Nowy kontroler z HK [Atmega 168 + Murata]
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
- żółtodziób
- Posty: 62
- Rejestracja: sobota 30 lip 2011, 01:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Niedawno z czystej ciekawości kupiłem ten moduł właśnie z takim prockiem i żyrami z muraty , do tego rama quadro w konfiguracji "+", silniki CF2822 i...da się tym nawet latać :)) uruchomienie łatwe , trochę się napociłem z ustawieniami potencjometrów bo okazuje się że będąc w środkowych położeniach - nie da się elektroniki zazbroić , być może jakiś bug w sofcie, ale położenia środkowe są w moim przypadku mówiąc delikatnie "nie-optymalne" więc nie szkodzi , tylko czasu straciłem kawał żeby się z tym dogadać.
potem już poszło jak z płatka. Acha - ten model jest na tyle prosty że warto dobrze go wytłumić pianką , na nylonowych dystansach żeby nie telepało nim - musiałem redukować czułość żyr , po zmianie na pianke mogłem go wyżej ustawić i nie wpadał jeszcze w oscylacje a za to lepiej latał. Fajne (bo proste) jest to, że nie ma kalibracji jako takiej , żadnych wstępnych czynności - ustawiasz w miarę płasko , włączasz i lecisz.
W każdym razie jeśli ktoś nie chce wydać jakoś bardzo dużo kasy , nie oczekuje że powiesi koptera i pójdzie na piwo , lecz nastawia się na realne sterowanie maszyną - to śmiało można kupić i da się tym polatać.Nie polecam w wietrzą pogodę - FC przeciwdziała podmuchom poprawnie , ale żyra muraty jakby "przyzwyczajają" się do przechyłu i stopniowo zaczynają coraz mniej kontrować , miałem tak na lotnisku że wiatr mi zaczął go zwiewać i quadro szybko mi uciekło,mało brakło a pieprznąłbym w szybowiec. Po prostu tak go FC potem już kontrolowało że uciekał w tę stronę w którą go wiatr pochylił.Po skontrowaniu i przemówieniu do rozsądku - znowu zapamiętał i stał w miarę w miejscu.tak że trzeba się nim zajmować dość bacznie.
Pozdrawiam : Adrian
potem już poszło jak z płatka. Acha - ten model jest na tyle prosty że warto dobrze go wytłumić pianką , na nylonowych dystansach żeby nie telepało nim - musiałem redukować czułość żyr , po zmianie na pianke mogłem go wyżej ustawić i nie wpadał jeszcze w oscylacje a za to lepiej latał. Fajne (bo proste) jest to, że nie ma kalibracji jako takiej , żadnych wstępnych czynności - ustawiasz w miarę płasko , włączasz i lecisz.
W każdym razie jeśli ktoś nie chce wydać jakoś bardzo dużo kasy , nie oczekuje że powiesi koptera i pójdzie na piwo , lecz nastawia się na realne sterowanie maszyną - to śmiało można kupić i da się tym polatać.Nie polecam w wietrzą pogodę - FC przeciwdziała podmuchom poprawnie , ale żyra muraty jakby "przyzwyczajają" się do przechyłu i stopniowo zaczynają coraz mniej kontrować , miałem tak na lotnisku że wiatr mi zaczął go zwiewać i quadro szybko mi uciekło,mało brakło a pieprznąłbym w szybowiec. Po prostu tak go FC potem już kontrolowało że uciekał w tę stronę w którą go wiatr pochylił.Po skontrowaniu i przemówieniu do rozsądku - znowu zapamiętał i stał w miarę w miejscu.tak że trzeba się nim zajmować dość bacznie.
Pozdrawiam : Adrian
...cholerne koptery...