Copter a Twoje zdrowie i zycie. Badz rozsadniejszy.
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Sprawa dotyczy skrzydełka a nie coptera ale śmigło to śmigło.
Przy wyrzucie modelu zahaczyłem kieszenią o drążek gazu i przy wyrzucie silnik uruchomił się na maks obrotów . Przywaliło w palec a do tego model z urwaną jedną połówką śmigła poleciał i z takim palcem musiałem jeszcze wylądować W szoku byłem i nie czułem bólu, dopiero po wylądowaniu zobaczyłem że cały prawy drążek we krwi i palec rozwalony.
Po prostu miałem pecha, rutyna.
Przy wyrzucie modelu zahaczyłem kieszenią o drążek gazu i przy wyrzucie silnik uruchomił się na maks obrotów . Przywaliło w palec a do tego model z urwaną jedną połówką śmigła poleciał i z takim palcem musiałem jeszcze wylądować W szoku byłem i nie czułem bólu, dopiero po wylądowaniu zobaczyłem że cały prawy drążek we krwi i palec rozwalony.
Po prostu miałem pecha, rutyna.
troszkę odświerzę temat:
Około roku temu ustawiałem hexakopter.
Niestety miałem mały wypadek, spowodowany po części moją nieostrożnością i po części niezbyt dobrze opracowaną mechaniką.
Efektem tego wypadku było 14 ran ciętych w odległościach mniej więcej 3-5 mm od siebie.
Chirurg, który to zszywał, powiedział, że czegoś takiego jeszcze nie widział, przy okazji głowiąc się, jak to poskładać.
Mam zdjęcie tej rany kilka godzin po szyciu, niemniej ostrzegam osoby o słabym żołądku, by trzy razy zastanowiły się zanim otworzą link, gdyż widok jest niekoniecznie przyjemny:
https://imagizer.imageshack.us/v2/799x5 ... 1/yyoh.jpg
Ten wypadek jak widać nie zniechęcił mnie do pracy z wielowirnikowcami. Od tamtej pory zbudowałem kilka modeli i nie miałem żadnych wypadków.
Pozdrawiam
PS. Śmigła to niesławne APC SF10x4.7 na silnikach 770KV i pakiecie 4s
Około roku temu ustawiałem hexakopter.
Niestety miałem mały wypadek, spowodowany po części moją nieostrożnością i po części niezbyt dobrze opracowaną mechaniką.
Efektem tego wypadku było 14 ran ciętych w odległościach mniej więcej 3-5 mm od siebie.
Chirurg, który to zszywał, powiedział, że czegoś takiego jeszcze nie widział, przy okazji głowiąc się, jak to poskładać.
Mam zdjęcie tej rany kilka godzin po szyciu, niemniej ostrzegam osoby o słabym żołądku, by trzy razy zastanowiły się zanim otworzą link, gdyż widok jest niekoniecznie przyjemny:
https://imagizer.imageshack.us/v2/799x5 ... 1/yyoh.jpg
Ten wypadek jak widać nie zniechęcił mnie do pracy z wielowirnikowcami. Od tamtej pory zbudowałem kilka modeli i nie miałem żadnych wypadków.
Pozdrawiam
PS. Śmigła to niesławne APC SF10x4.7 na silnikach 770KV i pakiecie 4s
Zanim zadasz pytanie: http://rtfm.killfile.pl/
Trzymałem model za tylnią nogę i niechcący przełączyłem tryby pracy. Spowodowało to momentalne załączenie silników na pełną moc, przez co noga się złamała a model poleciał do tyłu za moje plecy.
Straty to jedno roztrzaskane na drobny mak śmigło i jedno uszkodzone.
Sam model się wyrwał, na szczęście pakiet nie był na półce i zaraz po tym się rozłączył.
Straty to jedno roztrzaskane na drobny mak śmigło i jedno uszkodzone.
Sam model się wyrwał, na szczęście pakiet nie był na półce i zaraz po tym się rozłączył.
Zanim zadasz pytanie: http://rtfm.killfile.pl/
no nieźle... zawsze mówię, że wyobraźnia jest najważniejsza w każdej dziedzinie życia.
U mnie jak na razie tylko dracena straciła kilka liści jak się uczyłem w domu latać moją lamą :) ale kolega post powyżej ma rację, model z podpiętą baterią to już potencjalny killer...
U mnie jak na razie tylko dracena straciła kilka liści jak się uczyłem w domu latać moją lamą :) ale kolega post powyżej ma rację, model z podpiętą baterią to już potencjalny killer...
DJI Phantom 1 + FPV + Gimbal
Ja zanim zacząłem latać większym sprzętem to zaznajomiłem się z tym
http://pokazywarka.pl/zq7yio/
Mimo traumatycznych zdjęć spróbowałem obejrzeć wszystko. Zapewniam, zapada w pamięć.
http://pokazywarka.pl/zq7yio/
Mimo traumatycznych zdjęć spróbowałem obejrzeć wszystko. Zapewniam, zapada w pamięć.
Zapewniam, że nie trzeba uciekać się do oglądania drastycznych materiałów (sądzę, że takie tam są, a nie zamierzam psuć sobie smaka do kolacji). Wystarczy odrobina zdrowego rozsądku i przewidywanie dosłownie kilka sekund na przód, jakie efekty przyniesie nasze działanie.
Tym niektórzy z nas różnią się od braci mniejszych, że potrafią myśleć wielowymiarowo, a pozostali... niech przynajmniej nie zabierają się za modelarstwo.
Wyszło mi kontrowersyjnie?
Tym niektórzy z nas różnią się od braci mniejszych, że potrafią myśleć wielowymiarowo, a pozostali... niech przynajmniej nie zabierają się za modelarstwo.
Wyszło mi kontrowersyjnie?
ArTaNiS pisze:no nieźle... zawsze mówię, że wyobraźnia jest najważniejsza w każdej dziedzinie życia.
To miejmy nadzieje, że więcej nie będziesz głosił takich haseł jak cytuję:ArTaNiS pisze:widziałem to coś 2 posty wyżej MA SA KRA !!
W trudniejszych miejscach zawsze można lądować w ręce :P
Pozdrawiam Sławek
... jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Jeszcze nikt nie zderzył się z niebem...
... jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Jeszcze nikt nie zderzył się z niebem...