NeXuS pisze:
Teoretycznie żadnego pasażera zbliżającego się lub odchodzącego z EPKT, nie powinno w tym miejscu być poniżej 3500 ft.
Możesz się zdziwić. Teraz przy wszechobecnym cięciu kosztów linie (zwłaszcza niskokosztowe) jeśli tylko pogoda pozwala stosują podejście z widocznością. Może ono się odbywać w przestrzeni niekontrolowanej. Nie raz na Kraków Info słyszałem zniżającego i podchodzącego z widocznością Ryana. Więc to nie jest tak że jak przestrzeń niekontrolowana to nic dużego się trafić nie może. Dlatego lepiej do FIS-u zadzwonić i zgłosić loty.
gregson pisze:
Patrzac na okolice Torunia na mapie, co widze: na S od Torunia jest teren wojskowy -tam nie zamierzam sie zapuszczac,
daleko na W jest Bydgoszcz z ze swoja strefa CTR, TMA siega w okolice Torunia ale to na wysokosci 5500ft.
I dalej mam zagwostke. W Toruniu jest male lotnisko -sporadycznie uzywane. Cala okolica Torunia jest objete jako ATZ -strefa ruchu lotniskowego. Patrzac na mape i na rozporzadzenie znaczy to, ze nie moge legalnie latac w okolicy Torunia?
I aby byc w zgodzie z prawem musze sie skontaktowac z lotniskiem aby takie pozwolenie dostac? Nawet gdy chce latac nie wyzej niz 150m?
Nawet w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem warto by chyba na lotnisko zadzwonić albo i podjechać i dowiedzieć się czy coś w okolicy nie lata. Jakbym ze swojego punktu widzenia miał coś doradzić, to latając w takich okolicach warto by mieć skaner częstotliwości lotniczych. Ustawiasz częstotliwość lokalnego lotniska i z daleka słyszysz ( nadające z powietrza samoloty słychać naprawdę z daleka) czy coś leci. Z usłyszeniem lokalnego lotniska może być różnie, czasem "kwadrat" nadaje z polowej radiostacji wystawionej na łące jak są loty szybowcowe, a czasem ze stacjonarnej w budynku aeroklubu z porządną anteną często na maszcie. Najlepiej podjechać popatrzyć pogadać, lotnicy to też ludzie, w większości bardzo otwarci i przyjaźni. Jak zobaczą że jesteś świadomym użytkownikiem przestrzeni i chcesz się czegoś dowiedzieć i nauczyć to na pewno pomogą. No i przestaną traktować drony jako wcielone "zuo" ;) Jak się zobaczy drugą stronę medalu to optyka potrafi sie zmienić o 180 stopni.