Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznych)

Od niedawna na forum?: poczytaj zanim zapytasz!

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13004
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc

Post autor: Verid »

hornet2 pisze:Pisałem już o tym wcześniej.
A jeszcze wcześniej Miś pisząc odpowiedź na na post założyciela, z tym samym pomysłem wyjechał podpinający się pod temat Agatom po czym z niego zrezygnował ze względu na upierdliwość dźwiękową i wspomniał o tym przelotnie Tanner :roll:
maxiiii pisze:Najprostszym i najtańszym a zarazem najbardziej niezawodnym sposobem ładowania tych kilku akumulatorów wymienionych na początku jest mały agregat.
Chociażby taki:
No kurde kolejny :roll: Przecież to to samo co Agatom zaproponował na samym początku tej dyskusji po czym odpuścił bo samochód wyjdzie taniej (nie musi kupować bo już ma) i ciszej bo te chińskie klony hałasują niemiłosiernie.
Ten wredny...
Awatar użytkownika
PiotrSz
Posty: 3518
Rejestracja: środa 21 sie 2013, 22:04
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc

Post autor: PiotrSz »

Verid pisze: Przecież to to samo co Agatom zaproponował na samym początku tej dyskusji po czym odpuścił bo samochód wyjdzie taniej (nie musi kupować bo już ma) i ciszej bo te chińskie klony hałasują niemiłosiernie.
Faktycznie chińskie agregaty nie są ciche ale da się znieść jak stawiasz go na długim przedłużaczu kawałem od miejsca w którym się przesiaduje... Kolega regularnie na lotnisko zabiera mały niemiecki agregat chińskiej produkcji i nikt nie narzeka na hałas... Agrgat stoi sobie około 20m od nas i sobie pyrka więc hałas to nie jest jak dla mnie argument.
Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13004
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc

Post autor: Verid »

Piotr - są agregaty i agregaty (nawet te chińskie - co ciekawe, te większe z którymi miałem do czynienia są cichsze), to raz. Są uszy i uszy to dwa. Mam na stanie to małe ustrojstwo od Kraft&Dele i mam mord w oczach po 15 minutach pracy tego urządzenia dlatego podałem koledze pod rozwagę że to nie jest słowika śpiew. Pewnie, jak się to schowa za krzaki na długim kablu albo się wsadzi na łeb słuchawki z jakąś kojącą muzą albo zainwestuje w porządny z dobrym tłumikiem to pewnie da się to ścierpieć. Poza tym są ludzie których budzi łomot kartki papieru upadającej na podłogę a są tacy co śpią spokojnie podczas nalotu dywanowego ale fakt pozostaje faktem - urządzenie hałasuje. Tobie ten fakt nie wadzi, mnie owszem. Czy koledze wadzi - to już jego decyzja ale zaznaczam że warto to sprawdzić przed dokonaniem zakupu.
Ten wredny...
Awatar użytkownika
maxiiii
Posty: 2348
Rejestracja: piątek 03 kwie 2015, 07:04

Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc

Post autor: maxiiii »

maxiiii pisze:Dodatkowo do zestawu 50 metrów kabla i mamy ciszę.
O tym nikt nie pisał.

Jeżeli komuś przeszkadza hałas takiego agregatu z odległości 50 metrów to czas zastanowić się nad wizytą u laryngologa lub zmienić zainteresowania chociażby na zbieranie grzybów. :)
Hałas w mieście czy chociażby we wnętrzu samochodu przy 140 na godzinę albo sąsiad w bloku bijący żonę to większa ilość decybeli niż takiego pracującego agregaciku. Więc to nie jest argument. Zawsze można wykopać mały dołek i tam wstawić agregat wyciszając go do maksimum.

W przypadku gdyby naprawdę dźwięk agregatu doprowadzał do szału można przejść do innych sposobów chociażby panele słoneczne.

Jeżeli chodzi o ekonomię to praca samochodu nie jest tańsza niż takiego agregatu. Silnik na wolnych obrotach przy włączonych światłach ( obciążenie rzędu 10A) pali ok 1,2 do 1,8 litra benzyny. Agregat ok 0,5. Nie można zapomnieć, że samochód na wolnych obrotach nie będzie chodził dwie godziny2 x 10000 mah przy prądzie 10A). Zaden kierowca na to sobie nie pozwoli.

Lubię potwierdzać, jeżeli to możliwe swoje twierdzenia matematyką :)
Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13004
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc

Post autor: Verid »

maxiiii pisze:Jeżeli komuś przeszkadza hałas takiego agregatu z odległości 50 metrów to czas zastanowić się nad wizytą u laryngologa lub zmienić zainteresowania chociażby na zbieranie grzybów. :)
Zastanowiłeś się co piszesz? Bo mam wrażenie że niekoniecznie. Wizyta u laryngologa bo ktoś ma dobry słuch? Porzucenie całego FPV bo nie lubi ewentualnego (bo może użyć czego innego źródła prądu) dźwięku generatora nad uchem w trakcie lotu?
Z takimi tekstami to aż się prosi żeby cię wysłać ale do innego lekarza...
maxiiii pisze:Jeżeli chodzi o ekonomię to praca samochodu nie jest tańsza niż takiego agregatu.
Ale zakup już tak. Po co kupować drugi generator jak jeden już masz? Poza tym zależy jaki masz samochód - mój na postoju bierze 0,8l ropy z włączonymi światłami i klimą.
maxiiii pisze:Nie można zapomnieć, że samochód na wolnych obrotach nie będzie chodził dwie godziny2 x 10000 mah przy prądzie 10A). Zaden kierowca na to sobie nie pozwoli.
A to dlaczego konkretnie? Twoje auto ma z tym jakiś kłopot?
maxiiii pisze:Lubię potwierdzać, jeżeli to możliwe swoje twierdzenia matematyką :)
I gdzie konkretnie ta matematyka o której wspominasz? Te porównania głośności różnego tła w odniesieniu do twojego widzimisię i z czapy konia wyciągnięte? Czy fakt że wybrany przez ciebie model samochodu pali więcej niż generator ale z pominięciem kosztów zakupu urządzenia? Jak tak lubisz liczyć to proszę - przy założeniu że auto bierze te twoje 1,5lh (a co, niech będzie na bogato) a generator 0,5l na h to przy obecnych paliwa po jakim czasie zwróci mi się zakup urządzenia kosztującego circa 250PLN przy założeniu że korzystasz z niego 3-4 razy do roku w trakcie wypadu na naprawdę konkretne zadupie bez dostępu do prądu?

Powtórzę jeszcze raz bo mam wrażenie że cofnięcie się kilka post lub dwa wstecz to dla niektórych wysiłek ponad miarę - hałas generatora (samochodu też) jest faktem. To czy tobie to przeszkadza czy nie bo przykładowo jesteś głuchy jak pień nie ma żadnego znaczenia bo to nie dla ciebie ma być to źródło prądu. Warto jednak o tym wiedzieć i zwrócić na to uwagę przed wyłożeniem kasy na wypadek jakby się okazało że Agatom należy do tej grupy osób którą tak ochoczo wysyłasz na wizytę u lekarza.
Ten wredny...
hornet2
Posty: 1205
Rejestracja: środa 02 wrz 2015, 17:59

Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc

Post autor: hornet2 »

Czwarta strona już napisana . I jaki w końcu wniosek ? Jakie źródło prądu w warunkach polowych będzie najwygodniejsze ? Agregat odpada bo hałasuje ! Samochód też . Dodatkowy akumulator samochodowy bomba kwasowa ! To co w końcu ?
Pozdro; Hornet2

samolot Spitfire (spalinowy)
copter Typhoon Q500 4K
copter FQ 777 -124
motoszybowiec Easy Glider
helik V931 (AS 350 )
Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13004
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc

Post autor: Verid »

Hornet - wniosek został już napisany. Cofnij się stronę lub dwie i przeczytaj.
Ten wredny...
Agatom
Posty: 154
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2011, 18:42
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc

Post autor: Agatom »

hornet2 pisze:Agregat odpada bo hałasuje ! Samochód też . Dodatkowy akumulator samochodowy bomba kwasowa ! To co w końcu ?
Dzięki Panowie za wszystkie pomysły i rady. Podsumowując dla mnie zdecydowanie najwygodniejszy będzie patent Rurka czyli walizka solarów z akumulatorem żelowym. Dzięki takiemu rozwiązaniu mamy: ciszę, nie potrzebujemy paliwa, nie męczymy samochodu, nie martwimy się o kwas w akumulatorze. Same zalety i w tym kierunku będę szedł, ale wcześniej pomęczę jednak samochód na wolnych obrotach. A cena solarów? Jest wysoka ale nie szokująca. Zresztą czy ktoś mówił, że nasze hobby jest tanie? :-P Jeszcze raz dzięki.
rika2017
Posty: 489
Rejestracja: wtorek 07 mar 2017, 20:16

Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc

Post autor: rika2017 »

Ja mam na aucie 200W panel, wystarcza mi to w zupełności

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
Lech55
Posty: 223
Rejestracja: środa 24 sie 2016, 18:30

Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc

Post autor: Lech55 »

hornet2 pisze: Agregat odpada bo hałasuje !
To jakich agregatów używały grajki latynoskie? Stał parę metrów od nich za rogiem i wcale tak mocno nie chałasował.
Awatar użytkownika
Verid
Posty: 13004
Rejestracja: poniedziałek 01 lut 2010, 11:29
Lokalizacja: Mikoszewo

Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc

Post autor: Verid »

Lech55 pisze:To jakich agregatów używały grajki latynoskie?
Jak mam wybierać to już chyba wolę agregat niż grajków latynoskich...
Ten wredny...
czars
Posty: 23
Rejestracja: piątek 20 paź 2017, 06:37
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ładowanie lipo w drodze (z dala od gniazdek elektrycznyc

Post autor: czars »

Mam jeszcze jeden zajebisty pomysł możesz kupic ciężarówkę wyjeżdżać na lotnisko o północy żeby rozłożyć sprzęt i voila sprawa ładowania załatwiona. Wszystko na załączonym filmie https://www.youtube.com/watch?v=jTvAL7ty53M
ODPOWIEDZ