Cześć
Wczoraj skleiłem obie połówki klejem polimerowym dragon. Nie chciałem używać CA ponieważ byłby problem z aktywacją. Klej ten po czasie kruszeje. Soudal 66A się pieni jak dziki i jest brzydki. UHU Por jest klejem kontaktowym i nie chciałem ryzykować niewłaściwym sklejeniem na tak dużej powierzchni.
Dzisiejszy dzień zacząłem od oklejania skrzydeł i stateczników. Okleiłem 100% powierzchni. Najczęściej niszczyłem samolot transportując go.
Użyłem do tego dwóch folii TESA.
- grubej na rolce 10m, transparentnej na krawędź natarcia. Jest mocna, ale odkleja się. Trzeba na nią położyć zwykłą folię.
- zwykłej transparentnej do reszty powierzchni
Oklejone stateczniki. Co ciekawe powierzchnia lotki i jak i samego steru mają wtopiony pręt węglowy.
Oklejone skrzydło. Przyznam szczerze, że ten element (bez gondoli silnika) udało mi się okleić bez najmniejszej "zmarszczki". Dodatkowo przez to, że powierzchnia jest płaska jedną połówkę mordowałem może 10minut. Dużo więcej zabawy było z mniejszymi elementami z gondolą :)
Fajny zestaw dźwigni popychacza. Wygląda na niezniszczalny:
Postanowiłem zalać Soudalem 66A. Zaschnięty klej łatwo usunę, ponieważ odłazi od foli pakowej.
Zwymiarowałem dodatkową półkę zółtą taśmą. Do wykonania półki polecam plecy antyram - prosta i szybka obróbka, elastyczny materiał) wchodzącą do kadłuba:
Pasuje
![8-)](./images/smilies/icon_cool.gif)
Powierzchnie klejoną oszlifowałem i zmatowiłem używając kostki ściernej o gradacji 80. Soudal lepiej będzie trzymać.
Zszywacz w dłoń:
Jednak waży za dużo. Chyba zrobię nową, nawiercaną:
Ta sama metoda dla półki z zestawu:
W przypływie energii ogarnąłem zaślepkę kadłuba oraz blokadę:
Carbon musi być
Przyznam, że model składa się bardzo fajnie. Wszystko jest przemyślane. Olbrzymi zestaw akcesoriów powoduje, że chcemy to wszystko zamontować "już"
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Nigdy nie ufałem drobnicy z zestawów - popychaczom, wieżyczkom popychaczy itp. - Wyrzucałem do kosza. W przypadku tego samolotu nie mam najmniejszych wątpliwości, że nie muszę zastępować tych elementów. Na deser ostatnie foto, które utwierdza mnie w przekonaniu, że nie muszę kombinować z innymi elementami:
To tyle. Jutro spróbuję zamontować serwa i okleić kadłub, który jeszcze chwile poschnie.
Pytanie do Was - co sądzicie o przyklejeniu płyty carbonowej 100cm x 10cm x 1mm jako protektora spodu kadłuba?