Polskie Forum FPV

To jeszcze ja się dołożę.

Ja pracowałem w farmacolu a żona w torfarmie.

Jakieś kontakty jeszcze mamy, i oni zarzekają się że nie mają ani kawałka samodzielności w dystrybucji.

Rząd wynajmuje od nich tylko magazyn i usługę rozwiezienia.

Całość logistyki w zakresie ci, kiedy, gdzie etc jest z zewnątrz, wchodzi do systemu sprzedaży z pominięciem normalnego kanału zamówień przez program czy telefonistki.

To nie jest tak że hurtownia źle wyślę czy coś tam zmieni.
Mają 99.998% trafności pakowania i doręczenia, tak że tam jest cacy.

Potencjalne źródło zamieszania to poza ludkami od wożenia.


Ps. Wszystkie państwa UE dostają tak samo szczepionki, i k... polska gdzieś pod koniec a inne na czele.

Znowu jakiś spiseg?

I ile takich przypadkow masz w skali calego kraju? Nie twierdze ze probelmy sie nie zdarzaja, ale mam wrazenie ze z jednostkowych przypadkow probujesz zrobic norme. A w tym tygodniu (kolejny tydzien z rzedu) dzienna liczba szczepien wzrosla o jakies 15-20%. I nadal mozna sie umawiac z dnia na dzien.


No nie do konca jest tak jak mowisz. Z ARM szczepionki ida do hurtowni farmeceutycznych. Te je konfekcjonuja dzielac duze partie na mniejsze i stad juz z w zimnym lancuchu ida dalej. Jest tez kilka szpitali na terenie Polski ktore przyjmuja szczepionki w glebokim zamrozeniu (bo maja do tego odpowiednie warunki). Odbiorcy moga zamowic szczepionki 2 razy w tygodniu do swojego limitu i po potwierdzeniu tej dostawy przez ARM moga spokojnie umawiac ludzi. Musi byc nad tym jakas kontrola bo wieksze osrodki wyssalyby wszystkie dostawy a ludzie na wioskach czekaliby na szczepienie do konca swiata.


Podobno, tia. A patrzyles chociaz o jakich liczbach mowa? To sa roznice rzedu 2-3 punktow procentowych - to nie sa roznice na podstawie ktorych mozna wyciagac jakiekolwiek sensowne wnioski na temat sprawnosci systemu szczepien. W wartosciach bezwzglednych jestesmy na 5 miejscu.

Polska jest na 23 miejscu z 33 państw wziętych pod uwagę...

Pomijając kraje poza UE, które sobie same organizują szczepionki, to tak, dalej PL jest w czarnej d...



https://www.statista.com/statistics/119 ... y-country/

(Najbardziej usłyszeć bym chciał,jak to jest, że ten sam mechanizm zakupów a ktoś szczepi wyraźnie więcej % populacji).

Roznice sa na poziomie 2-3p.p. - to nie jest WYRAZNIE wiecej, to sa roznice na poziome bledu statystycznego...

Tak jak pisalem mozna sie rejestrowac na szczepienie na nastepny dzien, jak to nie jest wydajny system to ja nie wiem czego Ty bys oczekiwal...

No jakbym słuchał Dworczyka
Propaganda sukcesu
Teoria.
Tłumaczę Ci, że ja prawie codziennie słyszę od ludzi, którzy zajmują się szczepieniami u nas w przychodniach, że system działa źle - tzn mocno rozmija się z teorią o której wyżej piszesz.
A w jednej z przychodni jeszcze szczepią ludzi z grupy 70 czy 80+ bo szczepionki rzucą albo nie rzucą, czasem kurier przywiezie 5 (!) dawek czasem 60 bez zamówienia i nikt nie wie dlaczego. Traktuje się medyków jak idiotów.
Nie twierdzę, że gdzieś tam u Ciebie (w Polsce) działa dobrze - tu działa źle.
No ile razy mam to jeszcze Tobie powtarzać?

_________________
pozdrawiam
Krzysztof
http://www.fly.kartuzy.com.pl

Daleko mi do propagandy sukcesu, patrze na liczby i wyciagam wnioski. Ani super huraoptymistyczne, ani nadmiernie fatalistyczne jak Ty badz mzyla.


Nie teoria a rzeczywistosc, mowie w oparciu o to co wiem z pierwszej reki od ludzi szczepiacych, to co widze wsrod znajomych badz to czego doswiadczylem osobiscie.


A ja prawie codziennie slysze ze ludzie rejestruja sie i sa szczepieni na biezaco


Aha, czyli jak u mnie jest dobrze, ale u Ciebie zle to znaczy ze ja sie nie znam i w calym kraju jest fatalnie i system nie dziala?

A moze po prostu w skali kraju jest wystarczajaco dobrze? Obserwujac liczbe wykonanych szczepien w stosunku do dostaw to sa one (z pewnymi okresowymi fluktuacjami oczywiscie) zuzywane na biezaco. Oczekiwanie mzyli ze stany magazynow beda na zero pomine juz milczeniem bo jest ono absurdalne.

Zapraszam do mnie - ocenisz to sam
Dla mnie "cały kraj" to tylko liczby podawane w mediach a liczby i media to nie jest coś co brałbym na 100% rzetelnie, wiesz "interpretacje"...
Ja codziennie, na moim podwórku, słyszę utyskiwania na system szczepień, może trafiam na malkontentów, może mają niefarta, może są w ciemnej dupie systemu...?
Nie wiem. Ale na tej podstawie wyciągam wnioski - to widzę, to mogę "pomacać" i temu ufam.

A znajomi, którzy się szczepili nieco dalej niż na moim podwórku raczej mieli terminy kilkutygodniowe.
Może "w całej Polsce" (skoro jesteś z "Polski" to u Ciebie zdaje się ) jest tak super, że szczepią się z dnia na dzień (nie twierdzę, że to nieprawda). U znajomych kilka tygodni, u mnie burdel to średnio jest dobrze...?
Ale to tak jak w tym powiedzeniu, że jak włożysz jedną nogę do wrzątku a drugą do lodu to też średnio jest ci dobrze

To jeszcze inaczej - skoro są permanentne różnice w terminach rejestracji/szczepień - bo to jest faktem - chyba zgodzisz się? Konkretne różnice. To jest to sukces systemu logistyki czy raczej nie?
Bez interpretacji, tłumaczenia i dorabiania teorii: dobrze czy źle?

_________________
pozdrawiam
Krzysztof
http://www.fly.kartuzy.com.pl

Nie bardzo wiem co rozumiesz przez "permanentne roznice w terminach rejestracji/szczepień" wiec ciezko mi sie ustosunkowac.

Bardzo duże różnice pomiędzy zamówieniem a realizacja dostawy.
Ma + i na -.

I o tym mówią wszyscy, że robią zamówię je a co przyjdzie to loteria.

Druga sprawa, mówisz że różnice pomiędzy państwami w postępie szczepień to błąd statystyczny, a dla mnie różnica 3% to różnica 10%.

To jest 10% przekładające się na kilkadziesiąt trupów dziennie.

Permanentne - czyli występujące stale

edit:

I to jest w zasadzie to o czym piszę od początku mając na myśli ułomności systemu dystrybucji. To się dzieje od początku kiedy szczepionek kraj nie dostawał ile zamówił, to się dzieje teraz kiedy dostawy od producentów są już w miarę ok. Przy innym rozwiązaniu systemu dystrybucji (zdecentralizowanym) to miało by szansę działać lepiej, nie średnio lepiej tylko po prostu lepiej. Dla każdego punku szczepień lepiej a nie tak jak wyjdzie akurat...
Ale już męczy mnie to tłumaczenie w koło tego samego

_________________
pozdrawiam
Krzysztof
http://www.fly.kartuzy.com.pl

Gdybys mnie zapytal w pierwszym kwartale, moglbym Ci przyznac racje. W drugim z tym ze sa permanentne zgodzic sie nie moge. Owszem zdarzaja sie, ale na ich permanentnosc przekonujacego dowodu nie widze (chyba ze pokazesz jakies wiarygodne dane ktore by to w skali kraju potwierdzaly).

Powtarzam po raz n-ty - bazuję na danych z własnego podwórka, gdzie to permanentnie (czyli stale) od początku do dziś działa w sposób dalece odbiegający od tego co podobno u Ciebie (w całej Polska) opisujesz. "Cała Polska" jest dla mnie wirtualna, mogę przytaknąć, mogę nie podważać tych danych ale to co jest tu - jest realne. Nie jestem w posiadaniu liczb (może mógłbym je zdobyć ale po co) - wystarczy, że mam info od osób obsługujących ten system tu. Przecież nie narzekali by gdyby system działał tak jak Ty wtórując Dworczykowi go opisujesz...

_________________
pozdrawiam
Krzysztof
http://www.fly.kartuzy.com.pl

A ja Ci powtarzam ze fakt ze z poczucia ze u Ciebie jest zle (choc nie jestes w stanie jakos miarodajnie pokazac jak zle) nie oznacza ze tak jest w calym kraju.

Pisales wczesniej ze chyba sie nie przekonamy i dla Ciebie to EOT - proponuje przy tym pozostac, bo z przytykami w stylu "wtorujesz Dworczykowi" chyba nie chce mi sie wiecej dyskutowac...

Amen i zamykam wątek

_________________
pozdrawiam
Krzysztof
http://www.fly.kartuzy.com.pl