L4-ME mój pierwszy kład

FC opracowane przez Mikrokopter'a

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

polch
Posty: 111
Rejestracja: czwartek 12 sty 2012, 16:01
Lokalizacja: Lesko

Post autor: polch »

Walczę cały czas z kładem i po około trzydziestu próbach lutowania i rozbierania wszystkiego na czynniki pierwsze, po wymianie kilkudziesięciu maili z MK dalej jestem w punkcie wyjścia, a oni twierdzą że źle zlutowałem i już... Przyczyny błędu I2c znaleźć nie mogę, choć według mnie padnięty jest pierwszy regiel. Albo wadę fabryczną miał, albo ja mu dałem radę.
Tak czy inaczej wkurzyłem się dziś nieziemsko i...

poleciał :mrgreen: No może za dużo powiedziane ale nie fika już kozłów.
Jutro na hali go sprawdzę i zdam relację co i jak. Błąd dalej ma przy rozbrajaniu silników...
Awatar użytkownika
Rufio
Posty: 1157
Rejestracja: sobota 23 kwie 2011, 22:57
Lokalizacja: Wa-wa

Post autor: Rufio »

polch, przy okazji oblotów na hali, zrób filmik quadro bez śmigieł z działania siliczków i koniecznie rozbrojeniem.
Porównam to z tym co ja miałem i zobaczymy czy da się też w ten sposób potwierdzić problem z reglem.

ps. ja ze swoimi trafionymi 2ma reglami latałem dość długo aż mi fikołka w powietrzu strzelił, ale latałem (to że procki były trafione dowiedziałem się później).
breweryhills
Posty: 746
Rejestracja: czwartek 01 wrz 2011, 10:44
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: breweryhills »

polch pisze:Objaw następujący odpalenie silników i wszystko jest oko, przy przepustnicy na ok 50% jedno piknięcie, potem w miarę wzrostu obrotów coraz szybsze pikanie, pod koniec skali gazu zlewa się w jeden pisk. Wyłączam silniki i (kiedy podłączone jest do kompa) na ułamek sekundy wyskakuje z tego co zdążyłem zobaczyć "I2C error" i dalej jest spoko. Nigdzie tego błędu znaleźć nie mogę :roll:
Doszedłem do tego, że jak włączę na aparaturze jeden dwustopniowy przełącznik to pikania nie ma :shock: Co on robi i po co to zielonego pojęcia nie mam...
Ech, przejrzałem ten wątek i szkoda że mieszkasz tak daleko, pomógłbym Ci i wszystko wytłumaczył. Pika, bo masz włączony Vario mode a przełącznikiem go wyłączasz. To nie jest błąd, tylko taka "featura" MK. Podczas lotu się przydaje, podczas startu a szczególnie lądowania niekoniecznie.

1) Błąd I2C może występować w momencie zerowania żyr i to jest całkowicie prawidłowe; na chwilę zapalają się czerwone diody, w MKToolu pojawiają się różne błędy po czym wszystko wraca do normy.
2) Błąd I2C może także pojawiać się w wyniku błędnie prowadzonego zasilania. Rozumiem że pstryczek wywaliłeś ? Nie zapominaj że MK to nie jest kit ARTF, nawet Wiki jest niespójne i często nieaktualne. Dlatego warto mieć pomoc kogoś, kto budowę MK ma już za sobą.
3) Sprawdź czy dobrze zalutowałeś zworki adresów na każdym z regulatorów.
Pozdrawiam, Sebastian
polch
Posty: 111
Rejestracja: czwartek 12 sty 2012, 16:01
Lokalizacja: Lesko

Post autor: polch »

Rufio pisze:polch, przy okazji oblotów na hali, zrób filmik quadro bez śmigieł z działania siliczków i koniecznie rozbrojeniem.
Porównam to z tym co ja miałem i zobaczymy czy da się też w ten sposób potwierdzić problem z reglem.
Oko, ale dziś już chyba siłki nie będzie, bo zlazłem ze skutera przed chwilą i na ryło lecę.
breweryhills pisze: Ech, przejrzałem ten wątek i szkoda że mieszkasz tak daleko, pomógłbym Ci i wszystko wytłumaczył. Pika, bo masz włączony Vario mode a przełącznikiem go wyłączasz. To nie jest błąd, tylko taka "featura" MK. Podczas lotu się przydaje, podczas startu a szczególnie lądowania niekoniecznie.
Tak, już wiem że to ograniczenie wysokości, o ile dobrze zrozumiałem. Mógłbyś jednak dla pewności trochę rozwinąć. Rozumiem że jak włączę ten pstryczek na 10m to kład nie wzniesie się wyżej niż na te 10m moge opadać nim do gleby, ale jak wystrzelę w góre to i tak na 10m stanie, tak?
breweryhills pisze: 1) Błąd I2C może występować w momencie zerowania żyr i to jest całkowicie prawidłowe; na chwilę zapalają się czerwone diody, w MKToolu pojawiają się różne błędy po czym wszystko wraca do normy.
U mnie nie występuje
breweryhills pisze: 2) Błąd I2C może także pojawiać się w wyniku błędnie prowadzonego zasilania. Rozumiem że pstryczek wywaliłeś ? Nie zapominaj że MK to nie jest kit ARTF, nawet Wiki jest niespójne i często nieaktualne. Dlatego warto mieć pomoc kogoś, kto budowę MK ma już za sobą.
Pstryczek samozło poszedł się paść. Nieeee jakbym mógł zapomnieć że to nie ARTF :mrgreen: No niestety nie mam nikogo "wiedzącego" w okolicy...
breweryhills pisze: 3) Sprawdź czy dobrze zalutowałeś zworki adresów na każdym z regulatorów.
Tak zworki adresów są oko, dobre do sprawdzenia tego jest podłączanie po kolei regli w/g adresów i sprawdzanie w MKtool'u. Jak podłączysz pierwszy, to wyskakuje błąd MISSING BL-CTRL2, jak podłączysz 2 to że brakuje 3 itd, aż do 12 chyba? Jeśli w międzyczasie wyskoczy I2C Error to ostatni podłączony jest uwalony. U mnie wszystko przebiegło ok, tylko pierwszy regiel przy rozbrajaniu silników daje I2c...
Czekam na ostateczną odpowiedź od MK i albo idzie na wymianę gwarancyjną, albo naprawiam u nas.
breweryhills
Posty: 746
Rejestracja: czwartek 01 wrz 2011, 10:44
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: breweryhills »

polch pisze:Tak, już wiem że to ograniczenie wysokości, o ile dobrze zrozumiałem. Mógłbyś jednak dla pewności trochę rozwinąć. Rozumiem że jak włączę ten pstryczek na 10m to kład nie wzniesie się wyżej niż na te 10m moge opadać nim do gleby, ale jak wystrzelę w góre to i tak na 10m stanie, tak?
Nie. Tryb w którym kopter piszczy zależnie od położenia drążka gazu to tzw. vario mode. W normalnym trybie (nie piszczącym) drążek gazu kontroluje ciąg silników, czyli tradycyjnie. Co to oznacza ? Otóż w zależności od obciążenia kopter będzie inaczej reagował na drążek gazu, inna będzie także prędkość wznoszenia i opadania. Natomiast włączenie vario mode powoduje że drążek przestaje bezpośrednio odpowiadać za gaz, lecz zaczyna sterować prędkością wznoszenia/opadania. Co to znaczy ?

Gdy włączysz vario mode i ustawisz drążek gazu w neutrum, kopter przestanie piszczeć i będzie trzymał daną wysokość. Jest to inaczej "altitude hold". Jeżeli drążek dasz do siebie (w dół) to kopter zacznie opadać z prędkością zależną od położenia drążka - maksymalnie 3m/s w skrajnym położeniu. Im większa będzie zadana prędkość pionowa, tym większa częstotliwość pipczenia. To samo w górę. Ograniczenie wysokości jest niezależne od trybu kontroli wysokości i określasz je w MKToolu.
polch pisze:
breweryhills pisze: 1) Błąd I2C może występować w momencie zerowania żyr i to jest całkowicie prawidłowe; na chwilę zapalają się czerwone diody, w MKToolu pojawiają się różne błędy po czym wszystko wraca do normy.
U mnie nie występuje
Co oznacza że najprawdopodobniej nie masz najnowszego firmware. To zjawisko występuje w wersji 0.86.
Pozdrawiam, Sebastian
polch
Posty: 111
Rejestracja: czwartek 12 sty 2012, 16:01
Lokalizacja: Lesko

Post autor: polch »

Dzięki za wyjaśnienie, teraz wiem że nic nie wiem i jeszcze daleka droga zanim zacznie to latać...
Wczoraj na hali go puszczałem. Wylatałem, a właściwie wywisiałem trzy pakiety. Nerwowe toto strasznie na gaz jest :mrgreen:
Wieczorkiem nie wytrzymałem i koło domu chwilkę puściłem.

Za cholery nie mogę "ręcznie" utrzymać wysokości... Z tego co wyczytałem to w PID'ach jakichś mam pogrzebać :roll:
Z MK odnośnie gwarancji jeszcze nie odpisali.
polch
Posty: 111
Rejestracja: czwartek 12 sty 2012, 16:01
Lokalizacja: Lesko

Post autor: polch »

Dziś dostałem maila od MK. Gwarancje se mogę w buty wsadzić, bo za dużo razy regiel był lutowany.
Postanowiłem naprawić u nas, dogadałem się co do wysyłki i zanim zabrałem się za rozbebeszanie sprzęta, chciałem jeszcze raz dla pewności podpiąć go pod MKtool.
Test nie wykazał błędu I2c, ani na pojedynczym silniku, odpalanym z MKtool'a, ani przy rozbrajaniu silników z radia :shock:
Gały mi wyszły, bo sam to się tylko bałagan robi i próbowałem raz za razem to samo. Po kolejnej próbie wszystko wróciło do normy, a nawet się polepszyło...
Silniki po rozbrojeniu trzeszczą na zwarciu (a przynajmniej tak to słychać) i odpalają się na chwilę.
Wczoraj cztery pakiety wylatałem i nic takiego nie zauważyłem? Panowie, szajs jakiś kupiłem, czy najzwyczajniej w świecie nie potrafię tego polutować jak człowiek?
Awatar użytkownika
Rurek
Posty: 16419
Rejestracja: środa 10 mar 2010, 15:21
Lokalizacja: AIP ENR 5.5 - AAA 153 :-)

Post autor: Rurek »

No niestety wygląda na to że niestarannie polutowane/zimne luty/ pryśnięcia cyny robiące chwilowe zwarcia...przejrzyj to na spokojnie, z browarem w dłoni ;-)
infekcja FPV postępuje w zastraszającym tempie...
polch
Posty: 111
Rejestracja: czwartek 12 sty 2012, 16:01
Lokalizacja: Lesko

Post autor: polch »

Nie żebym piwa nie lubił ;-) po prostu ne miałem już siłki sprawdzać lutowania, a dwa że wydawało mi się że jednak wina regla.
Regle poszły do naprawy u nas i dziś wróciły. Jeden ten z adresem 1 miał uwalony procesor, w drugim ja zerwałem ścieżkę przy wylutowywaniu. Mają teraz spoko śmigać, ale póki co czasu nie ma żeby sprawdzić. A gdzieś w międzyczasie popsowałem byłem gimbala MK i takie cuś zrobiłem...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
polch
Posty: 111
Rejestracja: czwartek 12 sty 2012, 16:01
Lokalizacja: Lesko

Post autor: polch »

Panowie normalnie cuda jakieś... Polutowałem regle i nie ma już błędu :mrgreen: Ani przy teście pojedynczych motorów, ani przy rozbrajaniu z apki.
Może w końcu uda mi się poskładać wszystko do końca :roll:
polch
Posty: 111
Rejestracja: czwartek 12 sty 2012, 16:01
Lokalizacja: Lesko

Post autor: polch »

Nareszcie udało mi się polatać kładem :mrgreen: posklejałem (bardzo nieudolnie) kilka ujęć z wczoraj. niestety nie potrafię jeszcze tak wyrenderować film, by HD wyglądało jak HD :oops:

Taa... To było wczoraj.
Kład uciekał mi minimalnie w lewo, czy jakoś tak, więc dziś postanowiłem skalibrować ACC metodą na blat stołu. Kicznia wyszła mi okrutna, więc po próbnym zawisie, skalibrowałem ACC na bezczelnego na podwoziu tak jak stał po wylądowaniu, bez wdawania się w jakieś poziomowanie. Odpiąłem lipola, wyłączyłem radyjko i: radio on, lipol też, kład się ładnie zameldował, reset żyr i do zawisu dziada jakieś 2m nad ziemię. Nawet jako tako wisiał, ale i tak gorzej jak w ustawieniach pierwotnych. więc stwierdziłem że lądujemy i zrobię to porządnie z poziomicą na silnikach. No ale nie zdążyłem, bo ta menda hitlerowska fiknęła kozła i pierdyknęła o glebę jak placek :evil: Rozbroiłem silniki najszybciej jak się dało, podniosłem go i ku mojemu zdziwieniu po oględzinach - zero strat... Rozłączyłem baterie, podłączyłem jeszcze raz i silniki nie dają się zazbroić. Podłączyłem pod MKtol i zgadnijcie co mi pokazał? Tak dokładnie, stary numer I2C ERROR.
Zemsta hitlera, czy jak do cholery?

EDYTA

Po dokładniejszym sprawdzeniu wychodzi że regiel 2 zdechł...
Objaw nie jest taki jak poprzednio, a mianowicie wszystkie regle palą się na czerwono i zielono, a MKtol drze ryja że I2C. Kiedy odłączę kable sygnałowe od regla 2 to tylko on pali się jak poprzednio, a reszta na zielono, MKtol - MISSING BLCTRL2
To normalne żeby tak regle w locie zdychały w tych nazistowskich latadłach?
Do MK nawet nie piszę w sprawie regla, bo zapewne odpiszą że lipola nie tą ręką podłączyłem :roll:
Pewno znów do naprawy u nas poślę, tyle że jak to ma latać od naprawy do naprawy, to ja dziękuję... Szczęście że tuż nad ziemia mi zdechło a nie wyżej.
polch
Posty: 111
Rejestracja: czwartek 12 sty 2012, 16:01
Lokalizacja: Lesko

Post autor: polch »

Przed świętami regulator wrócił z naprawy, ale czasu nie było i pogoda nie pozwalała na jakieś testy. Wczoraj udało mi się polatać, po wcześniejszym dokładnym skalibrowaniu ACC. Przerobiłem też mocowanie gimbala do ramy, ale to jednak nie to. Obraz się trzęsie jak chore cielę...

Da się coś z tym zrobić panowie, czy ta kamerka już tak ma i se ją można w buty wsadzić?
Awatar użytkownika
MJozwiak
Posty: 80
Rejestracja: niedziela 03 kwie 2011, 18:46
Lokalizacja: Września

Post autor: MJozwiak »

Gopro niestety już tak ma, ale można zmienjszyć ten efekt - wyważając dokładnie śmigła, silniki - ogólnie zrobić tak, żeby jak najmniej drgało. Jeszcze kwestia rozdzielczości w 1080p pokrywają się drgania, spróbuj włączyć 720p 50, czy tam 60 fps, powinno być lepiej.
Pozdrawiam Maciej
Awatar użytkownika
qlf
Posty: 810
Rejestracja: poniedziałek 04 paź 2010, 15:29
Lokalizacja: IRL

Post autor: qlf »

Grzegorz
polch
Posty: 111
Rejestracja: czwartek 12 sty 2012, 16:01
Lokalizacja: Lesko

Post autor: polch »

Tak, czytałemi o filtrach i o wyważaniu, ale jakoś nie wychodzi mi to w praktyce... Śmigła są wyważone, ale silniki ni cholery.
Owszem nagranie w ntsc z większą ilością klatek niweluje w pewnym stopniu efekt, ale dalej nie jest dobrze. Zrobiłem sobieamortyzatorpod gimbala i dodatkowo pod kamerke.Wersja v2 ;-) eliminuje zupełnie jello nawet w full HD, tyle że teraz kopie mi kamerką i całość jest zbyt giętka. Telepie kładem przy opadaniu i przy szybkim locie na wprost. Nie mam pojęcia co dalej zrobić, ale jeszcze walczę.
Czytałem że w pidach grzebać trzeba, ale jakoś nie mogę znaleźć opisu jakie parametry za co odpowiadają.
A tak z ciekawości jedno pytanie, czy jak kład dryfuje mi lekko w jedną ze stron to, mogę to trymerami ustawić, czy nie dotykać ich?
ODPOWIEDZ