I kolejna konstrukcja ... Quad
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
I kolejna konstrukcja ... Quad
Powstaje kolejna konstrukcja Quada, tym razem zaplanowałem bateryjkę wrzucić na plecy a elektronika od spodu ... zmiany jake zrobiłem w stosunku do poprzedniego modelu to:
Przeniosłem regle pod silniki, na celu miałem pozbycie się kabli zasilających, teraz mam tylko jeden przewód plusowy zasilający regle a masę chcę podłączyć od razu do ramienia które będzie dobrym ekranem i za razem mam masę w każdym zakątku quada.
W tym modelu nie krzyżowałem ramion, zrobiłem każde oddzielne ... jak wspominałem w którym poście, po wielu próbach lotu z kamerą doszedłem do wniosku, że drgania z napędów chwilami nakładały się na siebie i wzmacniały przez to że wszystkie silniki miały połączenie poprzez skrzyżowane ramiona ... Amortyzację jaką zrobiłem w poprzednim modelu do latania bez kamery jest idealna, do kamery nie za bardzo, drgania wchodziły w dość duży rezonans, także była niezła galareta na obrazie ... być może skrzyżowanie ramion wraz z amortyzacją dawały takie efekty... Dlatego teraz nie krzyżuje ramion i próbę zrobię na sztywno i z amortyzacją trochę inną niż poprzednią...
W nowej konstrukcji chce zainstalować gadżet marbalona i jak widać postawiłem taką kopułkowata wieżyczkę trochę śmiesznie, może jest trochę za wysoka, chciałem zrobić wyżej aby można było wygodniej zapinać baterię no i aby GPS wraz z kompasem był jak najwyżej od zakłóceń i teraz nie wiem jak ten kopas zamocować najbardziej pasowałoby mi zawiesić pod GPS-m, byłby 1cm poniżej i jakieś 3cm na lipolem, czy tam będzie dla kompasu dobrze?
CP z włókna węglowego to tylko laminat oklejony carbonem, zrobiłem na próbę, wygląda fajnie i nie trzeba drogiego G10
Cała kompletna konstrukcja z elektroniką ,odbiornikiem, silnikami, śmigłami bez baterii 660 g + lipol 2200 190g = 850g czyli z wagą do poprzednika zszedłem o 150g
Przeniosłem regle pod silniki, na celu miałem pozbycie się kabli zasilających, teraz mam tylko jeden przewód plusowy zasilający regle a masę chcę podłączyć od razu do ramienia które będzie dobrym ekranem i za razem mam masę w każdym zakątku quada.
W tym modelu nie krzyżowałem ramion, zrobiłem każde oddzielne ... jak wspominałem w którym poście, po wielu próbach lotu z kamerą doszedłem do wniosku, że drgania z napędów chwilami nakładały się na siebie i wzmacniały przez to że wszystkie silniki miały połączenie poprzez skrzyżowane ramiona ... Amortyzację jaką zrobiłem w poprzednim modelu do latania bez kamery jest idealna, do kamery nie za bardzo, drgania wchodziły w dość duży rezonans, także była niezła galareta na obrazie ... być może skrzyżowanie ramion wraz z amortyzacją dawały takie efekty... Dlatego teraz nie krzyżuje ramion i próbę zrobię na sztywno i z amortyzacją trochę inną niż poprzednią...
W nowej konstrukcji chce zainstalować gadżet marbalona i jak widać postawiłem taką kopułkowata wieżyczkę trochę śmiesznie, może jest trochę za wysoka, chciałem zrobić wyżej aby można było wygodniej zapinać baterię no i aby GPS wraz z kompasem był jak najwyżej od zakłóceń i teraz nie wiem jak ten kopas zamocować najbardziej pasowałoby mi zawiesić pod GPS-m, byłby 1cm poniżej i jakieś 3cm na lipolem, czy tam będzie dla kompasu dobrze?
CP z włókna węglowego to tylko laminat oklejony carbonem, zrobiłem na próbę, wygląda fajnie i nie trzeba drogiego G10
Cała kompletna konstrukcja z elektroniką ,odbiornikiem, silnikami, śmigłami bez baterii 660 g + lipol 2200 190g = 850g czyli z wagą do poprzednika zszedłem o 150g
Najbardziej spodobało mi się bezprzewodowe zasilanie silników , a tak na poważnie - miałem nadzieję że zobaczę owo amortyzowane podwozie, o którym wspominałeś w którymś wcześniejszym poście. Konstrukcja nader zgrabna, co zaś do izolowania GPSu - gdzieś kiedyś ktoś wspominał o jakiejś blaszce zakupionej na eBayu, mającej całkiem ciekawe właściwości filtrujące niepożądane zakłócenia, ale nie pamiętam kto i kiedy ..
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Albo Twoja cyna jest niezwykła albo to nie aluminium. Jeśli możesz to sprawdź pewność tego połączenia. Pamiętaj że płynie tam spory prąd i rezystancja każdego z połączeń też nie jest bez znaczenia. Dla testu polutuj kawałek przewodu do tego profilu a następnie spróbuj go wyrwać. Jak pójdzie łatwo to może warto zastanowić się nad zastosowaniem jakichś specyfików do lutowania aluminium albo rezygnacją z bezprzewodowego zasilania. Umasowanie ramy to dobry pomysł stanowi dodatkową sztuczną ziemię dla anten (u siebie zauważyłem znaczny wzrost zasięgu dwukierunkowego linku rc 2,4 ghz) i stanowi pewnie jakiś tam ekran (nie zauważyłem poprawy zachowania kompasu ale źródło jego zakłócenia może być inne).
Czyli jednak ... a dość mocno się łamałem czy podpinać masę do ramy, nauczony doświadczeniem samochodowym gdzie pewność tego połączenia to PODSTAWA.rex pisze:Umasowanie ramy to dobry pomysł stanowi dodatkową sztuczną ziemię dla anten (u siebie zauważyłem znaczny wzrost zasięgu dwukierunkowego linku rc 2,4 ghz) i stanowi pewnie jakiś tam ekran (nie zauważyłem poprawy zachowania kompasu ale źródło jego zakłócenia może być inne).
Co do lutowania napisałem celowo, że zwykła cyna i zwykła lutownica ale do lutowania alu nie wystarczy, jest taki specjalny topnik który pozwala cokolwiek przylutować do aluminium.rex pisze:Albo Twoja cyna jest niezwykła albo to nie aluminium. Jeśli możesz to sprawdź pewność tego połączenia. Pamiętaj że płynie tam spory prąd i rezystancja każdego z połączeń też nie jest bez znaczenia. Dla testu polutuj kawałek przewodu do tego profilu a następnie spróbuj go wyrwać. Jak pójdzie łatwo to może warto zastanowić się nad zastosowaniem jakichś specyfików do lutowania aluminium albo rezygnacją z bezprzewodowego zasilania. Umasowanie ramy to dobry pomysł stanowi dodatkową sztuczną ziemię dla anten (u siebie zauważyłem znaczny wzrost zasięgu dwukierunkowego linku rc 2,4 ghz) i stanowi pewnie jakiś tam ekran (nie zauważyłem poprawy zachowania kompasu ale źródło jego zakłócenia może być inne).
Co do umasowienia ramy i anteny to prawda, że poprawia działanie anten, można wziąć tu za przykład CB, są anteny przyczepiane na magnes i anteny trwałe, trwałe mam na myśli te które siedzą w przedziurawionym dachu auta i tak zamocowane anteny działają najlepiej...
Gmeracz pisze:które z jednej strony miały miedź a z drugiej alu. Załatwiałoby to problem z pływaniem alu w połączeniu.
DWÓJA Z CHEMII w szkole średniej!
Złącze alu-miedź jest zawsze chemicznie aktywne.
Hint: erozja galwaniczna czyli korozja elektrochemiczna wynikająca wprost z różnicy potencjałów na poziomie ok. 2,181V z powodu zgoła odmiennego zaszeregowania napięciowego tych dwóch metali
Ostatnio zmieniony niedziela 11 lis 2012, 02:52 przez Rurek, łącznie zmieniany 1 raz.
infekcja FPV postępuje w zastraszającym tempie...
A tu wielka dupa i pudło Rurku... Miałem je kiedyś w garści, macałem tymi palcyma i mądrzejsi nad tym dumali, nie ja...Wiem że logicznie mówiąc wydaje się niemożliwe, ale... któż to wie?
Iskry mi nie skakały, ale na opakowaniu było napisane, że właśnie do połączeń typu alu-miedź.
...
No chyba że to ruskie ze stonką nam przez pomyłkę podrzucili...
Iskry mi nie skakały, ale na opakowaniu było napisane, że właśnie do połączeń typu alu-miedź.
...
No chyba że to ruskie ze stonką nam przez pomyłkę podrzucili...
Od śmigła...