shopenka pisze:Hej
mam quadro na "polskiej" płytce MK i chciałabym mieć coś takiego co opisuje kolega czyli RTH. Jakie elementy powinnam dokupić aby mieć w pełni funkcjonalne RTH. Będę wdzięczna za wskazanie mi podzespołów.
Potrzebujesz modulu Navi, GPS, oraz Kompasu (chyba ze kupisz najnowsza wersje
navi to kompas jest juz wbudowany)
kolega podesłał mi coś takiego jako tańszy zamiennik Navi. Czy ktoś z Was z tego korzystał ? Co o tym sądzicie ? Zaletą jest przede wszystkim cena znacznie niższa niż MK.
Grześ na razie albo smutna impreza rodzinna, brak czasu albo pogoda a na dokładkę padł mi czujnik położenia wału w samochodzie i zamiast latać szukam mechanika co zrobi mi to na "wczoraj" zaraz jak się uporam pojadę na pole i sprawdzę może nie potrzebnie narobiłem 2 strony rabanu na forum
Dziś kolejne testy zakończone pozytywnie. Moja hexa posłusznie wraca do miejsca startu. Wygląda na to że podczas poprzedniego statu hexa nie złapała fixa mimo iż nie pikała na PH lub mogłem nie dosłyszeć (loty przy kościele jak nie dzwon to msza )
Failsafe ustawione tak jak przykazał Sigreg czyli włączone AH i RTH oraz gaz tak na 3/4 FS nie testowałem bo w razie "W" nie mam nad budynkami zbyt dużego manewru.Przechodzący ksiądz powiedział że hexa wygląda jak czorny diobeł z czerwonym ogonem (przednie ramię) a przechodził akurat jak robiłem AH i PH i mu coś nie pasowało że chodzę za żyrandolem bez sterowania apką i nie mógł się nadziwić jak święci pańscy robią że to samo wisi i do domu wraca
Moja konkluzja jest jednoznaczna - powinni zabronić sprzedaży modułów navi albo chociaż zablokować funkcje PH i RTH bo to rozleniwia pilota i aparaturę oraz powoduje iż pilot nie mając co robić traci zdolność (zapomina) o klasycznym lataniu
Nie wiem czy to failsafe z AH i RTH jest takie dobre
Według mnie powinno być AH i PH bo tak mi się wydaje że zasięg to możemy stracić kiedy będziemy gdzieś za blokiem albo drzewem a mało kiedy jak jesteśmy wysoko
Więc pomyślcie jak będzie wyglądał wasz kopter lecący na drzewo albo budynek :)
A kiedy zrobi AH i PH do tego Mikołaju połowa gazu a nie 3/4 to możemy zawsze podejść w to miejsce które jest powiedzmy za budynkiem
No to się nagadałem :)
To juz pelna dowolnosc co komu bardziej odpowiada. Ty kefirze z tego co zauwazylem latasz raczej blisko, i wsrod przeszkod, ja z dala od miast i przeszkod, latam raczej na odleglosc. Wiec trace zasieg nie przez budynki a przez odleglosc, i wole zeby mi kopter wrocil "w zasieg" niz zawisnal poza zasiegiem. W przeszkode nie walnie bo najwyzsze przeszkody mam conajmniej kilkadziesiat metrow ponizej. Na poltorej kilometra juz go nie widac, a nie wyobrazam sobie przenoszenia swojej "telewizyjnej" bazy w calosci, musialbym to wszystko rozpinac, pakowac do samochodu i podjezdzac (o ile sie da) z nadzieja ze zlapie znowu zasieg jak wszystko porozkladam i ze w miedzyczasie w kopterze nie padnie lipol. Smigania w miescie, miedzy budynkami, drzewami czy krzakami nie uprawiam i raczej nie bede ;) Co wiecej, przez RTH widze dokladnie kiedy lapie FS - po prostu kopter sam nagle "wrzuca wsteczny", wiem wtedy ze czas zakonczyc rumakowanie.
Gaz na 1/2 w moim wypadku sie nie sprawdza, pomimo tego ze to normalnie wystarcza do zawisu. Przy FS z gazem na 1/2 i jednoczesnym AH i RTH moj quad traci troche wysokosci, zanim "zalapie" AH i niespecjalnie mi sie to podoba. Przy gazie na 3/4 zachowuje aktualna wysokosc, ewentualnie zyskuje z metr, co dla mnie jest znacznie bezpieczniejsze.