Polskie Forum FPV

Chciałem poznać opinię kolegów z branży IT.
Będę zmieniał notebooka. Aktualny na i7-4710HQ/8GB/Intel HD Graphics 4600, NVIDIA GeForce GTX 870M dawał radę z odtwarzaniem i obróbką filmów 4K - a to chyba najbardziej obciążająca czynność, którą od niego wymagam. Ale to było 4K z 60mbs. Teraz na 4K 100mbs już jest kiszka.
I pytanie czy do odtwarzania oraz podglądu/renderu w Vegas ma znaczenie karta graficzna?
Generalnie powinienem wybierać między i7-6700HQ a i7-7700HQ a w grafice: GTX 965M/GTX 970/GTX 1050Ti/GTX 1060. Ram 16GB, SSD+HDD, matryca 17".
Niestety notebook - nie stacjonarny, budżet 5-6tys, najlepiej jakiś zgrabny - wysokość <3cm. Nie chcę Appla.

Zamiast nad zmianą laptopa, pomyśl najpierw nad zmianą workflow. W prawdzie zamiast Vegasa, używam Premiere Pro CS6, DaVinci, After Effects, FCP7, ale zasada zawsze jest ta sama.
Jeśli samo zwiększenie bitrate powoduje problemy, to znaczy, że dysk nie wyrabia. Jeśli materiały masz na dysku zewnętrznym, to tu może leżeć przyczyna.
Jeśli podczas montażu masz 100% obciążenie procka albo wykorzystany cały RAM, to znaczy że czas zacząć używać proxy (dla mnie to podstawa przy dużych plikach). W 90% przypadków nie potrzebujesz montować w 4K. Czyli możesz wszystkie materiały przekodować na przykład na DNxHD 1080p 36Mbit. (jakość sporo gorsza, ale całkowity koniec problemów z płynnością pracy). A tuż przed exportem podmienić z powrotem na pliki źródłowe.
Poszukaj w necie tricków przyspieszających pracę w Vegasie. Na pewno jest tego trochę i może się okazać, że to jeszcze nie czas na zmianę komputera (najwyżej dorzucić trochę RAMu albo SSD)

Vegas mi pasuje i nie jest drogi jakoś mocno. Nie mam aspiracji do pro-montażu ale komfortowo musi się dać pracować - także w 4K.
Wolałbym nie kombinować z przekodowywaniem do niższego formatu plików źródłowych
O proxy, o którym piszesz chyba nie słyszałem - rozwiń nieco.
Czkawka przy 100mbs to tu nie kwestia dysku - był SSD

Chodzi właśnie o podmianę materiałów źródłowych materiałami przekodowanymi na niższą rozdzielczość lub/i kodek zoptymalizowany pod kątem montażu (na przykład DNx lub ProRes). Montaż na takich plikach jest o wiele bardziej komfortowy a plików źródłowych w pełnej rozdzielczości używasz tylko do końcowego exportu.
Ja przekodowuję głównie w Adobe Media Encoder, czasem w DaVinci Resolve i sporadycznie w GoPro Studio. (Można w nich przekodować od razu wszystkie materiały, nie trzeba klikać każdego pliku osobno).