NAZA - cośj jest nie tak
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
NAZA - cośj jest nie tak
Latam NAZĄ od września jak dotąd wszystko ok. Zawsze na regulatorach rctimer.
Teraz mam duży problem.
Po ustawieniu wszystkiego jak zwykle w Assistansie, kalibracji (kompas, kalibracja każdego regulatora osobno) zrobiłem jeden lot bez niepokojących objawów.
Następnego dnia wyszedłem znowu zrobić lot. Podłączyłem pakiet, zaczekałem na fixa i odpalam silniki w trybie z Altitude, dodaję gazu jak zwykle czyli dość szybko a quad obraca się o 45-80 stopni w lewo, przechyla się również ostro o 30-50 stopni i ląduje na płocie.
Wróciłem do domu, wysuszyłem wszystko dokładnie.
Dziś rano sytuacja dokładnie się powtarza. Więc zaczynam wszytsko od nowa, kalibruje, ustawiam ipt itd. Ale zero efektu.
Teraz kiedy próbuję odpalić silniki zazwyczaj startuja tylko dwa (prawy przedni i lewy tylni) potem dochodzą pozostałe dwa, jak wkręcą się powoli na obroty to quad zaczyna się unosic i jest niby ok. Ląduję więc wyłączam silniki, włączam i zaczynają się kręcić trzy, po bardziej dynamicznym dodaniu gazu quad ma tendencję do ucieczki w lewo i wywrotki.
Jedyny sposób na wystartowanie obecnie to bardzo delikatne dodawanie gazu przy starcie.
O co chodzi? Miał ktoś kiedyś taki problem? Nie wiem czy to regulatory, Naza, czy co??
Teraz mam duży problem.
Po ustawieniu wszystkiego jak zwykle w Assistansie, kalibracji (kompas, kalibracja każdego regulatora osobno) zrobiłem jeden lot bez niepokojących objawów.
Następnego dnia wyszedłem znowu zrobić lot. Podłączyłem pakiet, zaczekałem na fixa i odpalam silniki w trybie z Altitude, dodaję gazu jak zwykle czyli dość szybko a quad obraca się o 45-80 stopni w lewo, przechyla się również ostro o 30-50 stopni i ląduje na płocie.
Wróciłem do domu, wysuszyłem wszystko dokładnie.
Dziś rano sytuacja dokładnie się powtarza. Więc zaczynam wszytsko od nowa, kalibruje, ustawiam ipt itd. Ale zero efektu.
Teraz kiedy próbuję odpalić silniki zazwyczaj startuja tylko dwa (prawy przedni i lewy tylni) potem dochodzą pozostałe dwa, jak wkręcą się powoli na obroty to quad zaczyna się unosic i jest niby ok. Ląduję więc wyłączam silniki, włączam i zaczynają się kręcić trzy, po bardziej dynamicznym dodaniu gazu quad ma tendencję do ucieczki w lewo i wywrotki.
Jedyny sposób na wystartowanie obecnie to bardzo delikatne dodawanie gazu przy starcie.
O co chodzi? Miał ktoś kiedyś taki problem? Nie wiem czy to regulatory, Naza, czy co??
Pozdrawia Kuba
http://www.radawiecrc.pl
http://www.radawiecrc.pl
Miałem niemal identyczny objaw, ale na multiwii aio. Na początku to co piszesz - orbrót quada i mocne ściąganie na bok, ale wylądowałem. Następny dzień wszystko okej, kolejny lot znowu szaleństwo - dodaje gazu i wystartował jak rakieta - ale tylko dwa silniki i przewrotka. Potem raz jeszcze - dodaje gazu bardzo powoli a tu znowu energetyczne szarpnięcie dwóch silników. To musi być mróz albo warunki atmosferyczne.... Po jakimś czasie - nie wydaje mi się, żebym robił coś szczególnego wszystko się naprawiło, latałem jeszcze w mrozie i było dobrze...
Ja tak mam u siebie choć nie do końca tak samo :
Jednego dnia jest wszystko ok, innym razem silniki startują równo, model lata ok. 3 minut, a potem każde delikatne dodanie lub odjęcie gazu ( zmiana pozycji drążka na inną i pozostanie w tej innej pozycji) wiąże się z mocnym kopnięciem we wszystkie silniki a następnie po kilku sekundach samo zmienia wartość na mniejszą ... Po tym następne uzbrojenie silników i każdy silnik kręci inaczej. Ale takiej tragedii że przechyla nie ma...
Mam regle rctimer 30 A i KFC32.
Jednego dnia jest wszystko ok, innym razem silniki startują równo, model lata ok. 3 minut, a potem każde delikatne dodanie lub odjęcie gazu ( zmiana pozycji drążka na inną i pozostanie w tej innej pozycji) wiąże się z mocnym kopnięciem we wszystkie silniki a następnie po kilku sekundach samo zmienia wartość na mniejszą ... Po tym następne uzbrojenie silników i każdy silnik kręci inaczej. Ale takiej tragedii że przechyla nie ma...
Mam regle rctimer 30 A i KFC32.
link z rcgroups
"1) No crystal. Runs off internal oscillator. Throttle range will drift with temperatures, might not start in winter without re-calibrating low-endpoint, will drift as esc heats up while running. Fail.
2) Antique P/N FET design. No one should be making these anymore. Loss of efficiency due to slower P-fet switching, more heat, etc. Costs them nothing to copy all-nfet design like F30/BlueSeries/etc."
Problem w regulatorach rctimera, z simonem czy bez jest ten sam, dryfowanie zakresu gazu z temperaturą. Pracują bez oscylatora. Wbrew pochlebnym opinią to tani shit nie nadający się do latania zimą.
"1) No crystal. Runs off internal oscillator. Throttle range will drift with temperatures, might not start in winter without re-calibrating low-endpoint, will drift as esc heats up while running. Fail.
2) Antique P/N FET design. No one should be making these anymore. Loss of efficiency due to slower P-fet switching, more heat, etc. Costs them nothing to copy all-nfet design like F30/BlueSeries/etc."
Problem w regulatorach rctimera, z simonem czy bez jest ten sam, dryfowanie zakresu gazu z temperaturą. Pracują bez oscylatora. Wbrew pochlebnym opinią to tani shit nie nadający się do latania zimą.
Ja wszystkie testy wczoraj (po za pierwszym) zrobiłem w domu, mam tu jakieś 23-24 stopnie a i tak wariował.
Mimo wszystko wydaje mi się, że to wina regulatorów. Gdyby to było IMU to raczej były by jakieś inne problemy lub wogóle by nie działało - taką mam nadzieję.
Zamówiłem regle dji - zobaczymy co i jak.
Mimo wszystko wydaje mi się, że to wina regulatorów. Gdyby to było IMU to raczej były by jakieś inne problemy lub wogóle by nie działało - taką mam nadzieję.
Zamówiłem regle dji - zobaczymy co i jak.
Pozdrawia Kuba
http://www.radawiecrc.pl
http://www.radawiecrc.pl
chłopaki do mnie przyszły własnie regulatory dji. Niestety problem nadal występuje. Dodaje gazu a kopter od razu próbuje lecieć w bok. W każdym trybie to samo.
Nic nie kumam z tego.
Sypnijcie jakiś pomysł, cokolwiek, burza mózgów.
Jeśli się nie uda to muszę wysłać do serwisu.
Nic nie kumam z tego.
Sypnijcie jakiś pomysł, cokolwiek, burza mózgów.
Jeśli się nie uda to muszę wysłać do serwisu.
Pozdrawia Kuba
http://www.radawiecrc.pl
http://www.radawiecrc.pl
-
- Posty: 1867
- Rejestracja: poniedziałek 12 lip 2010, 11:51
- Lokalizacja: Kraków
MIałem rctimery i nigdy jak dotąd nie było problemu.
Kupiłem DJI z baraku laku bo byłem pewien, że to wina właśnie regli.
Okazuje się, że nie.
Dodam, że to nie wina anteny gps czy kompasu bo po odłączeniu kabla nic się nie zmianiło.
Przed chwilą wymieniłem na próbę jeden silnik, bo zawsze quada wali na lewe przednie ramie.
Niestety bez zmian.
Najkrócej mówiąc w momencie startu lewy przedni silnik ma za małe obroty.
Jakub, pakuj swoją nazę ;)
Kupiłem DJI z baraku laku bo byłem pewien, że to wina właśnie regli.
Okazuje się, że nie.
Dodam, że to nie wina anteny gps czy kompasu bo po odłączeniu kabla nic się nie zmianiło.
Przed chwilą wymieniłem na próbę jeden silnik, bo zawsze quada wali na lewe przednie ramie.
Niestety bez zmian.
Najkrócej mówiąc w momencie startu lewy przedni silnik ma za małe obroty.
Jakub, pakuj swoją nazę ;)
Pozdrawia Kuba
http://www.radawiecrc.pl
http://www.radawiecrc.pl
-
- Posty: 1867
- Rejestracja: poniedziałek 12 lip 2010, 11:51
- Lokalizacja: Kraków
Działa! Stawiam sobie piwo !:)
Nie wiem co było dokładnie przyczyną, skalibrowałem raz jeszcze regulatory DJI i wymieniłem odbiornik.
Wszystko jest ok.
Madfly odbiornik zmieniłem jeszcze zanim zobaczyłem posta Twojego i kto wie - może to była przyczyna problemów.
Nie wiem co było dokładnie przyczyną, skalibrowałem raz jeszcze regulatory DJI i wymieniłem odbiornik.
Wszystko jest ok.
Madfly odbiornik zmieniłem jeszcze zanim zobaczyłem posta Twojego i kto wie - może to była przyczyna problemów.
Pozdrawia Kuba
http://www.radawiecrc.pl
http://www.radawiecrc.pl