Z jednej strony nie można zrobić lekkiego pakietu odpornego na krety ale z drugiej strony te ogniwa nie mają prawa tak skończyć, one też mają wentyl.
No chyba że jakoś doszło do bardzo gwałtownego wzrostu ciśnienia.
W każdym razie pierwszy raz słyszę by li-ony taki miotacz ognia zapodały...
EDIT: Najprawdopodobniej przy mocnym krecie została przebita izolacja od kabla minusowego do plusa, najwidoczniej nie pomogły nawet dodatkowe zabezpieczenia z taśmy.
Mimo wszystko to nie tłumaczy pożaru
![:-/](./images/smilies/icon_curve.gif)
Jak byś jeszcze nie był zniechęcony do li-on to masz u mnie pakiet za 50%