSD można przylutować do 4 żyłowego kabla wychodzącego z płyty (zdjęcie poniżej). Odejdzie wtedy sporo niepotrzebnego balastu (czarny kabel wyprowadzający port na płozę, konektor CAN-BUS na płozie, konektor CAN-BUS w środku obudowy). Jeszcze nie ważyłem tego, ale pewnie z 20-30g się uzbiera.
W ostatecznej wersji nieco to przesunałem . Przejście między kablem a anteną 1 (to połączenie gołego kabla z szarym) jest teraz dokładnie tam gdzie zip który na zdjęciu trzyma antene przy kablu regulatora. To odsunęło antenę na bezpieczną odległość a poza tym nie sądzę aby regulator jakoś zakłócał 2.4GHz. W P1 antenę miałem dokładnie obok regulatora i nie było problemów z zasięgiem przy dystansach nawet ponad 1km.Artu pisze:Antena 1 w bezpośredniej bliskości regulatora... średni pomysł
Mako, twierdzę podobnie jak Artu że umieszczenie anten wewnątrz obudowy i dodatkowo w bezpośredniej bliskości elektroniki i przewodów to bardzo słaby pomysł.
Posłuchaj dobrej rady i spróbuj coś z tym zrobić.
Może by wywiercić w obudowie otworki i średnicy 2mm i wyciągnąć wąsy na zewnątrz. ?
Posłuchaj dobrej rady i spróbuj coś z tym zrobić.
Może by wywiercić w obudowie otworki i średnicy 2mm i wyciągnąć wąsy na zewnątrz. ?
Pozdrawiam,
Jacek
Jacek
a czemu miałby spaść? Jest przecież FS.Artu pisze:No cóż, mam tylko nadzieję, że jak spadnie, to na gołą glebę, lub na jakieś drzewko...
bo latać to cza umić ;) - więc ciągle się uczę.
SkyWalker X-6 FPV - 2Fat2Fly, SkyWalker 1900 FPV Z&P, Mini SkyWalker eleres AP, Mini Talon FPV Z&P
BadCat FPV - KFC32FTB
SkyWalker X-6 FPV - 2Fat2Fly, SkyWalker 1900 FPV Z&P, Mini SkyWalker eleres AP, Mini Talon FPV Z&P
BadCat FPV - KFC32FTB
Moj Phantom na szczescie ma FS i nie spadnie tak latwo z braku zasiegu . Antena 2 jest pionowo w dol. A gdzie bys chcial umiecic Antene 1? To gdzie teraz jest wydaje sie w miare optymalne i w miare nie zasloniete przez wnetrzonosci maszyny. Na takim zestawie ludzie w realnych testach spokojnie lataja na 2,5km wiec nie widze powodu do obaw.Artu pisze:Jeden wąs (antena nr.2) jest z tego co widzę wyciągnięty i umieszczony pionowo, więc zasięg będzie nawet z tej jednej anteny.
Gorzej, jeśli się okaże, że będzie on w jakiejś sytuacji "nie aktywny"...
No cóż, mam tylko nadzieję, że jak spadnie, to na gołą glebę, lub na jakieś drzewko...
Antena 1 powinna być poziomo pod kadłubem Phantoma żeby działać najlepiej, inaczej zasłaniasz sobie tą antenę... bez sensu.Mako pisze:Moj Phantom na szczescie ma FS i nie spadnie tak latwo z braku zasiegu . Antena 2 jest pionowo w dol. A gdzie bys chcial umiecic Antene 1? To gdzie teraz jest wydaje sie w miare optymalne i w miare nie zasloniete przez wnetrzonosci maszyny. Na takim zestawie ludzie w realnych testach spokojnie lataja na 2,5km wiec nie widze powodu do obaw.Artu pisze:Jeden wąs (antena nr.2) jest z tego co widzę wyciągnięty i umieszczony pionowo, więc zasięg będzie nawet z tej jednej anteny.
Gorzej, jeśli się okaże, że będzie on w jakiejś sytuacji "nie aktywny"...
No cóż, mam tylko nadzieję, że jak spadnie, to na gołą glebę, lub na jakieś drzewko...
Mako, nie osądzam Cię po dacie rejestracji na forum ale posłuchaj starszych i wystaw obydwie anteny na zewnątrz oraz daj jak radzi Futaba pod kątem około 90 stopni.
Pisząc:
Nie jest moim celem negowanie czy krytyka Twoich rozwiązań ale pokazując je niejako prosisz się o rady/krytykę/opinie.
Moja opinia jest taka że niezależnie co ktoś tam, gdzieś tam i czymś tam, słuchając fizyki anteny trzeba odsunąć maksymalnie od przewodów i elektroniki a dodatkowo wypuścić je na zewnątrz obudowy.
W/w rady nie kosztują Cię za wiele wkładu ani pracy jeżeli chcesz skorzystaj, jeżeli nadal obstajesz przy swoim to trudno. Być może Twoje rozwiązanie się sprawdzi i nie będziesz miał żadnych kłopotów.
Pisząc:
to jakbyś napisał: "Szwagier wracał z imprezy autem po pijaku i nic mu się nie stało ani go nie złapali".Mako pisze: Na takim zestawie ludzie w realnych testach spokojnie lataja na 2,5km wiec nie widze powodu do obaw.
Nie jest moim celem negowanie czy krytyka Twoich rozwiązań ale pokazując je niejako prosisz się o rady/krytykę/opinie.
Moja opinia jest taka że niezależnie co ktoś tam, gdzieś tam i czymś tam, słuchając fizyki anteny trzeba odsunąć maksymalnie od przewodów i elektroniki a dodatkowo wypuścić je na zewnątrz obudowy.
W/w rady nie kosztują Cię za wiele wkładu ani pracy jeżeli chcesz skorzystaj, jeżeli nadal obstajesz przy swoim to trudno. Być może Twoje rozwiązanie się sprawdzi i nie będziesz miał żadnych kłopotów.
Pozdrawiam,
Jacek
Jacek
No akurat sa teraz dokladnie pod katem 90 stopni . Musze pomyslec czy znajde dobre miejsce na zewnatrz . W sumie mozna by wypuscic obie anteny tym samym przepustem blisko nadajnika i wtedy spokojnie siegnie do "brzucha" Phantoma.wjacek pisze:Mako, nie osądzam Cię po dacie rejestracji na forum ale posłuchaj starszych i wystaw obydwie anteny na zewnątrz oraz daj jak radzi Futaba pod kątem około 90 stopni.
No dokladnie takich konkretnych rad bym chcial a nie, luzno cytujac: "nie bedzie dzialac i spadnie" . Jestem otwarty na konstruktywna krytke.wjacek pisze:Nie jest moim celem negowanie czy krytyka Twoich rozwiązań ale pokazując je niejako prosisz się o rady/krytykę/opinie.
Tak chyba zrobie ale jeszcze nie wymyslilem jak je uloze . W kazdym razie dzieki za rady.wjacek pisze:Moja opinia jest taka że niezależnie co ktoś tam, gdzieś tam i czymś tam, słuchając fizyki anteny trzeba odsunąć maksymalnie od przewodów i elektroniki a dodatkowo wypuścić je na zewnątrz obudowy.