Przechowywanie LiPo w trakcie ładowania i nie tylko
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Ja mam w Multiplex-ie 2S2P z ogniw 2200mAh. Ładuję 4A
Pitlab & Zbig FPV System - więcej informacji:
http://www.bigaj.com.pl/fpvsystem
http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=2621107
http://www.bigaj.com.pl/fpvsystem
http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=2621107
Ktoś tu pisał o przechowywaniu lipo w lodówce. Z ciekawości włożyłem stare lipole do lodówki Nie uwierzycie co się stało...z nadmuchanych, starych pakietów zrobiły się piękne twarde jak ze sklepu . Czym to może być spowodowane? Pakiety mają sezon, były w trybie storage, dzisiaj wylatałem na nich 30 minut i zero oznak poprzedniego stanu.. ciekawe czy znowu nie napuchną .
no właśnie jak się brałem za to hobby to trochę poczytałem o lipolach, bo to nowość dla mnie była i właśnie było o odratowywaniu ich przez chłodzenie i że w chłodzie najlepiej przetrzymywać, szczególnie przez dłuższy okres.
a dodatkowo lodówka , nie dość że niska temperatura, to i ograniczony dostęp tlenu, metalowa - pewnie to lepsze niż trzymać w wersalce
a dodatkowo lodówka , nie dość że niska temperatura, to i ograniczony dostęp tlenu, metalowa - pewnie to lepsze niż trzymać w wersalce
Michał
WoW!
Dzięki Bogu, że trafiłem na ten wątek. Zupełnie byłem nie świadomy - przwoziłem baterie luzem w bagażniku w trasie... Nawet nie chcę myśleć co mogło się wydarzyć
Właśnie czekam na wypasioną walizkę skrojona na miarę na Phantoma i już sobie myślę, że baterii w niej raczej nie będę przenosił tylko w jakiejś metalowej kasetce
Dzięki Bogu, że trafiłem na ten wątek. Zupełnie byłem nie świadomy - przwoziłem baterie luzem w bagażniku w trasie... Nawet nie chcę myśleć co mogło się wydarzyć
Właśnie czekam na wypasioną walizkę skrojona na miarę na Phantoma i już sobie myślę, że baterii w niej raczej nie będę przenosił tylko w jakiejś metalowej kasetce
Pozwolę sobie pokazać obrazek z sąsiedniego forum, jak wygląda połączenie samochód + lipole
Lipole same się nie zapalają - zawsze jest jakaś przyczyna, zwykle uszkodzenie ładowarki (która doprowadza do przeładowania), złe ustawienia ładowania (np. na Nimh), zwarcie lub uszkodzenie obudowy ogniwa. Nic więcej nie przychodzi mi na myśl.
Każdy ma swoje 6 minut
Zwarcie LiPo powoduje przepalenie bezpiecznika (połączenia między celami wykonanej z cyny) lub przepalenie innych połączeń. Wydziela się przy tym duża ilość ciepła na kablach które potrafią stopić 6mm bananach ale i cały pakiet w ciągu tego ułamka sekundy się rozgrzewa.
Tak że zwarcie najczęściej kończy się tym że na wymieniamy złącza, lub cele.
W najlepszym przypadku kilka sekund pracy lutownicy i można latać.
Jednak gdyby "bezpiecznik" nie zadziałał, a w innych miejscach było by za dużo cyny która nie zdążyła by się przepalić, wtedy pożar gwarantowany.
Tak że zwarcie najczęściej kończy się tym że na wymieniamy złącza, lub cele.
W najlepszym przypadku kilka sekund pracy lutownicy i można latać.
Jednak gdyby "bezpiecznik" nie zadziałał, a w innych miejscach było by za dużo cyny która nie zdążyła by się przepalić, wtedy pożar gwarantowany.
Kilka wirników i dwie łopaty.
Artz pisze:Zwarcie LiPo powoduje przepalenie bezpiecznika (połączenia między celami wykonanej z cyny)
No to teraz pojechałeś chłopie po bandzie...
To połączenie jest zwykłą ścieżką drukowaną, a nie jakąś cyną!!!
Wiesz, jaki prąd musiałby przepłynąć żeby przepalić tą twoją ścieżkę z cyną? Pakiet by zdążył wyemigrować w kosmos w międzyczasie.
Poniżej prawdziwe foty prawdziwego zabezpieczenia. Z tym że jedna uwaga - nie wszystkie firmy to tak robią.
Chciałbym zwrócić uwagę na lutowanie przewodów. Wystarczy, że jeden z chińskich pracowników przysnął albo zabalował nad miską z sake i zdjął z żółtego przewodu ciut więcej izolacji... Po przypadkowym naciśnięciu od góry już można zrobić zwarcie. Samych takich tanich pakietów zużyłem ok. 30-tu. Z połową były wcześniej czy później problemy.
Niejednokrotnie odłamywały mi się sztywne przewody balancera np. z Zippy i robiły miszmasz w środku, bo ładowarka głupiała ile ma w końcu cel do ładowania. Dlatego oprócz ceny ważne też jest, czy firma daje silikony do balancera.
I to wszystko razem wzięte daje nam bezpieczeństwo i spokojny sen. Nie tylko auto-magiczny metalowy sejf na pakiety... Więc pokazywanie spalonych aut to owszem dobra przestroga, ale nikt nie dodaje co tak na prawdę właściciel schrzanił przedtem.
Od śmigła...
Myślę że nie przesadziłem, użyłem też słowa bezpiecznik, aby przedstawić to w miarę obrazowo.
Jako że przerobiłeś 30 pakietów, powinieneś natrafić na takie w której ta ścieżka była wykonana z cienkiego przewodu, kawałka lutu, lub nawet wcale czegoś takiego nie było.
Piszę tutaj o doświadczeniach z turnigy, zippy, choć nawet w rihno i gigantpower nie było owego "bezpiecznika". A czy to jest zbyt mała ilość ryżu czy może zbyt mała ilość snu, dla pracowników wykonujących luty nie ma to żadnego znaczenia.
Ale to turnigy było największą niewiadomą
Ostatnim razem mój 6S 5Ah wysłał w kosmos dwie cele? Bo TWOJA ŚCIEŻKA LUTOWANA miała za dużo cyny na sobie!!!!!!!
Nie mam doświadczenia w wyższych klasach pakietów, ponieważ mamy tylko 3 Gens Ace które uważam że są kilka poziomów wyżej niż wyżej wymienione. A taka ilość nie może wpłynąć na zbudowanie wystarczającej opinii :)
A załączony obrazek pokazuje jak powinno być. Jednak różnie to bywa.
Jako że przerobiłeś 30 pakietów, powinieneś natrafić na takie w której ta ścieżka była wykonana z cienkiego przewodu, kawałka lutu, lub nawet wcale czegoś takiego nie było.
Piszę tutaj o doświadczeniach z turnigy, zippy, choć nawet w rihno i gigantpower nie było owego "bezpiecznika". A czy to jest zbyt mała ilość ryżu czy może zbyt mała ilość snu, dla pracowników wykonujących luty nie ma to żadnego znaczenia.
Ale to turnigy było największą niewiadomą
Ostatnim razem mój 6S 5Ah wysłał w kosmos dwie cele? Bo TWOJA ŚCIEŻKA LUTOWANA miała za dużo cyny na sobie!!!!!!!
Nie mam doświadczenia w wyższych klasach pakietów, ponieważ mamy tylko 3 Gens Ace które uważam że są kilka poziomów wyżej niż wyżej wymienione. A taka ilość nie może wpłynąć na zbudowanie wystarczającej opinii :)
A załączony obrazek pokazuje jak powinno być. Jednak różnie to bywa.
Kilka wirników i dwie łopaty.
Spokojnie Artz, nie atakuję cię kolego ;)
Jak napisałem, przerobiłem w przeszłości ze 30 takich tańszych pakietów, które miały pozostawioną nieocynowaną ścieżkę jako swoistego rodzaju bezpiecznik. Tanie pakiety tak mają. I uwierz, ilość ryżu ma znaczenie bo widziałem po efektach w tej samej serii pakietów.
W pozostałych 36-ciu nie było potrzeby prucia opakowania do tej pory.
Lepsze firmy nie bawią się w te klocki i nie robią tego w ogóle. Wszystkie ścieżki są pobielone aby zapewnić dobry prąd przepływu i odporność na eksploatację. Dlatego padły ci dwie cele bo pakiet po prostu nie miał bezpiecznika!
Obecnie przerzuciłem się na GENsy które mają doskonałe parametry, nie puchną, do balancera idą porządne silikonki i te będę polecał jako najlepsze w niższej półce cenowej.
Jak napisałem, przerobiłem w przeszłości ze 30 takich tańszych pakietów, które miały pozostawioną nieocynowaną ścieżkę jako swoistego rodzaju bezpiecznik. Tanie pakiety tak mają. I uwierz, ilość ryżu ma znaczenie bo widziałem po efektach w tej samej serii pakietów.
W pozostałych 36-ciu nie było potrzeby prucia opakowania do tej pory.
Lepsze firmy nie bawią się w te klocki i nie robią tego w ogóle. Wszystkie ścieżki są pobielone aby zapewnić dobry prąd przepływu i odporność na eksploatację. Dlatego padły ci dwie cele bo pakiet po prostu nie miał bezpiecznika!
Obecnie przerzuciłem się na GENsy które mają doskonałe parametry, nie puchną, do balancera idą porządne silikonki i te będę polecał jako najlepsze w niższej półce cenowej.
Od śmigła...
1: Ogniwo jest uszkodzone mechanicznie tzn. musisz sam ocenić. Większość skrzywionych, trochę zgniecionych ogniw można używać. Dyskwalifikuje nieszczelność ogniwa bądź odpowiednio mocne odkształcenie. Ze szczególnym naciskiem na nieszczelność, można jej nawet nie zauważyć a niestety jest groźna.przynenta pisze:Kiedy ogólnie uznać, że należny się pozbyć lipola, sporo jest rożnych rad ale tego nie doczytałem.
2: Akumulator wygląda jak piłka Czegoś takiego lepiej nie używać jeżeli nie usiadło po wystygnięciu. Delikatne napuchnięcie raczej nie jest problemem, można zamrozić - czasami pomaga.
Inne sytuacje raczej nie stwarzają niebezpieczeństwa zapłonu.
Każdy ma swoje 6 minut