Drukowanie a zdrowie
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Drukowanie a zdrowie
Cześć.
Drukowanie jest fajne, ale warto pamiętać też o swoim (i domowników) zdrowiu.
Jak ktoś czyta po angielsku, to warto przejrzeć: http://pubs.acs.org/doi/full/10.1021/acs.est.5b04983
W ogromnym skrócie: PLA jest w miarę 'zdrowe', ABS zwiększa ryzyko raka, filamenty z nylonem znowu podrażniają drogi oddechowe, oczy i mogą mieć wpływ na układ nerwowy.
Dobrze poczytać i mieć świadomość.
I zacząć kombinować z wentylacją
Drukowanie jest fajne, ale warto pamiętać też o swoim (i domowników) zdrowiu.
Jak ktoś czyta po angielsku, to warto przejrzeć: http://pubs.acs.org/doi/full/10.1021/acs.est.5b04983
W ogromnym skrócie: PLA jest w miarę 'zdrowe', ABS zwiększa ryzyko raka, filamenty z nylonem znowu podrażniają drogi oddechowe, oczy i mogą mieć wpływ na układ nerwowy.
Dobrze poczytać i mieć świadomość.
I zacząć kombinować z wentylacją
Re: Drukowanie a zdrowie
Później przeczytam, teraz idę na fajkę... Wiesz, trzeba się zrelaksować przed spędzeniem codziennych 2h w korku pomiędzy TIRami w trakcie powrotu do domu... Mam nadzieję że dzisiaj nie będzie wiało od sąsiada bo skubaniec tonę węgla za dużo kupił i saunę sobie postawił...
Ten wredny...
Re: Drukowanie a zdrowie
Jak sąsiad wynglem pali to eko jest, większość utylizuje śmieci...
- xq_operator
- Posty: 441
- Rejestracja: czwartek 05 wrz 2013, 12:10
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Drukowanie a zdrowie
hehe, grubo na temat.Verid pisze:Później przeczytam, teraz idę na fajkę... Wiesz, trzeba się zrelaksować przed spędzeniem codziennych 2h w korku pomiędzy TIRami w trakcie powrotu do domu... Mam nadzieję że dzisiaj nie będzie wiało od sąsiada bo skubaniec tonę węgla za dużo kupił i saunę sobie postawił...
poczekaj jak drukarki po paru takich artykułach staną się narzędziami potencjalnej zagłady masowej jako i koptery (czy tam drony) się stały się.
i donosik: sąsiad drukuje i truje swoje niewinne dzieci i całą okolicę. ABSem drukuje bliżej niż 100m od sąsiada i bez wyciągu!! widziałem!
Re: Drukowanie a zdrowie
Szmatami to pali w domu ale sauna na gwarancji jest więc tylko wungiel.NeXuS pisze:Jak sąsiad wynglem pali to eko jest, większość utylizuje śmieci...
Ten wredny...
Re: Drukowanie a zdrowie
Pracowałem 4 lata na hali produkcyjnej w dużej fabryce gdzie średnie dopuszczalne zapylenie było 100 razy wyższe od średniego niedopuszczalnego w mieście. Po pracy smarkasz i plujesz "czarnym" i tak kilkaset ludzi którzy tam pracują dzień w dzień. Dlatego śmieszą mnie ludzie podnoszący larum że smog w mieście, dzieci się duszą i będą mieć raka .......
Jak jesteś tak przewrażliwiony to nie całuj się z dziewczyną bo jeszcze zajdzie w ciążę ;)
pozdrawiam kolegów.
Jak jesteś tak przewrażliwiony to nie całuj się z dziewczyną bo jeszcze zajdzie w ciążę ;)
pozdrawiam kolegów.
- kamilborkowski
- Posty: 2183
- Rejestracja: niedziela 02 lut 2014, 14:43
- Lokalizacja: Opole
Re: Drukowanie a zdrowie
baxter321, i w związku z tym, że Ty tak miałeś to uważasz że wszyscy tak mogą mieć?
Wyprzedaję wszystko - http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?t=46147
Re: Drukowanie a zdrowie
aaaaa i przypomniał mi się "fakt autentyczny" po przeczytaniu ostatniego wpisu kolegi xq_operator apropo "donosiku sąsiada...."
Na początku lat 90tych mój brat rozkręcał firmę informatyczną (komputerową) i często i długo przesiadywał na kompie w domu co było widoczne przez okno od sąsiada. Sąsiad złożył donosik na "pały" że brat ma komputer przy oknie za blisko jego okna i "promieniuje" na niego :) przez co nie może spać i jest chory.
Ludzie wymyślą wszystko z różnych powodów ........
Na początku lat 90tych mój brat rozkręcał firmę informatyczną (komputerową) i często i długo przesiadywał na kompie w domu co było widoczne przez okno od sąsiada. Sąsiad złożył donosik na "pały" że brat ma komputer przy oknie za blisko jego okna i "promieniuje" na niego :) przez co nie może spać i jest chory.
Ludzie wymyślą wszystko z różnych powodów ........
Re: Drukowanie a zdrowie
Umarłem xD ja jestem z tych co po pracy smarka czarnym.. :/
Re: Drukowanie a zdrowie
Hahahabaxter321 pisze:Sąsiad złożył donosik na "pały" że brat ma komputer przy oknie za blisko jego okna i "promieniuje" na niego :) przez co nie może spać i jest chory.
Pewnie ten sąsiad pali dziennie dwie paczki dżingi gingów od ruskich i chleje bimber od teścia haha
Re: Drukowanie a zdrowie
Jin Lingi były spoko, nie gadaja bimber to sama natura
Re: Drukowanie a zdrowie
Tylko weź wytłumacz takiemu januszowi że bebechy są w stalowej i uziemionej puszcze więc nic z niej się nie wydostaje...
A nawet gdyby była z plastiku, to tyle "promieni" co z wibratora
No i 20 metrów dalej to już w ogóle xd
A nawet gdyby była z plastiku, to tyle "promieni" co z wibratora
No i 20 metrów dalej to już w ogóle xd
Re: Drukowanie a zdrowie
Jak by się naprawdę mocno postarać to pewnie znalazło by się kogoś kto wciąż uważa że zrobienie komuś zdjęcia zabiera duszę, wiec bezsens tłumaczyć, tylko się litować..
Re: Drukowanie a zdrowie
Haha, dobre
Ale tak też do końca nie można gadać bo są ludzie chorzy na nadwrażliwość radiową przez co muszą mieszkać na kompletnym zadupiu gdzie nie ma wifi i zasięgu sieci telefonicznej :/
A jak pójdzie do miasta to zaraz migrena...
Ale tak też do końca nie można gadać bo są ludzie chorzy na nadwrażliwość radiową przez co muszą mieszkać na kompletnym zadupiu gdzie nie ma wifi i zasięgu sieci telefonicznej :/
A jak pójdzie do miasta to zaraz migrena...
- xq_operator
- Posty: 441
- Rejestracja: czwartek 05 wrz 2013, 12:10
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Drukowanie a zdrowie
ładnie się offtop rozwija pewnie zaraz pozamiatają, ale póki co...
Panom co regularnie smarkają czarnym po robocie (jeśli to nie tabaka ;) ) życzę determinacji w zmianie zajęcia bo to zdrowe być nie może.
Panom co regularnie smarkają czarnym po robocie (jeśli to nie tabaka ;) ) życzę determinacji w zmianie zajęcia bo to zdrowe być nie może.