Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.
Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy
Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.
Od roku chodzi za mną zrobienie skrzydła z laminatu. Poruszałem nawet tą kwestię tu na forum. Wtedy jednak jeszcze nie do końca wiedziałem co i jak. Teraz mam wiedzę o laminowaniu i (jeszcze przez 3 miesiące) dostęp do warsztatu, gdzie mógłbym wszystko wykonać.
Zrobienie samego skrzydła z laminatu wydaje mi się dość proste: Mając już prototyp, robię na jego podstawie połowę formy. Następnie nie wyjmując modelu z formy, odlewam z drugiej strony idealną drugą połówkę formy (razem z elementami pozycjonującymi). Laminuję dwie połówki skrzydła (bez żelkotu), nie wyjmując z formy wklejam wręgi/wzmocnienia, szlifuję na równo i sklejam razem. Po wyschnięciu wyjmuję z form, dokładam pasek laminatu w miejscu łączenia, wnętrze skrzydła wypełniam pianką z puszki. i gotowe.
Mam również dostęp do technologii infuzji, więc da się jeszcze parę gramów ugrać, wzmacniając przy tym model, a wykonanie tego z kevlaru podnosi koszty na prawdę nieznacznie.
Problemem teraz wydaje mi się zrobienie prototypu.
A dokładniej: co wybrać, czy robić na oko czy według jakichś planów, czy w ogóle kupić gotowca i go zduplikować? Na pierwszy raz chciałbym coś małego, miedzy 80 a 115cm rozpiętości. I raczej nie w typie Phantoma czy Z84, tylko coś z wingletami na końcach skrzydeł.
Zrobienie samego skrzydła z laminatu wydaje mi się dość proste: Mając już prototyp, robię na jego podstawie połowę formy. Następnie nie wyjmując modelu z formy, odlewam z drugiej strony idealną drugą połówkę formy (razem z elementami pozycjonującymi). Laminuję dwie połówki skrzydła (bez żelkotu), nie wyjmując z formy wklejam wręgi/wzmocnienia, szlifuję na równo i sklejam razem. Po wyschnięciu wyjmuję z form, dokładam pasek laminatu w miejscu łączenia, wnętrze skrzydła wypełniam pianką z puszki. i gotowe.
Mam również dostęp do technologii infuzji, więc da się jeszcze parę gramów ugrać, wzmacniając przy tym model, a wykonanie tego z kevlaru podnosi koszty na prawdę nieznacznie.
Problemem teraz wydaje mi się zrobienie prototypu.
A dokładniej: co wybrać, czy robić na oko czy według jakichś planów, czy w ogóle kupić gotowca i go zduplikować? Na pierwszy raz chciałbym coś małego, miedzy 80 a 115cm rozpiętości. I raczej nie w typie Phantoma czy Z84, tylko coś z wingletami na końcach skrzydeł.
Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.
Jesli nie masz doświadczenia to lepiej skopiuj gotowy model. Uważam też że im mniejszy model tym mniejszy sens wykonywać go w takiej technologii :) Nie do końca rozumiem po co wypełnienie z pianki w laminatowym modelu :) To tak jakbyś w procesie laminowania cofnął się do technologii rdzenia styro i laminowania w próżni. Spróbuj najpierw wykonać formy jakichś mniejszych elementów. Tak żeby na początek nie było wtopy.
Ogólnie wszystko dla ludzi i pewnie ogarniesz, ale zapewniam że to tylko tak prosto brzmi:)
Ogólnie wszystko dla ludzi i pewnie ogarniesz, ale zapewniam że to tylko tak prosto brzmi:)
Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.
Wież pewnie , bo taki materiał wybrałeś, że aramidu nie doszlifujesz i nie obrobisz . Uciete kawałki muszą idealnie być dopasowane do formy. Szkło czy węgiel lepiej by się spisały. A tak na marginesie, to jakimi gramaturami dysponujesz?
Jeśli twoje opanowanie tej technologi opierasz na pokazie statku który budujesz to ...
Jeśli twoje opanowanie tej technologi opierasz na pokazie statku który budujesz to ...
Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.
Zarówno statek, jak i planowane skrzydło traktuję czysto dydaktycznie/testowo. Nie czuję się ekspertem w laminowaniu, raczej adeptem tej sztuki. Przede mną jeszcze 3 miesiące szkolenia, raczej luźne miesiące, dlatego chciałbym "jakoś" spożytkować ten czas.szoja pisze:Jeśli twoje opanowanie tej technologi opierasz na pokazie statku który budujesz to ...
Z aramidem jeszcze nie pracowałem, nie mam do niego dostępu na szkoleniu. Wiem o nim na razie tyle, że potrzebuję specjalnych nożyczek.
Na razie rozważam 2x 100g lub coś w tych okolicach. Najlepszy byłby bi-axial, ale nie znalazłem nigdzie w necie. Jeśli rzeczywiście rozpocznę ten projekt, to możliwe, że pierwszy egzemplarz zrobię ze szkła, dopiero później kevlar.
No właśnie powoli do tego dojrzewam. Ale jeśli kopiować to co? Coś, w czym nie trzeba później robić dodatkowych miejsc na elektronikę, jest projektowane pod gopro i ma sporo miejsca w środku...yoseph pisze:Jesli nie masz doświadczenia to lepiej skopiuj gotowy model.
Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.
Po co kombinować z wydmuszkami. Wytnij skrzydło ze styropianu, zalaminuj i nie będziesz musiał używać pianki:)
Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.
Zastanawiam się dlaczego chcesz robić z kewlaru tak małe skrzydło?
Tak często je niszczysz przy lądowaniu?
Przecież te pianki z epp są mega wytrzymałe i wystarczy tasma na natarcie i brzuch i masz na kilka sezonów.
Do tego dochodzi masa, ile będzie ważył w porównaniu do epp?
Przy większych widzę sens w laminowaniu. A może tylko brzuch i natarcie? Jak już chcesz laminować, to miało by jeszcze sens.
Do Twoich wymagań może podejdzie s800?
Tak często je niszczysz przy lądowaniu?
Przecież te pianki z epp są mega wytrzymałe i wystarczy tasma na natarcie i brzuch i masz na kilka sezonów.
Do tego dochodzi masa, ile będzie ważył w porównaniu do epp?
Przy większych widzę sens w laminowaniu. A może tylko brzuch i natarcie? Jak już chcesz laminować, to miało by jeszcze sens.
Do Twoich wymagań może podejdzie s800?
Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.
Ciagnieci mnie za jezyk, wiec wyjasnie moje pobódki:
zauwazylem, ze bardziej niz latanie, bawi mnie samo budowanie/wymyslanie. Czesto bez sensu, ale juz nie raz Wy sprowadzaliscie mnie na ziemie i odwodziliscie od glupich pomyslow.
W tym konkretnym przypadku przede wszystkim chodzi mi o nauczenie sie robienia form. Na szkoleniu reszta grupy tylko pierdzi w stolek i czeka na koniec zajec, ja postanowilem mozliwie spozytkowac ten czas. I tak model statku ma sie ku koncowi i szukam nowego projektu. Samolot skladany z dwoch polowek wydaje mi sie dostatecznie trudnym i jednoczesnie wykonalnym wyzwaniem. Kevlar, bo tylko z tego materialu ma jakas szanse poleciec...
S800 wydaje sie ciekawe. I takie winglety da sie laminowac jako calosc z korpusem, bez koniecznosci dorabiania, doklejania. Gopro sie tam miesci?
zauwazylem, ze bardziej niz latanie, bawi mnie samo budowanie/wymyslanie. Czesto bez sensu, ale juz nie raz Wy sprowadzaliscie mnie na ziemie i odwodziliscie od glupich pomyslow.
W tym konkretnym przypadku przede wszystkim chodzi mi o nauczenie sie robienia form. Na szkoleniu reszta grupy tylko pierdzi w stolek i czeka na koniec zajec, ja postanowilem mozliwie spozytkowac ten czas. I tak model statku ma sie ku koncowi i szukam nowego projektu. Samolot skladany z dwoch polowek wydaje mi sie dostatecznie trudnym i jednoczesnie wykonalnym wyzwaniem. Kevlar, bo tylko z tego materialu ma jakas szanse poleciec...
S800 wydaje sie ciekawe. I takie winglety da sie laminowac jako calosc z korpusem, bez koniecznosci dorabiania, doklejania. Gopro sie tam miesci?
Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.
Podoba mi się to co Tobą powoduje :) S800 oczywiście spokojnie pomieści gopro, w sumie pod gopro jest projektowany. Jednak gdybym miał robić formy do skrzydła to wolałbym coś większego, na przykład c1 chaser :) To w sumie taki większy z84 :)
Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.
Poprzeglądałem trochę skrzydełek i najrozsądniejszym (a przy tym dość ładnym) wydaje mi się Sonicmodell F1
Co sądzicie o tym skrzydle? Ma szansę ładnie latać? Wydaje się dość pojemne i łatwe w wyważaniu...
Co sądzicie o tym skrzydle? Ma szansę ładnie latać? Wydaje się dość pojemne i łatwe w wyważaniu...
Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.
zrobiłem już kilkanaście skrzydeł, wszystkie laminowałem ręcznie (choć przymierzałem się też do worka próżniowego),
wszystkie modele "obliczałem" z kalkulatora "online" o wymiarach takich żeby łatwo się transportowały (od 120 do 190cm),
wystarczy że narysujesz sobie jaki kształt Ci się podoba i wybierzesz profil po między mh60 do mh62. Ja osobiście center robiłem zawsze grubszy jako mh60 (powiększony na 120%) a na wingletach schodziło do mh62. Wszystkie skrzydła świetnie latały ;)
kibicuje w laminowaniu i czekam na rezultaty!
wszystkie modele "obliczałem" z kalkulatora "online" o wymiarach takich żeby łatwo się transportowały (od 120 do 190cm),
wystarczy że narysujesz sobie jaki kształt Ci się podoba i wybierzesz profil po między mh60 do mh62. Ja osobiście center robiłem zawsze grubszy jako mh60 (powiększony na 120%) a na wingletach schodziło do mh62. Wszystkie skrzydła świetnie latały ;)
kibicuje w laminowaniu i czekam na rezultaty!
Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.
F1 po filmach to zdecydowanie ma potencjał do bardzo szybkich lotów.
Chociaż mi się nie podoba kształt kadłuba, ale z tego co czytałem i oglądałem, lata bardzo dobrze.
Kiedyś o nim myślałem, ale kit był bardzo drogi.
Chociaż mi się nie podoba kształt kadłuba, ale z tego co czytałem i oglądałem, lata bardzo dobrze.
Kiedyś o nim myślałem, ale kit był bardzo drogi.
Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.
Wszystkie skrzydła jakie budowałem to szkło na rdzeniu ze styropianu/styroduru.
Aramid jest fajny na natarcie i na zawiasy. Było trochę na rcg dyskusji o wytrzymałości i praktyczności aramidu i stanęło na tym, że pokrycie to szkło i węgiel.
Robienie w formie to zupełnie inny poziom wiedzy na rcg jest parę wątków o tym. Zacznij może od kadłuba, jest prostszy, a opanujesz łączenie połowek w formie za pomocą balona.
Poza tym jak chcesz wykonać formę? Pod skrzydło trzeba frezować alu a koszty tego są niemałe.
Aramid jest fajny na natarcie i na zawiasy. Było trochę na rcg dyskusji o wytrzymałości i praktyczności aramidu i stanęło na tym, że pokrycie to szkło i węgiel.
Robienie w formie to zupełnie inny poziom wiedzy na rcg jest parę wątków o tym. Zacznij może od kadłuba, jest prostszy, a opanujesz łączenie połowek w formie za pomocą balona.
Poza tym jak chcesz wykonać formę? Pod skrzydło trzeba frezować alu a koszty tego są niemałe.
samolot max 4579/1293 analog, DJI do końca zasięgu :)
coper max 1729(na 5.8)
coper max 1729(na 5.8)
Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.
Przepraszam że się tak wcinam ale mam pytanie do @lotpawel. Po laminowaniu bez worka w jaki sposób wykończyłeś powierzchnię skrzydła? Jakimi tkaninami laminowałeś i ile warstw ? :) Mam do zalaminowania jedno skrzydło, nie chce mi się bawić z workiem :D
Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.
Stanęło na Sonicmodell F1. Zamówiony, już idzie z EU. Gdybym zdecydował się na ręczne robienie prototypu, to mógłbym się nie wyrobić :(
Długo zastanawiałem się jak go przygotować do robienia "odlewu" formy. Na pewno najpierw będą docinki, powiększanie komór ładunkowych, zmiana mocowania silnika, dostosowanie do pokryw o grubości 0.5mm.
Później malowanie wszystkiego ręcznie żywicą epoxy, lekkie szlifowanie grubym papierem, malowanie natryskowe żelkotem poliestrowym z parafiną i szlifowanie na wysoki połysk. Trochę roboty będzie, ale to się zwróci.
Długo zastanawiałem się jak go przygotować do robienia "odlewu" formy. Na pewno najpierw będą docinki, powiększanie komór ładunkowych, zmiana mocowania silnika, dostosowanie do pokryw o grubości 0.5mm.
Później malowanie wszystkiego ręcznie żywicą epoxy, lekkie szlifowanie grubym papierem, malowanie natryskowe żelkotem poliestrowym z parafiną i szlifowanie na wysoki połysk. Trochę roboty będzie, ale to się zwróci.
Węgla na razie unikam jak ognia. Pierwszy egzemplarz testowo zrobię ze szkła, później zobaczymy. Chciałbym wypróbować kevlar, przynajmniej zobaczyć jak się z nim pracuje. Namawiają mnie też na zrobienie tego z bazaltu. 100% naturalne, pracuje się ponoć jak ze szkłem za to jest wytrzymalsze. Muszę poszukać głębiej w necie, bo jest mało informacji o tych włóknach. Zylon też odpada, bo cały zysk na masie musiałbym przeznaczyć na farbę kryjącą...pma_ pisze: Było trochę na rcg dyskusji o wytrzymałości i praktyczności aramidu i stanęło na tym, że pokrycie to szkło i węgiel.
Re: Latające skrzydło z kevlaru - doradźcie jakie zbudować.
Żelkot poliestrowy się kurczy, nie będziesz miał z tego powodu problemu?
Bazaltu nie używałem i nie widziałem by ktoś używał (widocznie jest jakiś powód), szkło na początek jest najprostsze bo wszystko widać.
Skoro robisz formę negatywową to czym będziesz dociskał? Jak masz zestaw do infuzji to chętnie bym zobaczył jak to wyjdzie.
Połówki chcesz łączyć? W formie czy po wyjęciu?
EDIT: na zdjęciu widać gdzie jest aramid pod szkłem, natarcie i zawias
Bazaltu nie używałem i nie widziałem by ktoś używał (widocznie jest jakiś powód), szkło na początek jest najprostsze bo wszystko widać.
Skoro robisz formę negatywową to czym będziesz dociskał? Jak masz zestaw do infuzji to chętnie bym zobaczył jak to wyjdzie.
Połówki chcesz łączyć? W formie czy po wyjęciu?
EDIT: na zdjęciu widać gdzie jest aramid pod szkłem, natarcie i zawias
samolot max 4579/1293 analog, DJI do końca zasięgu :)
coper max 1729(na 5.8)
coper max 1729(na 5.8)