Latające skrzydło do niskiego latania

Samoloty, szybowce, skrzydełka, delty...

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
Adrián
Posty: 9286
Rejestracja: środa 03 wrz 2014, 11:11
Lokalizacja: 50°08′13″N ; 18°57′59″E

Re: Latające skrzydło do niskiego latania

Post autor: Adrián »

Do zetki, można zapakować dużo, ale waga robi swoje i nie będzie się dało go zapewne sensownie wyważyć. Nie oszukując, przy delikatnym podcięciu pianki wewnątrz i zwężeniu kabinki 12 sztuk w miejsce przeznaczone na pakiet się wciśnie. Ale to oczywiście tylko przykład. Przy 6, już bez modyfikacji. To i tak już będzie spory klocek i trzeba przemyśleć rozłożenie masy, a być może nawet tyle się nie uda.

Przy moim celu, to myślę, że po przeliczeniu nawet lipo wystarczy. 18650 to dość droga zabawa, tym bardziej na początku. Później się to może zwróci podczas dłuższego latania, albo chociaż wychodzi na 0.

http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?f=11&t=19915 :)

Rekordzista z zetki złożył 3s z Lg MJ1 o pojemności 3500mAh
ci3jk4 pisze:EDIT:

Udało mi się na tej maszynie do pisania której teraz używam zrobić screena z filmików z produkcji strzałki:
Szacun!
Fajnie zrobić coś samemu, co lata he
Może kiedyś, też coś uda mi się "wystrugać"..
Awatar użytkownika
ci3jk4
Posty: 1576
Rejestracja: środa 25 kwie 2012, 16:35
Lokalizacja: Gdańsk / Straszyn

Re: Latające skrzydło do niskiego latania

Post autor: ci3jk4 »

Adrián pisze: Fajnie zrobić coś samemu, co lata he
Może kiedyś, też coś uda mi się "wystrugać"..
Fajnie - nawet bardziej mi się podoba niż składanie kopterów.
Problem taki, tylko że jak na razie nie lata :P Ale jestem dobrej myśli tym razem.
Awatar użytkownika
Adrián
Posty: 9286
Rejestracja: środa 03 wrz 2014, 11:11
Lokalizacja: 50°08′13″N ; 18°57′59″E

Re: Latające skrzydło do niskiego latania

Post autor: Adrián »

Też już tak myślę. Z kopterami trochę jak z klockami lego. Po bixie, pokochałem samoloty, teraz skrzydła. Zresztą zawsze mnie to bardziej kręciło, ale jakoś nie było okazji.
Ale zawsze mam tak, że więcej poprawiam, zmieniam niż latam.. Dlatego chciałem kupić "gotowca" i wreszcie sobie polatać.
Na zimę już mam karton z piankami z combatem do wystrugania, dokończenia i będę go malował aerografem na koniec. Małe fpv też będzie.
Ale to już inna bajka.
Szkoda, że w okolicy nikt nie lata.. Fajnie razem z kimś polatać.
Dwóch znajomych do 250 zaraziłem, może teraz namówię ich na combaty, albo skrzydełka :-)

Editt, zapakuje naze, może teraz jak mam popychacze inaczej ustawione, to wychyły tez się zwiększą. Gadałem z jednym gościem, co też lata na nazie, to podrzucę jego ustawienia w baseflight i zobaczę, jak mechanicznie będzie za mało.
Bez fpv skrzydłem, to jednak nie to ;-)
Teraz coraz mocniej wieje, to na początku przy fpv chyba będzie dobrze mieć wsparcie.
Ale jak się nie uda z ustawieniami, to będę latał klasycznie.
yoseph
Posty: 558
Rejestracja: wtorek 10 sty 2012, 23:18
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Re: Latające skrzydło do niskiego latania

Post autor: yoseph »

Ja zauwazyłem że dopóki robiłem tradycyjne modele to raz zrobiony nie wymagał poprawek, poza dosyć rzadkimi awariami. Od momentu kiedy zakupiłem pierwszy zestaw fpv jeszcze bez autopilota to się zaczęło...
Awatar użytkownika
Adrián
Posty: 9286
Rejestracja: środa 03 wrz 2014, 11:11
Lokalizacja: 50°08′13″N ; 18°57′59″E

Re: Latające skrzydło do niskiego latania

Post autor: Adrián »

Wsadziłem naze32, nie wiedzieć czemu trochę się serwo przestawiło i trzeba było skorygować na popychaczach. Teraz wychyły są odpowiednie. Kolejna dla mnie ciekawostka, to DR. Po uruchomieniu, wychyły lotek były niewielkie, przy tych samych ustawieniach, bez naze. Teraz 100%, odpowiada mniej więcej poprzedniemu 60%.
Teraz mam Ali i Ele ustawione na 60% i chwilowe 100% Ele podczas startu.
Tak samo jak 2 tryby stabilizacji mają większe wychyły lotek, niż passthru (co chyba nie jest logiczne he)
Na pewno w baseflight, są ustawienia, które za to odpowiadają, ale jeszcze jestem zielony z ustawieniami pod skrzydło..

Zobaczę jak się lata jeszcze bez fpv z wykorzystaniem stabilizacji. Chyba poczekam na osd, już się przyzwyczaiłem, chociaż do podstawowych wiadomości. Pewnie do tygodnia dojedzie z bg, bo już długo leci.

Jak mi się nie spodoba, albo uznam to za zbędne, to naze wyleci.

Taki jest plan na ten tydzień. Podobno, pogoda od jutra ma się u mnie poprawić, to może będzie okazja na ostatnie testy.
Hincek
Posty: 34
Rejestracja: wtorek 05 sty 2016, 21:24
Lokalizacja: Straszyn

Re: Latające skrzydło do niskiego latania

Post autor: Hincek »

Widzę, że Ci się spieszy z tym kontrolerem ;-)
U siebie ustawiłem wszystko na kontrolerze, w apce nie mam żadnych trymów, DR, EXP itp, jedynie zakresy są dopasowane do 1000 - 2000ms.
Miksowanie lotek ustawione w Servos > direction and rate, włącz live mode.
Trymowanie w zakładce Servos > mid.
DR i EXP w zakładce Receiver.
Używam trybów passthru i angle, bo horizon jakoś dziwnie mi działa.

Każdą zmianę wychyleń lotek i mode sprawdzaj na uzbrojonym kontrolerze, oczywiście ustaw wcześniej funkcję motor stop.

BTW nadrobiłem trochę zaległości z Li-Ion i przyznaję, są wersje "wysokoprądowe" ale cenowo to się po prostu nie opłaca, więc pozostawiam to rozwiązanie purystom ;-)
Awatar użytkownika
Adrián
Posty: 9286
Rejestracja: środa 03 wrz 2014, 11:11
Lokalizacja: 50°08′13″N ; 18°57′59″E

Re: Latające skrzydło do niskiego latania

Post autor: Adrián »

Heh no trochę.. ;-)
Chcę polatać z fpv, a wolę w razie czego mieć stabilizację. Nie wiem czy będzie potrzebna, ale awaryjnie sobie pomogę. Tym bardziej, że pogoda powoli nie rozpieszcza.

Z ustawieniem wszystkiego w base, masz rację, gdzieś czytałem, że tak powinno się robić, a w aparaturze nic nie ruszać.
Jestem w trakcie ustawiania. Wychyły ok, jeszcze tylko expo.
Hm horizon, przynajmniej w kopterach, działa na zasadzie, że przy mocniejszym wychyleniu drążków, działało jak acro. Ale to pewnie wiesz.
Dlatego w samolocie/skrzydle może to być dziwne.

Hm ale do startu, jak będę chciał podciągnąć Ele, trzeba normalnie zmiksować w aparaturze? Bo nie widzę, jak mógłbym to zrobić w base

editt
Ok, chyba wszystko ustawione, za wyjątkiem tego przełącznika do startu.
Wezmę tablet, jakby co, to poprawię jeszcze na polu. Bo nie jestem przekonany odnośnie DR i expo.
Hincek
Posty: 34
Rejestracja: wtorek 05 sty 2016, 21:24
Lokalizacja: Straszyn

Re: Latające skrzydło do niskiego latania

Post autor: Hincek »

Odnośnie horizon to właśnie miałem nadzieję, że będzie działać jak w quadro, ale nie działa :-/
Adrián pisze:Hm ale do startu, jak będę chciał podciągnąć Ele, trzeba normalnie zmiksować w aparaturze? Bo nie widzę, jak mógłbym to zrobić w base
W internetach można znaleźć info o przełączaniu w locie między profilami ustawień zdefiniowanymi w kontrolerze, ale nie udało mi się tego zrobić. DR ustawiłem na 40% i to mi póki co wystarczy, ale jeszcze wrócę do tematu bo taka funkcja jest przydatna.

Przykładowy filmik


W skrzydle z kontrolerem lotki mam ustawione na równo, w sensie bez wzniosu, co oczywiście utrudnia start, ale inaczej wydaje mi się, że po włączeniu stabilizacji kontroler próbuje z tym walczyć.
Awatar użytkownika
Adrián
Posty: 9286
Rejestracja: środa 03 wrz 2014, 11:11
Lokalizacja: 50°08′13″N ; 18°57′59″E

Re: Latające skrzydło do niskiego latania

Post autor: Adrián »

Hm o zmianie profili kiedyś czytałem, ale muszę zagłębić temat w wolnej chwili.

Z wniosem to cenna uwaga. Sprawdzę dzisiaj. Teraz mam ustawiony delikatnie do góry.
Wieje, ale pogoda się u mnie wyrobiła, nie pada.
Jadę na miejscówkę, to się pobawię ustawieniami. Ale nie będę dopieszczał, bo przy tych warunkach to raczej bez sensu.

Pobawię się dzisiaj z zmianą profili. Przyda się i będę robił mod na co najmniej jeden 3 pozycyjny przełącznik. Bo czasami mi brakuje.

Editt
Właśnie wróciłem.
Przed wyrzutem, byłem niepewny tego co będzie..Ale po wyrzucie (pod wiatr), poszło gładko. Start w passthru. Pierwsze wrażenie, trochę bardziej mułowaty niż poprzednio. Trochę za mały wychył jak dla mnie. Ustawiłem na 45%
Później przestawiłem na 50% i było ok.
Głównie latałem w passthru, ale spróbowałem angle i horizon. Angle, bajeczka. Latał sam. Nawet specjalnie puszczałem drążki i będzie mnóstwo czasu na poprawę, założenie gogli itd jak po sznurku :-) aż za nudno heh
Ale na dalekie loty fpv jak znalazł.
Nie wiem dlaczego horizon Ci się nie podobało. U mnie to działało dokładnie jak w kopterach. Mniej więcej do połowy wychyłu drążka, latał jak w angle, po przekroczeniu, od razu mocniej skręcał i nawracał.

Spróbuję jeszcze z tym przełącznikiem, może się przyda w bezwietrzny dzień. Ale wystarczy, jak wychylenie będzie na 5-10% Wychylenie lotek na 45-5-% w zupełności wystarczają.

Jestem Mega zadowolony. Dzisiaj nawet mocniej przycisnąłem, ale głównie latałem spokojnie i starałem się nisko. Z angle to była sama przyjemność.
Już było na luzie, bez spinki. Piękna sprawa.

Przy takim lataniu, 1500mAh to przesada he Już się powoli nudziło i musiałem trochę pocisnąć, żeby szybciej bateria zeszła.
Z fpv będzie całkiem inaczej. Zrobiłem wczoraj mocowanie kamery, czekam na to nieszczęsne osd i kończę instalację.

Przy bezwietrznej pogodzie, jeszcze może sprawdzę, cy SC nie przesunąć o 1-2mm do przodu, albo skalibruje acc pod kątem. Przy szybkich przelotach, lekko cisnął do góry.

Bałem się o wiatr i tego malucha, ale niepotrzebnie. Jest znacznie lepiej niż przypuszczałem.
Dziękuje za cenne rady, bez Was, pewnie tak szybko by nie poleciał :-)

Teraz czeka mnie zakup chociażby mobiusa.. Sj, czy gopro się nie nadaje.. Straszne klocki.
Myślałem nad wycięciem pianki i schowaniem głębiej sj, ale trochę mi szkoda i przy okazji osłabię piankę.
Mobiusa, czy runcam'a będzie można położyć na rzep.
yoseph
Posty: 558
Rejestracja: wtorek 10 sty 2012, 23:18
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Re: Latające skrzydło do niskiego latania

Post autor: yoseph »

Gratuluję udanego oblotu z kontrolerem :) Widać że też się nieźle zajarałeś na to skrzydło :) Dzisiaj w moje łapska wpadło z-84. Jestem pod ogromnym wrażeniem postępu technologii modeli piankowych, od czasu easy glidera, którego jako ostatniego tego typu miałem w rękach.
Jak na chwilę obecną to muszę poczekać do przyszłego miesiąca z zamówieniem wyposażenia do niego. Więc model na razie leży i czeka :)
No chyba że zgruzuję X1 to wtedy wyposażenie szybko uzupełni braki :)

Niedawno kupiłem quanumy v2, ale jakość parszywa chociażby w stosunku do monitora feelworld 8". Myślałem żeby dalej odsprzedać, ale przypomniało mi się o soczewkach które zakupiłem do projektu swoich gogli. Wrzuciłem je na pokład i quanumy zyskały w moich oczach 100%;)
Awatar użytkownika
Adrián
Posty: 9286
Rejestracja: środa 03 wrz 2014, 11:11
Lokalizacja: 50°08′13″N ; 18°57′59″E

Re: Latające skrzydło do niskiego latania

Post autor: Adrián »

To super :-)
Zdecydowanie, nie jestem obiektywny w stosunku do tego skrzydełka ;-)
Uwielbiam je, z dnia na dzień, coraz bardziej :-)

Tak, q2 nie są złe, ale fresnel na dzień dobry do kosza. Dużo daje "soczewka" z v2 pro. Ale jak już masz inną, to na pewno jest lepiej niż seria.
Sam na nich jeszcze latam, ale na następny sezon, będą wymarzone rekiny.
Awatar użytkownika
ci3jk4
Posty: 1576
Rejestracja: środa 25 kwie 2012, 16:35
Lokalizacja: Gdańsk / Straszyn

Re: Latające skrzydło do niskiego latania

Post autor: ci3jk4 »

@ yoseph - nieźle, przerobiłeś 4 latadła w miesiąc :)
@ Adrian - gratki, że lata, tak jak chciałeś.

Co do gogli to dobrze mają Ci co mają standardowy czerep...
Moje Q2 wg mnie dają radę, mimo że monitor i fresnel seryjny - szału nie ma, ale nie narzekam.
Natomiast kupiłem używane headplaye 800x480 (te stare z cegłą zasilającą) No i tam jak się patrzę to jest full wypas obraz, tylko problem taki że nie idzie ich wyregulować na moje oczy (albo moje mają jakąś wadę).
No i ostatnio w sklepie modelarskim w Gdańsku przymierzałem też sharki i skyzone i był podobny problem.
Wychodzi że musiałbym mieć oba moniotorki rozsuniętę jeszcze o parę milimetrów żeby ostro widzieć a możliwości ruchu już brak...

Z modelem, wczoraj znowu pauzowałem, ale przynajmniej przyszły nowe serwa, więc jak nic nie stanie na przeszkodzie to wieczorem dokończę swój build i w weekend oblot, chociaż będzie trudniej niż zwykle bo sobota w pracy, więc sporo czasu mi odpada...
Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13005
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Re: Latające skrzydło do niskiego latania

Post autor: Verid »

Witaj w klubie nieforemnych. Nie wiem ile już gogli próbowałem, zawsze to samo - obraz dobry ALE nie w obu oczach na raz. Teraz mam Q2 i wreszcie jest jak być powinno. Może i obraz zadu nie urywa pod względem jakościowym ale co mi po ekstra jakości jak nie mogę z niej skorzystać.
Ten wredny...
Awatar użytkownika
ci3jk4
Posty: 1576
Rejestracja: środa 25 kwie 2012, 16:35
Lokalizacja: Gdańsk / Straszyn

Re: Latające skrzydło do niskiego latania

Post autor: ci3jk4 »

No widzisz, a wyglądałeś normalnie... :)
Generalnie głupia sprawa bo jednak zależy mi na tej kompaktowości "lepszych" okularów na mordzie i w transporcie, no ale wyżej ****, nie podskoczysz...
Headplaye kupiłem za grosze i wydaje mi się że jakbym te soczewki lekko jeszcze rozsunął to było by ok, ale jako że tam nie ma 2 monitorków w środku, tylko jeden i zestaw "skomplikowanych zwierciadeł", to rozsuwając oba wizjery rozjeżdża się też kształt i pochylenie tego co widać, więc trzeba by dodać jakieś ukosowanie itd...
Może przez zimę spróbuję je trochę zmodować, bo coś czuję że żeby zutylizować te gogle, to najpierw musiałbym zrobić jakąś ramkę trzymającą wszystko i umożliwiającą płynną regulację i dopiero jak znajdę optimum to przenieść to do oryginalnej obudowy...
Trochę znowu walka z wiatrakami, bo chcę mięć kompaktowe i zwarte gogle, a za headplayami ciągnie sie wielka cegła z elektroniką...

Co do q2 to bardziej mnie drażni trzymanie wielkiego "parapetu" nad nosem i fakt że bez dodatkowej walizki nie idzie ich bezpiecznie przetransportować, niż sam obraz, bo na tym da się spokojnie latać, a widoczki to mogę sobie obejrzeć na kompie, albo telewizorze, po zgraniu z kamerki nagrywającej.
yoseph
Posty: 558
Rejestracja: wtorek 10 sty 2012, 23:18
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Re: Latające skrzydło do niskiego latania

Post autor: yoseph »

@ci3jk4 nie no, nie przerobiłem tego wszystkiego w tym miesiącu :mrgreen: Model od którego zaczął się ten temat nie istnieje gdzieś o czerwca, fpv49 to był tylko epizod. A dopiero teraz od końcówki sierpnia mam X1, i narazie może jeszcze latam asekuracyjnie ale nie wiem w jaki sposób poprzedni właściciel doprowadził go do takiego stanu. Wylatałem nim prawie około 8 godzin i jedyne dwa twardsze lądowania to wtedy kiedy zmieniłem winglety na za duże i za grube. Wróżę mu długie życie :)
ODPOWIEDZ