Fajne podsumowanie historii (i brudelu) FrSky

Tu można uprawiać dyskutanctwo ;-)

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
mak
Posty: 118
Rejestracja: piątek 11 lip 2014, 21:46
Lokalizacja: Złotokłos

Re: Fajne podsumowanie historii (i brudelu) FrSky

Post autor: mak »

Nie znam szczegółów technicznych konstrukcji MultiTX, ale nawet do Atmela można przypiąć zew. pamięć, jeśli się zakłada, że projekt będzie wymagał rozbudowanej pamięci.
Awatar użytkownika
pma_
Posty: 4651
Rejestracja: sobota 08 maja 2010, 09:43
Lokalizacja: Gliwice/Katowice

Re: Fajne podsumowanie historii (i brudelu) FrSky

Post autor: pma_ »

D16 v1 od v2 różnią się minimalnie, więc na pewno nie był to powód.
samolot max 4579/1293 analog, DJI do końca zasięgu :)
coper max 1729(na 5.8)
Awatar użytkownika
mak
Posty: 118
Rejestracja: piątek 11 lip 2014, 21:46
Lokalizacja: Złotokłos

Re: Fajne podsumowanie historii (i brudelu) FrSky

Post autor: mak »

Nie rozumiem o czym teraz piszesz. W pamięci modułu nadawczego FrSky ISRM (nowe moduły nadawcze ACCESS) jest miejsce na ACCESS + ACCST D16 (obojętnie czy V1 lub V2). Zabrakło miejsca na D8 i LR12. Zmieszczenie D8 / LR12 było w interesie FrSky, więc na pewno gdyby technicznie mogli, toby dołożyli. Szkoda, że nie mogli, z drugiej strony mówimy o starej już technologii D8 i zawsze bardzo mało popularnej LR12. Nie ma czego tutaj więcej powiedzieć.

Co było przyczyną wprowadzenia V2 wiem. Pierwszy o tym pisałem w linkowanym wyżej artykule, dementując teorie spiskowe o rzekomo ukrytych powodach FrSky związanymi z blokowaniem klonów Jumpera właśnie. Pamiętam zresztą, że miałem tutaj lub na PFMRC całkiem ożywioną i emocjonalną dyskusję na ten temat.

Kto chce, może dalej latać na ACCST, nawet D8. Horusy nie Express można uaktualnić o moduł ISRM i używać ACCESS. Nowe radia mają ACCESS i D16. Tyle.

Jedyne czego nie można na radiach pre-2019 to używać R9M 2019 w trybie ACCESS (nawet jeśli włoży się moduł ISRM). Tutaj problemem jest szybkość połączenia modułu i płyty głównej, której radia pre 2019 nie potrafią obsłużyć. Ale znowu - kiedyś ACCESS trzeba było wprowadzić, a nowy protokół wymaga szybszej transmisji.

Jeśli miałbym wskazać rzecz do poprawy dla FrSky - i tutaj mam jakiś tam minimalny wpływ i walczę o to - to poprawa komunikacji i zarządzania zmianą. Te zmiany można było wprowadzać po prostu bardziej transparentnie, lepiej wyjaśnione, ogłoszone, etc.
Awatar użytkownika
pma_
Posty: 4651
Rejestracja: sobota 08 maja 2010, 09:43
Lokalizacja: Gliwice/Katowice

Re: Fajne podsumowanie historii (i brudelu) FrSky

Post autor: pma_ »

Moje stwierdzenie dotyczyło faktu. że możny być obsługę OBU protokołów V1 i V2 i by to rozwiązało całe mnóstwo problemów.
O to mam głównie do nich pretensję.
Używam taranisa z 2014 i access mam gdzieś :)
samolot max 4579/1293 analog, DJI do końca zasięgu :)
coper max 1729(na 5.8)
Awatar użytkownika
mak
Posty: 118
Rejestracja: piątek 11 lip 2014, 21:46
Lokalizacja: Złotokłos

Re: Fajne podsumowanie historii (i brudelu) FrSky

Post autor: mak »

Na obie wersje D16 być może faktycznie miejsca by starczyło, bo zapewne większość kodu jest wspólna. Ale D16 V2 jest poprawką do V1, a FrSky zaleca i promuje przejście na V2 (udostępniając do pobierania jedynie ostatnią wersję V1, gdyby jednak ktoś potrzebował). D16 V1 i V2 to nie są dwie kolejne wersje rozwojowe. Używanie D16 V1 obarczone jest niewielkim, ale jednak ryzykiem, które niweluje V2. Dlatego nie ma wsparcia dla D16 V1 i to jest uzasadnione.

Te całe mnóstwo problemów, o których piszesz, to raptem konieczność przeflashowania odbiorników. OK, może to być kłopotliwe, ale bez przesady. I tak - jak już było wcześniej pisane - w obecnych czasach prawie wszystko ma firmware i należy liczyć się w koniecznością wykonywania uaktualnień, niezależnie od wszystkiego. Nawet wlutowując czy zabudowując odbiorniki, można sobie zostawić gdzieś na wierzchu linię Smart Port. Trzeba tylko o tym pomyśleć przed, a nie post-factum :).

ACCESS z OTA rozwiązuje ten problem definitywnie (uaktualnienie bezprzewodowe), ale i tak zabudowując odbiornik warto wyprowadzić sobie złącze Smart Port (czy odpowiednik dla innych producentów) - tak na wszelki wypadek. To po prostu dobra praktyka modelarska.
Awatar użytkownika
pma_
Posty: 4651
Rejestracja: sobota 08 maja 2010, 09:43
Lokalizacja: Gliwice/Katowice

Re: Fajne podsumowanie historii (i brudelu) FrSky

Post autor: pma_ »

ok czyli wracamy to punktu wyjścia, jestem idiotą bo w paru samolotach odb jest zaklejony w piance, a w copterach (gdzie i tak jest ciasno) nie wyprowadziłam sobie kabelków.
Nie wiem czy widzisz różnice pomiędzy zalecaną, a wymuszą aktualizacją oprogramowania we wszystkim na raz.
Ja bym chętnie nowe modele miał na V2 ale FrSky w swej mądrości uznał, że nie tędy droga.

Dlatego też patrząc po cenach odbiorników kupuję crossfire i mam głęboko gdzieś nowe osiągnięcia frsky i będę ten system odradzał większości ludzi.

Szczególnie, że np z firmowym oprogramowaniem zapomnij o używaniu crossfire, ghost, elrs. Więc nowe radio musisz i tak zmienić na opentx (o ile jest).

FrSky jest bardzo dobrym systemem dla klasycznych lataczy, którzy nie miewają pomysłow, żeby się ścigać, albo używać innych zewn modułow.
A to nie jest forum dla takich ludzi.
samolot max 4579/1293 analog, DJI do końca zasięgu :)
coper max 1729(na 5.8)
Awatar użytkownika
pawelsky
Posty: 9750
Rejestracja: środa 19 mar 2014, 02:03
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Fajne podsumowanie historii (i brudelu) FrSky

Post autor: pawelsky »

pma_ pisze:w copterach (gdzie i tak jest ciasno) nie wyprowadziłam sobie kabelków
https://oscarliang.com/flash-frsky-rx-fc-passthrough/
pma_ pisze:FrSky jest bardzo dobrym systemem dla klasycznych lataczy, którzy nie miewają pomysłow, żeby się ścigać, albo używać innych zewn modułow.
A to nie jest forum dla takich ludzi.
Nie rozpedzaj sie tak z segregacja dla kogo forum jest a dla kogo nie jest, forum jest dla wszystkich zainteresowanych...
Awatar użytkownika
mak
Posty: 118
Rejestracja: piątek 11 lip 2014, 21:46
Lokalizacja: Złotokłos

Re: Fajne podsumowanie historii (i brudelu) FrSky

Post autor: mak »

pma_ pisze:ok czyli wracamy to punktu wyjścia, jestem idiotą bo w paru samolotach odb jest zaklejony w piance, a w copterach (gdzie i tak jest ciasno) nie wyprowadziłam sobie kabelków.
Nie kojarzę, żeby taki właśnie był punkt wyjścia, ale jeśli tak to oceniasz...
pma_ pisze:Dlatego też patrząc po cenach odbiorników kupuję crossfire i mam głęboko gdzieś nowe osiągnięcia frsky i będę ten system odradzał większości ludzi.
Jeśli moje posty odebrałeś jako próbę przekonania Cię do FrSky, to przepraszam. Szczerze mówiąc ja z kolei mam głęboko w ... co sądzisz o osiągnięciach FrSky i co doradzasz większości ludzi ;). Każdy sobie wybierze co mu pasuje i ludzie są wystarczająco inteligentni, żeby zrobić własny research. Natomiast zależało mi na sprostowaniu niektórych mitów, które tutaj padły.

Tak BTW, to obecne ceny Crossfire, zawdzięczasz... wait for it... FrSky 8-).
pma_ pisze:Nie wiem czy widzisz różnice pomiędzy zalecaną, a wymuszą aktualizacją oprogramowania we wszystkim na raz.
Ja bym chętnie nowe modele miał na V2 ale FrSky w swej mądrości uznał, że nie tędy droga.
Różnicę widzę, tylko nie postrzegam tego jako tak duży problem, jakim Ty go widzisz. Usiadłem sobie jednego zimowego dnia, zrobiłem upgrade tych kilku odbiorników, które mam w modelach i tyle. Z czasem będę wymieniał wszystkie odbiorniki na Archery z OTA, ale to na spokojnie, w tzw. wolnych chwilach.
pma_ pisze:FrSky jest bardzo dobrym systemem dla klasycznych lataczy, którzy nie miewają pomysłow, żeby się ścigać, albo używać innych zewn modułow.
A to nie jest forum dla takich ludzi.
Hmm... tutaj już zupełnie nie wiem jak polemizować. Jasne, że jest coś takiego jak syndrom "to co mam i używam jest najlepsze", ale myślałem, że od tego to tak radykalnych stwierdzeń długa droga.

Zauważyłbym tylko, że istnieją modelarze, którzy jednocześnie ścigają się, latają piankami ESA, klasycznymi modelami z balsy, helikopterami i skrzydłami long range. Czy będą oni chcieli kupować do każdego zastosowania oddzielny system? Nie sądzę. Mam jednak nadzieję, że jako taki modelarz będę mógł się od czasu do czasu tutaj wypowiedzieć.
Awatar użytkownika
pma_
Posty: 4651
Rejestracja: sobota 08 maja 2010, 09:43
Lokalizacja: Gliwice/Katowice

Re: Fajne podsumowanie historii (i brudelu) FrSky

Post autor: pma_ »

Ludzie latajacy różnym wynalazkami nie mają czego szukać w ekosystemie FrSky, podłaczysz ghost? nie, crossfire? nie.
Dla takich ludzi FrSky zawsze będzie problem z powodu zamykania się na cokolwiek innego niż FrSky.

Widzisz ja nie mogę siąść i przeflashować bo mam dużo modeli, nie chcę ciąć pianek i rozlutowywać coptera żeby się dostać do odbiornika.

Temat co jest najlepsze każdy ma swój, u mnie jest pełno ludzi ze spektrum, z którego się śmieję jak widzę jak telemetria u nich działa i ciągłe sprawdzanie czy druga satelita się połączyła. Najlepsze zawsze jest to co się ma i używa. Dlatego przez długi czas wszystkim polecałem FrSky.
Bo to jest bardzo dobrej jakości sprzęt w bardzo rozsadnej cenie tylko niestety wygląda na to, że ludzie z marketingu doszli tam do władzy i wydaje im się, że będą jak Futaba (choć mogą skończyć jak JR).

Nie będę narzekał na kupiony w 2018 R9, który w 2019 się okazał nieaktualny bo był na początku tak żałosny, że nawet nie zacząłem go używać.
samolot max 4579/1293 analog, DJI do końca zasięgu :)
coper max 1729(na 5.8)
Awatar użytkownika
pawelsky
Posty: 9750
Rejestracja: środa 19 mar 2014, 02:03
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Fajne podsumowanie historii (i brudelu) FrSky

Post autor: pawelsky »

pma_ pisze:Widzisz ja nie mogę siąść i przeflashować bo mam dużo modeli, nie chcę ciąć pianek i rozlutowywać coptera żeby się dostać do odbiornika.
Tia i crossfire ktory sobie kupisz oczywiscie rozwiaze Ci problem nieciecia pianek i nierozlutowywania copterow... :roll:
Awatar użytkownika
mak
Posty: 118
Rejestracja: piątek 11 lip 2014, 21:46
Lokalizacja: Złotokłos

Re: Fajne podsumowanie historii (i brudelu) FrSky

Post autor: mak »

pma_ pisze:(...) Nie będę narzekał na kupiony w 2018 R9, który w 2019 się okazał nieaktualny bo był na początku tak żałosny, że nawet nie zacząłem go używać.
W 2018 system R9 faktycznie był wprowadzony zbyt pośpiesznie. Jak pisałem zarządzanie zmianą to jest obszar, który FrSky powinien poprawić.

Ale teraz mamy 2021 i system R9 jest całkiem do rzeczy. Zaraz będzie tandem R9 i 2.4GHz. Już tylko dzięki samemu istnieniu R9 Crossfire musiał obniżyć ceny o połowę, co zresztą nie przyszło im łatwo - musieli najpierw postawić zarzuty o kopiowanie kształtu i wymiarów anten dipol (sic!), czy konstrukcji odbiorników, które były po prostu wymuszone konkretnym modelem chipsetu, który CRS i FrSky używają w swoich systemach.

R9M faktycznie szybko doczekał się upgrade do ACCESS, ale przecież to nie powinno uwierać kogoś, kto lata Taranisem z 2014 i ma ACCESS głęboko w ... ;-).

Też mógłbym się pośmiać z Futaby, Spektrum, czy nawet Jeti, które akurat zawsze mi się podobało. Tylko po co? Ktoś kto używa i jest zadowolony - niech używa.

Osobiście jednak wcale nie chciałbym, aby FrSky był jak Futaba - ta firma zatrzymała się 10+ lat temu. W heli ich topowy FBL do teraz nie ma porządnie zrobionej telemetrii do najpopularniejszych ESC typu HobbyWing, Skorpion, Kontronik - kto lata heli wie o czym mówię i ile lat obiecują już coś, co każdy współczesny FBL ma od dawna. Natomiast ceny ciągle mają kosmiczne. Jeśli miałbym już tyle płacić za system RC, to wolałbym kupić Jeti.

Rozumiem, że masz problem z przeprogramowaniem kilkunastu odbiorników i widzę, że ciągle do tego pijesz. Jeśli to faktycznie taki problem i uważasz, że przejście na inny system pomoże Ci z tym problem się zmierzyć – just do it, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś :-).
Awatar użytkownika
pma_
Posty: 4651
Rejestracja: sobota 08 maja 2010, 09:43
Lokalizacja: Gliwice/Katowice

Re: Fajne podsumowanie historii (i brudelu) FrSky

Post autor: pma_ »

mak pisze:Jeśli miałbym już tyle płacić za system RC, to wolałbym kupić Jeti.
Jest abstrakcyjnie drogie i dlatego nie widzę sensu inwestować.
mak pisze: Rozumiem, że masz problem z przeprogramowaniem kilkunastu odbiorników i widzę, że ciągle do tego pijesz. Jeśli to faktycznie taki problem i uważasz, że przejście na inny system pomoże Ci z tym problem się zmierzyć – just do it, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś :-).
Tak bo to świadczy o traktowaniu klientów przez firmę, systemu nie zmieniam zmieniam tylko "providera" i dlatego polecam ludziom kupowania radio master zamiast frsky. Problem w tym, że marketing frsky bardzo skutecznie ukrywa wady tego systemu.
Drugi powód do nie polecenia FrSky to podejście do zewn modułów, żadne nowe radio z softem od frsky nie gada z niczym innym prócz R9.

Odbiorniki na 2.4 polecam i nadal będę polecał frsky (te od jumper to porażka, o produkowanych przez RM nie mam zdania).

Natomiast co do przyszłości to jak wyjdą komercyjne moduły expressLRS na 2.4 to i crossfire i frsky będą miały cieżko.
samolot max 4579/1293 analog, DJI do końca zasięgu :)
coper max 1729(na 5.8)
ODPOWIEDZ