Wyprawa e-rowerowa na południe Hiszpanii - Gibraltar.
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Wyprawa e-rowerowa na południe Hiszpanii - Gibraltar.
Witam :D
Od kiedy czynnie zacząłem uprawiać turystykę rowerową, zawsze gdzieś czaiły się myśli o poważnej wyprawie rowerowej. Jak dotąd wyprawy robiłem po Polsce, odrobinkę po Słowacji - północne tereny Niemiec ( do Rostock). Wyprawy trwały tydzień - góra .dziesięć dni. Dzienne dystanse 60 - 120 km w trybie klasycznego podałowania.
Jednak apetyt rośnie - jak wiadomo -w miarę jedzenia. W zeszłym roku przerobiłem mojego B-twina
original5 na elektryka. Wyposażyłem go w zestaw 8Fun 36V / 350W - silnik centralny do roweru
https://mocnerowery.pl/silnik-centralny ... w-36v.html i baterię Li-On 36V/15Ah. Dorabiam jeszcze jedną baterię ok 17,5 - 20 Ah co w sumie powinno
swobodnie pozwolić na wspomaganie ok. 200km/na dobę.
Trasa jest dość długaśna więc aby przejechać ją w jakimś sensownym czasie trzeba będzie dziennie tych kilometrów zrobić - myślę ok 180.
Planuję noclegi na kempingach - namiocik, ewentualnie jakieś tanie kwatery. Koniecznie z dostępem do gniazdka z prądem. Ewentualnie mógłby być prysznic :P
Teraz termin: myśle cały czas o maju. Pózniejsze terminy to masakra ze względu na temperaturę.
POWAŻNE PYTANIE - czy znajdzie się ktoś kto miałby podobny sprzęt., osiągi, chęci, czas, no i trochę kasy aby potowarzyszyć mi w tej wyprawie?
Jerzy
Od kiedy czynnie zacząłem uprawiać turystykę rowerową, zawsze gdzieś czaiły się myśli o poważnej wyprawie rowerowej. Jak dotąd wyprawy robiłem po Polsce, odrobinkę po Słowacji - północne tereny Niemiec ( do Rostock). Wyprawy trwały tydzień - góra .dziesięć dni. Dzienne dystanse 60 - 120 km w trybie klasycznego podałowania.
Jednak apetyt rośnie - jak wiadomo -w miarę jedzenia. W zeszłym roku przerobiłem mojego B-twina
original5 na elektryka. Wyposażyłem go w zestaw 8Fun 36V / 350W - silnik centralny do roweru
https://mocnerowery.pl/silnik-centralny ... w-36v.html i baterię Li-On 36V/15Ah. Dorabiam jeszcze jedną baterię ok 17,5 - 20 Ah co w sumie powinno
swobodnie pozwolić na wspomaganie ok. 200km/na dobę.
Trasa jest dość długaśna więc aby przejechać ją w jakimś sensownym czasie trzeba będzie dziennie tych kilometrów zrobić - myślę ok 180.
Planuję noclegi na kempingach - namiocik, ewentualnie jakieś tanie kwatery. Koniecznie z dostępem do gniazdka z prądem. Ewentualnie mógłby być prysznic :P
Teraz termin: myśle cały czas o maju. Pózniejsze terminy to masakra ze względu na temperaturę.
POWAŻNE PYTANIE - czy znajdzie się ktoś kto miałby podobny sprzęt., osiągi, chęci, czas, no i trochę kasy aby potowarzyszyć mi w tej wyprawie?
Jerzy
Re: Wyprawa e-rowerowa na południe Hiszpanii - Gibraltar.
Tu
https://www.travelbit.pl/forum/
możesz kogoś znaleźć... forum Mietka - "hajera" może kojarzysz kto to taki :) największe forum prawdziwych podróżników
https://www.travelbit.pl/forum/
możesz kogoś znaleźć... forum Mietka - "hajera" może kojarzysz kto to taki :) największe forum prawdziwych podróżników
Pozytywnie Zakręcony :)
Re: Wyprawa e-rowerowa na południe Hiszpanii - Gibraltar.
O podróżach rowerowych jest tu https://www.podrozerowerowe.info/ Fajny portal. Od tego jak znaleźć współtowarzysza/kę oraz mnóstwo udokumentowanych foto i video relacji z wycieczek i podróży (to się rozróżnia). No ale to forum o rowerzystach, a nie motorowerzystach :) Jednak nie łam się. Bo są tacy co jeżdżą po 150-200 dziennie i to bez silnika np. ja :P Warto zajrzeć i poczytać. Możesz dać ogłoszenie oraz poszukać bo inni też się ogłaszają na wyjazdy. Maj to bardzo dobry termin, bo później oprócz wysokiej temperatury lęgnie się latające robactwo...
Re: Wyprawa e-rowerowa na południe Hiszpanii - Gibraltar.
Już rozsyłam ten temat powoli po innych forach.
Sęk w tym że czas i możliwości takiego rajdu urealniły się całkiem niedawno
i miesiąc na przygotowanie może być dla kogoś za krótkim okresem...
No i może być tak, że ciężko będzie pozyskać towarzysza/kę - podobnego WARIATA jak ja
EDIT: Żeby było jeszcze śmieszniej - z języków obcych znam tylko szczątkowo rosyjski...
Jerzy
Sęk w tym że czas i możliwości takiego rajdu urealniły się całkiem niedawno
i miesiąc na przygotowanie może być dla kogoś za krótkim okresem...
No i może być tak, że ciężko będzie pozyskać towarzysza/kę - podobnego WARIATA jak ja
EDIT: Żeby było jeszcze śmieszniej - z języków obcych znam tylko szczątkowo rosyjski...
Jerzy
Re: Wyprawa e-rowerowa na południe Hiszpanii - Gibraltar.
Osoby, które jeżdżą z sakwami są zawsze spakowane i gotowe do wyjazdu Tylko trzeba się wstrzelić w pogodę (bo w deszcz to żadna podróż rowerem) i wolny czas. Nie ma innych zmiennych. Jeśli ktoś nie zbierze się w miesiąc, to lepiej z takim nie jechać
Re: Wyprawa e-rowerowa na południe Hiszpanii - Gibraltar.
Planuję wystartować z Polski.
Cała trasa powinna się zamknąć w 7000km .
Co do planowanego czasu - myślę że na pewno ok.40dni. Wiadomo - trzeba tego czasu
zaplanować pewnie trochę więcej.
Wolę nie sugerować przebiegu trasy - są różne możliwości, warianty.
Jeżeli będzie chętna osoba na wyjazd, wtedy wspólnie będziemy podejmować
decyzję.
Zakładam pełną współpracę i zgodność.
Co do wycieczki na elektryku - wiem że jest to nowość.
Jak wiadomo wszystkie nowości są traktowane początkowo niechętnie, z jakimś niedowierzaniem
obawą. Zeszły rok (sierpień, wrzesień i pazdziernik) spędziłem na testach wydajności, osiągów,
ustawień i dopasowania stopni wspomagania. Przejechałem w tym czasie różne trasy , zarówno
góry jak i płaskie tereny - w sumie ok 5 tys. km. Przy założeniu energetycznym jaki zabieram
na pokład plus siła własnych mięśni - ograniczeniem będzie tylko to ile da się dziennie wysiedzieć na siodełku :) Na pewno 250 dziennie można zrobić, ale ...
Wszystko wyjdzie w praniu - trzeba spróbować ;D
Jerzy
Cała trasa powinna się zamknąć w 7000km .
Co do planowanego czasu - myślę że na pewno ok.40dni. Wiadomo - trzeba tego czasu
zaplanować pewnie trochę więcej.
Wolę nie sugerować przebiegu trasy - są różne możliwości, warianty.
Jeżeli będzie chętna osoba na wyjazd, wtedy wspólnie będziemy podejmować
decyzję.
Zakładam pełną współpracę i zgodność.
Co do wycieczki na elektryku - wiem że jest to nowość.
Jak wiadomo wszystkie nowości są traktowane początkowo niechętnie, z jakimś niedowierzaniem
obawą. Zeszły rok (sierpień, wrzesień i pazdziernik) spędziłem na testach wydajności, osiągów,
ustawień i dopasowania stopni wspomagania. Przejechałem w tym czasie różne trasy , zarówno
góry jak i płaskie tereny - w sumie ok 5 tys. km. Przy założeniu energetycznym jaki zabieram
na pokład plus siła własnych mięśni - ograniczeniem będzie tylko to ile da się dziennie wysiedzieć na siodełku :) Na pewno 250 dziennie można zrobić, ale ...
Wszystko wyjdzie w praniu - trzeba spróbować ;D
Jerzy
Re: Wyprawa e-rowerowa na południe Hiszpanii - Gibraltar.
Po długich i żmudnych przygotowaniach
nadszedł ten upragniony czas kiedy to można już wyruszyć w podróż.
Niestety nie znalazłem osoby która by mi potowarzyszyła - więc wyruszam sam.
Dla tych , którzy dotrzymają mi towarzystwa - przeglądając relację z podróży
podaję link do bloga: https://roweremdohiszpanii.blogspot.com/
Postaram się coś napisać, wkleić jakieś zdjęcie-jak uchwycę coś fajnego i ogólnie nie chcę
całkowicie się wyizolować.
Jerzy
nadszedł ten upragniony czas kiedy to można już wyruszyć w podróż.
Niestety nie znalazłem osoby która by mi potowarzyszyła - więc wyruszam sam.
Dla tych , którzy dotrzymają mi towarzystwa - przeglądając relację z podróży
podaję link do bloga: https://roweremdohiszpanii.blogspot.com/
Postaram się coś napisać, wkleić jakieś zdjęcie-jak uchwycę coś fajnego i ogólnie nie chcę
całkowicie się wyizolować.
Jerzy
Re: Wyprawa e-rowerowa na południe Hiszpanii - Gibraltar.
Super!
Życzę powodzenia. Będę śledził blog
Życzę powodzenia. Będę śledził blog
Re: Wyprawa e-rowerowa na południe Hiszpanii - Gibraltar.
Jurek, będę śledził Twoją wyprawę. Powodzenia!
________________
Cobra
Cobra
Re: Wyprawa e-rowerowa na południe Hiszpanii - Gibraltar.
Powodzenia! i satysfakcji z każdego przejechanego kilometra
Pozytywnie Zakręcony :)
Re: Wyprawa e-rowerowa na południe Hiszpanii - Gibraltar.
Kiedyś jechałem nad Adriatyk, to miałem ledwie 1/4 twoich bagaży ;) Masz ładny rower i ekwipunek. Musisz go pilnować. Złodzieje są wszędzie niestety i im bardziej coś "błyszczy" tym bardziej kusi... Oby nie padało.