Polskie Forum FPV

Mam PET-G Devil Design, początek szpuli był ok, a od połowy co jakiś czas się blokuje w trakcie wydruku i muszę rozebrać hot end żeby wydłubać resztkę. Jakiś pomysł?
235/70, full metal hot end.

_________________
samolot max 4579/1293
coper max 1729(na 5.8)

Za mocny docisk radełka może? Zjajowaca Filament. Tak, Zjajowaca to określenie naukowe :D

PET-G to dość twardy zawodnik, nie tak łatwo go zjajowacić choć nie twierdzę że to niemożliwe.
Jeżeli nie masz tego efektu na innych szpulkach to ja bym się skupił na filamencie. Fuszerki się zdarzają - może ma jakieś fuzle lub grudy, może z trzymaniem wymiaru nie teges (suwmiarka przyłożona w kilku miejscach prawdę ci powie).

_________________
Ten wredny...

OK, sprawdzę inny (to niestety moja pierwsza szpula pet-g jaką drukuję)
Uzywał ktoś pet-g z HK? https://hobbyking.com/en_us/petg-3d-pri ... white.html

_________________
samolot max 4579/1293
coper max 1729(na 5.8)

A nie masz zbyt długiej retrakcji ustawionej?

Spróbuj podwyższyć temperaturę głowicy.

Jak "na moje", to i tak jest wysoka. Ja PET-G drukuje 210-215°C, bo przy wyższych głowicę mi zatyka.

_________________
Pozdrawiam, Artur
Lepiej wejść komuś w drogę, niż w tyłek...

To wszystko zależy jaką prędkością się drukuje. Podwyższałem temp dla petg jak drukowałem szybko i nie przycinało się.

drukuję 55mm/s
retrakcję jeszcze sprawdzę, na razie na wszelki wypadek zapakowałem filament do piekarnika :)

_________________
samolot max 4579/1293
coper max 1729(na 5.8)

A po co do piekarnika? Strzelają Ci bąbelki pary (jak np podczas druku nylonu) w czasie druku?
Jeżeli nie to nie to.

PETG drukuje się raczej po drugiej stronie skali temperatury - 230 - 240 i wyżej. Gdyby był mokry to po pierwsze strzelałby a po drugie wydruki byłyby kruche... a tu się nawet nie drukuje.

EDIT:
Spróbuj zrobić tzw ciągnienie na zimno:
Gdy zablokuje Ci się ekstruder - rozgrzej głowicę do 240 i ręcznie wprowadź filament aż ten zacznie wypływać.
Jeżeli popłynie - po prostu ustaw wyższą temperaturę.
Jak nie - tzn, że jakieś ciało stałe blokuje dyszę. aby oczyścić dyszę bez konieczności rozbierania zmniejszasz temperaturę do 190C i wyciągasz/wyrywasz wtedy filament z głowicy i oglądasz końcówkę.
Odcinasz to co zostało wyciągnięte/ zdeformowane.
Znowu rozgrzewasz do 240 i ręcznie wprowadzasz - jak płynie to znaczy że wyciągnąłeś na filamencie to co blokowało dysze a jak nie to zmniejszasz temp do 180 i powtarzasz.
Za którymś razem - 170, 160, 150oC powinieneś na końcu wyciągniętego filamentu zobaczyć dokładną kopie negatywowa dyszy.
Kiedyś przy takim czyszczeniu na końcu zobaczyłem mała czarna zwęglona kropkę, która blokowała dysze.

Jeżeli ani ustawienie wyższej temperatury ani czyszczenie nie pomoże - tzn ze filament w full metal zaczyna się kleić wyżej niż powinien i ani Ty ani ekstruder nie będziecie mieli siły aby przepchnąć go przez tulejkę do dyszy.
Na to niestety nie ma prostego rozwiązania: albo tulejka z teflonem, albo zwiększyć chłodzenie, albo olać ten filament...

_________________
Pozdrawiam,
Przemek

Extruder odblokowałem, to nie problem tylko upierdliwe jest.
Retrakcja była 4mm więc nie wiem czy to dużo czy nie ale dla testu zmniejszyłem.
Dysza się nie zapychała śmieciami tylko filament się zaklejał w okolicy hot break.
Jak będzie problem sprawdzę z wyższą temp.

_________________
samolot max 4579/1293
coper max 1729(na 5.8)

To raczej problem za dużej retrakcji dla "full metal" hotend - za mocno "zassany" filament zastyga i blokuje się.
Pamiętaj, żeby chłodzenie wydruku dla PET-G dać na minimum, inaczej będzie następowała krystalizacja i wydruk będzie kruchy.

_________________
Pitlab & Zbig FPV System - więcej informacji:
http://www.bigaj.com.pl/fpvsystem
http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=2621107

JA drukuję PETG od Fiberlogy na 240 stopniach z retrakcją 1.5mm/40mm/s i jest okej.

Ponieważ jest temat o przerywaniu wydruku, to opowiem swoją przygodę bo każdego może takie szczęście "kopnąć".

Na wysokości ok. 2 cm wydruku coś zaczęło się chrzanić, jakby blokowało dyszę. Powtórzyłem od nowa. Początek był dobry, ale znowu na podobnej wysokości część wydruku była jakaś poszarpana. Przerwałem. Na pierwszy ogień poszedł extruder. Rozebrałem na drobne, sprawdziłem wszystko, wymieniłem dyszę na nową i przepuściłem na sucho ze 3 m filamentu. Było cacy. Puściłem ten sam wydruk- klęska, to samo.
Zacząłem podejrzewać kody, puściłem inny wydruk sprawdzony. To samo-na tej samej wysokości koniec dobrego.
Zauważyłem jednak, że na początku wydruku jakbym miał stół niewypoziomowany. I faktycznie był mimo, że z nim nic nie robiłem.
Wypoziomowałem na nowo.
Następny wydruk i znowu chała.
Zrezygnowany zwaliłem się w fotel i obserwując drukarkę, wpadło mi w oko, że chyba prowadnice osi X chyba nie są równoległe do ramy.
Po sprawdzeniu okazało się to faktem.
Teraz Wam powiem co było przyczyną.
Jakaś lużna nitka z filamentu taka odpadowa zaplątała się w śrubę podnoszącą oś Z , nawinęła się na śrubę na pewnej wysokości , zablokowała śrubę a jeden z silników zgubił kroki.
Oś X za każdym wydrukiem, coraz bardziej odchylała się od poziomu.
Trochę nerwów mi to zjadło.
Poza tym, zauważyłem z doświadczenia jeszcze inne przyczyny blokowania się filamentu.
Bardzo ważne jest dobranie przy składaniu extrudera, długości gorącej strefy gdzie filament jest płynny. umieszczenie na śrubie łączącej grzałkę z radiatorem zbyt blisko radiatora od grzałki, powoduje zbyt małą pojemność strefy gorącej i przy większych prędkościach wydruku, może zabraknąć płynnego filamentu. Nie nadąża się nagrzać. Zbyt duża odległość może powodować puchnięcie filamentu w rurce i blokować filament. To jeszcze zależy od konstrukcji extrudera - ile jest nierównej powierzchni w środku o którą mógłby się spuchnięty filament zablokować.
U mnie ta odległość jest aktualnie ok. 3 mm
Najlepiej doprowadzić do stanu, kiedy wprowadzamy filament ręcznie, po podniesieniu docisku radełka, lużno bez żadnych oporów przechodzi do dyszy i wypływa swobodnie przez dyszę.
Bez żadnego docisku, tylko wprowadzanie. Tak również można dobrać temperaturę głowicy.
Wtedy radełko prawie nie zostawia śladów na filamencie i wcale nie musi być silnego docisku sprężyny.
To wymaga trochę cierpliwości ale w efekcie się opłaca.
Dziękuję - to wszystko.

Ciekawy pomysł, muszę spróbować jak wrócę.

_________________
samolot max 4579/1293
coper max 1729(na 5.8)