Spaliłbym chałupę

czyli wszystko to co nie podpada pod powyższe działy ale ma związek z technikami stosowanymi w modelarstwie

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
misiekkk
Posty: 2084
Rejestracja: środa 01 cze 2011, 21:24
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Spaliłbym chałupę

Post autor: misiekkk »

Podobny przypadek jak opisywany przeze mnie.
Tylko w przypadku mojego znajomego brakło stałego nadzoru nad ładowarką - stąd większe straty.

Ale tak w jednym jak i drugim przypadku winna jest ładowarka a nie wyłączone zabezpieczenia.

Morał z tego taki, że:
- zabezpieczenia programowe są oczywiście bardzo ważne, ale nie dają 100% gwarancji bezpieczeństwa
- zabezpieczenie pakietu podczas ładowania ( skrzynka, garnek ) jest bardzo ważne, wskazane, ale nie daje 100% bezpieczeństwa
- sama ładowarka także może być przyczyną pożaru - ją już jest trudniej zabezpieczyć, ponieważ potrzebuje powietrza aby się chłodzić.

Wniosek: ładując pakiety ZAWSZE NALEŻY MIEĆ JE NA OKU.
Oraz posiadać:
- przewidzianą drogę ewakuacji pakietów/ładowarki ( drzwi, okno ? byle nie z samochodem pod nim )
- coś do gaszenia ( gaśnica, koc gaśniczy ? - to już luksus )
Świat z góry wygląda lepiej ;-)
Awatar użytkownika
Kowal
Posty: 4540
Rejestracja: poniedziałek 27 sty 2014, 21:15
Lokalizacja: Winnica k/Pułtuska

Re: Spaliłbym chałupę

Post autor: Kowal »

Ja wczoraj w szafce znalazłem bombę zegarową :shock:

Obrazek

Obrazek

Była "ukryta" w powerbank-u, który sam się "otworzył" pod naporem gazów :-P
Pozdrawiam, Artur
Lepiej wejść komuś w drogę, niż w tyłek...
Awatar użytkownika
mocart
Posty: 141
Rejestracja: sobota 22 paź 2016, 17:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Spaliłbym chałupę

Post autor: mocart »

misiekkk pisze:sama ładowarka także może być przyczyną pożaru - ją już jest trudniej zabezpieczyć, ponieważ potrzebuje powietrza aby się chłodzić.
Zrobię tutaj taki mały off topic bo mam pytanie do tego zdania. Ja na potrzeby testów i konfiguracji koptera często korzystam w z domu z zasilana bezpośrednio z ładowarki i teraz zaczynam się zastanawiać czy to jest do końca bezpieczne. Ustawiam ją na jakieś 10V/6A ( chyba w menu nazywa się to zasilanie laboratoryjne" i zostawiam nawet na kilka godzin czasem żeby nie manipulować z naładowanym pakietem. Może głupie pytanie a co o tym sądzicie, zrezygnować z tej praktyki czy akurat to nie powinno jej zniszczyć lub spowodować czegoś złego. Jakoś nigdy wcześniej o tym nie myślałem a po przejrzeniu tego posta coś mnie tchnęło żeby zapytać.
Awatar użytkownika
marbalon
Posty: 4080
Rejestracja: piątek 16 wrz 2011, 13:02
Lokalizacja: Nakło nad Notecią

Re: Spaliłbym chałupę

Post autor: marbalon »

"Chwaliłem" się już na FB to i tutaj wkleję nonatkę z wczorajszego wieczoru... ku przestrodze innych, lepiej uczyć się na błędach innych.

Właśnie emocje opadły, udało się trochę ogarnąć i chałupa się wietrzy...
Obrazki już coś zdradzają. Oczywiście zapaliły się pakiety podczas ładowania. Niestety obok było większośc moich innych pakietów, gogle, kadłub od X-8, dremel i szlifierka. Wszystko poszło z dymem i całe szczęście tylko to bo zawsze ładowałem to na tym małym stoliku odsuniętym od łatwopalnych rzeczy. Niestety nie ściągnąłem tego co już było naładowane i zbedne.

Co ciekawe ładowałem dwa pakiety (bez balansera):
2S - LiOn od gogli, programem od lipoli - prądem 0,7A
pakiet od trackera, prawie nowy gens, niebity etc. prądem 1A

LiOn'y niby się nie za bardzo palą, ale może overcharging jaki robimy je dobił chociaż nigdy nie były nawet ciepłe. Pakied do trackera po 2-3 ładowaniach... też bardzo dziwne.

Piszę aby abudzić czujność u nas wszystkich bo przyznam że brawura ją skutecznie usypia. Gdyby nie huki w piwnicy pewnie byśmy poszli spać, co by było dalej nie wiadomo. Raczej nic więcej nie mogło się zapalić bo blisko nie było łatwopalnych rzeczy. Ale i to co było na biurku nadymio tylko że nie byłem w stanie bez strażaków wejść do piwnicy.

Ps. Od razu dziękuję za komentarze: "Ja nigdy nie ładuje bez balansera, bez nadzoru etc." Ja kiedyś też nie... ale 5-6 lat nic się nie działo to skutecznie nas usupia.
1.jpg
1.jpg (270.08 KiB) Przejrzano 11317 razy
2.jpg
2.jpg (169.95 KiB) Przejrzano 11312 razy
3.jpg
3.jpg (304.15 KiB) Przejrzano 11312 razy
4.jpg
4.jpg (191.71 KiB) Przejrzano 11312 razy
Awatar użytkownika
Głuś
Posty: 1487
Rejestracja: sobota 01 mar 2014, 14:03
Lokalizacja: Lubelskie
Kontakt:

Re: Spaliłbym chałupę

Post autor: Głuś »

O stary, współczuje... :-(
Właśnie zmobilizowałeś mnie i chyba wrócę do pomysłu zrobienia metalowej skrzynki na pakiety.
Moje modele https://fpv.com.pl
Gogielki Eachine EV300D na dwa pasma jednocześnie ;-)

Pozdrawiam
Wojtek
wojtekr
Posty: 339
Rejestracja: czwartek 01 sty 2015, 18:43
Lokalizacja: W-wa

Re: Spaliłbym chałupę

Post autor: wojtekr »

marbalon pisze: Co ciekawe ładowałem dwa pakiety (bez balansera):
2S - LiOn od gogli, programem od lipoli - prądem 0,7A
pakiet od trackera, prawie nowy gens, niebity etc. prądem 1A
Co masz na myśli pisząc o brawurze? Brak balansera czy nadzoru?

Bez nadzoru to rozumiem też mi się nie chce czasami siedzieć podczas ładowania ale czemu ładujesz bez balansera?
Helikoptery
Awatar użytkownika
marbalon
Posty: 4080
Rejestracja: piątek 16 wrz 2011, 13:02
Lokalizacja: Nakło nad Notecią

Re: Spaliłbym chałupę

Post autor: marbalon »

wojtekr pisze:Bez nadzoru to rozumiem też mi się nie chce czasami siedzieć podczas ładowania ale czemu ładujesz bez balansera?
Bo ładowarka na to pozwala ? To tez się łapie w widełki brawury. Nie raz ładowałem bez i nigdy nic się nie stało... Na pakietach tez jest napisane że bez nadzoru nie można a jednak nikt warty nie robi. Wczoraj rozmawiając z jednym z modelarzy usłyszałem że u niego ładowarka staneła gwałtownie w płomieniach. Co by nie mówić używamy kupę chińszczyzny i poziom zaufania jednak do tego nie powinien być wysoki.
Z uwagi na to też nie mogę być pewien co na 100% było źródłem pożaru, ale na pewno winny jestem ja i piszę posta aby inni mogli się uczyć na moich błędach. Ja na pewno już zainstaluje czujniki dymu tam gdzie ładuje.
lgojniczek
Posty: 382
Rejestracja: wtorek 03 sty 2017, 13:48
Lokalizacja: Ustroń

Re: Spaliłbym chałupę

Post autor: lgojniczek »

marbalon pisze:"Chwaliłem" się już na FB to i tutaj wkleję notatkę z wczorajszego wieczoru... ku przestrodze innych, lepiej uczyć się na błędach innych.
Marcin współczuję Ci, na zdjęciach wygląda to strasznie :-(
Całe szczęście w nieszczęściu że nie skończyło się totalną tragedią.
Awatar użytkownika
marbalon
Posty: 4080
Rejestracja: piątek 16 wrz 2011, 13:02
Lokalizacja: Nakło nad Notecią

Re: Spaliłbym chałupę

Post autor: marbalon »

Całe szczęście mam dedykowane pomieszczenie... Ale na zlotach, czy urlopach ładujemy w róznych miejscach...
Awatar użytkownika
PiotrSz
Posty: 3518
Rejestracja: środa 21 sie 2013, 22:04
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Spaliłbym chałupę

Post autor: PiotrSz »

Zawsze staram się pilnować tego co ładuję i na ogół mi się to udaje ale mimo wszystko to co stało się u marbalona daje mocno do myślenia... czas zaopatrzyć się w skrzynię amunicyjną do ładowania pakietów!
Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13004
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Re: Spaliłbym chałupę

Post autor: Verid »

Dobra, moja ogniotrwała płytka z pseudomarmuru właśnie przestała mi się podobać. Też idę polować na ammo skrzynkę.
Ten wredny...
Szper
Posty: 443
Rejestracja: piątek 11 gru 2015, 10:22

Re: Spaliłbym chałupę

Post autor: Szper »

Co do skrzynki amunicyjnej:
- wyciągnijcie uszczelkę i odetnijcie tyle by miała ona kształt U - tylko front. Inaczej zatrzask jest luźny. W przypadku zapłony pakietów nie pompują one skrzynki tylko dym ciurka dziurami.
- klapkę można łatwo zdjąć co daje metalową tackę na lipole. Przydaje to się szczególnie na wyjazdach - power board obok "tacki" a same lipole na niej.

Przez 3 lata też migałem się od psikusów "ognika" ale też mnie to dopadło. Uratowało sytuację kilka rzeczy:
- miałem na względzie tutejsze przestrogi. Żona spokorniała po ostatniej przygodzie i przestały pojawiać się teksty "co się może stać?"
- ładowanie z nadzorem jak tylko się da a jak owego nie szło prowadzić to ładowanie odbywało się w z pozoru abstrakcyjnych miejscach - na betonie z dala od czegoś niepalnego lub, nie używany kominek domku.... .
- nie ładować na niczym palnym. Choćby metalowy regał pół metra nad podłogą z dala od rupieci.
- awaryjny plan w głowie powtarzany niczym pacierz przez gorliwca podążającego do ziemi świętej. Panika przy płonącym pakiecie wiem jak blokuje myśli i robi z nich labirynt.

Ognik wywiną numer przez nieuwagę. Do portu balancera drugi lipol wylądował na gnieździe 5s a nie 4s. Na dobitkę 5s został przesunięty o 1 celę. Wszystko dobrze do póki kabla prądowego nie wpiąłem. Syczenie i lipole stanęły w ogniu. Cyna na powerboard się rozlała, kable powychodziły z izolacji.

Wygląd założeń planu który mi się sprawdził:
1. Power board musi mieć wystarczająco długie kable by szło go wyrwać swobodnie z ładowarki. Tak palące się grono lipoli trzeba szybko gdzieś katapultować.
2. Okno przy miejscu ładowania graniczy z drogą dojazdową do posesji (brak osób postronnych). Przez to okno właśnie leciała para płonących lipoli.
3. Brak styczności z materiałami palnymi. Mi tylko blachę na regale okopciło.

Do uzupełnienia:
- gaśnica proszkowa (najzwyklejsza samochodowa).
- płyta chodnikowa do stawiania lipoli ?

Pamiętajcie, że te zabiegi to zawsze minimalizacja szansy incydentu a nie eliminacja.
Syma X5C -> "Drewniak X5C"
S500 Black -> "Szlajacz" Black Snapper PRO L
GEPRC ZX5 190
I różne mikroby 1103, 1304...
Awatar użytkownika
wrepinski
Posty: 319
Rejestracja: niedziela 10 maja 2015, 13:44
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Spaliłbym chałupę

Post autor: wrepinski »

Ta sytuacja mnie zmobilizowała do zakupu zamykanego grilla ... ja będę miał spokój z ładowaniem ... a żona zajebistego grilla.

Obrazek
Obrazek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
PiotrSz
Posty: 3518
Rejestracja: środa 21 sie 2013, 22:04
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Spaliłbym chałupę

Post autor: PiotrSz »

Wojtek, i pakiety Ci będą pachniały grilowanym mięsem :-D
Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13004
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Re: Spaliłbym chałupę

Post autor: Verid »

Albo mięso pakietami... O ile pierwsze bym ścierpiał o tyle drugiego już niekoniecznie...
Ten wredny...
ODPOWIEDZ