Trochę latania Harrierem S1100

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

yoseph
Posty: 558
Rejestracja: wtorek 10 sty 2012, 23:18
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Trochę latania Harrierem S1100

Post autor: yoseph »

Cześć:) Chwalę się filmami z lataniem moim harrierem. Testowałem go w konfiguracjach od jednego do trzech silników :) Chyba w końcu znalazłem złoty środek :) 150-160km/h prędkości maksymalnej, a jeśli nie to 30 km zasięgu. Możliwe wznoszenie to 22m/s :)


Awatar użytkownika
NeXuS
Posty: 881
Rejestracja: sobota 01 lut 2014, 21:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Trochę latania Harrierem S1100

Post autor: NeXuS »

Robi wrażenie. Przypadkowy obserwator może doznać lekkiego zdziwienia jak coś takiego śmignie koło niego ;-) Fajny masz teren do takiego latania, można poszaleć i szalejesz :-)
Awatar użytkownika
Japim
Posty: 342
Rejestracja: piątek 29 sie 2014, 09:19
Lokalizacja: Warszawa/ Zachod
Kontakt:

Re: Trochę latania Harrierem S1100

Post autor: Japim »

Nice :)

A na jakim setupie się skończyło?
Pozdrawiam,
Przemek
yoseph
Posty: 558
Rejestracja: wtorek 10 sty 2012, 23:18
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Re: Trochę latania Harrierem S1100

Post autor: yoseph »

Japim pisze:Nice :)

A na jakim setupie się skończyło?
DziękujęObrazek skończyło się na sunnysky 2814-1100 i esc 60A. Śmigło 9x7.5, wszystko napędzane pakietem 4s5000. Tylko taka moc jak na pierwszym filmie to jak dopalacz w myśliwcu. Podejrzewam że w 4 minuty spalilbym silnik. Natomiast lecąc 50- 800kmh mogę latać pół godziny i napęd jest zimny. Lot odbywa się wtedy na 30% gazuObrazek
Awatar użytkownika
Japim
Posty: 342
Rejestracja: piątek 29 sie 2014, 09:19
Lokalizacja: Warszawa/ Zachod
Kontakt:

Re: Trochę latania Harrierem S1100

Post autor: Japim »

No tak - skok 7.5 zobowiązuje :)
Do "wolniejszego" latania można założyć śmigło o skoku 5 - 6" i będzie dłużej niż 30 minut.
Tylko wtedy nie będziesz miał właśnie tego efektu wow :)
Pozdrawiam,
Przemek
yoseph
Posty: 558
Rejestracja: wtorek 10 sty 2012, 23:18
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Re: Trochę latania Harrierem S1100

Post autor: yoseph »

latałem jeszcze na domyślnym śmigle 11x5.5 wtedy ma więcej ciągu statycznyego ale czas nadal pozostaje podobny :) Muszę jeszcze spróbować 9x5 czy coś takiego :)
Awatar użytkownika
janjazda
Posty: 475
Rejestracja: poniedziałek 13 maja 2013, 18:45
Lokalizacja: Wawa

Re: Trochę latania Harrierem S1100

Post autor: janjazda »

yoseph pisze:
Japim pisze:Nice :)

A na jakim setupie się skończyło?
DziękujęObrazek skończyło się na sunnysky 2814-1100 i esc 60A. Śmigło 9x7.5, wszystko napędzane pakietem 4s5000. Tylko taka moc jak na pierwszym filmie to jak dopalacz w myśliwcu. Podejrzewam że w 4 minuty spalilbym silnik. Natomiast lecąc 50- 800kmh mogę latać pół godziny i napęd jest zimny. Lot odbywa się wtedy na 30% gazuObrazek
Jeden silnik?
9XR + eLeReS MOD, Sky Surfer 2000, eLeReS V2 AP, Fox 800, Remzibi OSD, Mobius
Q7.6 MAX +KFC32
Awatar użytkownika
Adrián
Posty: 9286
Rejestracja: środa 03 wrz 2014, 11:11
Lokalizacja: 50°08′13″N ; 18°57′59″E

Re: Trochę latania Harrierem S1100

Post autor: Adrián »

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
No no szczęka opada i nie chce się podnieść.. Wygląda odlotowo! :-)
Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13004
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Re: Trochę latania Harrierem S1100

Post autor: Verid »

Kurna jak wy to robicie że wam te skrzydła jakoś normalnie latają a u mnie którego bym się nie dotknął to miota nim jak szatan.



A filmiki zacne... :mrgreen:
Ten wredny...
yoseph
Posty: 558
Rejestracja: wtorek 10 sty 2012, 23:18
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Re: Trochę latania Harrierem S1100

Post autor: yoseph »

Dziękuję pięknie :)
Verid: moje przemyślenia w temacie płynnego latania wyglądają tak że ustawiam model z mocno przednim środkiem ciężkości. Oczywiście obloty i większość ustawień robię tradycyjnie, bez fpv. Potem dobrane wychylenia sterów dzielę na pół i takie ustawiam jako dual rate, do nich dorzucam jeszcze 30-50% expo i zwykle takie ustawienia pozwalają na płynne latanie. Na pewno nie potrafię się obyć bez expo bo ono sprawia że początek przechylenia jest płynny. Dodatkowo mam pulpitowe radio i długie drążki, to wszystko się tak składa:) Generalnie takie rzeczy ustawiam w radiu a nie w FC, wiem że to nie jest polecana metoda, ale w radiu wszystko zmieniam kilkoma kliknięciami, a do FC muszę taszczyć specjalnie laptoka a taranis to rozbudowane radio i mogę mieć różne ustawienia przy różnych trybach lotu :)

Jest jeszcze jeden chyba najważniejszy myk :lol: większość naszych filmów jest jak widać kręcona wieczorem kiedy w górze jest masełko a nie powietrze :D

@janjazda: tak silnik jest jeden:) Tyle że musiałem obciąć boczne gondole silników, końcówka śmigła pracowała jakieś 1,5 cm za nimi, przez co model było słychać z prawie dwóch kilometrów :roll: Teraz jest cicho i elegancko.
Szper
Posty: 443
Rejestracja: piątek 11 gru 2015, 10:22

Re: Trochę latania Harrierem S1100

Post autor: Szper »

Yoseph super to wyszło! :D Nie spodziewałem się, że na tej maszynie też da się uzyskać efekt jazdy po szynach. W kartonie leży sunnysky 3508 700kv i lipole 5-6Ah 4s - wystarczy to do odpychania?

@Verid: doświadczenia na parapetach mam jeszcze ubogie ale wieczorne masło jest jak najbardziej ok dla płynnego latania. Wklejam jeden z pierwszych oblotów mniejszego brata S800 który jest bardziej podatny na telepanie. Wrażenie miałem jakby decha jechała po szynach - dla mnie to był taki race quad ale bez yaw ;) .

Syma X5C -> "Drewniak X5C"
S500 Black -> "Szlajacz" Black Snapper PRO L
GEPRC ZX5 190
I różne mikroby 1103, 1304...
yoseph
Posty: 558
Rejestracja: wtorek 10 sty 2012, 23:18
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Re: Trochę latania Harrierem S1100

Post autor: yoseph »

Szper- fajne macie tam krzaczory do dzikowania nisko. Szczególnie jak jest tak płynnie. Polecam jakieś delikatne expo co do doboru napędu to nie pomogę bo średnio się na tym znam, zwykle próbuję różne opcje które zalegają mi w szufladzie
Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13004
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Re: Trochę latania Harrierem S1100

Post autor: Verid »

yoseph pisze:większość naszych filmów jest jak widać kręcona wieczorem kiedy w górze jest masełko a nie powietrze
Szper pisze:wieczorne masło jest jak najbardziej ok dla płynnego latania
Wszystko cacy odnośnie powietrza i ustawień aparatury. Problem który mnie zwykle trapi jest niezależny od inputu na drążkach/obecności AP/pogody i generalnie jest to nerwowe potakiwanie (szarpanie góra dół)- przykład TU w okolicach 0:16 (późnopopołudniowe latanie) albo praktycznie cały TEN filmik (oba dotyczą FX-61). TEN to już tylko dla ludzi z mocnym żołądkiem a teoretycznie przynajmniej powinno być lepiej bo skrzydło 2m (X-14) a nie 1,4m.
Wcześniej to samo miałem na samoróbce Zagi i był to jeden z powodów zakupu FX-61 - na cudzych filmikach ten modelik idzie jak po szynach i to nie tylko wieczorem a w biały dzień też a tu rozczarowanie. Tak samo swego czasu naparzyłem się na wspomnianego tu S800 ale szybko przyszła refleksja "a co jeżeli wyjdzie to samo co z FX-61"? I tak oto trzymam się klasycznych konstrukcji w których ten efekt nie występuje, niezależnie jak bardzo je sknocę.

X-14 już nie mam więc patent z przeważeniem na dziób wypróbuje na FX-61 (jak już go naprawię)...
Ten wredny...
Szper
Posty: 443
Rejestracja: piątek 11 gru 2015, 10:22

Re: Trochę latania Harrierem S1100

Post autor: Szper »

@Yoseph: przegięte deg/s było dane. Zredukowałem z 900-600. Też nawyki z quada robią swoje gdzie lubię jak maszyna chodzi jak robot.
To samo miejsce ale z perspektywy 6" (DVR) - https://www.youtube.com/watch?v=9crtRvYsWB4

@Verid: dociąż go na dziobie jak Yoseph sugeruje by mocniej wymuszał samolot podciąganie na lotkach. Teraz mam wrażenie jakby był pomiędzy światami podciśnienia nad i pod skrzydłem co powoduje targanie góra-dół. Czuję to na S800 jak nie są za dobre warunki z wiatrem - mocniej podciągam przy wejściu na pułap i się uspokaja. Vortex generatorów nie mam. Jak buszuję to 50-80kmh, 40 za mocno ściąga na skrzydło. Max 135 w postępowym.
Syma X5C -> "Drewniak X5C"
S500 Black -> "Szlajacz" Black Snapper PRO L
GEPRC ZX5 190
I różne mikroby 1103, 1304...
yoseph
Posty: 558
Rejestracja: wtorek 10 sty 2012, 23:18
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Re: Trochę latania Harrierem S1100

Post autor: yoseph »

Kurde, faktycznie można się zniechęcić do kolejnych skrzydeł. Luzów na lotkach nie masz? Może problemem jest duża ogniskowa obiektywu kamery, wtedy wszelkie turbulencje są uwypuklone. U mnie lotki chodzą wręcz z oporem. Nie podejrzewałbym flatteru przy takich prędkościach.
U mnie takie drgania zdarzają się kiedy wlatuję na wyższej prędkości w mgłę albo chmury, ale to zrzucam na zmianę wilgotności powietrza w którym się przemieszcza model.
Może spróbuj wrzucić kamerę na model tak żeby filmowała na przykład skrzydło i pracującą lotkę, może wtedy znajdziesz odpowiedź :)
ODPOWIEDZ