Polskie Forum FPV

LeWy2005 pisze:

phobos pisze:Witam szanownym forumowiczów. Uczę sie analizować tą mapę pansy i już mam problem :/ patrząc choćby na obszar Torunia widzimy strefa niebezpieczna D. To oznacza że nie można tam latać np. dronami?

To chyba teren poligonu toruńskiego...
"D33 - Działalnosc wojskowa
niebezpieczna dla lotnictwa
w terminach publikowanych
w AUP."

"Loty w strefach D mogą wykonywać tylko statki powietrzne użytkownika, który wcześniej zamówił wybrane strefy D. Aktywność takiej strefy jest publikowana w AUP."

Dziękuje za odpowiedź, rozumiem że w takim wypadku poderwanie biedronki na 2 metry bez zamówienia zgody jest wykroczeniem?

I jeszcze jedno pytanie odnośnie tego fragmentu mapki. Zaznaczyłem tam dwa miejsca 1 i 2. 1 jest chyba jasne bo obszar TSA obowiązuje od 13500ft, więc tłumaczę to sobie tak że nigdzie nic nie trzeb zgłaszać chcąc polatać na 100m czy tak?

A co w takim razie w obszarze lotniska, które oznaczyłem jako 2. Czy tam każde oderwanie musi być zgłaszane?

phobos pisze:
Dziękuje za odpowiedź, rozumiem że w takim wypadku poderwanie biedronki na 2 metry bez zamówienia zgody jest wykroczeniem?

I jeszcze jedno pytanie odnośnie tego fragmentu mapki. Zaznaczyłem tam dwa miejsca 1 i 2. 1 jest chyba jasne bo obszar TSA obowiązuje od 13500ft, więc tłumaczę to sobie tak że nigdzie nic nie trzeb zgłaszać chcąc polatać na 100m czy tak?

A co w takim razie w obszarze lotniska, które oznaczyłem jako 2. Czy tam każde oderwanie musi być zgłaszane?

Obrazek

Jesli coś się stanie to tak. Ja wyznaję zasadę, że jeśli nie jestem w stanie przywalić bezpiecznego kreta w ciągu kilku sekund to zgłaszam swoją obecność do FISu - raz miałem sytuację gdzie w szczerym polu (na szczeście po moim lataniu), na wysokości góra 150m przeleciał wojskowy śmigłowiec transportowy... przywalić by we mnie nie przywalił ale widziałem co się dzieje z dużym octo HL po trafieniu w zawirowania łopat śmigłowca pełnowymiarowego :D
Z resztą w FIS przy okazji sam się dowiesz czy ktoś zgłaszał loty więc możesz jakotakoprzewidzieć co i jak.

Ps. jak bedziesz wiedział, że Twoja stonka jest na 100m? Ja po zakupie OSD byłem w szoku, że to co uznałem za góra 100m okazało się być ponad 300m :D

Tak jak pisze LeWy2005 - lepiej zgłosić do FIS. Dla własnego świętego spokoju, no i inni w powietrzu też oczy mają szerzej otwarte Nie zdażyło mi sie zgłąszając lot do FIS by ktoś robił z tym problem.Powoli się do nas przyzwyczajają

Bambi_461 pisze:Tak jak pisze LeWy2005 - lepiej zgłosić do FIS. Dla własnego świętego spokoju, no i inni w powietrzu też oczy mają szerzej otwarte Nie zdażyło mi sie zgłąszając lot do FIS by ktoś robił z tym problem.Powoli się do nas przyzwyczajają

Ja nawet pokuszę się o stwierdzenie, że są happy gdy zgłaszamy loty - w końcu dla nich to jeden UFO mniej więc bezpieczniej dla wszystkich :)

Dziękuje za konkretne odpowiedzi, zgłaszanie w takim razie musi wejść w nawyk :) ale gwoli ścisłości żeby już zakończyć nieścisłości, jeśli TSA zaczyna się od 135ft to naturalnie latając niżej nie musimy tego zgłaszać i trzeba uważać tylko na innych? Nawet gdyby coś się stało to i tak nic nam nie grozi, dobrze rozumiem?

phobos pisze: zgłaszanie w takim razie musi wejść w nawyk :)

Dokładnie

phobos pisze:...jeśli TSA zaczyna się od 135ft to naturalnie latając niżej nie musimy tego zgłaszać i trzeba uważać tylko na innych? Nawet gdyby coś się stało to i tak nic nam nie grozi, dobrze rozumiem?

135FT = 450 - awionetki (miałem ostatnio jedną w swojej,zgłoszonej do FIS strefie ) latają już powyżej 150m ,nie pisząc już o LPR-ach. Jak widać wcale nie jest pusto.To dla nich z FIS jest o nas info ,że mogą się na nas natknąć.

phobos pisze:Nawet gdyby coś się stało to i tak nic nam nie grozi, dobrze rozumiem?

Nie do końca - poprzez zgłoszenie podejmujesz kroki by ograniczyć zagrożenie,a poprzez "zaniechanie" - (nie zgłoszenie) ryzyko jest o wiele większe = kara może być większa.

Bambi_461 pisze:

phobos pisze:Nawet gdyby coś się stało to i tak nic nam nie grozi, dobrze rozumiem?

Nie do końca - poprzez zgłoszenie podejmujesz kroki by ograniczyć zagrożenie,a poprzez "zaniechanie" - (nie zgłoszenie) ryzyko jest o wiele większe = kara może być większa.

Pamiętaj że FIS to tylko służba informacyjna, w strefach niekontrolowanych większy ma zawsze pierwszeństwo więc co by w Ciebie nie wpadło to jesteś na przegranej pozycji - chyba ze będzie to inny model :) Nawet w CTR albo MATZ są dwie opcje, jedna to zgoda na lot w danej strefie, inna to rezerwacji przestrzeni w tej strefie - kontrolerzy w pierwszym przypadku będa informować innych o twojej obecności ale nie gwarantuje to bezpieczeństwa, dopiero w drugim opcji możesz czuć się "bezpiecznie". Podobnie z resztą jak w momencie wydzielenia własnej strefy w PAŻP gdziekolwiek byś nie latał.
Słowo bezpiecznie umieściłem w cudzysłowie bo o ile zadek prawnie chroniony jest (jesli spełnisz wszystkie formale wymagania typu OC itp.), o tyle zawsze pojawia się czynnik ludzki i możesz trafić na zbłakanego paralotniarza czy inny latający sprzęt, który wleciał w Twoją zarezerwowaną strefę - róznie bywa, a to jak świadomie ludzie podchodza do kwestii bezpieczeństwa to kwestia indywidualna.

Ps. gdzieś w sieci widziałem ebooka nt. czytania map lotniczych :)

LeWy2005 pisze:Ps. gdzieś w sieci widziałem ebooka nt. czytania map lotniczych :)

Jakby Ci wpadł ponownie w ręce to nie pogardzę linkiem :)

Czy istnieje może odpowiednik pansy z mapka google? (coś na wzór zamkniętej http://aim.pansa.pl/) ta obecna jest tylko orientacyjna a fajnie by było chociaż przyblizyć czy oddalić widok

Witajcie, szanowni - mój pierwszy post tutaj, od razu z pytaniem

Podłączę się pod temacik bo w zasadzie pytanie tyczy szukania miejsc do latania...

Na temat stref i ich wpływu na możliwość latania napisano już chyba wszystko Ja natomiast mam inne pytanie, związane z poniższym punktem Załącznika Numer 6:

4.1. Loty modeli latających lub bezzałogowych statków powietrznych w warunkach VLOS wykonuje się z zachowaniem następujących warunków:
6) poza otoczeniem lotniska lub lądowiska, tj. w odległości powyżej 5 km od jego granicy;

A pytanie jest takie: gdzie można znaleźć wykaz lądowisk, których trzeba unikać?

Z lotniskami sprawa jest prosta. Natomiast lądowiska, zależnie od stopnia "obłożenia", mogą być rejestrowane albo nie - i tu zaczynają się schody... Jak dobrze poszukać, można znaleźć ewidencję lądowisk i od razu idzie się załamać bo jak się dookoła każdego wykreśli kółeczko o promieniu 5 km to możliwości latania drastycznie maleją... Każdy większy szpital ma lądowisko, do tego jakieś Góraszki itp. (stacjonuję w Wawie, prawobrzeżnej na szczęście) i się okazuje, że w zasadzie nie da się polatać "dookoła komina"... Ale są też lądowiska nieewidencjonowane (np. Chobot czy Rysie), dokładające kolejne kółeczka w okolicach z pozoru "bezpiecznych" - ich też trzeba unikać??? A jeśli tak to JAK ich unikać skoro nie ma ich oficjalnej listy...?


PS. A jak to jest z RMZ, pokrywającą cała Wawę i okolice? Trzeba zgłaszać loty?

phobos pisze:

LeWy2005 pisze:Ps. gdzieś w sieci widziałem ebooka nt. czytania map lotniczych :)

Jakby Ci wpadł ponownie w ręce to nie pogardzę linkiem :)

Czy istnieje może odpowiednik pansy z mapka google? (coś na wzór zamkniętej http://aim.pansa.pl/) ta obecna jest tylko orientacyjna a fajnie by było chociaż przyblizyć czy oddalić widok

Chodzi Ci o cooś takiego ?

na tej googlowej mapce brakuje jeszcze aktualnych dwóch rolów: 23 i 24. Są to okręgi 1,5km od punktu Pałac Prezydencki i Sejm. Te przestrzenie zarezerwował sobie jakiś czas temu w PAŻPie BOR i za latanie w tych strefach potrafią (borowiki) niezależnie ludzi ścigać. I tak np południowych-zachód pałacu kultury możesz oblatywać (oczywiście ze zgłoszenia w pażpie cię to nie zwalnia), a już północno-wschodni narożnik: dodatkowo trzeba prosić BOR o zgodę :]

lyssy pisze:Witajcie, szanowni - mój pierwszy post tutaj, od razu z pytaniem

Podłączę się pod temacik bo w zasadzie pytanie tyczy szukania miejsc do latania...

Na temat stref i ich wpływu na możliwość latania napisano już chyba wszystko Ja natomiast mam inne pytanie, związane z poniższym punktem Załącznika Numer 6:

4.1. Loty modeli latających lub bezzałogowych statków powietrznych w warunkach VLOS wykonuje się z zachowaniem następujących warunków:
6) poza otoczeniem lotniska lub lądowiska, tj. w odległości powyżej 5 km od jego granicy;

A pytanie jest takie: gdzie można znaleźć wykaz lądowisk, których trzeba unikać?

Z lotniskami sprawa jest prosta. Natomiast lądowiska, zależnie od stopnia "obłożenia", mogą być rejestrowane albo nie - i tu zaczynają się schody... Jak dobrze poszukać, można znaleźć ewidencję lądowisk i od razu idzie się załamać bo jak się dookoła każdego wykreśli kółeczko o promieniu 5 km to możliwości latania drastycznie maleją... Każdy większy szpital ma lądowisko, do tego jakieś Góraszki itp. (stacjonuję w Wawie, prawobrzeżnej na szczęście) i się okazuje, że w zasadzie nie da się polatać "dookoła komina"... Ale są też lądowiska nieewidencjonowane (np. Chobot czy Rysie), dokładające kolejne kółeczka w okolicach z pozoru "bezpiecznych" - ich też trzeba unikać??? A jeśli tak to JAK ich unikać skoro nie ma ich oficjalnej listy...?


PS. A jak to jest z RMZ, pokrywającą cała Wawę i okolice? Trzeba zgłaszać loty?

Jeśli chodzi o lądowiska to tu masz cały wykaz
http://lotniska.dlapilota.pl/

Bywam czasem w Obornikach Śląskich i przy okazji chciałem polatać. Czy to będzie legalne według tej mapy? Chodzi mi o loty w promieniu 200m na wysokośc maks 150m.

Czy dobrze rozumiem tą mapę że Oborniki ślaskie są w dwoch strefach - ATZ i TMA ?
Gdzie TMA jest na wysokości 5500ft - 19500ft?

I pewnie taki lot musiał bym tez zgłosić?

Polecam wszystkim aplikację na androida - nazywa się Airspace Avoid - pozwala nam dokładnie po gps sprawdzić w jakiej jesteśmy aktualnie strefie. Jest płatna, jakoś ponad 50zł.


---
edit:
LINK
https://play.google.com/store/apps/deta ... void&hl=pl

wawrzonekm89 pisze:Polecam wszystkim aplikację na androida - nazywa się Airspace Avoid - pozwala nam dokładnie po gps sprawdzić w jakiej jesteśmy aktualnie strefie. Jest płatna, jakoś ponad 50zł.

Nie znalazłem, napewno taka nazwa jak podałeś ?