FX-61 od Prono
: wtorek 11 lut 2014, 11:01
Kolejny latacz ze skrzydłami, po rozbitym YiSky i od razu sprzedanym Bixlerze2 to skrzydełko FX-61 Phantom. Potrzebuję na lato czegoś zdolnego polecieć 10km w jedną stronę, a Phantom da radę ;)
Kupiłem kitowca z magazynu EU.
Bardzo przyjemnie pracowało się przy składaniu tego skrzydła, dostęp do elektroniki jest mega wygodny, nie to co w np. Bixlerze, gdzie wygląda to jak wymiana świec w samochodzie, tyle że przez rurę wydechową ;)
Ja i mój nowy nabytek, pamiątkowe zdjęcie w dziewiczej bieli samolotu, przed kretobiaciami:
Zacznę od setupu:
1. Silnik Turnigy NTM 3542 1000kv - obawiam się czy nie za niskie kv, ewentualnie zmienię na 1250kv
2. Regiel na razie 30A Hobbyking BlueSeries, w trakcie załatwiania jakiś ~50A http://hobbyking.com/hobbyking/store/__ ... ouse_.html
3. Pakiet 3S 4000mAh - ledwo udało się wyważyć, musi być prawie max z przodu kadłuba
4. Serwa Turnigy TSS-10HM Digital Micro Servo 2.2kg / 10g http://hobbyking.com/hobbyking/store/uh ... duct=41757
5. Autopilot i stabilizacja: AIO Multiwii + kanapka Brodziek+GPS NEO6M
6. Śmigła mam 9x7.5, 10x4,7 i 10x7, muszę potestować.
7. BEC 5A HK do zasilania serw, BEC z regla nic nie zasila, Multiwii zasilane przez kanapkę prosto z pakietu. Jest w takim układzie szansa, że jak regiel od silnika się sfajczy, to samolot będzie jeszcze sterowny ;)
Najważniejsza modyfikacja jaką zrobiłem, to demontowane skrzydła (oby nie w locie ).
W skrzydła i kadłub wkleiłem rurki alu o średnicy 9/8.1mm, w które wchodzi standardowy bagnet 8mm.
Skrzydła trzymane są razem przez śruby M6 plastikowe.
Pomysł podpatrzyłem tutaj:
http://www.rcgroups.com/forums/showpost ... count=2050
Kupiłem pręt gwintowany M6 nylonowy, którego kawałek wkleiłem w skrzydło na jakieś 5cm głębokości, dziura w kadłubie przez którą przechodzi ten pręt wystający ze skrzydła i od wewnątrz nakrętka motylkowa z podkładką ze sklejki, żeby się pianka nie odgniatała od nakrętki. Zobaczymy jak to się spisze w locie.
Łączenie skrzydeł chyba i tak zabezpieczę taśmą zbrojoną.
Wyciąłem ze sklejki "górny pokład" na elektronikę. Do sklejki nylonami przykręcona jest kanapka.
Sklejka trzyma się kadłuba na rzepach 3M dual lock.
Dzięki temu pod deseczką mam ponad 3cm luzu na pakiety i całą dolną powierzchnię kadłuba do dyspozycji na manewrowanie pakietem.
Zostało mi właśnie jeszcze oklejenie wrażliwych elementów taśmą zbrojoną, zabezpieczenie
lotek też taśmą Blenderm lub czymś w tym stylu (bo czytałem o przypadkach odpadnięcia lotek) i dodatkowe podklejenie dźwigni lotek.
No i do ogarnięcia jakieś duperele w konfiguracji Multiwii bo mam kilka nowych problemów.
Sprzętu FPV na razie nie pakowałem, oblatam go klasycznie ale docelowo będzie fox800 + mobius.
Póki co problem widzę z serwami. Są w miarę szybkie, mocne, mają metalowe zębatki, są cyfrowe ale... chyba eleres je zakłóca, bo przy testach "stołowych", jak na rozbrojonym silniku ruszam drążkiem przepustnicy, to serwa trochę się wychylają/skaczą
Albo za blisko z aparaturą siedzę, zobaczę jak będzie na większej odległości.
Mam jeszcze jakieś plastikowe serwa wydłubane z YiSky, które tak nie reagowały na eleresa ale nie zaryzykuję, zostawię je do jakiegoś pantilta.
Dlatego jeszcze ich nie wkleiłem, chcę je wkleić jakoś tak, żeby móc je w razie problemów wyciągnąć i wymienić na inne.
Jakieś Wasze patenty jak to zrobić mile widziane
Zdjęcia niebawem, wieczorem ;)
PS. Jako bonus, nadajnik eleresa zakłóca mi stację pogodową Oregon, nie jest w stanie odebrać danych z bezprzewodowego czujnika zewnętrznego ;)
PS2. Ale się rozpisałem.
Kupiłem kitowca z magazynu EU.
Bardzo przyjemnie pracowało się przy składaniu tego skrzydła, dostęp do elektroniki jest mega wygodny, nie to co w np. Bixlerze, gdzie wygląda to jak wymiana świec w samochodzie, tyle że przez rurę wydechową ;)
Ja i mój nowy nabytek, pamiątkowe zdjęcie w dziewiczej bieli samolotu, przed kretobiaciami:
Zacznę od setupu:
1. Silnik Turnigy NTM 3542 1000kv - obawiam się czy nie za niskie kv, ewentualnie zmienię na 1250kv
2. Regiel na razie 30A Hobbyking BlueSeries, w trakcie załatwiania jakiś ~50A http://hobbyking.com/hobbyking/store/__ ... ouse_.html
3. Pakiet 3S 4000mAh - ledwo udało się wyważyć, musi być prawie max z przodu kadłuba
4. Serwa Turnigy TSS-10HM Digital Micro Servo 2.2kg / 10g http://hobbyking.com/hobbyking/store/uh ... duct=41757
5. Autopilot i stabilizacja: AIO Multiwii + kanapka Brodziek+GPS NEO6M
6. Śmigła mam 9x7.5, 10x4,7 i 10x7, muszę potestować.
7. BEC 5A HK do zasilania serw, BEC z regla nic nie zasila, Multiwii zasilane przez kanapkę prosto z pakietu. Jest w takim układzie szansa, że jak regiel od silnika się sfajczy, to samolot będzie jeszcze sterowny ;)
Najważniejsza modyfikacja jaką zrobiłem, to demontowane skrzydła (oby nie w locie ).
W skrzydła i kadłub wkleiłem rurki alu o średnicy 9/8.1mm, w które wchodzi standardowy bagnet 8mm.
Skrzydła trzymane są razem przez śruby M6 plastikowe.
Pomysł podpatrzyłem tutaj:
http://www.rcgroups.com/forums/showpost ... count=2050
Kupiłem pręt gwintowany M6 nylonowy, którego kawałek wkleiłem w skrzydło na jakieś 5cm głębokości, dziura w kadłubie przez którą przechodzi ten pręt wystający ze skrzydła i od wewnątrz nakrętka motylkowa z podkładką ze sklejki, żeby się pianka nie odgniatała od nakrętki. Zobaczymy jak to się spisze w locie.
Łączenie skrzydeł chyba i tak zabezpieczę taśmą zbrojoną.
Wyciąłem ze sklejki "górny pokład" na elektronikę. Do sklejki nylonami przykręcona jest kanapka.
Sklejka trzyma się kadłuba na rzepach 3M dual lock.
Dzięki temu pod deseczką mam ponad 3cm luzu na pakiety i całą dolną powierzchnię kadłuba do dyspozycji na manewrowanie pakietem.
Zostało mi właśnie jeszcze oklejenie wrażliwych elementów taśmą zbrojoną, zabezpieczenie
lotek też taśmą Blenderm lub czymś w tym stylu (bo czytałem o przypadkach odpadnięcia lotek) i dodatkowe podklejenie dźwigni lotek.
No i do ogarnięcia jakieś duperele w konfiguracji Multiwii bo mam kilka nowych problemów.
Sprzętu FPV na razie nie pakowałem, oblatam go klasycznie ale docelowo będzie fox800 + mobius.
Póki co problem widzę z serwami. Są w miarę szybkie, mocne, mają metalowe zębatki, są cyfrowe ale... chyba eleres je zakłóca, bo przy testach "stołowych", jak na rozbrojonym silniku ruszam drążkiem przepustnicy, to serwa trochę się wychylają/skaczą
Albo za blisko z aparaturą siedzę, zobaczę jak będzie na większej odległości.
Mam jeszcze jakieś plastikowe serwa wydłubane z YiSky, które tak nie reagowały na eleresa ale nie zaryzykuję, zostawię je do jakiegoś pantilta.
Dlatego jeszcze ich nie wkleiłem, chcę je wkleić jakoś tak, żeby móc je w razie problemów wyciągnąć i wymienić na inne.
Jakieś Wasze patenty jak to zrobić mile widziane
Zdjęcia niebawem, wieczorem ;)
PS. Jako bonus, nadajnik eleresa zakłóca mi stację pogodową Oregon, nie jest w stanie odebrać danych z bezprzewodowego czujnika zewnętrznego ;)
PS2. Ale się rozpisałem.