TAROT 650 Pixhawk
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
TAROT 650 Pixhawk
No i stało się, mój pierwszy quad złożony i nawet lata, ale o tym później.
Rama: Tarot FY 650 Ironman
Silniki: Multistar 4108 380KV
Regulatory: Hobbywing 30A Opto
Śmigła: 15x5,5 CF z Hobbykinga
Kontroler: Pixhawk klon
Lipo: Zippy compact 6S 5800
Apka: Turnigy 9xr pro + frsky XJT (miało być zwykłe 9xr, ale się nie doczekałem)
Odbiornik frsky X8R
Frsky flvss
Zasilanie to pajączek do regli przewody 16AWG i do pakietu 12AWG.
Waga całości 2050g (ehhh w ecalcu pokazywało ok 2500)
W sobotę wszystko poskładałem, polutowałem, skalibrowałem esc, apke, i wszystkie kalibracje w MP. Uruchomiłem sobie telemetrie w 9xrpro z sensora baterii i pokazuje najniższe napięcie na celi i ogółem, a pod przełącznik 2 i 3 pozycyjny ustawiłem 6 trybów lotu. Throttle failsafe jeszcze nie zdążyłem uruchomić.
Pierwszy lot o dziwo (jestem strasznym cieniasem w tej dziedzinie i spodziewałem się od razu katastrofy) przebiegł bez większych problemów. Wystartowałem w stabilize i potem przełączyłem na alt hold i loiter. Wszystko działa jak należy, pozycję trzyma nie najgorzej, ale spodziewałem mniejszego pływania - GPS jest chiński M8N, ale nic z nim jeszcze nie robiłem. Docelowo ma być jeszcze gimbal z sj4000 i fpv, ale muszę się podszkolić. RTL działa wzorowo.
Wybrałem zasilanie 6s ponieważ ecalc wskazywał przy prognozowanej przez niego wadze na 4s zawis na 50-60%, więc uznałem, że lepiej pójść w 6S. Efekt taki, że teraz zawis jest na 25-30% co chyba jest przegięciem. Quad reaguje bardzo żwawo na drążki, powiedziałbym że nerwowo. Mam jedynie porównanie z syma x6 od której wszystko się zaczęło więc może przesadzam. E calc pokazuje, że jest trochę przekroczona moc silników dla tych śmigieł, ale uznałem, że takie skrajne sytuacje raczej mnie nie będą czekać, a 25W to nie tragedia (chyba).
Teraz problemy:
1. Wiszę sobie w alt hold i zaczynam lot postępowy - quad wyrywa jak szalony, leci przez jakiś czas ok 150m i w pewnym momencie jest obrót w lewo o powiedzmy 45st - tak jakby jeden silnik zwolnił. Dzieje się tak na samym końcu gdy już chciałem hamować. W drodze powrotnej podobnie. Drążka nie wychylałem oczywiście do końca przy przyspieszaniu.
2. Wisze w alt hold i przełączam na stabilize - pilnowałem, żeby drążek gazu był trochę ponad zawis - w efekcie korkociąg i kret :) nic się nie stało, bo było nisko, ale nieźle się spłoszyłem.
Nie wiem, czy to ma znaczenie, ale bateria jest póki co na samej górze. Czy te dziwne zachowania spowodowane są zbyt dużym ciągiem silników i związaną z tym czułością drążków? Po zamontowaniu gimbala, fpv i większej baterii pewnie waga będzie w okolicach 2700g i już przestanie dzikować? Nie robiłem jeszcze autotune. Testowałem trochę zawis, ale deszcz zaczął kropić i uciekłem - od 4,1V do 3,75V ok 35min.
Na drugim zdjęciu anteny od x8r - czy mogą być tak przyczepione do ramion? Nie przewiduje ich składania.
Obracanie widać w drodze powrotnej - zrobił to w połowie i pod koniec.
A tutaj próba wznoszenia w stabilize po przełączeniu z alt hold chyba
Gleba przy próbie wznoszenia
Chyba go przytrzymam i spróbuje w miejscu przygazować, żeby zobaczyć czy jakiś silnik nie staje.
Rama: Tarot FY 650 Ironman
Silniki: Multistar 4108 380KV
Regulatory: Hobbywing 30A Opto
Śmigła: 15x5,5 CF z Hobbykinga
Kontroler: Pixhawk klon
Lipo: Zippy compact 6S 5800
Apka: Turnigy 9xr pro + frsky XJT (miało być zwykłe 9xr, ale się nie doczekałem)
Odbiornik frsky X8R
Frsky flvss
Zasilanie to pajączek do regli przewody 16AWG i do pakietu 12AWG.
Waga całości 2050g (ehhh w ecalcu pokazywało ok 2500)
W sobotę wszystko poskładałem, polutowałem, skalibrowałem esc, apke, i wszystkie kalibracje w MP. Uruchomiłem sobie telemetrie w 9xrpro z sensora baterii i pokazuje najniższe napięcie na celi i ogółem, a pod przełącznik 2 i 3 pozycyjny ustawiłem 6 trybów lotu. Throttle failsafe jeszcze nie zdążyłem uruchomić.
Pierwszy lot o dziwo (jestem strasznym cieniasem w tej dziedzinie i spodziewałem się od razu katastrofy) przebiegł bez większych problemów. Wystartowałem w stabilize i potem przełączyłem na alt hold i loiter. Wszystko działa jak należy, pozycję trzyma nie najgorzej, ale spodziewałem mniejszego pływania - GPS jest chiński M8N, ale nic z nim jeszcze nie robiłem. Docelowo ma być jeszcze gimbal z sj4000 i fpv, ale muszę się podszkolić. RTL działa wzorowo.
Wybrałem zasilanie 6s ponieważ ecalc wskazywał przy prognozowanej przez niego wadze na 4s zawis na 50-60%, więc uznałem, że lepiej pójść w 6S. Efekt taki, że teraz zawis jest na 25-30% co chyba jest przegięciem. Quad reaguje bardzo żwawo na drążki, powiedziałbym że nerwowo. Mam jedynie porównanie z syma x6 od której wszystko się zaczęło więc może przesadzam. E calc pokazuje, że jest trochę przekroczona moc silników dla tych śmigieł, ale uznałem, że takie skrajne sytuacje raczej mnie nie będą czekać, a 25W to nie tragedia (chyba).
Teraz problemy:
1. Wiszę sobie w alt hold i zaczynam lot postępowy - quad wyrywa jak szalony, leci przez jakiś czas ok 150m i w pewnym momencie jest obrót w lewo o powiedzmy 45st - tak jakby jeden silnik zwolnił. Dzieje się tak na samym końcu gdy już chciałem hamować. W drodze powrotnej podobnie. Drążka nie wychylałem oczywiście do końca przy przyspieszaniu.
2. Wisze w alt hold i przełączam na stabilize - pilnowałem, żeby drążek gazu był trochę ponad zawis - w efekcie korkociąg i kret :) nic się nie stało, bo było nisko, ale nieźle się spłoszyłem.
Nie wiem, czy to ma znaczenie, ale bateria jest póki co na samej górze. Czy te dziwne zachowania spowodowane są zbyt dużym ciągiem silników i związaną z tym czułością drążków? Po zamontowaniu gimbala, fpv i większej baterii pewnie waga będzie w okolicach 2700g i już przestanie dzikować? Nie robiłem jeszcze autotune. Testowałem trochę zawis, ale deszcz zaczął kropić i uciekłem - od 4,1V do 3,75V ok 35min.
Na drugim zdjęciu anteny od x8r - czy mogą być tak przyczepione do ramion? Nie przewiduje ich składania.
Obracanie widać w drodze powrotnej - zrobił to w połowie i pod koniec.
A tutaj próba wznoszenia w stabilize po przełączeniu z alt hold chyba
Gleba przy próbie wznoszenia
Chyba go przytrzymam i spróbuje w miejscu przygazować, żeby zobaczyć czy jakiś silnik nie staje.
Pozdrawiam Jarek
Re: TAROT 650 Pixhawk
Trudno powiedzieć jednoznacznieJaRul pisze:Nikt nie wie?
Spróbuj, najlepiej z pomocnikiem, przytrzymać model w zawisie i chwilę "pogazować". Zobaczysz jak się zachowują regulatory i silniki. Na filmach nie widać dokładnie ale czy zawsze zwala się na tą samą stronę ? Jeśli tak to można zamienić miejscami regulatory, później silniki i zobaczyć czy coś się zmieni.
Pozdrawiam
Krzysiek
Krzysiek
Re: TAROT 650 Pixhawk
Wydaje mi się, że zawsze obraca go w lewo, ale jeszcze potestuje. Czekam na pomocnika, bo wszyscy się boją... :)
Pozdrawiam Jarek
Re: TAROT 650 Pixhawk
Dzisiaj go potrzymałem za podwozie i zwiększałem gaz. Powyżej połowy zaczynał wariować - do przodu głównie się pochylał i czasami obracał. Pozamieniam regulatory. Przeniosłem też baterie na dół a anteny od odbiornika są normalnie na górze.
Pozdrawiam Jarek
Re: TAROT 650 Pixhawk
Postanowiłem dociążyć quada, zmienić firmware na 3.1.5 i zrobić autotune - dostał extra 470g i przeleciałem się do przodu i z powrotem. Nie wiem na ile wychylałem drążek, ale leciał już dość szybko. Nie obracał się. Włączyłem autotune i gleba (po ok 5m łuku wylądował na boku), pokalibrowałem wszystko jeszcze raz i kolejna gleba. Przy próbie wznoszenia trochę szybciej niż w alt hold gleba. W domu po kolei wszystkie silniki poodłączałem do pixhawka i po jednym gazowałem ze śmigłem - do 50% silnik przyspiesza a powyżej zwalnia o ok 10-15% - na oko. Gdy odejmuję gazu w okolicach 50% znowu przyszpiesza i dalej w dół już normalnie. Dotyczy to wszystkich silników.
Pozdrawiam Jarek
Re: TAROT 650 Pixhawk
Tak patrze na te filmy i nasuwa mi się pytanie czy przypadkiem nie masz pomiksowanych kanałów w aparaturze
Re: TAROT 650 Pixhawk
W mixerach jest w kolejności AETR, ale znalazłem zakładkę w radio setup "controls" i tam już jest inaczej:
channel order AERT
Mode 2 RTEA
To może być powód? Może to głupie, ale uważałem, że skoro lata w poprawnych kierunkach to już nie szukałem nigdzie indziej.
channel order AERT
Mode 2 RTEA
To może być powód? Może to głupie, ale uważałem, że skoro lata w poprawnych kierunkach to już nie szukałem nigdzie indziej.
Pozdrawiam Jarek
Re: TAROT 650 Pixhawk
sprawdź czy niema połączonych ze sobą kanałów i czy aparatura jest ustawiona na acro a nie na heli
https://www.youtube.com/watch?v=S-LSZQk1Ya8
https://www.youtube.com/watch?v=S-LSZQk1Ya8
Re: TAROT 650 Pixhawk
Moje mixery:
CH1 100 Ail
CH2 100 Ele
CH3 100 Thr
CH4 100 Rud
CH5 -96 Half AIL
+17 Half ID2
+45 Half ID1
+90 Half ID0
CH7 100 Full RUD
Może zły firmware - radio pokazuje V.679-Mike ersky9x-r214, a plik w bootloaderze ersky9xr_rom.bin. Gdzie sprawdzić czy heli czy acro? Mam menu heli w model setup. Ustawienia mam podobne do filmu tylko 2 kanał odwrócony
CH1 100 Ail
CH2 100 Ele
CH3 100 Thr
CH4 100 Rud
CH5 -96 Half AIL
+17 Half ID2
+45 Half ID1
+90 Half ID0
CH7 100 Full RUD
Może zły firmware - radio pokazuje V.679-Mike ersky9x-r214, a plik w bootloaderze ersky9xr_rom.bin. Gdzie sprawdzić czy heli czy acro? Mam menu heli w model setup. Ustawienia mam podobne do filmu tylko 2 kanał odwrócony
Pozdrawiam Jarek
Re: TAROT 650 Pixhawk
Zrób autotune. Później wypiduj yaw lub wgraj wersje beta i zrób autotune z yawem. Regle kalibrowałeś ?
Re: TAROT 650 Pixhawk
Po włączeniu autotune jest gleba - od razu... mimo, że wgrałem 3.1.5 (podobno na nowszym są problemy).
- mógłbyś troszkę jaśniej? myślałem, że pidami zajmuje się autotune. Regulatory kalibrowałem.pikpik pisze: Później wypiduj yaw lub wgraj wersje beta i zrób autotune z yawem
Pozdrawiam Jarek
Re: TAROT 650 Pixhawk
Zmień soft w reglach na blheli i powinno być ok.. pewnie gleba przy autotune spowodowana tym że regle nie ogarniają chaosu sygnałów przy autotune. To samo pokazuje się to też w innych przypadkach utraty kontroli..
Re: TAROT 650 Pixhawk
Ok spróbuje, a co ze wznoszeniem w stabilize? Gaz lekko w górę i utrata kontroli.
Pozdrawiam Jarek
Re: TAROT 650 Pixhawk
Hm a czy po takiej utracie kontroli silniki nie robią się ciepłe? To wyglada albo na jakiegoś mixa albo ewidentny brak synchronizacji regiel-Silnik. Miałem już sporo silników Multistara i jak dotąd nie udało mi się trafić na taką parę która by rwała synchro ale Twoich regli akurat nie miałem