Polskie Forum FPV

No tym razem Adam zapewnił nam trochę wrażeń, zobaczymy co ustali komisja śledcza.

Ale model znaleziony? Wszystko dobrze się zakończyło ?

Tak. Po kraksie ciągle działało połączenie Buddy flight i widząc pozycję na radarze wypatrzyłem go na polu kukurydzy. Ostatnia pozycja odczytana z telemetrii LRS różniła się o jakieś 200m.
Model raczej trudny do naprawy.

Komisja śledcza odczytała telemetrię z MyTracker i ustaliła, że:
- pilot nie wykonał żadnych nieuzasadnionych ruchów,
- sterowanie do modelu było przesyłane poprawnie
- model pewnie się obraził i zdecydował szybko znaleźć się na ziemi - co mu się udało
- skala obrażeń mechanicznych nie umożliwia znalezienia ew. przyczyny mechanicznej, autopilot (PitLab) działa nada poprawnie (ale z powodu braku czarnej skrzynki w PitLabie nie ma możliwości sprawdzenia co się w nim działo)

Wcześniej były dwa nieudane starty z gumy co mogło być źródłem problemów w powietrzu.

A tu kilka szybkich ujęć z latania:

Fajne kawałki, szkoda ze tak mało.

Co do rozbitego skrzydła zgadzam się ze Zbyszkiem. Przy nieudanych startach coś mogło się poluzować i dało o sobie znać w locie.

Ładne ujecia, gopro sprawdziło się. :)

Tylko pozazdrościć miejscówki, spotkania i widoków .

zbipok pisze:

A dlaczego tym z przodu tak buja (nagrywany, biały) a tym z tyłu nie (nagrywający)? :D

Biały na KFC a drugi na Z&P. Czy się mylę? Zauważyłem kiedyś że Z&P szybciej reaguje.

Leszkowi drżały ręce ;)

zbipok pisze:Leszkowi drżały ręce ;)

A Zbyszek ma gopro z magiczną stabilizacją

Ale temu białemu faktycznie można by ująć trochę na sile stabilizacji bo coś za nerwowo przy takim wiaterku się "broni". Prawidłowo skorygowany srodek ciężkości też troszkę to widzę spotengował a nie było czasu na ustawianie modelu bo latać było trzeba.

Dokładnie, Leszek wszystko wyjaśnił, moim też rzucało.

Zazdroszczę wam tego latania. Czekam na kolejny zlot. I muszę mniej więcej urop rozplanować.