Polskie Forum FPV

Latanie modelem z podwieszonym sprzętem foto/video niesie za sobą wiele zagrożeń. Rób to wtedy tylko kiedy musisz i umiesz!

1. Model zawsze może spaść, wybieraj więc lokalizacje i porę dnia gdzie i kiedy skutki spadnięcia będą dla otoczenia najmniejsze
2. Dokładnie sprawdź przed lotem teren, zapoznaj się z przeszkodami, ułóż sobie w głowie plan lotu. Nie trać w czasie lotu orientacji w terenie
3. Korzystaj z pomocnika, pamiętaj, że lecąc FPV patrzysz jak przez dziurkę od klucza i nie wszystko jesteś w stanie zauważyć, także podczas startu i lądowania istnieje ryzyko, że ktoś podejdzie stwarzając dodatkowe zagrożenie
4. Pogoda. Nie bagatelizuj wiatru.
5. Model - musi być na 101% sprawny
6. Zagrożenie z powietrza. Jeśli zderzysz się w powietrzu z innym statkiem powietrznym (1:1) to zawsze będzie to Twoja wina dlatego nie lataj tam gdzie istnieje większe prawdopodobieństwo ruchu lotniczego (rejony CTR lotnisk, uczęszczane szlaki, "wysoko...")
7. Dawkuj sobie trudności - na początku latanie mniejszymi modelami na odludziu...
8. Częstotliwości. Jak latasz na 35MHz to warto sprawdzić skanerem zajętość. Warto też przed lotem w konkretnym miejscu sprawdzić tam zasięg RC i video - a nóż coś tam mocno sieje co może Cię strącić lub zatkać wizję..
9. Latanie nad drogami, wiadomo jakie mogą byś skutki upadku koptera na pędzące auta. Zwróć uwagę także na to, że możesz swoim modelem rozproszyć kierowcę auta, też niedobrze...


Lista jest otwarta, zapraszam do dopisywania punktów...

_________________
pozdrawiam
Krzysztof
http://www.fly.kartuzy.com.pl

Skoro jest mowa o bezpieczeństwie fotografowania/ filmowania ja bym dodał jeszcze:
1) Zanim zaczniesz latać ze sprzętem naucz się BARDZO DOBRZE latać bez niego i to zarówno klasycznie jak i FPV.
2) Przed pierwszym podczepieniem sprzętu Foto/Video zrób próbę ze sztucznym obciążeniem.
3) Stosuj większe zapasy prądu/paliwa niż w locie bez dodatkowego obciążenia.
4) Loty z dodatkowym obciążeniem wykonuj spokojnie - bez gwałtownych ruchów, da to zarówno lepszy materiał foto/video jak i większe bezpieczeństwo lotu.
5) Wykonując pierwszy lot w nowym miejscu bezpiecznie jest najpierw zrobić go bez sprzętu foto/video a dopiero drugi lot z pełnym wyposażeniem.

_________________
Pozdrawiam,
Bogdan

Normalnie nie wiem co mam teraz powiedzieć

No co?
Na pewno z własnego bogatego doświadczenia masz jakieś swoje spostrzeżenia/
Te porady są przede wszystkim dla tych co to piszą tu pierwszego posta bo właśnie hipotetycznie budują oktokoptera co ma dzwigać 5D i chcą robić fajne zdjęcia w fajnych miejscach. Tak, Lamę już opanowali
Jedni będą się z tego śmiali bo i tak wiedzą najlepiej ale jeśli znajdzie się ktoś kto po przeczytaniu powyższych powstrzyma się i ew. skutki swoich działań - to może być już sukces

_________________
pozdrawiam
Krzysztof
http://www.fly.kartuzy.com.pl

Ok
A więc
Latać z osobą która wie gdzie jest przód koptera :) aby mógł nam powiedzieć w którą stronę leci ma też mówić na bieżąco jak np. za nisko uważaj z z tyłu drzewo
No i aby w razie utraty wizji umiał nam szybko pokazać gdzie model i w którą stronę jest skierowany bo my po zdjęciu gogli jesteśmy zdezorientowani
no i jak latamy normalnie to normalnie a jak fpv to fpv a nie że trochę tu trochę tu w gruncie rzeczy nie możemy się odnaleźć
Nie wiem czy dobrze napisałem Krzysiek ty powinieneś to ładnie wy redagować aby był ład :)

Dzięki
Może faktycznie za jakiś czas wyedytuje pierwszego posta dopisując Wasze uwagi.
Póki co - niech każdy śmiało pisze poniżej.
PS
LIS przysłał mi PW - więc dopiszę jego dwie uwagi

_________________
pozdrawiam
Krzysztof
http://www.fly.kartuzy.com.pl

Spotter to ważna osoba, nawigacja bardzo się przydaje, w szczególności w miejscach z wieloma przeszkodami. Ja nigdy nie latam bez towarzystwa, zdarzyło mi się może z 2x.


Dodam coś od siebie.

Na początek szczerze i boleśnie :D
Jeśli sądzisz, że zbudujesz oktokoptera i będziesz kręcił filmy lustrzanką w 3m-ce oznacza, że jesteś niesamowitym optymistą. Najpierw musisz polubić modelarstwo i grzebanie przy modelu, jeśli czytasz ten tekst jako osoba tylko z nastawieniem zarobkowym to daj spokój - stracisz dużo pieniędzy. Znam takich przypadków dość kilka.

Porady:

Jeśli stracisz wizję fpv - nie zdejmuj gogli, spróbuj zawrócić na pamięć, istnieje duże prawdopodobieństwo że wizję odzyskasz. Jeśli zdejmiesz gogle to w 90% przypadków straciłeś model.

Im wiekszy model tym trudniejszy w ustawieniu/pilotażu. Multikoptery to nie heli.

Lataj z głową, nie ryzykuj, jeśli nie jesteś czegoś pewny to odpuść. Mierz siły nad zamiary.

_________________
pozdrawiam
Michał

O utracie wizji chodziło mi nie o utratę prze zakłócenia a o np. wyładowanej baterii albo awarii
a to od razu widać

Święte słowa. W nowym terenie nigdy nie wypuszczam się bez wsparcia z ziemi dopóki nie oswoję się z widokiem z góry i nie zapamiętam okolicznych punktów nawigacyjnych. Ja co prawda do fotek wolę Zuzię ale zasada ta sama - wykwalifikowany spotter do którego mam zaufanie musi być.

Z tym oswajaniem to nie jest tak zle mi juz wystarczy kilka sekund i jazda (ale to kwestia wylatanych godzin w różnych nietypowych miejscach )

Mój spoter przeważnie testuje lot w googlach i sprawdza zakłócenia i czy jest wszystko OK.
Wtedy zdaje relację i jestem pewny że po wyrzuceniu modelu i wyprowadzeniu go na jakąś wysokość jestem pewny że po założeniu googlli nie zobaczę śniegu...tylko obraz video...już tak wleciałem w korony drzew...a testy na stole wykazały co innego...dlatego po teście na stole robię test lotu.

Co do oswajania to albo OSD i umiejętność czytania tego ustrojstwa albo kółka w powietrzu.
Co do kółek w powietrzu to jest rada wyczytana przezemnie tutaj na forum która mi już pomogła ..lecąc bez nawigacji---a pochodzi od ???kto napisał że kiedy się zgubisz kręć kółka i szukaj punktu odniesienia...

_________________
FPV nie kupisz.FPV robisz.
Licencja BNUC'S.

Nie ustawisz koptera lepiej niż swój własny poziom latania.

Kilka punktów bym zamienił na:

Lataj styropianami, nie kopterami

No to lataj :)

Bardzo dobrze powiedziane. Wielu młodych adeptów modelarstwa RC uważa że jedyny problem to pieniądze, a latać samo będzie. Pierwszy lot weryfikuje dość szybko i brutalnie ten optymizm...

Dodam jeszcze:
Ubezpieczenie Modelarskie.
Kosztuje ok 100zl na rok i w przypadku "lądowania" na szybie samochodu kolegi, moze sie przydac.

Od razu uprzedzam, ze nie kazda firma oferuje takie ubezpieczenie. Musi byc podane w warunkach umowy. Wiem co pisze, bo kolega wykupił ubezpieczenie OC ogolne i drobnym druczkiem bylo napisane ...z wykluczeniem... latania, pilotowania, nurkowania itd..

Ubezpieczenie nie ubezpiecza modelu, tylko skutki jakie moze model wyrządzić.