Polskie Forum FPV

Cześć.
Mam taki problem i chciałem zapytać, czy Wy też macie takie objawy.
Chodzi mianowicie o to, że silniki podczas startu nie uruchamiają się jednocześnie. Zdarza się, że jeden lub dwa startują z niewielkim opoźnieniem, co skutkuje potem tym, że gdy dam więcej gazu kopter się przechyla i nie startuje pionowo w górę. Występuje to czasami i pomaga wyłączenie silników, reset gyr i ponowny start, ale też czasami trzeba to zrobić dwa razy.

Co może być przyczyną?
Dzięki za wszelką pomoc.

W hexie i okto u mnie też nie zawsze wszystkie startują od razu, niektóre mają lagi - czekam sobie spokojnie aż odpalą wszystkie i dopiero potem dodaję gazu

O! U mnie każdy startuje osobno, sekwencyjnie po kolei.
Po tej sekwencji wszystkie kręcą się równo na jałowym biegu i wtedy dopiero daje w palnik.

Chwilę poczekać to nie problem, ale wkurzające jest to, że się przechyla... Ale dzięki za odzew :)

Miałem kilka quadro na kilku płytkach i zawsze startowały mi jednocześnie. Jak model stoi krzywo to owszem pracują z różnymi prędkościami ale sam moment startu jest ten sam. albo tak mały że nie zauważyłem tego

na zmodowanych reglach tez mi silniki troche czkaja na starcie (szczegolnie jeden).
jak dodam mocniej gazu to startuja idealnie.

Jakie regle masz w MK, oryginał, przerobione czy może idą przez konwerter ?
Może wystarczy w MKToolu podnieść wartość min. obrotów.

Fodzio pisze:Jakie regle masz w MK, oryginał, przerobione czy może idą przez konwerter ?
Może wystarczy w MKToolu podnieść wartość min. obrotów.

Mam oryginalne regle. Min gas ustawiony na 20.

Czy jesteś pewien kalibracji ? Nie powinien się przechylać podczas spokojnego startu. Może pewnego razu dałeś kalibrację ACC a nie gryro , kopter był przechylony podczas tego manewru i przekalibrowałeś całą geometrię

Jeżeli np nie masz gumowych dumperów pod FC to wibracje od silników (zwłaszcza o niskim kV) robią taki objaw że kopter krzywo startuje a nawet potrafi się przewrócić na plecy (taki urok żyroskopów ADXRS610 lub 620)
Można to łatwo wychwycić robiąc test silników (ze śmigłami) , włączasz po kolei każdy silnik i obserwujesz w MKToolu zielony ekran nr [5] czyli odczyty z żyr.
Jeżeli odczyt osi roll lub nick mocno odstaje od 0 np robi się nagle 30-50 po włączeniu jednego z silników to już wiesz ze jego wibracje "sieją" po żyroskopie.
W niekorzystnych warunkach nawet te mniejsze dumpery nie pomagają np na zimnie guma twardnieje i kopter nagle zaczyna dryfować, wtedy trzeba dać te dłuższe.

Mam takie pytanko na i nie na temat.

Miałem dzisiaj taki przypadek, że MK reagował zupełnie normalnie na kalibrację i start silników /tzn zaczęły się kręcić jak do startu/.

Ale później zupełny brak reakcji na gaz. Stał tak sobie kręcąc śmigłami i nic. Chociaż reagował na przechyły i inne "ruchy" np. pykał GPS po włączeniu PH - ale zero reakcji na gaz.

Pomógł dopiero, któryś tam reset "prądem", albo jego brakiem raczej.

Co to może być?

Dodam że znam dobrze tego MK, sam go odpalałem dla kolegi ze 2 lata temu, teraz do mnie trafił na "przygotowanie" dla nowego właściciela. Fakt faktem że wgrałem mu najnowszy soft, ale pierwsze loty były bez tego "efektu"...

Jeżeli uzbroisz silniki i po dodaniu gazu nie ma ciągu to na 99% masz Megnet error czyli błąd kompasu i działa zabezpieczenie.
Ponowna kalibracja kompasu powinna pomóc.

A czy to jest gdzieś logowane ??
Czy mogę sprawdzić teraz co było przyczyną ?

EDIT: Już wiem - na karcie której nie było :(