Strona 1 z 1

VentoFPV- wykręcone noszenie i rozładowany akumulator

: niedziela 03 cze 2018, 22:34
autor: yoseph

Cześć. Chciałbym zaprezentować DVR-a z mojego dzisiejszego lotu. A przy tym przestrzec przed głupotą przez którą o mało nie zgubiłem modelu i kto wie co jeszcze:)

Zacznijmy od tego że w pewnym momencie podczas holu na silniku zauważyłem że brakuje mu mocy, prosta decyzja: za chwilę lądujemy. 2 minuty później rozpoczynając okrążenie przed lądowaniem przez przypadek vario "zvariovało" kiedy przeleciałem przez komin. W tym momencie stało się najgorsze co mogłem zrobić, zajarałem się noszeniem i zapomniałem o napięciu. Jakieś 10 minut później ( na filmie moment 3:15) zaczynają się problemy. Na wysokości około 300m, BEC 12v który zasila kamerę i nadajnik przestaje zapewniać zasilanie z pakietu 4S i obraz znika. Jeszcze jak głupek przez chwilę kłóciłem się z kumplem że włączył obok nadajnik i nic nie powiedział:D. Jednak po chwili zrozumiałem co się dzieje. Szybko zdjąłem gogle i na czuja wprowadziłem model w ciasną spiralę. Wiedziałem że wykręcałem się centralnie nad głową, ale chwilę zajęło mi przyzwyczajenie wzroku z przyciemnionych gogli do patrzenia prawie centralnie w słońce. Po kolejnych kilkunastu sekundach i straceniu około 100m zobaczyłem błysk światła i model był zlokalizowany. Dalej było już tylko szybkie zejście i lądowanie z prostej bez ceregieli. 5 sekund po wylądowaniu stery zamarzły a telemetria się wylogowała. Tyle dzieliło mnie od katastrofy. Gdyby wyłączył się w takim noszeniu jak na górze to nie ma szans żebym go znalazł, było to około 3m/s i promień jakieś 70metrów. Po wylądowaniu najmocniejsza cela pakietu miała 2.7V, najsłabsza 1.4V. Pakiet po ostygnięciu został naładowany prądem około 0,5C. Nie protestował, każda cela ma 3,5mohm więc ok. Został odpowiednio oznaczony, zobaczymy jak się będzie dalej zachowywał.

Reszta filmu to szukanie noszeń razem z innym ventem, też fpv:) Latamy na odbiornikach frsky g-rx8 które mają baro i dzięki temu variometr :) FPV to prosta kamera, i nadajnik 5.8 600 mW, przyklejone na ogonie:)

Re: VentoFPV- wykręcone noszenie i rozładowany akumulator

: poniedziałek 04 cze 2018, 05:05
autor: Verid
No było blisko ale...
yoseph pisze: około 3m/s i promień jakieś 70metrów.
...zazdraszczam :mrgreen:

Re: VentoFPV- wykręcone noszenie i rozładowany akumulator

: poniedziałek 04 cze 2018, 08:15
autor: krall
Pięknie

ale podrażnię Was trochę ;-)

Obrazek

Re: VentoFPV- wykręcone noszenie i rozładowany akumulator

: poniedziałek 04 cze 2018, 10:36
autor: wiesiek_kr
Ale noszenie słabsze :)

Re: VentoFPV- wykręcone noszenie i rozładowany akumulator

: poniedziałek 04 cze 2018, 12:05
autor: yoseph
krall pisze:Pięknie

ale podrażnię Was trochę ;-)

Obrazek
No to faktycznie podraznilesObrazek właśnie jak tak wczoraj latalem to pomyślałem sobie o tej nitce przyklejanej na owiewce szybowcow. Tylko czy na skrzydle będzie to samo? Obrazek owiewka jest niestety niewidoczna z kamery.

EDIT

@Verid takie piękne noszenie tylko na górze, dołem było słabe i dosyć ciasne. A prawda jest taka dopiero odkąd mam vario w modelu to dopiero naprawdę uczę się centrować kominy. Przyznam się też że vento to mój pierwszy motoszybowiec i to jest bajka, zero chodzenia po hol, tylko odpalam silnik i kolejne holowanie teraz marzy mi się coś większego, coś f5j ale to będzie ciężki temat. Do tej pory przez połowę mojego życia modelarskiego były większe i mniejsze, termiczne i zboczowe szybowce, a prawdziwa frajda z szybowania jest dopiero teraz:D