Cheerson CX-10 CX10 Mini czyli MEGAmini biedronka

Od niedawna na forum?: poczytaj zanim zapytasz!

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
Głuś
Posty: 1487
Rejestracja: sobota 01 mar 2014, 14:03
Lokalizacja: Lubelskie
Kontakt:

Cheerson CX-10 CX10 Mini czyli MEGAmini biedronka

Post autor: Głuś »

http://www.banggood.com/Cheerson-CX10-C ... 26614.html
Przy okazji oglądania jakichś gratów zauważyłem na BG, zazwyczaj nie lubię małych rzeczy, ale ta biedra mnie urzekła no i kupiłem :D
Zabawka po prostu za****ta, latam sobie slalomem między kwiatkami :D
Tylko jest jeden mały problem, ten nadajnik (bo apką tego nie nazwę) jest strasznie mały przez co niewygodny - szczególnie jak się ma dłonie słusznej wielkości. Wie ktoś może czy da się to jakoś z czymś innym zbindować? Może jakiś inny biedronowy nadajnik? Patrzyłem na BG, ale te co znalazłem nie mają w opisie akurat tego malucha :/, a pytać ich nawet nie ma sensu bo wiadomo jaki tam suport wykwalifikowany.
brodziek
Posty: 430
Rejestracja: wtorek 08 sty 2013, 09:08
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: brodziek »

Jak wyczaisz jaki to maleństwo ma protokół komunikacji,
to prawdopodobnie moduł nadawczy do dowolnego nadajnika wykonasz sobie na postawie tego opisu :
http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=2165676

Jeśli nie znajdziesz w necie informacji z czym to jest kompatybilne, to najprościej chyba będzie delikatnie rozkręcić nadajnik i zobaczyć co za scalak siedzi w końcówce w.cz.
Awatar użytkownika
NeXuS
Posty: 881
Rejestracja: sobota 01 lut 2014, 21:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: NeXuS »

Czy dwa takie maleństwa mogą latać obok siebie jednocześnie?
Awatar użytkownika
Głuś
Posty: 1487
Rejestracja: sobota 01 mar 2014, 14:03
Lokalizacja: Lubelskie
Kontakt:

Post autor: Głuś »

dzięki brodziek, ale pytałem o jakieś gotowe do kupienia rozwiązanie ;)

Niestety za mocno się wziąłem za akrobacje i po kilku poważnych spotkaniach z betonem coś biedra zdurniała, startuje i leci w jedną stronę czasem tak że muszę kontrować na maska i to za mało żeby utrzymać w jednym miejscu, wytrymuje i przez minutę jest super po czym stopniowo zaczyna znowu uciekać coraz bardziej i znowu muszę trymować. Wymieniłem dwa zmaltretowane śmigła nic nie pomogło, odlutowałem baterię na godzinę w nadziei że się tam coś zresetuje i też nic. Już zaczynam mieć podejrzenia że nadajnik coś świruje, ale z drugiej strony jest dziwna zbieżność bo na pełnej baterii ucieka zawsze w inną stronę niż po 3 minutach lotu jak już jest wyładowana w ponad 60%.
Wie ktoś co może być grane?
Moje modele https://fpv.com.pl
Gogielki Eachine EV300D na dwa pasma jednocześnie ;-)

Pozdrawiam
Wojtek
brodziek
Posty: 430
Rejestracja: wtorek 08 sty 2013, 09:08
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: brodziek »

Hmm... A taki był fajny! Hamerykancki! ;-)
Sorry, nie mogłem się powstrzymać.

A tak na poważnie, to w pierwszej kolejności sprawdź czy nie wkręciły się jakieś paprochy na ośkę silnika, oraz czy nie są one wykrzywione.
Uszkodzenie nadajnika raczej bym wykluczył, tym bardziej, że to copterek miał twarde lądowania.
Trudno prorokować, ale podane objawy mogą sugerować problem z żyroskopem czy też MPU (nie wiem co tam siedzi na plytce).
Było kilka przypadków opisanych w wątku o biedronkach, że puszczały luty pod scalakiem.
Awatar użytkownika
Głuś
Posty: 1487
Rejestracja: sobota 01 mar 2014, 14:03
Lokalizacja: Lubelskie
Kontakt:

Post autor: Głuś »

No był fany, ale niezniszczalnych chyba nie ma :D
Paprochy sprawdzałem w pierwszej kolejności, śmigła zdejmowane i nic tam nie było. Czy ośki nie wygięte? Na oko wydaje mi się że nie, ale na oko to chłop w szpitalu umarł :-P

Rozbiorę jeszcze raz i przyjże się lutom jak sugerujesz, a jak nie to poczekam aż będzie promocja znowu i kupie drugi, a ten pójdzie w kąt, za 18$ nie będę płakał :roll: Tylko muszę zacząć ćwiczyć w bardziej przyjaznym terenie :-P
Moje modele https://fpv.com.pl
Gogielki Eachine EV300D na dwa pasma jednocześnie ;-)

Pozdrawiam
Wojtek
Awatar użytkownika
miruuu
Posty: 14
Rejestracja: piątek 19 lip 2013, 16:31
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Post autor: miruuu »

A ja zamówiłem dzisiaj. Będzie czym gonić muchy po chałupie ;)
Troche mam tylko obawy z rozmiarem "nadajnika", ale zaobaczymy :)

Zastanawiam się co się mogło stać u Ciebie. Gdyby to gyro to powinien głupieć cały czas. A "trym" wraz z osłabieniem baterii kojarzy mi się, z jakimś fizycznym ograniczeniem / tarciem. Pewnie już to sprawdzałeś, ale czy śmigła kręcą się lekko? Nie ma oporów?


EDYTA:
Czy kalibrowałeś gyro? Chłopak pisze, że to mu pomaga po kraksach...

http://www.rcgroups.com/forums/showthre ... 079&page=2

post #141

(...) As far as something like a hands-off hover, I wouldn't expect it too much, because this thing is so small the slightest puff of air is moving it around. It can be trimmed, but I find if you just calibrate the gyro before flights, it is fine. If you expect a solid hands off hover, its not likely to happen if there is ANY current in the air. If you have significant drift, land, turn the quad off and on, and reset the gyro. I have found after a couple crashes, I had to do a full reset because it was drifting to the point of nearly needing full counter-input to stop it. Not sure why, BUT turning it off and back on, rebinding, and then calibrating the gyro has always solved the problem. Also, any little bit of debris can really mess with the quad. I had a hair wrap itself around one motor shaft, and it caused the quad to behave erratic (to the point I was worried I had broken it) but was easily resolved after seeing the little wisp of a tail out the back of the quad. Being this small, little things can have a big impact!
(...)
Awatar użytkownika
Głuś
Posty: 1487
Rejestracja: sobota 01 mar 2014, 14:03
Lokalizacja: Lubelskie
Kontakt:

Post autor: Głuś »

Śmigła nie mają żadnych oporów, ale to już trochę po fakcie :D
Ostatnio przywaliłem dzwona o parkiet i odwaliło mu, dwa silniki się zatrzymały (po przekątnej) i pracowały tylko dwa na cały gwizdek, zaczął się kręcić jak bączek i unosić centymetr nad podłogą - fajne efekty świetlne :D
Gaz na zero i nic, nadajnik wyłączyłem też nic on dalej swoje. Dopiero kapciem udało mi się go zatrzymać i wyłączyć, ale silniki tak się nagrzały że aż śmierdziało :D Więcej się nie bawiłem bo śmigła mi się skończyły i muszę zamówić. Aczkolwiek ostygło wszytko i niby działa normalnie, ale to wiesz trzeba śmigła założyć...

Mógł byś napisać w ludzkim języku jak się robi tą kalibrację bo nie do końca rozumiem ten wątek z RCG...
Moje modele https://fpv.com.pl
Gogielki Eachine EV300D na dwa pasma jednocześnie ;-)

Pozdrawiam
Wojtek
Awatar użytkownika
miruuu
Posty: 14
Rejestracja: piątek 19 lip 2013, 16:31
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Post autor: miruuu »

Głuś pisze:dzięki brodziek, ale pytałem o jakieś gotowe do kupienia rozwiązanie ;)

Niestety za mocno się wziąłem za akrobacje i po kilku poważnych spotkaniach z betonem coś biedra zdurniała, startuje i leci w jedną stronę czasem tak że muszę kontrować na maska i to za mało żeby utrzymać w jednym miejscu, wytrymuje i przez minutę jest super po czym stopniowo zaczyna znowu uciekać coraz bardziej i znowu muszę trymować. Wymieniłem dwa zmaltretowane śmigła nic nie pomogło, odlutowałem baterię na godzinę w nadziei że się tam coś zresetuje i też nic. Już zaczynam mieć podejrzenia że nadajnik coś świruje, ale z drugiej strony jest dziwna zbieżność bo na pełnej baterii ucieka zawsze w inną stronę niż po 3 minutach lotu jak już jest wyładowana w ponad 60%.
Wie ktoś co może być grane?
Kilka dni temu doszedł do mnie mikrusek. walil o glebe az miło. super alta nawet na dworze.
ALE dzisiaj miał dzwona mocniejszego niż zwykle i objaw ten sam co u Ciebie. Kalibracja nie pomaga.
Kalibrujesz tak, że po włączeniu wszystkie dalej lewa gałką na lewo i dół a prawą na lewo i góra. Miga chwile i zapamiętuje poziom.
Jednak to nie pomaga. Ucieka tak samo jak Tobie. Ciekawe o co kaman. Na pewno nie nadajnik bo bezpośrednio po uderzeniu. Może coś się w środku urąbało... :/
Awatar użytkownika
Najgel
Posty: 61
Rejestracja: poniedziałek 17 sty 2011, 16:13
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Post autor: Najgel »

Do mnie też doszła, faktycznie super brzdąc :mrgreen: . Ja również zauważyłem problem z odpływaniem w jedną stronę, kalibracja nie pomaga(nie zawsze), dziwne to jest, bo zazwyczaj odpływa dopiero po chwili np z 5s wisi super a potem widać jak nagle się przechyla o kilka stopni i zaczyna odpływać. Co najdziwniejsze dzieje się to losowo raz odpływa, raz nie, raz kalibracja pomoże, innym razem reset zasilania, dziwne to jest, na szczęście jak już odpływa to nie agresywnie, więc przy dziczeniu, na najwyższych "ratesach" i tak tego nie odczuwam, a jak zaczyna mi to przeszkadzać, to zawsze coś pomoże jak nie reset, to zdjęcie śmigieł i dmuchnięcie w silnik czy inne czary :lol: . Co do nadajnika, to faktycznie niewygodny, nie dość że mały, to jeszcze gałki jak w padzie, zamiast drążków, ale z drugiej strony cały zestaw mieści się w kieszeni kurtki, też jest to jakiś plus. Z niekomfortowym nadajnikiem poradziłem sobie częściowo, drukując "normalne" drążki. Dużo lepiej czuć teraz pozycję drążków i można sobie normalnie chwycić palcami, a nie na samych kciukach. Teraz tylko jeszcze wydrukuje pulpit i będzie full wypas :P.

Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam Michał
Lucfindal
Posty: 269
Rejestracja: środa 20 sie 2014, 23:06
Lokalizacja: Płock/Warszawa

Post autor: Lucfindal »

Do sprawdzenia czy uszkodzona jest płytka wystarczy suszarka do włosów. Mój biedroń od HJ ma problem z uzbrojeniem silników i/lub bindowaniem. Jak trochę po podgrzewam płytkę suszarką to działa, ale góra 30 sekund.

P.S.
Nie suszcie w obudowie, bo ramiona oklapną ;)
Awatar użytkownika
miruuu
Posty: 14
Rejestracja: piątek 19 lip 2013, 16:31
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Post autor: miruuu »

Najgel, u mnie zachowuje się bardzo podobnie. Z tą różnicą, że poziomuje się przez 1-2 sekundy od startu a potem zachowuje sie już jakby został przetrymowany na maxa w którąś stronę. Dokładnie to chyba zawsze do przodu i w prawo.
Nie da sie latać. Szkoda a wygląda na to jakby z nimi był jakiś bardziej generalny problem. Zbyt duży zbieg okoliczności... :(

Gdybyście coś wymyślili jak go naprawić to chętnie posłucham. Zakup nowej płytki nie ma sensu bo to ponad połowa ceny całości. W takiej sytuacji lepiej wziąć nówkę za 18$. Tylko czy znowu nie będzie na 10 lotów?
Awatar użytkownika
Mateusz
Posty: 2324
Rejestracja: niedziela 21 mar 2010, 02:17
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: Mateusz »

Co do polatania tym normalna aparaturą, nie wiem czy ten "link" będzie śmigał, no ale jak pisze "any link" to chyba powinno ;P

http://www.tacticrc.com/anylink/
Trutututu nici z drutu.
TomekONY
Posty: 2
Rejestracja: niedziela 07 wrz 2014, 21:30
Lokalizacja: Nysa

Post autor: TomekONY »

Krótka recenzja:
:arrow:

bagger
Posty: 549
Rejestracja: czwartek 24 lis 2011, 09:08
Lokalizacja: Leszno

Post autor: bagger »

Odnaleziono sposób na niestabilnego malucha. U mnie zadziałało. Teraz można latać;)


http://www.rcgroups.com/forums/showthre ... st29158213
Pozdrawiam, Jarek
ODPOWIEDZ