Tak, masz rację, niby jest coś takiego jak No FLY Zones
http://www.dji.com/fly-safe/category-mc. Tu gość tłumaczy jak to działa
http://youtu.be/YoXAMRQoIAA rzeczywiście działa to prawie jak myślałem, muszę się kiedyś przejechać i potestować w jakiejś bezpiecznej odległości, żeby nie mieć do czynienia z SOL. Skoro można tak, to co za problem zrobić dokładnie tak, żeby się pokrywało z przepisami?
Nie przeczytałem nigdzie, żeby się jakiś fantomas skarżył, że będzie wysyłał sprzęt do serwisu, bo mu nie startuje ;) Widziałem za to dużo filmów z Trójmiasta czy Poznania, które w ogóle nie powinny powstać (mam przeczucie graniczące z pewnością, że nikt kontrolera o zgodę nie pytał :)) i raczej nie były na manualu. Widocznie było to może jeszcze przed update.
Poza tym to w sumie chyba niezły pomysł, nie tylko na poskromienie Phantoma.
Zostaje kwestia latania nad głowami. Obawiam się, że to dopiero poprawi się po pierwszym spektakularnym incydencie. Czego nikomu oczywiście nie życzę.