QCZEK LRS

Autorskie projekty naszych użytkowników

Moderatorzy: marbalon, moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
analogowy
Posty: 414
Rejestracja: sobota 14 cze 2014, 19:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: QCZEK LRS

Post autor: analogowy »

Ryszard_I pisze:Przyczyną utraty ramek przy QTX po SBUS był niestaranny montaż a konkretnie "pajęczynka" invertera. Po zrobieniu invertera na druku i skróceniu zbyt długich połączeń między wyjściem SBUS odbiornika Graupner GR-16 a wejściem QTX oraz po obniżeniu poziomu sygnały na wyjściu invertera do 3,2Vpp jest O.K. tzn. brak utraty ramek. Jednak żeby nie było zbyt pięknie to pojawił się nowy problem. Zarówno przy sterowaniu QTX sygnałem PPM jak i SBUS gdy wychylę drążek gazu w nadajniku Graupner np. kanał 1 na max. to dioda podłączona do M0 QTX sygnalizuje brak lub niewłaściwy PPM lub SBUS tzn. dwa krótkie błyski w ciągu 1s. Mimo tego, że dioda sygnalizuje brak lub niewłaściwy sygnał sterujący do QTX to dioda w QRX podłączona do M1 z włączonym LBeep nie sygnalizuje utraty ramek i serwa podłączone do AP Pitlaba pracują normalnie. Wystarczy że zdejmę gaz do około 75% i dioda QTX zaczyna błyskać normalnie tzn. ciągłe szybkie błyski. Ten problem pojawia się również przy wychyleniu drążka kanału 3 i 4 jednocześnie w skrajne położenia. Zaznaczam, że zakresy wychyleń wszystkich kanałów nadajnika mam ustawione na 100% czyli od 1ms do 2 ms i ustawiłem wyjście odbiornika Graupner na PPM12. Co może być nie tak, że przy pewnej kombinacji ustawienia kanałów w nadajniku Graupner, dioda podłączona do M0 nadajnika QTX informuje o braku lub o niewłaściwym sygnale sterującym a serwa podłączone do AP działają prawidłowo.
Mam podobny efekt, tzn. zrobiłem retransmisję Radio -> FrSky -> inwerter S.Bus -> QTX. Nie ruszając drągami na aparaturze co jakiś bliżej nie określony czas pojawia się Failsafe.
Po ok. sekundzie znika i wszystko teoretycznie wraca do normy. Spróbuję jeszcze wyciągnąć nieodwrócony sygnał S.Bus z FrSky'a i podłączyć do QTX'a bez inwertera.
Awatar użytkownika
arek2081
Posty: 1054
Rejestracja: sobota 20 paź 2012, 04:53
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: QCZEK LRS

Post autor: arek2081 »

analogowy pisze:Nie ruszając drągami na aparaturze co jakiś bliżej nie określony czas pojawia się Failsafe.
Też mam ten problem, podczas lotu niekiedy się zdarzy że zasięg ze 100% zleci na 0 i momentalnie wraca z powrotem na 100%. Dzieje się to sporadycznie ale jednak. Jeśli nie zwracasz na to jakoś specjalnie uwagi to jest to praktycznie niezauważalne. Nawet jak leży wszystko na stole to czasem rssi idzie na 0 po czym wraca na 100%. Qczek twierdzi że to jakieś zakłócenia. Jednak po zmianie na eleresa nie ma takich objawów. Podczas lotów nie przeszkadza to wcale. S800 już trochę przelatało na tym linku i jest ok.
Optic 6 (expander 12ch), eleres mod, OSD Remzibi, Fox 800, AP eleres V2, sony 600, gopro 4 sliver, pixhawk
Awatar użytkownika
analogowy
Posty: 414
Rejestracja: sobota 14 cze 2014, 19:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: QCZEK LRS

Post autor: analogowy »

arek2081 pisze:
analogowy pisze:Nie ruszając drągami na aparaturze co jakiś bliżej nie określony czas pojawia się Failsafe.
Też mam ten problem, podczas lotu niekiedy się zdarzy że zasięg ze 100% zleci na 0 i momentalnie wraca z powrotem na 100%. Dzieje się to sporadycznie ale jednak. Jeśli nie zwracasz na to jakoś specjalnie uwagi to jest to praktycznie niezauważalne. Nawet jak leży wszystko na stole to czasem rssi idzie na 0 po czym wraca na 100%. Qczek twierdzi że to jakieś zakłócenia. Jednak po zmianie na eleresa nie ma takich objawów. Podczas lotów nie przeszkadza to wcale. S800 już trochę przelatało na tym linku i jest ok.
Ja nie mówię o poziomie RSSI tylko o załączeniu się na chwilę Failsafe na autopilocie. Co to za latanie jak co chwilę model będzie chciał wracać do "domu" ?
Test robię na biurku na minimalnej mocy w QTX. Jeżeli miałby to być zakłócenia jak twierdzi Qczek to czy przy zwiększeniu odległości pomiędzy QTX - QRX powinno się poprawić ?
Twierdzisz, że jak latasz to efekt cały czas występuje. Słabo trochę.
Awatar użytkownika
arek2081
Posty: 1054
Rejestracja: sobota 20 paź 2012, 04:53
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: QCZEK LRS

Post autor: arek2081 »

analogowy pisze:Twierdzisz, że jak latasz to efekt cały czas występuje. Słabo trochę.
Nie występuje cały czas, dzieje się to sporadycznie powiedzmy szczelam raz na 20 lotów .
A czy w chwili FS nie spada Ci rssi, Jak masz ustawionego FS-a
Optic 6 (expander 12ch), eleres mod, OSD Remzibi, Fox 800, AP eleres V2, sony 600, gopro 4 sliver, pixhawk
Awatar użytkownika
analogowy
Posty: 414
Rejestracja: sobota 14 cze 2014, 19:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: QCZEK LRS

Post autor: analogowy »

W QRX mam ustawioną 2 sek. zwłokę i poziomy kanałów tak aby uruchomił się automatyczny powrót do bazy. U mnie efekt który opisałem pojawia się średnio co ok. 1-2 min.
df2
Posty: 672
Rejestracja: poniedziałek 05 maja 2014, 21:11
Lokalizacja: Biała Podlasla

Re: QCZEK LRS

Post autor: df2 »

Ja na razie bezskutecznie próbuje odpalić retrasmisję.
SBUS wybrany w qlrstx..
SBUS uninwerted wyciągnięte z xsr.
Albo przez inwerter z obrazka..

Odbiornik widzi nadajnik ale nic nie przechodzi z aparatury..
Awatar użytkownika
analogowy
Posty: 414
Rejestracja: sobota 14 cze 2014, 19:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: QCZEK LRS

Post autor: analogowy »

Sygnał na QTX podajesz na pin RX ?
Awatar użytkownika
Ryszard_I
Posty: 79
Rejestracja: piątek 21 kwie 2017, 18:33
Lokalizacja: Legnica

Re: QCZEK LRS

Post autor: Ryszard_I »

analogowy pisze:
Ryszard_I pisze:Przyczyną utraty ramek przy QTX po SBUS był niestaranny montaż a konkretnie "pajęczynka" invertera. Po zrobieniu invertera na druku i skróceniu zbyt długich połączeń między wyjściem SBUS odbiornika Graupner GR-16 a wejściem QTX oraz po obniżeniu poziomu sygnały na wyjściu invertera do 3,2Vpp jest O.K. tzn. brak utraty ramek. Jednak żeby nie było zbyt pięknie to pojawił się nowy problem. Zarówno przy sterowaniu QTX sygnałem PPM jak i SBUS gdy wychylę drążek gazu w nadajniku Graupner np. kanał 1 na max. to dioda podłączona do M0 QTX sygnalizuje brak lub niewłaściwy PPM lub SBUS tzn. dwa krótkie błyski w ciągu 1s. Mimo tego, że dioda sygnalizuje brak lub niewłaściwy sygnał sterujący do QTX to dioda w QRX podłączona do M1 z włączonym LBeep nie sygnalizuje utraty ramek i serwa podłączone do AP Pitlaba pracują normalnie. Wystarczy że zdejmę gaz do około 75% i dioda QTX zaczyna błyskać normalnie tzn. ciągłe szybkie błyski. Ten problem pojawia się również przy wychyleniu drążka kanału 3 i 4 jednocześnie w skrajne położenia. Zaznaczam, że zakresy wychyleń wszystkich kanałów nadajnika mam ustawione na 100% czyli od 1ms do 2 ms i ustawiłem wyjście odbiornika Graupner na PPM12. Co może być nie tak, że przy pewnej kombinacji ustawienia kanałów w nadajniku Graupner, dioda podłączona do M0 nadajnika QTX informuje o braku lub o niewłaściwym sygnale sterującym a serwa podłączone do AP działają prawidłowo.
Mam podobny efekt, tzn. zrobiłem retransmisję Radio -> FrSky -> inwerter S.Bus -> QTX. Nie ruszając drągami na aparaturze co jakiś bliżej nie określony czas pojawia się Failsafe.
Po ok. sekundzie znika i wszystko teoretycznie wraca do normy. Spróbuję jeszcze wyciągnąć nieodwrócony sygnał S.Bus z FrSky'a i podłączyć do QTX'a bez inwertera.
Z nieodwróconym sygnałem SBUS nie pójdzie. Natomiast z PPM idzie w obu polaryzacjach. Karta katalogowa LORA informuje, że sygnał wejściowy powinien wynosić ok 3,2V ale w naszym przypadku przy retransmisji gdy QTX wraz odbiornikiem RC musi być zasilany napięciem 5V to sygnał wyjściowy z invertera jest w granicach 5V. Więc należy na wyjściu invertera zrobić dzielnik lub dobrać odpowiednią diodę zenera aby amplitudę sygnału wyjściowego obniżyć.
Awatar użytkownika
analogowy
Posty: 414
Rejestracja: sobota 14 cze 2014, 19:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: QCZEK LRS

Post autor: analogowy »

Ryszard_I pisze:Z nieodwróconym sygnałem SBUS nie pójdzie.
Do retransmisji potrzebny nam jest właśnie nieodwrócony sygnał S.Bus.
Inweter służy nam do ponownego odwrócenia sygnału który w przypadku odbiorników FrSky na wyjściu jest zanegowany, odwrócony czy jak tam się komu podoba (eng. Inverted).
Przy użyciu lutownicy i chwili cierpliwości można wyciągnąć nieodwrócony (uninverted) sygnał S.Bus z płytki odbiornika.
https://www.getfpv.com/learn/fpv-diy-re ... receivers/

Nieodwrócony sygnał S.Bus z odbiornika FrSky jest na poziomie 2,7V (zmierzony miernikiem, nie wiem czy to dobry sposób).
W moim przypadku nic to nie pomogło. Nadal średnio raz na minutę łapie failsafe'a na ok. 1 sekundę.
Odsunąłem nadajnik od odbiornika na ok. 3-3,5 metra. Bez pozytywnych rezultatów.
Awatar użytkownika
Ryszard_I
Posty: 79
Rejestracja: piątek 21 kwie 2017, 18:33
Lokalizacja: Legnica

Re: QCZEK LRS

Post autor: Ryszard_I »

analogowy pisze:
Ryszard_I pisze:Z nieodwróconym sygnałem SBUS nie pójdzie.
Do retransmisji potrzebny nam jest właśnie nieodwrócony sygnał S.Bus.
Inweter służy nam do ponownego odwrócenia sygnału który w przypadku odbiorników FrSky na wyjściu jest zanegowany, odwrócony czy jak tam się komu podoba (eng. Inverted).
Przy użyciu lutownicy i chwili cierpliwości można wyciągnąć nieodwrócony (uninverted) sygnał S.Bus z płytki odbiornika.
https://www.getfpv.com/learn/fpv-diy-re ... receivers/

Nieodwrócony sygnał S.Bus z odbiornika FrSky jest na poziomie 2,7V (zmierzony miernikiem, nie wiem czy to dobry sposób).
W moim przypadku nic to nie pomogło. Nadal średnio raz na minutę łapie failsafe'a na ok. 1 sekundę.
Odsunąłem nadajnik od odbiornika na ok. 3-3,5 metra. Bez pozytywnych rezultatów.
Używam Graupnera "niestety" i odbiornik wystawia SBUS positiv więc muszę stosować inverter. Używając terminologii "odwrócony", "nieodwrócony" można się pogubić. Posługujmy się terminologią "positiv" lub "negativ" i wszystko będzie jasne. Jeżeli chodzi o amplitudę sygnału SBUS to ona nie ma wpływu na stabilność łącza a bardziej na żywotność modułu LORA. Amplitudę sygnału mierzę oscyloskopem.
Awatar użytkownika
analogowy
Posty: 414
Rejestracja: sobota 14 cze 2014, 19:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: QCZEK LRS

Post autor: analogowy »

Ryszard_I pisze:Używam Graupnera "niestety" i odbiornik wystawia SBUS positiv więc muszę stosować inverter. Używając terminologii "odwrócony", "nieodwrócony" można się pogubić. Posługujmy się terminologią "positiv" lub "negativ" i wszystko będzie jasne. Jeżeli chodzi o amplitudę sygnału SBUS to ona nie ma wpływu na stabilność łącza a bardziej na żywotność modułu LORA. Amplitudę sygnału mierzę oscyloskopem.
Wszystko ok ale bądź konsekwentny w stosowanej terminologii. Chcesz używać terminów "positiv", "negativ" to wymyśl inną nazwę dla inwertera :mrgreen: może "negatiwier" :mrgreen: :mrgreen:
Tak czy inaczej zmienię dzisiaj protokół wejściowy w QTX na CPPM i sprawdzę czy problem będzie nadal u mnie występował. Nie daje mi to spokoju.
Awatar użytkownika
arek2081
Posty: 1054
Rejestracja: sobota 20 paź 2012, 04:53
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: QCZEK LRS

Post autor: arek2081 »

analogowy pisze:Tak czy inaczej zmienię dzisiaj protokół wejściowy w QTX na CPPM i sprawdzę czy problem będzie nadal u mnie występował. Nie daje mi to spokoju.

Może faktycznie z tym sbusem jest coś nie tak ja latałem najpierw na ppp a teraz na pxx i FS zdarza się sporadycznie.
Optic 6 (expander 12ch), eleres mod, OSD Remzibi, Fox 800, AP eleres V2, sony 600, gopro 4 sliver, pixhawk
Awatar użytkownika
Ryszard_I
Posty: 79
Rejestracja: piątek 21 kwie 2017, 18:33
Lokalizacja: Legnica

Re: QCZEK LRS

Post autor: Ryszard_I »

Dzisiaj zrobiłem test odporności na obecność zewnętrznej - obcej nośnej w pobliżu odbiorników eleres i qczek. Test robiłem na stołach. Na jednym stole leżał model z AP Pitlab + RX eleres z dipolem a 2,5 m obok był TX eleres z anteną Moxon ustawiony na 200mW (częstotliwość podstawowa 433MHz). Obie anteny zestrojone na SWR 1,2. Między nimi siedziałem z radiotelefonem o mocy 8W ustawionym na 433MHz i stawiałem nośną. Eleres zatykał się natychmiast, siła sygnału w OSD Pitlab spadała do zera i RX załączał FS. Natomiast QRX reagował spadkiem ilości odebranych pakietów o jedną kreskę czyli zamiast 10 wskazywał 9 i normalnie pracował. Zatkałem go dopiero jak zbliżyłem antenę radiotelefonu do anteny QRX na odległość ok 35cm. Błędem moim było to, że eleres wskazywał siłę sygnału a QRX utracone pakiety. Przeprogramuję QRX na siłę sygnału i wieczorem powtórzę test. Faktem jednak jest, że rodzaj modulacji w LORA robi dobrą robotę.
Wracając do tematu nazwania invertera "negativierem" :-D , proponuję prostą bardzo polską nazwę "negativopositivier" :mrgreen: ponieważ z sygnału o polaryzacji dodatniej robi ujemną a z ujemnej dodatnią :mrgreen: .
Awatar użytkownika
qczek
Posty: 954
Rejestracja: wtorek 10 sty 2012, 19:04
Lokalizacja: Zielonki/Kraków

Re: QCZEK LRS

Post autor: qczek »

arek2081 pisze:
analogowy pisze:Nie ruszając drągami na aparaturze co jakiś bliżej nie określony czas pojawia się Failsafe.
Też mam ten problem, podczas lotu niekiedy się zdarzy że zasięg ze 100% zleci na 0 i momentalnie wraca z powrotem na 100%. Dzieje się to sporadycznie ale jednak. Jeśli nie zwracasz na to jakoś specjalnie uwagi to jest to praktycznie niezauważalne. Nawet jak leży wszystko na stole to czasem rssi idzie na 0 po czym wraca na 100%. Qczek twierdzi że to jakieś zakłócenia. Jednak po zmianie na eleresa nie ma takich objawów. Podczas lotów nie przeszkadza to wcale. S800 już trochę przelatało na tym linku i jest ok.
A sprawdź jeszcze czy w obu modułach masz ustawione te same częstotliwości
Awatar użytkownika
analogowy
Posty: 414
Rejestracja: sobota 14 cze 2014, 19:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: QCZEK LRS

Post autor: analogowy »

W obu mam te same częstotliwości. Domyślnych nie ruszałem. Później zmieniłem 433 na 435 z przesunięciem co 125 kHz.
W obu przypadkach problem cały czas występuje.
W master testowałem protokół wejściowy PXX i S.BUS.
Żadnej różnicy.
Ustawiłem rssi na 9 kanale. Sposób pomiaru rssi na lost frames.
W autopilocie rssi pływa w zakresie ok. 1200 do 1800 ms.
Czasem spada na minimum i wtedy włącza sie fs na chwilę.
Wszystkie testy wykonywane na minimalnej mocy nadajnika.
ODPOWIEDZ