Różnica między podawanymi napięciami
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Różnica między podawanymi napięciami
Witam!
Skąd może brać się różnica w podawanym napięciu między buzzerem, a czujnikiem prądu (Czujnik prądu V6.0 (HV) - 2-12S - BEC 5,4V 3A).
Poprzez telemetrię sprawdzam napięcie na APM poprzez czujnik prądu i pokazuje je bardzo niskie, sugeruje lądowanie.
Natomiast buzzer nawet się nie odzywa.
Wcześniej latałem tylko na buzzerze i z dronem było ok, buzzer w końcu się załączał i wtedy schodziłem w dół.
Czy mogło pójść coś nie tak podczas konfiguracji czujnika?
Prosiłbym o pomoc bo już nie wiem teraz czy mogę latać dalej czy już trzeba schodzić w dół.
Skąd może brać się różnica w podawanym napięciu między buzzerem, a czujnikiem prądu (Czujnik prądu V6.0 (HV) - 2-12S - BEC 5,4V 3A).
Poprzez telemetrię sprawdzam napięcie na APM poprzez czujnik prądu i pokazuje je bardzo niskie, sugeruje lądowanie.
Natomiast buzzer nawet się nie odzywa.
Wcześniej latałem tylko na buzzerze i z dronem było ok, buzzer w końcu się załączał i wtedy schodziłem w dół.
Czy mogło pójść coś nie tak podczas konfiguracji czujnika?
Prosiłbym o pomoc bo już nie wiem teraz czy mogę latać dalej czy już trzeba schodzić w dół.
Re: Różnica między podawanymi napięciami
Kalibrowałeś czujnik?
Re: Różnica między podawanymi napięciami
W jakim sensie kalibrowalem?
Co zrobilem to tak:
Miernikiem sprawdzilem napiecie na ogniwie, po czym wstawiłem je do mission plannera.
Napiecie w spoczynku podaje prawidlowo, na ta chwile na mierniku i czujniku jest 12.01-12.04v.
Sprawa sir zacxyna komplikowac przy obciążeniu
Co zrobilem to tak:
Miernikiem sprawdzilem napiecie na ogniwie, po czym wstawiłem je do mission plannera.
Napiecie w spoczynku podaje prawidlowo, na ta chwile na mierniku i czujniku jest 12.01-12.04v.
Sprawa sir zacxyna komplikowac przy obciążeniu
Re: Różnica między podawanymi napięciami
Ja bym obstawiał spadek napięcia wynikający z obciążenia. Nie wiem czym latasz, ale moja Hexa-960 przy poborze rzędu 50-80A wskazuje na telemetrii (pomiar przez Power Moduł) napięcie ponad 1,5-2 V niższe niż bezpośrednio mierzone na baterii (np buzzerem z wyświetlaczem). W moim wypadku straty są na wtyczkach XT (bo mam nieco skomplikowaną i rozbudowaną drogę zasilania) oraz przewodach - odległość pomiędzy baterią a punktem dystrybucji zasilania na regulatory jest w moim wypadku znaczna rzędu 40 cm.
Jak masz baterie średniej jakości (nie trzymającą poziomu napięcia) albo duże straty na kablach, to tutaj bym doszukiwał się problemu - oczywiście o ile latasz czymś większym, niż racer pobierający 15A :)
Jak masz baterie średniej jakości (nie trzymającą poziomu napięcia) albo duże straty na kablach, to tutaj bym doszukiwał się problemu - oczywiście o ile latasz czymś większym, niż racer pobierający 15A :)
Re: Różnica między podawanymi napięciami
Platforma to male fy450 :). Wiec raczej nie jest to wina dlugosci kabli. Power mpdule niby pokazuje dobrze a przy obciążeniu lipa. W takim razie czy jest jakis sposob na skalibrowanie tego poprawnie czy zostaje mi metoda prob i bledow tj przy jakim poziomie v podawanym z power module dron ma odcinke zasilania?
Re: Różnica między podawanymi napięciami
Kilka pytań: jaka bateria, jaka masa 450tki z baterią, jakie napięcie na baterii,o ile przysiada napięcie pokazywane przez PowerModule, na ile woltów masz ustawiony próg failsafe do lądowania awaryjnego, na ile masz ustawiony próg Buzzera na pojedynczą cele?
Ja bym dociążył 450tkę aby podczas zawisu "miała co robić silnikami" czyli zasymulował jej obciążenie, a następnie z podpiętego do balansera baterii buzzera (o ile Buzzer ma wyświetlacz LCD) odczytał bym z dala napięcie i porównał z napięciem wysłanym przez telemetrię z power module.
Bo jeżeli faktycznie gwarantujesz że nie masz strat na linii zasilania to najprawdopodobniejszą opcją jest ta, że i buzzer i power module pokazują Ci że napięcie przysiada pod obciążeniem, ale próg fail safe jest wyższy niż próg zadziałania buzzera. Stąd masz awaryjne lądowanie zanim buzzer się odezwie.
Ja bym dociążył 450tkę aby podczas zawisu "miała co robić silnikami" czyli zasymulował jej obciążenie, a następnie z podpiętego do balansera baterii buzzera (o ile Buzzer ma wyświetlacz LCD) odczytał bym z dala napięcie i porównał z napięciem wysłanym przez telemetrię z power module.
Bo jeżeli faktycznie gwarantujesz że nie masz strat na linii zasilania to najprawdopodobniejszą opcją jest ta, że i buzzer i power module pokazują Ci że napięcie przysiada pod obciążeniem, ale próg fail safe jest wyższy niż próg zadziałania buzzera. Stąd masz awaryjne lądowanie zanim buzzer się odezwie.
Re: Różnica między podawanymi napięciami
Co do pytań, które zadałeś to postaram się sprawdzić jutro.
to nie o to chodzi, że zaczyna działać fail safe tylko o to, że po pewnej chwili lotu wartość z buzzera i z power module zaczyna się różnić - ta na buzzerze jest wyższa (alarm na 3.7 na cele).
Jutro wszystko dokładnie sprawdzę i opiszę tutaj, bo latałem w tamtym roku i już nie pamiętam dokładnie wszystkiego jak to było i jaki różnice były.
to nie o to chodzi, że zaczyna działać fail safe tylko o to, że po pewnej chwili lotu wartość z buzzera i z power module zaczyna się różnić - ta na buzzerze jest wyższa (alarm na 3.7 na cele).
Jutro wszystko dokładnie sprawdzę i opiszę tutaj, bo latałem w tamtym roku i już nie pamiętam dokładnie wszystkiego jak to było i jaki różnice były.
Re: Różnica między podawanymi napięciami
Masz walnięty PM.
Wyjściem z tego problemu jest kalibracja na pustym pakiecie. (ok 3-3,4v na celę).
Wyjściem z tego problemu jest kalibracja na pustym pakiecie. (ok 3-3,4v na celę).