Polskie Forum FPV

kurzy79 pisze:Wyposażę go w:
silnik D2826 2200KV ( 50g wagi ale mocy ma sporo )

Nie sądzę by był mocniejszy niż silniki do copterów

pma_ pisze:

kurzy79 pisze:Wyposażę go w:
silnik D2826 2200KV ( 50g wagi ale mocy ma sporo )

Nie sądzę by był mocniejszy niż silniki do copterów

Pewnie nie ale D2826 mam w domu. Według testów ma 1200g ciągu także starczy :)

Będziesz miał problem chyba zmieścić tam FTB..

Baqsthc pisze:Będziesz miał problem chyba zmieścić tam FTB..

No właśnie.......ktoś lata na tej płytce w z-84 ?

edit 28.09.2017
Model dziś do mnie dotarł i faktycznie małe to to. Tak jak piszesz słabo ze zmieszczeniem FTB. Jaki polecacie mini kontroler z mini GPS ?

To i ja dorzucę swoje trzy grosze do dyskusji.
Dzisiaj w końcu polatałem swoją S800 i jak dla mnie bomba ;)
Setup:
esc plush 40A (taki miałem)
silnik kingkong 2205 2300 kv + śmigło 5x4 i 3 łopatowe 5x45 (testowałem)
4s zop power 1800mah (taniutkie, ale morduję je od początku roku i myślę, że jeszcze pożyją)
spracing f3 INAV + pdb matek z czujnikiem prądu
SC ustawiony delikatnie do tyłu od tego co zaleca instrukcja.
Waga wyszła 650 gram i start z nav launch wymaga trochę wprawy. Zanim doszedłem do tego uwaliłem minima micro i przestał działać czujnik prądu :)

Po wylataniu trzech pakietów (jakieś pół h) mam już kilka wniosków. Model przyjemny w acro, lata na plecach prawie tak samo fajnie jak na brzuchu. Nie opanowałem jeszcze o co chodzi w trybie stab bo ten tryb dla mnie w takim skrzydle chyba mija się z celem, natomiast w acro i horizon, dzidowałem praktycznie cały czas na pełen gwizdek i latało się mega przyjemnie, choć kilka razy ześlizgnął się w zakręcie mocno obniżając lot kosząc trawę.
Koniec końców silnik puścił dymka zaraz po starcie i zmusił mnie do awaryjnego lądowania gdzieś na łące. Moja wina, timing w esc ustawiony wysoko i nie sprawdzałem temperatury. Istotniejsze jest to, że ten maluch przy tej wadze dał się ładnie manewrować w locie szybowym, a miałem obawy o korkociąg :)
Innego takiego skrzydełka malucha nie miałem, więc porównania nie mam, ale skoro zbieramy tu opinie to może komuś się przydać :)

Jestem po oblocie zetki - lata wspaniale. Wyrzut z ręki banalny a tego się bałem najbardziej. Silnik który założyłem ma tyle mocy ze nie muszę rzucać - startuje z ręki. Zaraz zabieram się za uzbrajanie w kamerkę i nadajnik i wieczorem oblot FPV. Jedynie co mnie martwi to łamiące się śmigła przy ładowaniu i chyba założę prop saver

kurzy79 pisze:Jedynie co mnie martwi to łamiące się śmigła przy ładowaniu i chyba założę prop saver

Zaprogramuj w regulatorze hamulec i ląduj na wyłączonym silniku, śmigło powinno samo się ustawić tak żeby się nie łamało. Latam FX-79 ze śmigłem 12" i odpukać jeszcze mi się go nie udało połamać.

Tak jak pisze Piotr, hamulec na reglu i po problemie. Składane śmigło jest zbędne i szkoda dokładać wagi.
jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, żeby złamać śmigło nawet bez hamulca.
Ale, szkoda silnika przy lądowaniu, później smigla, dlatego też mam hamulec

Rzucanie z ręki w przypadku zetki jest proste, nawet nie trzeba za skrzydło. Są fajne wycięcia, ułatwia wyrzut.
Ciąg na 30-40% i leci sam.
Cieszę się, że wybrałeś jednak zetke i że się spodobała.

Adrián pisze: Rzucanie z ręki w przypadku zetki jest proste, nawet nie trzeba za skrzydło. Są fajne wycięcia, ułatwia wyrzut.
.

Puszczam za skrzydło, boję się o palce. Hamulec mam włączony. Przy popołudniowych lotach zwracałem uwagę jak się układa śmigło i tu jest loteria raz pionowo raz poziomo. W innym skrzydle też nigdy nie złamałem ale tam kadłub jest grubszy. Ale w sumie to nie problem. Ogólnie popierdzielacz jest dobry. Nie zdążyłem zrobić instalacji pod fpv. Lata tak stabilnie że chyba pójdzie tylko kamera i nadajnik AV. Zabawa będzie przednia.

Tutaj nie ma tego problemu.
No ale Twoje palce, jak się boisz to rzucaj tak jak trzeba
Można nawet wyrzucać bez silnika, ale trzeba się sprężyć.
Inav ma automatyczny start. Ale do tego małego skrzydła to zbędne.

Dzisiaj pyknelo ponad 1.7km na frsky zetką, można spokojnie było dalej, ale prądu mało, to nie chciałem kusić losu
Nie latam nim daleko, tym bardziej czułem mały niepokój heh

jakie male lekkie samodzielne osd polecicie ? bo jednak się przyda jak się pogubię latając. Mam w domu gps od pitlaba może do któregoś podpasuje.
Tak siedzę i przeglądam różne oferty i nie bardzo wiem co wybrać. Parametry jakie bym chciał to strzałka do domu,odległość, wysokość, prędkość, napięcie i wskażnik na środku ekranu pomagający w określeniu przechyłu samolotu ( taki celownik )

Micro minim osd plus gps.
Jest wątek na forum.
Miałem i działało, ale chciałem mieć więcej danych jak np sztuczny horyzont i kilka innych w łatwy sposób osiagslnych, stąd proste fc naze32. Teraz to już zabytek, są mniejsze i lepsze fc
Do sztucznego horyzontu będziesz musiał zapewne podpiąć jeszcze czujnik położenia, ale już zapomniałem jak się nazywało. Jest w wątku.

nie potrzebuje sztucznego horyzontu tylko punkt na środku ekranu, tak jak pisałem "taki celownik " mini osd tego nie ma a zmieniać oprogramowanie nie umiem nie mówiąc o wlutowywaniu pinów - manualnie jestem za nerwowy.

piszesz są mniejsze i lepsze FC masz który na myśli ??

Wystarczy wrzucić wsad, jest opis..No ale jak nie ogarniesz.. To będzie drożej.

Pierwszy z brzegu https://m.banggood.com/Betaflight-3_1-F ... 19503.html są też f4 i nawet f7
Lub bardziej rozbudowane omnibusy wielkości dawnej naze32

Czytałem ze to osd jest samodzielne
pytanie czy da sie tam wgrać ten wskaźnik na środku obrazu
https://ae01.alicdn.com/kf/HTB17rnnJpXX ... XFXXXV.jpg

piny są wlutowane wiec tu problem odpada, idzie zima więc czasu na wgrywanie softu bede miał. Następne pytanie czy gps od pitlaba podejdzie.