System RDS w latającym skrzydle

czyli wszystko to co nie podpada pod powyższe działy ale ma związek z technikami stosowanymi w modelarstwie

Moderatorzy: moderatorzy2014, moderatorzy

Awatar użytkownika
Arthor
Posty: 350
Rejestracja: piątek 06 lut 2015, 16:50
Lokalizacja: Antyle

System RDS w latającym skrzydle

Post autor: Arthor »

W prawdzie moje miniaturowe latające skrzydło z papieru lata całkiem nieźle, ale apetyt rośnie w miarę... latania ;-)
Postanowiłem zbudować "coś" na motywach FPV49, pełnowymiarowy, bez KFm, ale.. no właśnie... z RDS'em (Rotary Drive System).
Założenia:
Rozpiętość - 125cm,
Masa startowa - około 2kg,
Prędkość przelotowa - 100km/h.
Założenia RDS'u:
oś idąca od serwa pod kątem 45st do natarcia lotki. To mi da 45st wychylenia lotki w każdą stronę (chyba wystarczy).
oś o średnicy 3mm, idąca w rurkach szklanych/węglowych o średnicy wewn. 6mm.
3 łożyska na stronę 3/6mm (dwa w lotce, jedno w korpusie skrzydła przy lotce).
Myślałem też nad mniejszymi łożyskami (2/5mm), ale nie mogę znaleźć rurek o średnicy wewnętrznej 5mm.
Tak, wiem. Całość mi doda kilka niepotrzebnych gramów, ale to jest cena, jaką płacę za bajerę, jaką jest RDS ;-)
Proszę też o rady w 3 kwestiach:
Osie - stalowe czy tytanowe? jeśli tytanowe, to gdzie znajdę dłuższe niż 25cm? (potrzebuję 40cm).
Jak zamocować oś do serwa? Przez forum przewijały się linki do (snapów?) nakładanych na serwo i dokręcanych śrubką na oś. Może ktoś widział lub wie jak to się fachowo nazywa?
Jakie serwa? Analog czy Digital? Jaka siła jest potrzebna? W obecnym małym kartonolocie mam Corona 919MG Digital, 1,7kg, 0.06sec. Działają wyśmienicie, wytrzymały setki potężnych kretów. Ale czy do 8x większego, 4x cięższego skrzydła też wystarczą?
Inne typy:
https://hobbyking.com/en_us/corona-939m ... 12-5g.html
https://hobbyking.com/en_us/corona-929m ... 12-5g.html
https://hobbyking.com/en_us/corona-digi ... 12-5g.html
Tak, na razie Corona. Jak z kasą będzie lepiej to przeskoczę na Hitec'i.
Oczywiście jak ruszę z robotą, będę zdawał relację ze zdjęciami.
Awatar użytkownika
Arthor
Posty: 350
Rejestracja: piątek 06 lut 2015, 16:50
Lokalizacja: Antyle

Re: System RDS w latającym skrzydle

Post autor: Arthor »

Małe postępy w przygotowaniach. Zrobiłem przymiarkę podłączenia osi do serwa na pręcie 1mm. Wygląda obiecująco, trzyma się bardzo dobrze, zero luzów.
RDS servo mount 2.jpg
RDS servo mount 2.jpg (68.84 KiB) Przejrzano 8066 razy
RDS servo mount 3.jpg
RDS servo mount 3.jpg (47.99 KiB) Przejrzano 8066 razy
RDS servo mount 6.jpg
RDS servo mount 6.jpg (63.73 KiB) Przejrzano 8066 razy
Serwa prawdopodobnie kupię duże, szybkie, ciężkie: https://hobbyking.com/en_us/corona-ds-3 ... c-34g.html. Powinny wystarczyć.
Pewnie też w ramach walki z wagą, zrezygnuję z łożysk kulowych na rzecz ślizgowych - wkleję kilka tulei teflonowych. Na alle... można kupić rurkę teflonową 2/4mm za 2pln.
Wciąż zastanawiam się z czego robić te osie. Pręt stalowy 40cm będzie ważyć 22g, czyli w ch.. dużo. Może 2mm wystarczy, może spróbuję z aluminium. Jakieś sugestie?
Swoją drogą gdzie kupujecie rurki/listewki z włókna szklanego? Można gdzieś dostać rurki z włókna szklanego epoksydowego?
majek
Posty: 267
Rejestracja: czwartek 20 wrz 2012, 22:38
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: System RDS w latającym skrzydle

Post autor: majek »

Nie wiem czy już robiłeś sobie rds-a, ale powiem Ci, że jakieś 2-3 lata temu wpadłem dokładnie na ten sam pomysł co Ty (tylko skrzydło miało mieć 1.4m) :-)

O ile sam pręt do przeniesienia napędu, to nie jest jakiś duży problem, to ja poległem na zrobieniu kieszeni w lotce tak, żeby nie było kolosalnych luzów i jednocześnie nie osłabić jej za bardzo. Do tego przeniesienie napędu musi być bardzo sztywne, bo przy tej odległości wszystko się podda na skręcanie. A jak chcesz z tym latać 100km/h, to ja bym się nad tym mocno zastanowił.
Może rzeczywiście pręt węglowy, ale pozostaje wtedy sprawa mocowania do 'kolanka' przy lotce. Ja przy testach przy serwie zrobiłem tak, że naciąłem pręt, w nacięcie wsadziłem zszywkę biurową, pręt oplotłem z obu stron zszywki nicią, to nasączyłem klejem i dostałem 'kły' na końcu pręta. Później inną zszywką zrobiłem na gorąco dziury w popychaczu serwa i w sumie dostałem ładne rozłączalne połączenie kłowe bez luzów.

Ale skończyło się na tym, że dałem 'zwykłe' bowdeny, ale przewleczone na wylot przez skrzydło - czyli serwo ma od spodu skrzydła popychacz, a lotka od góry. W ten sposób niewiele wystaje poza skrzydło i jednocześnie mam załatwioną sprawę usztywnienia całkiem długich popychaczy.

Co do prętów, to poszukaj w lokalnym sklepie (ja swego czasu kupowałem rurki węglowe 2 i 3mm, a to by się akurat nadało), ewentualnie HK, ale tam jak dorzucą tubę na pręty, to nieproporcjonalnie dużo zapłacisz za przesyłkę.
Awatar użytkownika
Arthor
Posty: 350
Rejestracja: piątek 06 lut 2015, 16:50
Lokalizacja: Antyle

Re: System RDS w latającym skrzydle

Post autor: Arthor »

majek pisze: ...to ja poległem na zrobieniu kieszeni w lotce tak, żeby nie było kolosalnych luzów i jednocześnie nie osłabić jej za bardzo.
No właśnie ja nie planuję żadnej kieszeni. Oś w lotce będzie nieruchoma, tylko ruch obrotowy. Łożyskowana (ale chyba tylko ślizgowo, w tulei teflonowej). Dzięki temu nie będzie żadnych luzów i mam możliwość porządnie wzmocnić lotkę.
Właśnie ta podatność na skręcanie spędza mi sen z powiek. Może rozwiązaniem będzie oś z rurki szklanej/węglowej fi 6mm. A w lotkę by wchodził pręt stalowy 3-4mm. Tylko trzeba by jakoś sprytnie zamocować pręt do rurki, pod kątem 45-60 st.
majek
Posty: 267
Rejestracja: czwartek 20 wrz 2012, 22:38
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: System RDS w latającym skrzydle

Post autor: majek »

Ale jak masz kąt inny niż 90 stopni, to to będzie się poruszać też w płaszczyźnie lotki. Chyba, że zrobisz na zagięciu przegub, ale tam też mogą pojawić się luzy i raczej zbyt małe to też nie może być. No i przegubu chyba nie zrobisz z węgla/szkła, bo się to szybko wyłamie. Ale pomysł ciekawy. Może wziąć końcówkę od dużych metalowych snapów na zawias? Albo jakiś gotowy przegub z samochodów?

Kieszeń ma tą jedną zaletę, że uderzenia w lotkę zamortyzuje się na skręcie pręta. Przy zawiasie, to on będzie najsłabszym ogniwem.

Ja robiłem po prostu próby na źle wyciętym skrzydle - wtedy można bezstresowo kombinować, łącznie z testami zniszczeniowymi. I taką metodę też polecam :-)
Awatar użytkownika
automaciek
Posty: 1035
Rejestracja: wtorek 16 paź 2012, 08:03
Lokalizacja: szczecin
Kontakt:

Re: System RDS w latającym skrzydle

Post autor: automaciek »

Skręcanie osi to jeden z problemów, drugi to nieruchome i sztywne zamocowanie lotki do osi. Zagięcie pręta na końcu nie ma sensu, trzeba by lutem twardym mocować dźwignie. Chyba przerost formy nad treścią.... Rozpiętość 1.25 i waga 2kg, przecież wystartowanie taką cegłą tylko z katapulty. Moje 2 metrowe skrzydło waży 2.20kg.
Zapraszam na: http://automaciek.webhop.net oraz na miniblog modelarza: http://automaciek1.esy.es/
Nowy członek rodziny : PENTAX K-S2 https://www.flickr.com/photos/141377769@N08/
Awatar użytkownika
Arthor
Posty: 350
Rejestracja: piątek 06 lut 2015, 16:50
Lokalizacja: Antyle

Re: System RDS w latającym skrzydle

Post autor: Arthor »

majek pisze:Ale jak masz kąt inny niż 90 stopni, to to będzie się poruszać też w płaszczyźnie lotki.
Niech Cię szlag! Według praw fizyki panujących w mojej głowie, oś wewnątrz lotki była nieruchoma. A Ty mi zburzyłeś światopogląd... :-(
A na poważnie - dzięki za uświadomienie. Musiałem znowu mieć jakieś zaćmienie umysłu. A konstruowałem to w głowie od kilku miesięcy... :)
Czyli co? szufladka z teflonową okładziną? średnio mi się uśmiecha.
A w sumie... czemu rezygnować z dobrego pomysłu tylko dlatego, że jest niemożliwy do zrealizowania? Rozgryzę ten problem i już mam w głowie kilka pomysłów.
Edit:
Eureka: Zmienna geometria skrzydeł. A dokładniej lotki. Przy wychyleniu lotki rzędu 20st, mamy jeszcze minimalne odchylenie osi. Lotka na zawiasie i 0.5cm luzu ruchu lotki wzdłuż zawiasu. Serwo wolniejsze i mocniejsze, bo wykorzystywany będzie jedynie wycinek jego zakresu.
Ma szansę zadziałać. Prześpię się z tym, przemyślę, może coś się urodzi... (SolidWorks właśnie potwierdził moje przypuszczenia - tym razem prawa fizyki są zachowane. zadziała.)
Edit2:
automaciek pisze: Rozpiętość 1.25 i waga 2kg, przecież wystartowanie taką cegłą tylko z katapulty. Moje 2 metrowe skrzydło waży 2.20kg.
Mój pingwin ma 63cm rozpiętości i przy masie 700g startuje z ręki bez problemu. 2kg to raczej moja górna granica, której nie chcę przekraczać.
Awatar użytkownika
Arthor
Posty: 350
Rejestracja: piątek 06 lut 2015, 16:50
Lokalizacja: Antyle

Re: System RDS w latającym skrzydle

Post autor: Arthor »

W prawdzie budowę skrzydła odsunę w czasie o kilka(naście?) miesięcy, ale po Waszych uwagach (niestety trafnych :-( ) zbudowałem prowizoryczny RDS z papieru. Założenia z grubsza spełnione. Brak szufladki (tylko trochę miejsca na ruch osi wewnątrz lotki), łożysko ślizgowe na końcu lotki, lotka przesuwna wzdłuż osi zawiasu. Warunek: pewny i precyzyjny zawias lotki.

Awatar użytkownika
Adrián
Posty: 9286
Rejestracja: środa 03 wrz 2014, 11:11
Lokalizacja: 50°08′13″N ; 18°57′59″E

Re: System RDS w latającym skrzydle

Post autor: Adrián »

Nieskromnie zapytam, jakie minusy ma takie rozwiązanie, vs tradycyjne z orczykiem, popychaczem?



Można fajnie schować serwo, ale ma to jakiś negatywny wpływ na serwo? Czy same plusy? Brak luzów, precyzyjne działanie?

Pytam, bo jeszcze nie widziałem takiego rozwiązania..
Awatar użytkownika
Arthor
Posty: 350
Rejestracja: piątek 06 lut 2015, 16:50
Lokalizacja: Antyle

Re: System RDS w latającym skrzydle

Post autor: Arthor »

Adrián pisze:... jakie minusy ma takie rozwiązanie, vs tradycyjne z orczykiem, popychaczem?
No właśnie minusów nie ma tak dużo. Przede wszystkim: bardziej skomplikowana konstrukcja, większa masa lotki, większa masa całego modelu, wymagana dużo większa precyzja budowy, siły działające na elementy konstrukcyjne.
W rozwiązaniu, na które się zdecydowałem, mogę zrezygnować z kieszeni na popychacz lotki. To mi zredukuje masę lotki i (mam nadzieję) nie osłabi jej. Do tego (chyba) zwiększy jej żywotność.
Awatar użytkownika
Adrián
Posty: 9286
Rejestracja: środa 03 wrz 2014, 11:11
Lokalizacja: 50°08′13″N ; 18°57′59″E

Re: System RDS w latającym skrzydle

Post autor: Adrián »

Yhym, chętnie w wolnej chwili, również zrobię prototyp i zobaczę jak to się zachowuje.
Awatar użytkownika
Arthor
Posty: 350
Rejestracja: piątek 06 lut 2015, 16:50
Lokalizacja: Antyle

Re: System RDS w latającym skrzydle

Post autor: Arthor »

Z powodu zwodowania mojego dotychczasowego skrzydła, przyspieszam rozpoczęcie prac nad niniejszym skrzydłem. Nazwa robocza - Seagull :-)
Jako, że skrzydło ma być wodoodporne, zastanawiam się jak uszczelnić RDS'a. A dokładniej wyjście osi ze skrzydła. Oś prawdopodobnie będzie z nierdzewki (albo tytanu) i będzie przebiegać wewnątrz szklanej (albo węglowej) rurki. Na końcu rurki, zamiast łożyska, wkleję kawałek rurki teflonowej 2/4mm albo 4/6mm (zależy jakiej grubości będzie oś).
Jak to uszczelnić? Czy w ogóle muszę to uszczelniać? Przewiduję częste kąpiele tego skrzydła, więc uszczelnienie musi być porządne. Jak to się uszczelnia na przykład w modelach statków (Oś śruby idąca przez dno)?
A może jakiś elastyczny kołnierz zamocowany na stałe do osi? Zakres ruchu będzie ok. 60st w każdą stronę.
Samej lotki nie muszę uszczelniać, tam woda mi nie straszna.
Awatar użytkownika
jelcyn
Posty: 3417
Rejestracja: niedziela 23 sty 2011, 16:56
Lokalizacja: B-stok

Re: System RDS w latającym skrzydle

Post autor: jelcyn »

RDS, do tego uszczelniony - czyli waga gra mniejszą rolę. Możesz dorobić/dobrać tulejki w których będą siedziały oringi. Po jednej na każdy koniec. Prościej to np. naładować smaru do rurki, tak aby wypełnił parę cm jej długości licząc od zewnętrznego końca. W statkach pewnie są zastosowane simeringi.
Awatar użytkownika
Arthor
Posty: 350
Rejestracja: piątek 06 lut 2015, 16:50
Lokalizacja: Antyle

Re: System RDS w latającym skrzydle

Post autor: Arthor »

jelcyn pisze:Możesz dorobić/dobrać tulejki w których będą siedziały oringi.
Hmm... czyli na końcu szklanej rurki 4x6mm (w której idzie wał 2mm) nakleić kawałek rurki 6x8mm, wsadzić gumowy oring 2x2mm (na przykład ten ) i zabezpieczyć znów kawałkiem rurki 4x6mm? i jeszcze wszystko pobrudzić smarem dla pewności. Ciut więcej roboty niż teflonowa tuleja, ale wydaje się pewniejszym rozwiązaniem.
Albo po prostu wkleić mniejszy oring wewnątrz rurki na klej PU... Zadziała?
Awatar użytkownika
jelcyn
Posty: 3417
Rejestracja: niedziela 23 sty 2011, 16:56
Lokalizacja: B-stok

Re: System RDS w latającym skrzydle

Post autor: jelcyn »

Nakładki z rurki większej średnicy powinny się sprawdzić, najpierw przygotować i na sam koniec wkleić (np. na silikon) tak aby w razie czego móc zdjąć nakładki. Kołnierze wewnętrzne trzymające oringi można zrobić z rurki mniejszej fi. Jeśli masz tam jakieś łożyskowanie też możesz je wykorzystać do osadzenia oringów.
ODPOWIEDZ