Polskie Forum FPV

Biały kadłub świeci z daleka, natomiast czerwone skrzydła były niewidoczne. Przyszły płat przydało by się biały wykonać, moze ten jeszcze, keson chociaż. Gdyby wpadł w drzewa to właśnie skrzydła były by widoczne z góry, gałezie by je złapały.

Głowa do góry :)

Mam nadzieje że więcej takich przygód nie będzie! Nie mogę naciągać szczęścia. Proteza z mocowaniem silnika już się drukuje, wklejam na nowo elementy które poleciały do przodu. Jak bym miał regiel i trochę więcej czasu to by dzisiaj poleciał... ale na spokojnie, bez pośpiechu się naprawi

marbalon, śpiesz się powoli Jak byśmy zabrali od razu Legwana to byśmy nie stracili tyle czasu i nie tylko

marbalon pisze:No powinno, i komisja śledcza przeprowadzi badania aby złapać sytuację.

Czekam na wyniki śledztwa z niecierpliwością.... :)

A swoją drogą może się w końcu uda cos wyasnic bo podobne przypadki miałem z kolegą MorF i są opisane w innym wątku....

Też jestem ciekaw wyników prac komisji śledczej :)
Testowałem wczoraj poshold + althold na inavie 1.7.1 z ustawionym radius na 80m i działało idealnie, dla angle ustawione przechyły na max 60 stopni.

lypse pisze:poshold + althold na inavie 1.7.1 z ustawionym radius na 80m i działało idealnie,

a na jakim modelu? rozpiętość, wielkość?

wiesiek_kr pisze: a na jakim modelu? rozpiętość, wielkość?

Testowałem na mini draku (około metra rozpiętości). Latam na KFC32F3.

To na pewno inaczej będzie zachowywał się Twój model a inaczej szybowiec termiczny o rozpietości ponad 3 metry.

No to na pewno zupełnie 2 różne rodzaje rodzaje skrzydlatych modeli

Tak czy siak w obu przypadkach powinno dobrze działać. Niestety pewnie bez logów się nie obędzie a w feralnym locie ich nie było :( Naprawa trwa i jak tylko pogoda i czas pozwoli to niebawem oblot i łapanie błędu.

Ale kolega ma taki problem w Sky Serferze a ja wlasnie skadam też taki model i będę tam chciał wyłożyć KFC32F3_INAV i chcę uniknac takich niespodzianek

Spoko, swoją drogą już po dywagacjach powstała poprawka i można będzie wymusić aby robił ósemki zamiast kółek, to znacznie pomaga samolotom w utrzymywaniu wysokości i pewnie problem by nie wystąpił, ale i tak będzie badany na starych wersjach. Nie mniej to jest przyczyna dlaczego lubię iNav - da się z autorami pogadać normalnie, zrobić poprawkę itp.

Mały raport po naprawach itp....

Skrzydło udało się bez problemu rozbudować. Niestety konieczna była wymiana kilku serw które nie wypięły się z FC gdyż BEC w regulatorze po katastrofie dał im chyba popalić i umarły. Z uwagi na to że poprzedni regulator niby super bo Dualsky ale hamulec nie działał zgodnie z oczekiwaniami (spowalniał ale nie zatrzymywał śmigła) to kolejny zaryzykowałem jakiś sygnowany "ABC-RC". Hamulec działał bez problemu ale regulator nie wytrzymał pierwszego lotu. Po 80min latania stwierdził że nie będzie już kręcił silnikiem - wygląda jak by jedna faza nie działała.

Następny postanowiłem kupić doinwestowany i padło na takiego:
https://hobbyking.com/en_us/hobbywing-p ... tore=en_us

Póki co dla mnie ten regulator to rewelacja. Mnogośc ustawień (4 poziomy hamowania, regulowane napięcie BEC z drążków 5,6,7,8V do wyboru i wiele innych). Chodzi pięknie, gładko hamuje, nie grzeje się, jest mały i lekki - na razie ideał!

Polatałem sobie ostatnio nim ponad 4h na jednym pakiecie i ostatnie 2h prawie cały czas na silniku aby rozładować pakiet do końca, końcówkę jeszcze pidowałem itp. i nie zauważyłem nawet kiedy zgubiłem końcówkę skrzydła - 40cm, ale autopilot tak sobie radził że nawet się nie domyśliłem że go nie mam. Jak się okazało łądnik skrzydła i końcówki po katastrofie też lekko dostał i nie trzymał już tak dobrze końcówki.
A więc trzeba było się wziąć za robotę: plany, balsa, skalpel, i kawałek po kawałku powstały nowe 2 końcówki ciutek dłuższe i z mniejszym nachyleniem tak więc aktualnie drewniak ma 3,2m i czekam na oracover aby je ładnie okleić - mam nadzieje że powyginać.

Robota modelarska spodobała mi się baaaaardzo

Kawał pięknej roboty ... czekam na swoją modelarnię ale to dopiero na boże narodzenie i pozostaje mi mały blat w kuchni ... a tu nie mam na razie takich możliwości do budowy ... ech ta zazdrość :)

A zastrzałów dalej nie ma :)

Nie takie oklejanie straszne jak się naczytałem...