Blokada możliwości edytowania postów?
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Blokada możliwości edytowania postów?
Witam
Ostatnio w jednym z tematów wywiązała się dość nieprzyjemna dyskusja, dyskusja ta rozwinęła się dość intensywnie, po czym główny zainteresowany pozmieniał czy pokasował swoje posty. Teraz czytając ten temat nie wiadomo o co chodzi. Sytuacja taka powtarza się dość często, ktoś zaczyna bić pianę, po czym kasuje posta i udaje że nic się nie stało.
Nie mam na myśli tutaj całkowitego blokowania możliwości edytowania postów, ale np. post można edytować dopóki nie pojawi się następny napisany przez innego użytkownika lub post można edytować przez na przykład 10 minut po jego napisaniu.
Techniczne możliwości zapewne jak najbardziej istnieją, na innych forach tak jest i się sprawdza.
Ostatnio w jednym z tematów wywiązała się dość nieprzyjemna dyskusja, dyskusja ta rozwinęła się dość intensywnie, po czym główny zainteresowany pozmieniał czy pokasował swoje posty. Teraz czytając ten temat nie wiadomo o co chodzi. Sytuacja taka powtarza się dość często, ktoś zaczyna bić pianę, po czym kasuje posta i udaje że nic się nie stało.
Nie mam na myśli tutaj całkowitego blokowania możliwości edytowania postów, ale np. post można edytować dopóki nie pojawi się następny napisany przez innego użytkownika lub post można edytować przez na przykład 10 minut po jego napisaniu.
Techniczne możliwości zapewne jak najbardziej istnieją, na innych forach tak jest i się sprawdza.
Mam na myśli właśnie oktokoptera http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?t=1598, aż mi się krew w żyłach zagotowała, chociaż udziału w dyskusji nie brałem.
Czas oczywiście do dogadania.
Czas oczywiście do dogadania.
Ok, a co z takimi tematami, gdzie w pierwszym poście jest opis (np mojego OSD) i co pewien czas modyfikuję tego posta dopisując kolejne informacje ? W tym przypadku taki sposób ma sens, gdyż cała wiedza jest dostępna w pierwszym poście danego wątku a nie rozwalona po kilku, czy kilkunastu stronach dyskusji, często nie na temat... No chyba że w niektórych działach zostanie możliwość edycji, lub jakiś inny sposób, np założyciel wątku będzie miał możliwość edycji swoich postów w tym wątku.
Pzdr. -----MIŚ-----
Hmmm, jak zwykle sa plusy i minusy...
Pytanie... czy na tyle nam przeszkadza to? Takich delikwentów niewiele jest a admin ma mozliwosc przywrocenia postu, nawet po 100 edycjach - zapisywana jest historia edycji. Z oktokopterem nikt tego nie zrobil, zeby nie wyszlo że został wyrzucony bo my ci źli jesteśmy :)
Pytanie... czy na tyle nam przeszkadza to? Takich delikwentów niewiele jest a admin ma mozliwosc przywrocenia postu, nawet po 100 edycjach - zapisywana jest historia edycji. Z oktokopterem nikt tego nie zrobil, zeby nie wyszlo że został wyrzucony bo my ci źli jesteśmy :)
pozdrawiam
Michał
Michał
- szymon_wolebez
- Posty: 1241
- Rejestracja: środa 03 lut 2010, 18:33
- Lokalizacja: WARSZAWA
Przychylam się do opinii Diem'a. Jesteśmy małym forum i takie sytuacje zdarzają się niezmiernie rzadko więc chyba nie ma sensu kombinować z zabezpieczeniami mającymi na celu uwiecznienie czyjejś głupoty. Z jednej strony jest to fascynujące jak ktoś robi z siebie idiotę ale czy na pewno musimy znać sposób w jaki to robi? Zmieniając posty tak jak to miało miejsce w przytoczonych wątkach delikwent sam sobie funduje odpowiednią opinię niezależnie od tego co napisał wcześniej. Poza tym w drażliwych tematach zawsze można kliknąć "Cytuj" i wtedy niezależnie jak oryginalny post zostanie przerobiony pierwotna myśl zostanie zachowana w naszym poście....
ehhh że też nikt nie zacytował akurat przez tamtejszy atak zimy byłem odcięty od netu przez drażliwe kilka godzin i wiem że nic nie wiem. Ale chyba wiele nie straciłem Ja tam jestem liberalnie ustosunkowany do tego tematu, a niech sobie tacy mistrzowie kasują co chcą, tym samym wystawiając sobie świadectwo...
A na takie przypadki co Miś opisał to chyba fajnym lekarstwem jest przyklejenie z łatką "zawsze do edycji"
A na takie przypadki co Miś opisał to chyba fajnym lekarstwem jest przyklejenie z łatką "zawsze do edycji"
infekcja FPV postępuje w zastraszającym tempie...